Skocz do zawartości

Wypadek na Ryżowej - brawa dla motocyklisty


Szuberto
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Bo wilki trzymają się razem.

Choć gdyby to motocyklista zaliczył glebę, puszkarze pewnie by mieli do śmiechu i głupie pod teksty typu

dawca itp .

 

Dzisiaj sam bym zaliczył małą glebę, bo parka zakochanych wlazła mi prosto pod koła, no ale żeby nie było słychać mojego sprzętu jak nadjeżdża, no do hu*a hybrydą przecież nie jeżdżę.

Edytowane przez Barfi84

,,CZŁOWIEK BEZ PASJI TO JAK DOM BEZ WŁAŚCICIELA "

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no ale żeby nie było słychać mojego sprzętu jak nadjeżdża, no do hu*a hybrydą przecież nie jeżdżę.

Mo małe jest Ciche :icon_mrgreen:

 

@Topic Motocyklista najpierw się zawrócił w uliczkę, później się zdecydował. Też bym miał wahania w takiej sytuacji...

Naciskam starter... Jeszcze kominiarka, rękawice, kask. Ruszam, opada zmęczenie i złość.

Zostawiam za sobą świat pełen zawiści, krzywd, raniących niedomówień...

Bo Moja ulubiona pozycja? To pozycja za kierownicą motocykla...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

@Topic Motocyklista najpierw się zawrócił w uliczkę, później się zdecydował. Też bym miał wahania w takiej sytuacji...

 

Po prostu zachował się zgodnie z zasadami.

1. Bezpieczeństwo własne.

 

Zaparkował w bocznej uliczce, a nie przy głównej, na której był wypadek. Niestety tak to bywa, że ludzie którzy nie udzilają pomocy chcą się popatrzyć co się stało, nie zwracają uwagi na to co jest przed nimi i powodują kolejne wypadki. W tym przypadku zadbał o bezpieczeństwo swojego moto ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie to był obowiązek każdego kierowcy, który był w pobliżu. Zrobił to co powinien, a to dlatego, że motocykliści (z kartą woźnicy) są znacznie bardziej świadomi wielu rzeczy niż gość, który zdał prawo jazdy kat. B i sobie lata pamiętając jedynie który kolor światła co oznacza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czym się podniecacie.

 

 

Ja niczym się nie podniecam. Podnoszę morale.

 

Naprawdę uważasz, że takie zachowanie (jak to motocyklisty) to w Polsce norma? Mam zgoła inne doświadczenia.

Gutta cavat lapidem, non vi, sed saepe cadendo...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gostkowi chyba jeszcze nigdy wiejscy nie podpadli ......

Ja bym się zastanawiał.

:icon_twisted:

pzdr

 

 

a może mu właśnie podpadli... i podjechał ich dobić :buttrock:

 

podniety nie ma tu żadnej.... więc nie wiem o co Ci chodziło :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śmieję się po prostu z tego, że gdy motocyklista zrobić coś dobrego to jest wielkie zamieszanie. Niby po co? Zatrzymał się i tyle, może z ciekawości. Niedługo będziecie robić afery w stylu "motocyklista a mówi" (tak na marginesie, jak widzę niektórych, to sam się nad tym zastanawiam :)).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiesz Pawel, ze dzis takie zachowanie to jak wygrana w totka, ewenement na skale krajowa albo i europejska :icon_rolleyes:

Anestozjologow nam nie potrzeba, moga wszyscy w pi*du wyjechac do Anglii, taka znieczulica spoleczna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale przeciez to nie ma zadnego znaczenia czy to SM, Policja, Straz Pozarna czy inna instytucja - to po prostu ludzie, ktorzy tak jak inni ludzie czuja bol i nie sa niezniszczalni...

Ci ktorzy byli najblizej w puszkach wcale nie zareagowali jak kolega (a moze to kolezanka?) na moto - i bardzo dobrze ze sie wrocil...

 

Szkoda, ze to wcale nie jest takie oczywiste ze kazdy z nas by tak samo postapil...

Nawet jesli nic powaznego sie nie stalo i nikt nie zostal ranny...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gostkowi chyba jeszcze nigdy wiejscy nie podpadli ......

Ja bym się zastanawiał.

:icon_twisted:

pzdr

 

Mi tutaj pachnie lekką hipokryzją. Twierdzicie, że nie każdy motocyklista to dawca, że postrzegani jesteśmy przez pryzmat wariatów, debili i co nie tylko. Mimo to co poniektórzy nie udzieliliby pomocy poszkodowanym bo to SM. A co to za różnica ja się pytam :icon_exclaim: :evil: Czy to SM, moher, czy żul spod sklepu jemu taka sama pomoc się należy jak każdemu innemu.

2818.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...