Skocz do zawartości

Jak on to zrobił? (ostre)


Maro78
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

W pierwszym wydaje mi sie, że spanikował i jednak klepnął klamke hamulca i go wyprostowało.

 

W drugim, to przede wszystkim zła trajektoria. Ostatnio kumpla powiozło w identyczny sposób. Źle zabrał się do zakrętu i (na szczęście!) tylko się przerysował.

 

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a jaki drugi? jest jeden: z motocykla uległego wypadkowi i drugie ujęcie z jadącego za nim

 

przyczyny IMHO prozaiczne: pałowanie dla popisu (filmowanie), a sam wypadek to panika, "namierzenie", zbędne hamowanie - BRAK UMIEJĘTNOŚCI. a mówili, nie lataj szybciej niż twój anioł stróż...

jsz

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba brać przykład jak należy nie robić. Ja zawsze jeżdżę po swoim pasie. Mimo iż nie mam zbyt wielu lat zdarzyło mi się wyjechać na zakręcie pod koła puszki. Uratowałem się tym, że był to dziadek i jechał powoli. Od tamtej pory na tamtym zakręcie używam przeciwskrętu i zawsze jestem ok metra od prawej krawędzi jezdni :)

Naciskam starter... Jeszcze kominiarka, rękawice, kask. Ruszam, opada zmęczenie i złość.

Zostawiam za sobą świat pełen zawiści, krzywd, raniących niedomówień...

Bo Moja ulubiona pozycja? To pozycja za kierownicą motocykla...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a jaki drugi? jest jeden: z motocykla uległego wypadkowi i drugie ujęcie z jadącego za nim

 

przyczyny IMHO prozaiczne: pałowanie dla popisu (filmowanie), a sam wypadek to panika, "namierzenie", zbędne hamowanie - BRAK UMIEJĘTNOŚCI. a mówili, nie lataj szybciej niż twój anioł stróż...

jsz

IMO

Pierwszy:

 

 

I drugi:

 

A ogólnie to panika, ten samochód już praktycznie stał kiedy w niego uderzył. Na budziku maiał jakieś 60, (w momencie uderzenia) od wyjścia z zakrętu do dzwona samochód przejechał z 2-3 metry, prawdopodobnie zwolnił po tym jak zobaczył pierwsze moto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszua. Chodzi o filmik, który podał sitars

 

ok, przegapiłem. ale faktycznie jest w zasadzie identyczny, przynajmniej o tyle na ile można ocenić bezpośrednie przyczyny

jsz

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba brać przykład jak należy nie robić. Ja zawsze jeżdżę po swoim pasie. Mimo iż nie mam zbyt wielu lat zdarzyło mi się wyjechać na zakręcie pod koła puszki. Uratowałem się tym, że był to dziadek i jechał powoli. Od tamtej pory na tamtym zakręcie używam przeciwskrętu i zawsze jestem ok metra od prawej krawędzi jezdni :)

 

Szkoda, że tylko na tamtym używasz przeciwskrętu.

lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383
prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1
...i tak wszyscy umrzemy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda, że tylko na tamtym używasz przeciwskrętu.

Bałem się tego pytania. Był u mojej mamy(prowadzi agroturystykę) turysta, który na co dzień jeździ litrowym Varadero. Rozmawiałem z nim, powiedział, że przeciwskrętu normalnie się nie używa, tylko w ekstremalnych sytuacjach. Tej metody skręcania używam tam, gdzie jest to możliwe(pewnie pojawią się komentarze, na temat mojej jazdy). Niestety przy prędkości <40 nie wychodzi mi to i muszę normalnie kierować. Zakręty duże uwielbiam pokonywać przeciwskrętem. Muszę jeszcze przećwiczyć kolano. :crossy:

Naciskam starter... Jeszcze kominiarka, rękawice, kask. Ruszam, opada zmęczenie i złość.

Zostawiam za sobą świat pełen zawiści, krzywd, raniących niedomówień...

Bo Moja ulubiona pozycja? To pozycja za kierownicą motocykla...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bałem się tego pytania. Był u mojej mamy(prowadzi agroturystykę) turysta, który na co dzień jeździ litrowym Varadero. Rozmawiałem z nim, powiedział, że przeciwskrętu normalnie się nie używa, tylko w ekstremalnych sytuacjach. Tej metody skręcania używam tam, gdzie jest to możliwe(pewnie pojawią się komentarze, na temat mojej jazdy). Niestety przy prędkości <40 nie wychodzi mi to i muszę normalnie kierować. Zakręty duże uwielbiam pokonywać przeciwskrętem. Muszę jeszcze przećwiczyć kolano. :crossy:

 

 

A jak inaczej skręcasz? Jak nie przeciwskrętem?

Oczywiscie nie mam na mysli manwrów na parkingu?

 

Ja tam za kazdym razem uzywam przeciwskrętu, jest po prostu wygodny.

Da się także przy 40km/h.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem. Czuję, że przy prędkościach poniżej 40 glebnę robiąc przeciwskręt. Zawsze robiłem to nieświadomie, dopóki nie spotkałem tamtego zakrętu i nie odwiedziłem tego forum :D . Głupią sprawą było dzisiaj, że przy jeździe we 2 stopka główna zahaczała przy skręcie w prawo. Dobrze, że jechałem tylko 70. Przy wyższej bym się bardziej pochylił, co oznaczałoby szlifa.

Naciskam starter... Jeszcze kominiarka, rękawice, kask. Ruszam, opada zmęczenie i złość.

Zostawiam za sobą świat pełen zawiści, krzywd, raniących niedomówień...

Bo Moja ulubiona pozycja? To pozycja za kierownicą motocykla...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...