Skocz do zawartości

Luzy zaworowe


Rekomendowane odpowiedzi

Kotleś, teoretyzujesz, fantazjujesz, weź się lepiej do roboty, określenie właściwych luzów nie jest takie trudne i większy wpływ będzie miała temp. "zimnego silnika" niż ten Twój film olejowy i ułożenie się płytek. Weź to chłopie na logikę i zastanów się nad sobą. Do tego zwrot "fazy rozrządu" nie jest przez Ciebie używany właściwie - to fakt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Że tak spytam z ciekawości ile razy mierzyłeś luz na każdym zaworze przed wyjęciem płytek? Jeśli tylko raz to mogłeś popełnić błąd podczas pomiaru i Ci głupoty teraz wychodzą. Ja dla pewności mierzę zawsze 3 razy w różnej kolejności, żeby nie sugerować się wynikami z wcześniejszych pomiarów zapisanych na kartce i wtedy mam pewność co do wartości luzów. Później tak samo po zamianie/wymianie płytek.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Luzy zmierzyłem raz, zanotowałem, potem kluczem obróciłem 2 razy wałem i drugi raz, porównałem a trzeci raz po wyjęciu i włożeniu płytek, zaskoczony nieregularnym wynikiem znów obracałem wałem, oczywiście dodając oleju, zmierzyłem i czwarty raz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Manuala mam obcykanego,

 

To po kiego grzyba ten temat jak w manualu jest wszystko?

W większości współczesnych motocykli luz mierzy się pomiędzy szklanką a krzywką więc daruj sobie mądrości skierowane do Wueski bo śmieszny jesteś. Sposób w jaki się unosisz mocno wg mnie podważa ilość lat z Twojego profilu. Ludzie w wieku 22 lat zachowują się już troszeczkę inaczej...

 

Pozdro all :flesje:

Chcesz porozmawiać z fachowcami, zamiast mitomanami..?

www.kolyaska.fora.pl

Obecnie: K-750, Ural M-67, ZX-9R C2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...OLEJU NIE WOLNO WYCIERAĆ ZE SZKLANKI I PŁYTKI DO POMIARÓW, a sam pomiar jest najdokładniejszy przed ruszeniem płytek...

 

No to się może zdecyduj. Albo nie wolno wycierać (czy nawet nalać tak jak ty to zrobiłeś) przed pomiarem, czy może mierzyć przed ruszeniem płytek gdy oleju tam nie ma??

 

Każdy błąd pomiaru to na 99% wina oleju. Albo miedzy płytką a szklanką, albo miedzy wałkiem rozrządu a jego panewką. Czym bardziej zużyte, tym większe głupoty wychodzą.

Obojętnie czy płytka jest pod czy nad szklanką nie nalewa się nigdy między nie oleju. Olej wytworzy "poduszkę" która zafałszuje wynik. Oczywiście po zagrzaniu, czasem po kilku obrotach wału, olej wypłynie i wszystko wróci do normy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy punkt: wyłączamy agresję i wyładowujemy ją gdzie indziej - siłownia, sala gimnastyczna itd. Po co wrzucać sobie od gówniarzy, głupków itd. Ideą forum jest dyskusja, pomoc i współpraca.

Drugi punkt: zarówno teoria jak i praktyka - czasem są kompletną bzdurą a czasem całkowitą prawdą i wcale nie jest to takie łatwe do rozstrzygnięcia jak mogłoby się komuś wydawać. Umiejętność tego rozstrzygania wzrasta wraz z każdym kolejnym doświadczeniem.

 

Do Boski_dzik:

 

Olej właściwie "zgniecie się" i wyleje spomiędzy szklanki a płytki dopiero po uruchomieniu i zagrzaniu silnika. Może wcześniej, ale tego nie wiadomo na pewno. Luzy zaworowe mierzy się co prawda na zimnym silniku, ale na takim, który wcześniej pracował. Należy więc zaufać pomiarom, grubościom płytek itd. Zrobić wszystko możliwie najstaranniej, kilka razy itd. Według rozumu. W ten sposób ufasz fizyce i mechanice które nigdy się nie mylą i na które nie ma wpływu wyznanie, deszcz, kasa i ustrój polityczny - najpierw starannie mierzysz kawałkiem żelastwa (szczelinomierz), potem mikrometrem mierzysz grubość płytki która tam była (możesz też zwrócić uwagę na grubość wybitą na płytce - ale zawsze pewniej jest zmierzyć sobie grubość płytki) a następnie wymieniasz płytkę na inną o odpowiedniej grubości (jej grubość też odczytujesz na wybiciu i mierzysz mikrometrem). To musi być dobrze. Żelastwo nie kłamie. Natomiast to, ile oleju się wyciśnie po wsadzeniu nowej płytki a ile podczas pracy silnika to już nie fizyka ciała stałego ale bardziej zaawansowana mechanika płynów i niejeden doktorant z wydziału mechanicznego politechniki móżdżył by nad rozwiązaniem tego problemu miesiąc czasu. Więc ty o tym nie myśl.

 

Do Klapek:

 

Moja wypowiedź: tam chyba sprawdza się jednocześnie np. wydechowe na pierwszym i trzecim garnku - co w silniku 16v daje razem cztery luźne zaworki - kluczowe w mojej wypowiedzi są słowa "chyba" oraz "na przykłąd" i z uwagi na ich występowanie nie jest to (ani nie miała być) kompletna ani wiarygodna rada dotycząca sposobu pomiaru. Boski_dzik znajdzie sobie to w serwisówce - wierzę w niego.

 

"Co do kręcenia silnikiem bez płytki to jeśli szklanka opiera się na talerzyku to bardzo ryzykowna zabawa bo mogą zabezpieczenia wyskoczyć. Jeśli grzybek wystaje ponad (nie wiem) to myślę że troszeczkę można zakręcić rozrusznikiem oczywiście na wykręconych świecach." - w tym silniku szklanka opiera się o trzonek zaworu a nie o talerzyk..... Tak standardowo tam jest :-)

 

 

Do sorier:

 

Obojętnie czy płytka jest pod czy nad szklanką nie nalewa się nigdy między nie oleju. Olej wytworzy "poduszkę" która zafałszuje wynik. Oczywiście po zagrzaniu, czasem po kilku obrotach wału, olej wypłynie i wszystko wróci do normy. -

 

Rzeczywiście, film olejowy ustali się dopiero po pełnym zagrzaniu silnika. Wtedy na pewno - wcześniej może. Co do nalewania oleju między części - może nie "nalać" ale posmarować olejem to tam trzeba. Jeszcze między szklanką a płytką to pół biedy, ale między krzywką a szklanką...? Olej nie trafi tam od razu po uruchomieniu silnika. I ile sekund krzywka będzie się ślizgać po szklance na sucho? A ile może zanim ją zniszczy...? Nikt tego nie wie. Dlatego nawet w serwisówce zalecają, żeby przed położeniem pokrywy zaworów polać po wałkach olejem z bańki. A poza tym przy składaniu silnika wszystkie części umyte, wytarte do sucha i współpracujące ślizgowo pokrywa się przecież odrobiną oleju - żeby coś tam było zanim pompa i rozbryzg dostarczą.

 

Do Boski_dzik - jak będziesz miał jakiś bardziej skomplikowany problem który może męczyć forum to pisz mi prywatną wiadomość lub zadzwoń.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście że tak, wszystko się zgadza. Tylko że Boski_Dzik zbyt nadgorliwie podszedł do tematu smarowania i posmarował wszystko co się da nie uwzględniając tego, że film olejowy między płytką a szklanką wpłynie na luz zaworów.

 

Dość dyskusyjny jest sens ponownego pomiaru luzu po zmianie płytki. Jeżeli dysponujemy dobrym mikrometrem i szczelinomierzem raczej nie będzie potrzeby korygowania luzu po zmianie płytki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Posmarowałem tak, przed włożeniem płytek po 2 krople na szklankę i 2-3 krople na miejsca mocowania wałków, w końcu obracałem nimi kilka razy kluczem na sucho. I nie widzę w tym nadgorliwości.

Chciałem zapytać o doświadczenia i nawiązać do kilku typów rozrządu bo gdzie indziej to porównać, ale mało ważne bo już chyba mało kto wie o co pytałem. Chyba mało kto zagląda do wcześniejszych postów pisząc odpowiedź, walicie po mnie a sami jesteście o niebo lepsi.

Dzięki miju będę pamiętał, a zakładanie postów sobie daruje chyba, forum zostawię "specjalistom" a sam pojadę do znajomych mechaników pogadać. Dałem się w ciągnąć w jakieś głupie dyskusje o poprawności wyrażania, a w śród chłopaków usłyszeć można poprawkę i odpowiedzieć dzięki, takie proste co?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...