Skocz do zawartości

Dołączyłem do grona motocyklistów


grzebyk90
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

:buttrock: Zdałem prawko, kupiłem motocykl i odebrałem prawko.

Mój pierwszy sprzęcik to Suzuki Dr 800 Big.

Teraz moje pytanie do was. Jak to wszystko wygląda?

Jakie są niepisane zasady motocyklistów?

Jakie czyny i postawa jest lubiona a jaka znienawidzona. Co odróżnia motórzystów od kierowców aut oprocz pojazdu i ubrania.

Zauważyłem ,że motocykliści pokazują mi łape na cześć nawet jak ich pierwszy raz widze. Czy to taka tradycja?

Co jeszcze powinienem wiedzieć :icon_mrgreen:

http://img257.imageshack.us/img257/7162/sdc12259.jpg

http://img20.imageshack.us/img20/7042/sdc12260a.jpg

http://img265.imageshack.us/img265/3239/sdc12262c.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie, ze chcesz to wszystko wiedzieć więc opcja szukaj i czytaj.Nie podam Ci linków bo jest to masa materiałów, również można by o tym godzinami.

W skrócie:

-nie machaj skuterom bo z reguły oni się tylko przemieszczają(chyba, ze skuterman pierwszy machnie)

-każdy samochód na drodze to teoretycznie osoba na usługach Lucyfera.

-zawsze wszyscy powtarzają abyś myślał za dwóch na drodze...jadąc na moto myśl za dziesięciu.

A reszty to kolego dowiesz się jeżdżąc na zloty, spotkania itp.

Acha, podam Ci pisana zasadę.

Motocykliści dzielą się na tych co mieli wypadek i będą mieli.

Używaj mózgu a nie tylko nadgarstka i trenuj technikę.

Lewa w górze.

P.S.

I nie powtarzaj pierdół, ze motocykliści to jedna wielka rodzina i że zakładamy stalowe linki na szyję, żeby nam łeb urwało podczas wypadku.

 

lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383
prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1
...i tak wszyscy umrzemy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe...podoba mi się Twoja postawa...

Jak przedmówca pisał (hmmm...dobre, mówca-pisał)..FM to kopalnia wiedzy, zasad pisanych i niepisanych...jedna zasada jest święta...miej zawsze rozluźnione pośladki.

 

<p><img src="https://images83.fotosik.pl/780/00b172746bb19655m.png" alt="00b172746bb19655m.png"></p>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czasem pokażą tylną łapę, bo przednią mają zajętą mieszaniem biegami. Co do rodziny, to raczej polegaj na własnej. Nieraz prędzej uzyskasz pomoc od kierowcy puszki niż od dupka paradnego na motorku. W miniony piątek odebrałem moto z serwisu i sprowadzałem je do drugiego domku na wsi. Przy wyprzedzaniu kolumny katamaranów rozbujałem moje endurko do 140 i zacząłem tracić powietrze w tylnym kółku[coś musieli spaprać z wentylkiem przy wymianie opon]. Opatrzność i tym razem nade mną czuwała. Po kilku kilometrach dowlokłem się do chyba Lotosu i nieporadnie próbowałem dobić luftu do oponki [ostatnio robiłem to wiele lat temu ciągnąc wystający z boku hebel i obserwując ogromną wskazówkę na wielkiej tarczy]. Moją walkę z nowoczesną techniką obserwowało trzech kolesi, którzy mieli chyba niezły ubaw patrząc jak zmagam się z tą komputerową pompką. Chęci pomocy z ich strony nie odnotowałem. Z tej przydługiej opowieści morał jest taki: przede wszystkim polegaj na sobie, potem może na rodzinie[własnej, nie motocyklowej], a od obcych na zbyt wiele nie licz. Motocyklizm jest ruchem tak wielkim i powszechnym, że zatracił cechy elitarne [czyt. pod wzgl. ilościowym]. Nie ma w tym środowisku już tej więzi i solidarności jak dawniej. Świat cały czas się zmienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yo!

 

Pamietam swoje poczatki, jak sie jezdzilo bez zadnego pojecia o technice, o zagrozeniach, z umiejetnosciami ograniczajacymi sie do puszczania sprzegla i zmiany biegow :]. Dobrze, ze jezdzilem na WSK 175, bo chyba tylko dzieki temu sie wtedy ani razu nie zgruzowalem ;).

 

Polecam ku**ewsko uwazac w pierwszej fazie deszczu, gdy tylko asfalt zaczyna byc wilgotny. Lodowisko. Jak juz sobie popada to robi sie lepiej. To samo z bialymi pasami, strzalkami etc. Bardzo zdradliwe, gdy mokre. Czarne smolowane (takie blyszczace) obramowania lat asfaltowych tez sliskie jak diabli na mokro.

Jak pada, to sobie od czasu do czasu przyloz podeszwe buta podczas jazdy do asfaltu. Gwarantuje, ze zwolnisz o polowe ;).

 

Poszukaj, kiedys byl na forum watek, w ktorym ludzie pisali o przestrzeganych przez siebie zasadach na motocyklu, wyrobionych na wlasnych bledach, czy doswiadczeniach. Sporo ciekawych informacji o typowych bledach, jakie mozna popelnic majac tak sprawnie poruszajacy sie pojazd pod dupa, jakim jest motocykl :).

 

Pozdro

Edytowane przez zbyhu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

:buttrock: Zdałem prawko, kupiłem motocykl i odebrałem prawko.

Mój pierwszy sprzęcik to Suzuki Dr 800 Big.

 

Od porad sie powstrzymam bo wszystkiego nauczysz sie na drodze : ) ale gratuluje wyboru slusznego motocykla. Przez 7 lat na tym Forum spotkalem tylko jednego BIG-a, nie liczac swojego : D

 

Pozdro,

BUSH

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no w murowanej masz dosyć dużą grupę motocyklistów (pozdrawiam tu pewną miłą panią z ksywka na C :biggrin: ) , z nim polataj podpatrz co i jak i pamiętaj o kolejnej prawdzie - żeby umieć jeździć trzeba ........jeździć :biggrin: od czytania forum na pewno się tego nie nauczysz . Czyli jeździć jeździć jeździć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...