Samochód z automatem

[_Monter_]

Wymiana oleju nie jest lekarstwem na jej zużycie. Wlanie oleju o zupełnie innych parametrach niż zaleca producent skrzyni też jej nie pomoże. Skrzynie składane są z dokładnością setnych części milimetra aby mogły pracować prawidłowo więc gęstość i lepkość itp. oleju ma znaczenie.

[BIL]

Monter, moje doświadczenia są podobne.

Ja naprawiałem tutaj http://www.autoprecyzja.pl/

Potrzebny mi był samochód. Liczyłem na szybką naprawę. Umówiłem się za 2 tygodnie. Wstawiłem auto. Podjechałem po tygodniu zobaczyć "co słychać". Zobaczyłem że chłopakom udało się zdjąć skrzynie i pierdolnąć w kąt. Auto odebrałem po miesiącu. Bez kitu, po miesiącu ! Mam uwagi do jakości wykonania naprawy, nie mam siły na przepychanki. Coś mi się wydaje że w tym warsztacie naprawa skrzyń to tylko przykrywka do innej działalności. Skoro oni nie naprawiają tylko "magazynują" samochody i robią "sztuczny tłok" Ale na + powiem że mają najtańszą wymianę oleju = cena oleju.

Po drugiej stronie Krakowskiej jest drugi warsztat. Gdzieś głęboko w lesie. Zapytałem kiedyś gościa o olej. Do mojej skrzyni wchodził dexron II a on chciał wlać III. Zapewniał że trójka spełnia normy dwójki. Trochę się dygałem bo młody byłem. Obraził się i kazał wynosić z warsztatu kiedy zapytałem " skoro trójka spełnia normy dwójki to po co produkują jeszcze 2 kę ? "

Dość mam frajerów od napraw ASB. Nie kupię więcej samochodu z taką skrzynką, chyba że mi rzepka w lewym kolanie pierdolnie. :) Nie mam czasu na walkę z Pierdolcami.

Edytowane 30 Lipca 2012 przez BIL

[Shinigami]

Panowie. Koreańska blacha wyzionęła ducha a nakład potrzebnych prac niechybnie wskazał na nieopłacalność dalszych inwestycji. Jak już z resztą zdążyłem napomknąć w temacie mechaniki.

Zbliża się moment gdzie trzeba przeprowadzić wywiad środowiskowy.

To cudo spalało po mieście 9-10L na 100km przy oszczędnej jeździe bez klimy co morduje portfel zatem następna fura musi palić mniej.

Wykoncypowałem Toyota Prius drugiej generacji czyli roczniki 2000-2003. Czy ktoś ma informacje na temat tego wozidełka z własnych doświadczeń lub znajomych ?

Inne propozycje mile widziane. Ja osobiście widziałbym wymysły azjatyckie, bo oni mają łeb do miejskich aut. Gaz też może być, bo roczne przebiegi są rzędu 3000km. Diesle odpadają, bo dziennie przejazdy są zbyt krótkie. Francuskie i włoskie niestety mają skrzyni zautomatyzowane. Nie wiem jak starsze np. Punto II czy Clio '03 itd.

Szwagru jeździ Volvo i KTM więc krzyczy tylko europa, bo nie trzeba wkładać kasy a ja ciągle mam przed oczami zapuszczone VW i BMW i ceny części do nich ale może przy takim przebiegu rocznym nie poczuję różnicy. Celujemy w 10'000zł.

Edytowane 26 Czerwca 2013 przez Shinigami

[_Monter_]

Ale faktycznie III spełnia normy dwójki. Ja ogólnie polecam Dextron VI petro canady zamiast wszystkich numerów niżej. Zajebisty olej w pełni syntetyczny.

 

Shini, kup opla astrę, zagazuj i będziesz śmigał.

[Gość]

 

Wykoncypowałem Toyota Prius drugiej generacji czyli roczniki 2000-2003. Czy ktoś ma informacje na temat tego wozidełka z własnych doświadczeń lub znajomych ?

 

Toyota Prius

Nic się z nimi złego nie dzieje, pod jednym warunkiem, że nie były mocniej trącone. Nie chodzi mi o samo powierzchowne lakierowanie, bo to jest bez znaczenia, tylko o wstawiane ćwiartki, wyciągane, itd. zwróć uwagę na przód, choć tył jest tu istotniejszy, szwy mastyka na nich, itd

Instalacja elektryczna wysokiego napięcia, a raczej jej szczelność, która jest bardzo ważna w tym modelu, potrafi być naruszona po takiej naprawie (pomysłowość ludzka nie zna granic) Aku są bardzo żywotne, nie spotkałem się z ich wymianą i tego się nie obawiaj. Drobiazg na który zwróć uwagę, to łożyska przód.

Reasumując, śmiało możesz kupić, ale tylko te modele, które nie są po porządnych dzwonach. Ogólnie udany samochód.

[Adam M.]

Nie bede oryginalny - Honda Civic.

[maniek_7]

Civic, Jazz... I jedno pytanie - a co to za różnica, czy pali 8 czy 10 l na 100 przy przebiegu 3 tys. rocznie? To raptem 300 złotych rocznie (!) w paliwie. Co to za oszczędność?

[Shinigami]

Oszczędność niewielka ale jednak dobrze by było przejechać za te 50zł więcej niż mniej.

Edytowane 27 Czerwca 2013 przez Shinigami

[Nitomen]

Kupilem wkoncu tego puga , ale skrzynie ma 4 biegową ZF a nie 6 Assin-a..ale to szczegol - w razie awarii 4 jest popularna i tania w naprawie.. 6 biegowa to od 5 tys w gore :). Czasami skrzynia wywala bledy , prawdopodobnie cewka elektrozaworu w bloku hydraulicznym, czaem sie zacina albo nie laczy chwilowo i bywaja problemy z polaczeniem do sterownika.( bledy odczytane na diagnostyce) ,mam to auto juz rok i ze 4 razy wywalilo blad skrzyni ( wtedy albo jedzie normalnie z kominikatem o skrzyni , albo mam tylko 3 bieg :) ) , po wylaczeniu silnika i odczekaniu 3 minut, wszystko wraca do normy.

Edytowane 28 Czerwca 2013 przez Nitomen

[filipr]

Kiedyś jeździłem Priusem zastępczym około miesiąca i przejechałem nim z 5.000km. Z ciekawości sam sobie sprawdzałem ile to faktycznie pali. Przy oszczędnej jeździe w mieście (czytaj emeryckiej) dało się zejść do 5-5,5l/100km (nie stojąc za dużo w korkach). Przy normalnej palił już około 7l w mieście. Za to w trasie ten samochód mi kompletnie nie przypasował. Palił sporo i ta bezstopniowa skrzynia wyła.

Nie wiem Shinigami czy warto ryzykować takie auto przy przebiegu 3 tys. km rocznie..... Zastanawia mnie stan akumulatorów w priusie z takich roczników jak podałeś.

 

Pozdr.

F.

[1970]

A opłaci Ci się kupować auto dla 3000km rocznie?

Wychodzi Ci jakieś 250km na miesiąc.

Szkoda kasy na samochód, ubezpieczenie, ewentualne naprawy, mandaty i na paliwo.

Lepiej tą kasę przeznaczyć na wachę do motocykla a w zimie skorzystać z miejskiej komunikacji.

[Shinigami]

Panowie, to nie samochód dla mnie. Gdybym sobie wybierał to pewnie byłoby to coś zupełnie nie praktycznego jak 1969 Dodge Charger albo Honda Integra z takich bardziej przyziemnych. A jazda zimą na moto... no powiedzmy, że przegapiłeś ze dwa czy trzy tematy na forum :)

 

FIlipr, z chwilą gdy przeczytałem, że to CVT to też zwątpiłem w ten samochód. Takie skrzynie powodują potwornego muła. Stan akusów przedstawia się tak, że mają 10 lat gwarancji producenta i przy założeniu, że jeszcze wtedy koncerny nie leciały sobie w kulki to pewnie pociągnął dłużej.

[1970]

Panowie, to nie samochód dla mnie. Gdybym sobie wybierał to pewnie byłoby to coś zupełnie nie praktycznego jak 1969 Dodge Charger albo Honda Integra z takich bardziej przyziemnych. A jazda zimą na moto... no powiedzmy, że przegapiłeś ze dwa czy trzy tematy na forum :)

 

FIlipr, z chwilą gdy przeczytałem, że to CVT to też zwątpiłem w ten samochód. Takie skrzynie powodują potwornego muła. Stan akusów przedstawia się tak, że mają 10 lat gwarancji producenta i przy założeniu, że jeszcze wtedy koncerny nie leciały sobie w kulki to pewnie pociągnął dłużej.

 

Ubierasz elektrycznie ogrzewane rękawiczki, wkładki do butów, kamizelkę lub softshel na górę i śmiało możesz jeździć w minusowych temperaturach.

Edytowane 1 Lipca 2013 przez 1970

[danielpotas]

 

Ubierasz elektrycznie ogrzewane rękawiczki, wkładki do butów, kamizelkę lub softshel na górę i śmiało możesz jeździć w minusowych temperaturach.

A co z oblodzona i zasniezona jezdnia?

[1970]

A co z oblodzona i zasniezona jezdnia?

 

Proste.

Albo jedziesz komunikacją miejską albo zmieniasz gumy i jedziesz na swoim motorze.