Skocz do zawartości

Moja gleba dziś :) (znaczy wczoraj formalnie)


Rekomendowane odpowiedzi

Wiem, że motocykl to niebezpieczna zabawka i tak jak nienabity pistolet raz do roku sam strzela, tak stojący motocykl może, przy odrobinie szczęścia, nieźle sponiewierać.

Ponieważ sieczkarnia po ostatnich jazdach w deszczu wyglądała nieszczególnie, w drodze do WAW przejechałem przez myjnię by ją trochę "rozjaśnić". Podczas mycia felg postanowiłem pomóc panu w myjni przetaczając motocykl. Niestety nagle, najzwyczajniej w świecie poślizgnąłem się pociągając na siebie 200kg żelastwa. Walnąłem łbem o glebę, a motocykielek elegancko położył się na mnie; dobrze, bo przynajmniej się nie porysował.

Pan "myjniarz" nie mógł powstrzymać się od śmiechu pomagając mi podnieść motocykl i życzył mi tylko takich gleb. Wam również życzę tylko takich.

 

pozdr

 

P.S. Byłem trzeźwy.

Edytowane przez jurjuszi

"Łudududududududududuuuu... Łudududududududduddddd" - Theodor (Zegrze 2010)

"Hondy mają taki dziwny dźwięk..." - Autor nieznany (Udrzyn 2010)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh. Nieźle. :biggrin: Ja kilka dni temu dałem ciała z HD. Zjechałem pod dom, zgasiłem silnik i stawiam moto na bocznej...której nie otworzyłem.... :banghead: Kiedy się zorientowałem o stopce było już za późno. W locie jakoś odskoczyłem od moto co by mi nóg nie zmiażdżył. Dobrze że to na mięciutkim trawniku się stało.

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż za poświęcenie! ;) Prawdziwy z Ciebie dżentelmen :biggrin: Ale cóz - Włoszki - delikatne kobitki :icon_mrgreen:

Heh. Nieźle. :biggrin: Ja kilka dni temu dałem ciała z HD. Zjechałem pod dom, zgasiłem silnik i stawiam moto na bocznej...której nie otworzyłem.... :banghead: Kiedy się zorientowałem o stopce było już za późno. W locie jakoś odskoczyłem od moto co by mi nóg nie zmiażdżył. Dobrze że to na mięciutkim trawniku się stało.

qurim, miałem całkiem niedawno podobną akcję na podjeździe, z tym, że betonowym. Zacząłęm stawiać moto, przy czym zorientowałem się, że kosa nie rozłożona! Stanąłem tak w "martwym ciągu" z moto między nogami i jakimś desperackim szarpnięciem udało mi się po paru sekundach przywrócić go do pionu :bigrazz:

 

A tak w ogóle - czy był już wątek o takich banalnych glebach?

Na pohybel wszystkim zdradliwym sukom!

 

dmnz.jpg <== kliknij i polub :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat ..... z Łosiów wracałeś? Widziałem Fotki ..... EKG Cię sponiewierało :biggrin:

To już było dawno po Łosiach. No... EKG dobrze poniewiera. Zawsze jak się na nich natknę nie pamiętam połowy wieczoru. :icon_rolleyes:

 

pozdr

"Łudududududududududuuuu... Łudududududududduddddd" - Theodor (Zegrze 2010)

"Hondy mają taki dziwny dźwięk..." - Autor nieznany (Udrzyn 2010)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak w ogóle - czy był już wątek o takich banalnych glebach?

 

 

A było coś podobnego kiedyś chyba.

 

Skoro już przy temacie to z kurierki mam kilka podobnych wspomnień. Jedno, najbardziej przypałowe i żałosne polegało na tym że się spieszyłem i chciałem szybko wsiąść na moto czyli podchodzę, łapię ster obiema rękami i pochyliwszy się nad zegarami przekładam nogę nad kufrem przywiązanym do siedzenia ekspandorami, a że podszedłem tak gwałtownie i jeszcze nogę zahaczyłem nogę o kufer to poleciałem razem z moto na prawą stronę. Moto na bok a ja klatą na motocykl i kaskiem o asfalt. Ale obciach.

 

 

Innego razu dałem ciała z Suzuki GS450, na szczęście GS, warta była 700PLN. :biggrin: Był w niej alarm z paleniem na pilota i podobało mnie się to. Ale moto świrowało, przerywało itd więc odłączyłem włącznik bocznej kosy co by go wykluczyć z układu na chwilę. A nawyk mam taki że moto zawsze na biegu zostawiam na postoju. Przychodzi kumpel rzucić okiem na nowy nabytek, gadamy że to czy tamto, po tym mówię "Zoba to! Jaki bajer!" :icon_mrgreen: wyciągam pilota z kielni, naciskam guzik i oboje patrzymy jak...moto się przewraca. :eek: Na co kumpel mówi że takiego bajeru jeszcze nie widział - moto przewracające się na pilota. Długi czas był z tego ubaw. W sumie to do dziś przy % ktoś czasem wspomni o tym. Miałem nawet to opatentować i sprzedawać jako alarm z pułapką - złodziej podchodzi do moto, naciskasz guzik i moto go przygniata. :icon_mrgreen:

Edytowane przez qurim

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...