Coś w rodzaju transalp, dla początkującego

[kko]

Jakie masz gabaryty ? Jeśli jesteś duży to ten moto nie bardzo będzie dla Ciebie. Jest trochę filigranowy. Co do jazdy nim po szutrze to raczej nie bardzo się nadaje - lepiej pasuje jako moto do miasta.

[Ziele90]

właśnie duży nie jestem więc moto musi byc przedewszystkim lekkie. macie jeszcze jakies propozycje?

[Nitomen]

- wazy 200 kilo i co nie jezdzi w terenie ?

 

skoro duze moto dla ciebie za duze , to szukaj cos w singlu XR 600 . 650 L/R , LC4 Adventer, TTR , DRZ , single nie nadaj sie na trasy i dluugie przeloty, ale nie ma moto uniwersalnego. Aczkolwiek na TTR i LC4 chlopaki objechal Rosje ,Rumunie i inne zadupia swiata .

[całkiem zielony]

Witam,
długo odwlekany kurs zrobiony, obrośnięty mitami i zatopiony w morzu obaw egzamin na prawo jazdy zdany, upragniony papier wyrobiony... czas na zakup pierwszego motocykla....
I tu pojawiają się dylematy: co kupić?

weterani szos mówią : na pierwszy moto nic dużEGO... znajomi podpowiadają : jeśli moto to tylko "japończyk"... lubię asfalt ale bardziej szutry, leśne i polne ścieżki... wszystkie urządzenia do przemieszczania się w czasie i przestrzeni bardziej lub mniej ale zawsze są OFFROAD...

a teraz precyzyjniej:
1. mam 190cm. wzrostu i ważę 95 kg. (nieźle zaczynam...jak wstęp do portalu matrymonialnego...)...
2. traktuję moto jako pojazd jednoosobowy...
3. chciałbym zacząć od wycieczek "blisko komina" 100-200-300 km./dz. ...
4. moto użytkować planuję : 60% asfalt, 30% szutry i polne ścieżki, 10% ciężej ( ale tylko wtedy kiedy nie da się bokiem objechać...)...
5. paluszki mam zdolne ale mechanika nie jest moją najmocniejszą stroną więc wolę oddać fachowcowi moto do zrobienia a potem cieszyć się DŁUGĄ BEZAWARYJNĄ jazdą a nie stale ze smarem po łokcie siedzieć w garażu... (nadmienię że potrafię dbać o urządzenia będące w moim posiadaniu i METODA tzw. : "podcieranie się szkłem" jest mi ideologicznie obca...
6. no i na koniec najważniejsze : dogadałem się ze swoim portfelem i mogę wyciągnąć z niego 20 tys. na realizację kolejnego Marzenia...

Wiem że "Starzy" wyjadacze w każdej dziedzinie widząc takie pytania jękną, opadną im ręce i mrukną pod nosem: "...no ileż można, kolejny..." ale wiem też że każdy kiedyś był "całkiem zielony"...
z góry dziękuję za podzielenie się wiedzą

Pozdrawiam
bartek

 

PS. mam już spuchniętą główę i drżą mi ręce od wiedzy wyczytanej z różnych miejsc i usłyszanej z różnych ust... co gorsza wydaje mi sie iż wcale nie drgąłem ni troche z punktu wyjścia w temacie zakupu moto...

 

[rozek]

Moje dwa typy:

 

- yamaha xt 660 http://www.v10.pl/narzedzia/tapety/Motocykle/Yamaha/Yamaha%20XT660R/Yamaha%20XT660R%201920x1200_c10.jpg

 

- suzuki dr 650http://www.totalmotorcycle.com/photos/2009models/2009-Suzuki-DR650SEa.jpg

 

Oba kupisz w miarę młodych rocznikach, za ok. połowę twojego budżetu, proste i tanie w utrzymaniu. Na asfalcie nie będziesz się ledwo toczył a i na szutrach nie będziesz bał się zjechać (ludzie jeżdzą tym na koniec świata). Przez sezon liźniesz tematu, będziesz wiedział w którą stronę chcesz iść i pełną sumkę będziesz już mógł wydać na motocykl docelowy ( :wink: nie istnieje taki)

[zalmen3]

Transalp 650 + dobry kombi i kask i jeszcze trochę na inne bajery

[jannikiel]

A ja będę niekonwencjonalny- BMW R 1150 odpowiedni gabarytowo :-), tylko nie wiem czy cenowo si zmieści...

 

Gdybym nie był taki skrzywinony na punkcie Ducati , to mój typ to BMW ale R 100 GS, dlatego że prosty jak budowa cepa naprawialny przy pomocy podstawowych narzędzi + spawarka + ma w sobie to coś... czuć w nim nutkę "pancergewagen IV"....

 

 

Pozdr. J-999

[tadeo]

Tak, jak piszesz - temat wałkowany w kółko, ale ciągle poruszany.

Ja polecałbym coś pokroju transalpa lub BMW F 650. Ale nie wydałbym też majątku na pierwsze moto. Kup coś nie drogiego, zainwestuj w dobre łachy, a resztę kasy zostaw sobie na kolejny motocykl. Ten pierwszy starcza zazwyczaj na 1-2 sezony i zaczyna się szukanie czegoś większego...

[całkiem zielony]

a Yamaha XT660Z ? jakoś tak bardziej ciągnie mnie w stronę skośnookich...