Skocz do zawartości

Wawa - mały trening ?


Pawel
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Ja bez kategorii przejechałem góra 20-25 kilometrów. Podczas jazdy zobaczyłem przy drodze patrol niebieskich, z których jeden mocno mi się przyglądał. Po tym spojrzeniu postanowiłem nie jeździć bez "prawa". Całkowicie inny komfort psychiczny. Polecam :)

 

 

Ja tam czuje się bardzo komfortowo, choć pierwsza przejażdzka bez prawa jazdy (Honda MTX 80) mało brakowało a skończyła by się zawałem serca ( w lusterku zobaczyłem taksówke z daleka bardzo przypominającą Policje :) ). Wracając do domu musiałem na światłach stanąć obok radiowozu prewencji, tak się zestresowałem, że puściłem sprzęgło nie wrzucając luzu :lol:

 

Teraz jeżdząc nawet nie zwracam uwagi na Polcje :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samson, ty nawet takich rzeczy tu nie wypisuj, tylko zasuwaj na kurs.

 

Adam M.

 

Adam widze trzyma Cię poprawność polityczna z pl.rec.motocykle :)

Prawojazdy robiłem pół roku temu (A1) i znowu do ośrodka egzaminowania mi się nie spieszy, chociaż zaświadczenie ukończenia kursu już mam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie poprawnosc polityczna tylko zle mam doswiadczenia ze znajomymi, ktorzy uparcie bez prawa jazdy jezdzili...

Z drugiej strony zapomnialem ze jeszcze nie masz 18 lat...

Z trzeciej strony co to za problem zdac ten egzamin ?

Sprobowalbys tutaj.

Aaa i polecam motoszkole.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z trzeciej strony co to za problem zdac ten egzamin ?

 

 

Ano sam sobie odpowiedziałeś na to pytanie, musze poczekać jakiś tydzień do skończenia 18 lat i moge zdawać. Co do motoszkoly - nie sądze, żeby poziom bezpieczny nauczył mnie czegokolwiek nowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z trzeciej strony co to za problem zdac ten egzamin ?

 

 

Ano sam sobie odpowiedziałeś na to pytanie, musze poczekać jakiś tydzień do skończenia 18 lat i moge zdawać. Co do motoszkoly - nie sądze, żeby poziom bezpieczny nauczył mnie czegokolwiek nowego.

 

Typowe dla Ciebie Samson takie twierdzenie.

Jestes najlepszy we wsyztskim nie 8) eh szkoda gadać :?

Nie byłęś na takim kursie więc nie wiesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja za przeproszeniem ośmielę się napomknąć, że jest aktualnie na forum jeden zablokowany jegomość, któremu nie da się przetłumaczyć, że prawo jazdy nie jest "be". Nie piję do Ciebie Samson w żaden sposób, ale lepiej, żeby młodziaki bez PJ nie znajdowały na forum poparcia do (jakby nie było) łamania prawa :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do motoszkoly - nie sądze, żeby poziom bezpieczny nauczył mnie czegokolwiek nowego.

 

Hahaha, najlepiej pojdz to sprawdzic - daleko nie masz. To chlopaki z precli, zapytaj sie czy moze maja jakas jazde przyjemnosciwo - reklamowa, wowczas bez zbednego wydawania kasy sie przekonasz.

 

Adam M.

PS. Jezeli poziom bezpieczny jest za malo emocjonujacy to zawsze mozesz pojsc na niebezpieczny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiedziałem, że moja wypowiedź skończy się takimi komentarzami. No cóż, naszczęscie nie wam przyszło oceniać moje umiejętności. Co prezentuje podstawowy kurs w motoszkole widziałem na www i miałem okazje dowiedzieć się od paru osób. Wg. mnie jest on dla osób bardzo początkujących.

 

Nie twierdze, że umiem wszystko i jestem super-niewiadomo-kim,to tak żeby uprzedzić wasze wypowiedzi.

 

Filu, nie zabieraj głosu w sprawach o których nie masz pojęcia ok?

 

 

co do podstawowego kursu:

 

prawidłowe przygotowanie motocykla; niezbędne regulacje i kontrola ważnych elementów,

poprawna pozycja na motocyklu,

bezpieczny strój motocyklisty oraz dodatki,

upadki; teoretyczne omównienie zagadnienia - ćwiczenia "na sucho"

wolna jazda i pokonywanie nierówności; temat obejmuje manewry i zachowania potrzebne do precyzyjnej jazdy oraz pokonywania przeszkód w postaci krawężników, studzienek, torowisk itd. Ćwiczenia: szkolny tor przeszkód.

hamowanie; zasady używania hamulców, hamownie na róznych nawierzchniach, hamowanie awaryjne, właściwa pozycja podczas hamownia, hamowanie w zakręcie. Niebezpieczeństwa. Ćwiczenia: szkolny tor przeszkód.

pokonywanie zakrętów; zjawiska towarzyszące, prawidłowa pozycja w zależności od nawierzchni i warunków, manerwy hamowania i przyspieszania w zakręcie. Niebezpieczeństwa. Ćwiczenia: na wyznaczonej trasie.

wyprzedzanie i omijanie; zasady i niezbędne warunki by te manewry były bezpieczne, sytuacje awaryjne

pierwsza pomoc; jak właściwe zachować się na miejscu wypadku

 

Czy nie sądzicie, że takie rzeczy opanowane ma każdy sprawny moto-kierowca po 3 latach jazdy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy nie sądzicie, że takie rzeczy opanowane ma każdy sprawny moto-kierowca po 3 latach jazdy?

 

Są kierowcy, co nie potrafią śmigać nawet po 10 latach, bo byli zbyt zadufani, żeby pczytać, pouczyć się i poćwiczyć. To nie zalezy od czasu jazdy, tylko od czasu treningu. Podam przykład - w samochodzie w zimę czuję się pewnie, bo masę godzin poświęciłem na naukę jazdy. Wielu kierowców z 40 lestnim stażem, wie wiele mniej, bo poślizgi widzieli na transmisji z rajdu, a jak spadnie śniego to jadą 30 km/ h. Od 40 lat, co zimę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak sie czyta to wszystko wyglada banalnie, ja sadze ze zupelnie jest inaczej gdy te poszczegolne elementy trzeba w praktyce wykonac.

Mam pewne doswiadczenia w tym wzgledzie:)))

Ja widze motoszkole jako przyjemny i pozyteczny sposob na spedzenie weekendu, tak jak kiedys spedzalem taki weekend na kursie podnoszacym umiejetnosci tutaj w Kanadzie.

Tak jak pisalem wyzej, bedac na miejscu twoim albo kogokolwiek z mlodych motocyklistow pojechal bym chociaz na pol dnia aby to poogladac i wyrobic sobie zdanie.

Moje motto to `nauki nigdy za duzo.`

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samson...ja nie chciałem zabrzmieć autorytarnie - przepraszam Cię. Niepokoi mnie tylko fakt, że powoli zwiększa się ilość ludzików dla których prawo jazdy niewiele znaczy.

 

Z Twojego punktu widzenia rzeczywiście ma to prawo być niepokojące. Z mojego jest inaczej, to tylko świstek, który przydałoby się kiedyś mieć, ale bez specjalnego pośpiechu. Nie potwierdza to ani moich umiejętności, ani znajomości przepisów, bo tych wykuć się można na pałe, a w ruchu miejskim nawet połowa z nich się nie sprawdza.

 

Chciałem tylko przypomnieć, że prawko posiadam, z tym że złej kategorii - A1.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...