tomxx92 Opublikowano 26 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2010 (edytowane) Witam chce wymienić łożyska na wale i musze rozpołowić silnik (dwusuwowy, jednocylindrowy) (wczesniej oczywiście odkręcam wszytko- sruby cylinder itp). Nie posiadajac specjalistycznych narzędzi (sciągaczy itp) do mojego motoru czy mogę rozpołowić silnik uderzając z wyczuciem młotkiem przez drewniany kołek w wał?? Czy lepiej będzie jeśli delikatnie rozepcham śrubokrętem kartery??? I czy po rozpołowieniu silnika takimi sposobami będę musial centrować wał przed złożeniem silnika (czyli sprawdzać bicia promieniowe, osiowe itp. czy może jeżeli wszystko delikatnie zrobie to nie bedzie problemów z tymi biciami)?? proszę o pomoc Edytowane 27 Marca 2010 przez tomxx92 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_Monter_ Opublikowano 27 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2010 Najlepiej weź gumowy młotek do cichego wbijania gwoździ. Oczywiście, ze możesz...przecież to Twój motocykl ale nie szukaj tutaj poparcia dla rzeźnickich technik. Leczysz sobie sam zęby? Zaprowadź do mechanika, który posiada narzędzia bo obawiam się, że po złożeniu zadasz tutaj jeszcze kilka dramatycznych pytań. Cytuj lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383 prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1...i tak wszyscy umrzemy... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jackuzy Opublikowano 27 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2010 Broń cię panie Boże w wał.... możesz bić w wałek zdawczy skrzyni ale tez nie za mocno... generalnie z doświadczenia wiem ze kartery po rozkręceniu rozchodzą się dosyc łatwo... wieksza męczarnie będziesz miał ze zdjęciem i założeniem łozysk.... niemniej jak pomyślisz i postarasz się to dasz radę :P uniwersalny ściągacz można kupić nawet w Castoramie, a sporo pomaga w niektórych miejscach ;) Jak będziesz na oslep tłukł w wał, to na biciu moze się nie skończyć ;] Cytuj Jacek Winiarek Fotografia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MOC Opublikowano 27 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2010 Z tego tez powodu nie odwiedzam tego dzailu, bo jak czytam mlodych "mechanikow" i ich pomysly na remont i technike to wlos sie na glowie jezy. Zapamietaj sobie raz na cale zycie mlotek i przecinak to powinny byc ustawowo zabronione przy dotykaniu sie do silnika :icon_exclaim: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szymon_R6 Opublikowano 27 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2010 potrzebny ściągacz... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomxx92 Opublikowano 27 Marca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2010 Ja wiem że nie sa to dobre metody ale rozumiem że jeżeli najgorsze jest według Was uderzanie w wał nawet jeśli będę to robił DELIKATNIE to czy lepiej jest DELIKATNIE wsadzić śrubokręt w kartery??? (pomijając na razie uderzeń w wałek zdawczy) Dziekuje za odpowiedzi i prosze o pomoc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MOC Opublikowano 27 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2010 Absolutnie zadnego ale to zadnego wtykania srubokreta pomiedzy kartery, uszkodzisz tylko powierzchnie a pozniej bedzie placz i lamet ze cieknie i nie mozna uszczelnic. Kartery pownny po rozkreceniu same sie sie rozejsc, a jezeli nie to powinny byc specjalne miejsca dla srub rozpolawiajacych. Uderzanie w wal rowniez nie jest mile widziane, mechanik to nie kowal i ma rozum, ktorego powinien uzywac w swojej pracy i tak ja prowadzic aby obejsc sie bez mlotka i przecinaka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
foxriver Opublikowano 27 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2010 Pooglądaj kartery. Powinny być tam miejsca (ja mam jeden wypust na górnej części i jeden a dolnej) gdzie uderzenie gumowym młotkiem nie zrobi żadnych uszkodzeń. Twierdzenie, że kartery powinny się same rozejść to czysta teoria. W praktyce nie jest już tak łatwo ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qurim Opublikowano 28 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2010 Jeśli kartery same się łatwo rozchodzą to znaczy że gniazda łożysk są już kaputt, chyba że łożyska zostaną w bloku to wtedy czopy na których osadzone sa łożyska będą kaputt. :banghead: Nawet bloki dużych silników, dzielone w płaszczyźnie poziomej niełatwo się rozchodzą chociaż łożyska ich nie trzymają. Prawie każdy blok ma jakieś miejsce do uderzenia lub podważenia, ewentualnie kształt bloku silnika pozwala na bicie drewnianym lub gumowym młotkiem. A młotka w ogóle używa się tylko do rozluźnienia bloku na samym początku, bo przeważnie jest "sklejony", po tym już idzie ręcznie go rozszerzyć. Cytuj MotorcycleStorehouse Dealer. Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla! Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotrek1281 Opublikowano 28 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2010 Wał koniecznie do sprawdzenia. Ja rozpoławiałem silnik specjalnym śiągaczem a i tak wał miał po operacji za duże bicie (wg. serwisówki). Nie wiem tylko czy to ja zrobiłem czy poprzednicy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomxx92 Opublikowano 29 Marca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2010 (edytowane) no silnik udało mi się rozpołowić. Zrobiłem to za pomoca ściągacza. Ale teraz mam pytanie: czy jeżeli uszkodzilo mi się łożysko na wale (nie ma kilku kulek), to czy moge założyć tylko nowe łożyska i złożyć silnik czy może po każdym wymianie łożysk -gdy zostały one uszkodzone trzeba ustawiać-centrować wał ( bo uszkodzone łożysko np. skrzywia wał itp.)??? prosze o pomoc Edytowane 29 Marca 2010 przez tomxx92 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szoti Opublikowano 30 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2010 (edytowane) zmieniaj łożyska i składaj Edytowane 30 Marca 2010 przez Szoti Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qurim Opublikowano 30 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2010 Profesjonaliści by sprawdzili wał, założyli łożyska i jeszcze raz go sprawdzili . Zwykli ludzie zakładają łożyska i jeżdżą ze świadomością że zrobili "remont" silnika. :banghead: A założyć łożyska bez zmiany geometrii wału to nie lada sztuka, odkształcenia nie widoczne gołym okiem i nie wyczuwalne. No chyba że ktoś tak zakłada łożyska że po włożeniu w blok wał nie chce się kręcić. A widziałem takie silniki już. :biggrin: :banghead: Cytuj MotorcycleStorehouse Dealer. Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla! Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BANANvanDYK Opublikowano 30 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2010 Qurim, przecież łożyska zakłada się na ciepło, bez użycia jakichkolwiek młotków i narzędzi. Jak w takim przypadku można odkształcić wał? Jedynie wtedy kiedy wszystko robi się "młotkiem przez drewienko". Cytuj 7,352 osób lubi to. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
enduromaster Opublikowano 30 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2010 jak składałem motorynkę to łożyska do piekarnika , wał do zamrażalnika i ładnie wszystko weszło z bardzo delikatnym oporem Cytuj transport bus + 4osstała trasa Łódź-Paryż-ŁódźPW, GG lub 663 231 860 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.