maniek_7 Opublikowano 23 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2010 Koledzy, tak nie może być. To dopiero pierwszy weekend wiosny... http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Mot...,wiadomosc.html Uważajcie. pozdr Zgdzam się, to nie dopuszczalne. Potrącił pieszego i zwiał... Inny rozwalił fajnego merola i szlag go trafił. Ci kierowcy w ogóle nie myślą... Cytuj Mózg elektroniczny będzie za nas tak myślał, jak krzesło elektryczne za nas umiera... (S.J. Lec) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mobile Opublikowano 23 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2010 Motocykl to nie jest żadna fanaberia. Motocykl to środek transportu jak samochód czy rower i tak powinien być traktowany. Traktowany przez użytkowników jak i przez współużytkowników drogi. Mam wrażenie, że ciągle raczkujemy w temacie, zarówno jako motocykliści jak również inni użytkownicy dróg . Niedawno miałem okazję być w kraju gdzie sezon trwa chyba cały rok, a ze względu na korki motocykle i skutery występują powszechnie (Paryż). Jakoś to wszystko śmiga razem, widać że każdy zna swoje miejsce. A motocykl nie jest traktowany jako pierwszy krok do śmierci. B.fajny pomysł z naklejkami „Patrz w lusterka..”, może czas zamienić na „Jeżdżę zgodnie z przepisami..” i nakleić na kufer… Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Zbycho Opublikowano 23 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2010 B.fajny pomysł z naklejkami „Patrz w lusterka..”, może czas zamienić na „Jeżdżę zgodnie z przepisami..” i nakleić na kufer… Nakleić można, ale nieładnie jest kłamać. Więc ja nie nakleję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
boom Opublikowano 23 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2010 Nakleić można, ale nieładnie jest kłamać. Więc ja nie nakleję. Ja tez niestety,z tego samego powodu nie nakleje.Ciesze sie tylko,ze w czasach kiedy zaczynalem jezdzic,nie bylo takich mozliwosci do nabycia maszyn jakie sa teraz.Nic sie nie zmienilo,wiekszosci mlodych odkreca na maxa gdzie sie da i kiedy sie da.Tak bylo,jest i niestety bedzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość psychoterapeuta Opublikowano 23 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2010 Niestety wypadki z udziałem motocyklistów są przeważnie tragiczne w skutkach. Przyczyny są zazwyczaj różne, wymuszenie pierwszeństwa, zbyt małe umiejętności, brawura, stan drogi i inne. Nie rozumiem natomiast dlaczego w tym wątku prawie wszyscy zwracacie uwagę, ze należy jeździć z umiarem, ostrożnie itp a kilka wątków niżej (ci sami autorzy powyższych wypowiedzi) podziwiacie ludzi którzy pomykają na jednym kole na drogach publicznych wyprzedzając innych użytkowników drogi, przejeżdżają na czerwonym czy robią inne nierozsądne rzeczy. Bądźmy konsekwentni, jeżeli takie wyczyny w opinii niektórych są trendy/cool i w ogóle super, bo kierujący to mają tzw"jaja a inni którzy zwracają uwagę to zazdroszczą", to niech teraz nie wylewają krokodylich łez tylko dalej zażywają adrenaliny na drogach publicznych z wiadomym skutkiem. Żałuję tylko, że wtedy szansa na miłe spotkanie ze mną na trasie maleje a dramatycznie wzrasta możliwość spotkania w mojej pracy - z tym, że wtedy atmosfera jest raczej przygnębiająca. Bardzo nie lubię informować rodzin o obrażeniach/kalectwie/śmierci , dzieci/mężów/ojców/żon/matek - wiem taki zawód wybrałem sam z tym, że twarze tych ludzi co raz częściej widzę gdy zamykam oczy. Do zobaczenia na trasie Doc... męczący trochę jesteś... :icon_razz: W dodatku twój post zawiera sprzeczne treści: z jednej strony krytykujesz brawurową jazdę a z drugiej każesz osobom, które się nią (brawurową jazdą) zachwyciły dalej "zażywać adrenaliny z wiadomym skutkiem". Zamiast zauważyć odrobinę rozsądku w wypowiedziach kolegów, krytykujesz ich i wypominasz, że spodobał im się filmik Leszczy. Co do przekazywania dramatycznych diagnoż to nikt nie lubi tego robić. To chyba oczywiste. Ja niestety często przekazuje rodzicom, że ich dziecko ma F84.0 i 55pkt w CARS czyli masakra i katastrofa. Choć powiem Ci, że w przeciwieństwie do Ciebie nie widzę twarzy tych ludzi, kiedy zamykam oczy. Przyzwyczaiłem się. Dodam, że bardzo niepokojąco brzmi zdanie, w którym piszesz, że często widzisz twarze tych ludzi... Jeśli Ci to nie minie to będziesz musiał skorzystać z pomocy specjalisty. Albo częściej pić browary :flesje: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jurjuszi Opublikowano 23 Marca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2010 Jakbyś poczytał moje posty od roku to powiem ci że[...] Klasyka gatunku - jak zwykle przesadzasz, popadasz w skrajności, wybierasz z całego Twojego publicystycznego "dorobku" co Ci wygodniej... ech... pozdr Cytuj "Łudududududududududuuuu... Łudududududududduddddd" - Theodor (Zegrze 2010)"Hondy mają taki dziwny dźwięk..." - Autor nieznany (Udrzyn 2010) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marrio Opublikowano 23 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2010 A dla mnie motocykl to jest fanaberia, przedmiot, który daje mi mnóstwo przyjemności i satysfakcji. Do codziennej jazdy to mam samochód. Więc odkręcam i odkręcał będę ale tak żeby poziom ryzyka nie obniżał poziomu przyjemności. :crossy: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mierzwa2 Opublikowano 23 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2010 (edytowane) W wielu przypadkach można to nazwać naturalną selekcją.Zabijają się niedoświadczeni kierowcy motocykli z przerostem jaj nad mózgiem. Z racji dostępności motórów po 4000-5000 zł i to o wystarczającej mocy, aby pojechać w stronę światełka w tunelu, temat o wypadkach będzie przodował w tym sezonie. Smutne aczkolwiek prawdziwe. Przypomnijcie sobie kilka tematów o litrach dla świerzaków. Każdy zapewniał, że ma olej w głowie.Dlatego też nie dotrzemy do nich bo każdy z nich myśli, że jazda na motocyklu(bezpieczna oczywiście) jest jak bułka z masłem. A gdzie jeszcze sprawa doświadczenia i techniki. Wiecie ile znajomych na motocyklach zapytanych o przeciwskręt nie miało pojęcia o czym mowa? Można liczyć tylko, że pierwsza gleba nie będzie drastyczna w skutkach. Nie zgodze się z tobą ja przejeździłem jeden sezon rs125, a później odrazu kupiłem GSX-Ra 750 na wtrysku(mając 18 lat) - w porównaniu z RSka potwór, przejeździłem 3 sezony sprzedałem a teraz jestem szczęśliwym posiadaczem XR650r. Ale trzeba trochę pomyśleć, miałem znajomych doświadczonych którzy śmigali dużo, mogłem z nimi zapie**alać juz na 1 sezon ale otwarcie powiedziałem że brak umiejętności i nie cwaniakowałem. W miarę czasu jeździłem szybciej i szybciej...ale bez przesady. A dla mnie motocykl to jest fanaberia, przedmiot, który daje mi mnóstwo przyjemności i satysfakcji. Do codziennej jazdy to mam samochód. Więc odkręcam i odkręcał będę ale tak żeby poziom ryzyka nie obniżał poziomu przyjemności. :crossy: pieknie napisane :biggrin: A propos przeglądnijcie dział z wypadkami, 80% wypadków w tym sezonie zdarzyło się z winy kierowcy samochodu - typowe nieustąpienie pierwszeństwa. Pytanie czy dopatrywać się w tym winy młodych motocyklistów? NIE! Dlatego spierdoliłem z drogi w teren, przynajmniej nikt we mnie nie wjedzie, a jak zaliczę dzwona to tylko z własnej głupoty. Edytowane 23 Marca 2010 przez mierzwa2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
G3d Opublikowano 24 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 24 Marca 2010 A propos przeglądnijcie dział z wypadkami, 80% wypadków w tym sezonie zdarzyło się z winy kierowcy samochodu - typowe nieustąpienie pierwszeństwa. Pytanie czy dopatrywać się w tym winy młodych motocyklistów? NIE! Oczywiscie, ze wina mlodego ktory nie przewiduje dziadka na parkingu, przedstawiciela handlowego zmieniajacego pas, albo tego, ze swiatla czasem zmieniaja sie na czerwone, a ktos tnie z boku byle zdazyc. zapie**alac trzeba umić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mierzwa2 Opublikowano 24 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 24 Marca 2010 Oczywiscie, ze wina mlodego ktory nie przewiduje dziadka na parkingu, przedstawiciela handlowego zmieniajacego pas, albo tego, ze swiatla czasem zmieniaja sie na czerwone, a ktos tnie z boku byle zdazyc. zapie**alac trzeba umić. Jeżeli miałbym myśleć za wszystkich użytkowników drogi, to by nie była przyjemność z jazdy a męczarnia, bo na przyjemność zwyczajnie nie było by czasu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rahu Opublikowano 24 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 24 Marca 2010 Jeżeli miałbym myśleć za wszystkich użytkowników drogi, to by nie była przyjemność z jazdy a męczarnia, bo na przyjemność zwyczajnie nie było by czasu... o panie... zatem życzę Ci chłopie dużo szczęścia - bo naprawdę będzie Ci potrzebne z takim podejściem. pzdr Cytuj KAPD Klub Anonimowych Piratów Drogowych"Człowiek zbyt poważny jest strasznie śmieszny" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzesiek78 Opublikowano 24 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 24 Marca 2010 Jeżeli miałbym myśleć za wszystkich użytkowników drogi, to by nie była przyjemność z jazdy a męczarnia, bo na przyjemność zwyczajnie nie było by czasu... Niestety to jedyna słuszna droga, myśleć za innych i traktować wszystkich jakby chcieli cie zabić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ElViajero Opublikowano 24 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 24 Marca 2010 Jeżeli miałbym myśleć za wszystkich użytkowników drogi, to by nie była przyjemność z jazdy a męczarnia, bo na przyjemność zwyczajnie nie było by czasu... Hmmm mnie uczyli zasady ograniczonego zaufania (choć instruktor powiadał, na drodze nie wierz nikomu, nawet sobie), ja stosuję się do jego rad nie wierzę nikomu kto jedzie za mną, przede mną, z prawa czy z lewa. Jak na razie (odpukać w nie malowane) skutkuje. Pozdawiam Artur Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jurjuszi Opublikowano 24 Marca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Marca 2010 Jeżeli miałbym myśleć za wszystkich użytkowników drogi, to by nie była przyjemność z jazdy a męczarnia, Eeee tam.To przychodzi (albo i nie) wraz z nawiniętymi kilometrami na moto czy puszką, tak więc wszystko przed Tobą :) pozdr Cytuj "Łudududududududududuuuu... Łudududududududduddddd" - Theodor (Zegrze 2010)"Hondy mają taki dziwny dźwięk..." - Autor nieznany (Udrzyn 2010) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rahu Opublikowano 24 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 24 Marca 2010 Niestety to jedyna słuszna droga, myśleć za innych i traktować wszystkich jakby chcieli cie zabić a przyjemność można czerpać z "czytania" innych użytkowników drogi :wink: pzdr Cytuj KAPD Klub Anonimowych Piratów Drogowych"Człowiek zbyt poważny jest strasznie śmieszny" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.