Pomóżmy uratować konia!!! Pilne!!!

[scyzor]

Było o tym w TV lokalnej, ale pomyślałem, że wrzucę też tu - niestety koń ma szanse tylko do jutra... a każde parę złotych ma znaczenie.

Mało, że można uratować klacz przed rzeźnią to jeszcze bedzie ona służyła dzieciom do hipoterapii.

 

http://www.centaurus.org.pl/index.php?opti...=article&id=184

[jeszua]

wybacz, ale jakkolwiek zwierzak pewnie też potrzebuje pomocy, to są aktualnie ważniejsze sprawy na forum...

jsz

[mario33]

jeszua nie bądź taki surowy dla chłopaka, pls... chciał dobrze.

 

ja tez czasami mam wrażenie, że dla ludzi pomoc w końcu się znajdzie, a dla zwierząt to takie wcale pewne nie jest.. co pewnie nie zmienia faktu, że ludzie mają priorytet.

 

tym niemniej, jezeli tylko możemy, wspomagajamy tych, którzy tej pomocy potrzebują.

 

peace ? ;)

Edytowane 11 Marca 2010 przez mario33

[scyzor]

Dzięki mario :notworthy: :smile:

 

Już wyjaśniam: wiem, że jestem tu od dawna a się nie udzielam... i nagle wparowuję z tematem i może to wkurzyć (wiem bo byłem pare lat modem :icon_mrgreen: ) więc rozumiem też jeszua.

Ale cóż... wczoraj widziałem wzmiankę w TV, dużo czasu nie ma, ani koń mój, ani dzieci ani fundacja... ot tak. Sam wysłałem kasę i wrzuciłem na kilka for na których jestem info.

 

 

[wojtek-rr]

Przeczytaj wnikliwie aktualne tematy z FM o się zorientujesz o co chodziło jeszua. :bigrazz: Pzdr.

[Aśka]

wybacz, ale jakkolwiek zwierzak pewnie też potrzebuje pomocy, to są aktualnie ważniejsze sprawy na forum...

jsz

Bez wątpienia są one ważniejsze, ale to nie znaczy, że trzeba olewać wszystko inne. Na pewno znajdą się tacy, którzy będą mogli wspomóc obydwie sprawy, więc nie ma co strofować Scyzora za dobre serce.

[scyzor]

OK wojtek - poczytam :lalag:

W ogóle musze się tu zaktywizować troszkę :rolleyes: :wink:

 

Aśka ma racę też - kto chce - przeczyta w 5 minut i wpłaci zamiast spalić parę paczek fajek :)

 

 

[Gość alfa164]

Po co to całe przekomarzanie się? Dziennie takich i podobnych zwierzą jest tysiące. Zawsze jak człowiek czyta, serce się kraje. Niestety, każdy ma tam swój jakiś budżet i wszystkim potrzebującym nie jest w stanie pomóc. Ktoś ma ochotę niech pomaga. Ktoś inny uzna, że takich koni ginie tysiące, i nie jest w stanie wszystkich wykupić niech nie wpłaca. Ja nie wpłacę na konia, który być może za rok zdechnie ze starości. Ma rację jeszua, są ważniejsze tematy. BTW, pomóc ludziom też nie jesteśmy w stanie wszystkim ,którzy stracli kogoś bliskiego. Niestety, nadeszły takie czasy, że każdy z nas, jeżeli jest odpowiedzialny za siebie, rodzinę jest w stanie zabezpieczyć swoich bliskich. W ostateczności mam na myśli najprostszą polisę na życie. Koszty naprawdę sa nie wielkie. Zwłaszcza dla młodych. Teraz nasunęła mi się taki pomysł; jesteśmy tu na forum; może zróbmy jakąś wspólna polisę, żeby w razie w nie powtarzały się takie sytuacje.

 

PS> Co do konia, to umieszczenie tego tematu w SOS, jest chyba nie na miejscu

[DEALER]

 

PS> Co do konia, to umieszczenie tego tematu w SOS, jest chyba nie na miejscu

 

A co w tym nie na miejscu? Jaki jest problem w tym, że ktoś chce pomóc jakiejś innej istocie? Jesli tak Was boli,że temat został założony tutaj-wrzućcie go do działu przy piwie.

 

Edit: puściłem 20pln, niby mam sporo wydatków, ale od takiej kwoty nie zbiednieję.

Edytowane 11 Marca 2010 przez DEALER

[Gość alfa164]

A co w tym nie na miejscu? Jaki jest problem w tym, że ktoś chce pomóc jakiejś innej istocie? Jesli tak Was boli,że temat został założony tutaj-wrzućcie go do działu przy piwie.

 

Edit: puściłem 20pln, niby mam sporo wydatków, ale od takiej kwoty nie zbiednieję.

Boli , nie boli. Dla mnie zawołanie "SOS" tak jak i may day,jest równoznaczne, z zawołaniem o ratowanie LUDZKIEGO życia. Ot, wsio. Są pewne normy, normy międzynarodowe.

[DEALER]

Boli , nie boli. Dla mnie zawołanie "SOS" tak jak i may day,jest równoznaczne, z zawołaniem o ratowanie LUDZKIEGO życia. Ot, wsio. Są pewne normy, normy międzynarodowe.

 

Oczywiście. Jestem człowiekiem, więc nic, co ludzkie nie jest mi obce. Miarą człowieczeństwa jest stosunek do żywych istot, niekoniecznie ludzkich. Jeśli tak Cię to boli, to naprawdę można przenieść ten temat do "przy piwie".

 

Ciekawe, czy gdybyś miał ratować ludzkie życie też byś sie zastanawiał, jakie sa normy. :]

 

 

[Cosmoss]

Poza tym...to początek, bo w ostateczności, jak pisał kolega, ma służyć dzieciom do hipoterapii,a to już zmienia postać rzeczy dla niektórych czy jeszcze nie ?

Bez sensu przekomarzanie się, tylko po to, aby zaszumieć w kolejnym wątku.

Nie chcesz, nie czytaj, nie pomagaj i nie komentuj, kto chce, zrobi co mu sumienie i serce podpowiada.I tyle w temacie.

 

[scyzor]

Ulala.. widzę że wywołałem małą burzę niechcący :icon_rolleyes:

Więc tak - faktycznie nie znalazłem lepszego działu do wrzucenia takiego ogłoszenia... choć oczywiście S.O.S. znaczy Save Our Souls czyli "ratujcie nasze dusze" której to koń nie posiada... fakt :icon_mrgreen:

 

Edit: puściłem 20pln, niby mam sporo wydatków, ale od takiej kwoty nie zbiednieję.

Dzięki kolego :lalag:

Miło mi donieść, że wczoraj w TV potwierdzili że koń został wykupiony :clap: Zebrali nawet paręset złotych więcej i pójdą one na ratowanie innych oczywiście.

 

ma służyć dzieciom do hipoterapii

Właśnie - zwróćmy uwagę, że właśnie konie o takim pochodzeniu są do hipoterapii często używane. Bo... są tanie!! A i nie każdy koń do tego sie nadaje. Na pewno rzadko kiedy taki, który normalnie chodzi pod siodłem.

Edytowane 12 Marca 2010 przez scyzor

[harbuz]

Witam.

Może ja też za wiele się nie udzielam. Nie zależy mi na dużej liczbie postów. Jak masz gadać głupio to nie gadaj wcale.

Generalnie jakie człowiek ma serce dla zwierząt takie ma dla ludzi. Wolę tej klaczy pomóc jak jakiejs wielodzietnej rodzinie. Oni mieli wybór, ona nie. Pzdr.

[magman]

scyzor-gratulecje.jeszua -żenada