Skocz do zawartości

Posiadacze Hondy XBR 500 poszukiwani


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć - właśnie nie znalazłem nic podejrzanego - wyczytałem jednak że powodem zbyt bogatej mieszanki może być zatkana dysza powietrza układu głównego. Sprawdziłem jest drożna - czy była nie wiem. Serwisant Hondy u którego reperowałem kiedyś silnik doradził że może być stwardniały plastik na iglicy.

Wydaj się że jest OK - ale sprawdzę rzeczywisty poziom paliwa, wężykiem podłączonym do króćca spuszczania paliwa.

Świece tez wymieniłem - brak różnicy.

 

Pozostałe zdjęcia z rozbiórki w albumie https://goo.gl/photos/mkQuuVeCpdD3KDwo9

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MOTÓR ożył!

 

Oprócz całkowitego czyszczenia każdej części gaźnika octem od żony, zmieniłem poziom paliwa na wymagany Nie potrzeba do tego przyrządu specjalnego od Hondy - ale suwmiarka.

 

Dla informacji.

- pływak jest na tyle ciężki iż jeśli gaźnik odwrócimy komorą pływakową do góry - to pomiar jest zafałszowany (ugina się sprężyna w iglicy)

- należy przechylać powoli gaźnik od pozycji horyzontalnej tak aby plastik pływaka oparł się delikatnie na sprężynującej szpilce iglicy - nie wciskając jej (tak piszą w dejtaszicie)

- w tej pozycji mierzymy - ma być 18,5 mm mierzone od krawędzi gaźnika do najwyższej części pływaka, jak na rys. niżej:

 

n7d8l8bnxjxg.jpg

 

 

U mnie było to 16mm- czyli paliwo było 2,5mm wyżej - nic dziwnego że zalewało mi silnik. świeca czarna jak węgiel - w tłumikach niezła warstwa sadzy.

 

 

Powinienem więc w tej sytuacji kupić nowy pływak (bo jest małe wyrobienie od szpilki iglicy) oraz nowa iglicę.

Jednak aby tylko sprawdzić czy trop jest słuszny zastosowałem taki oto druciarski patent:

 

684yr5gpdxzf.jpg

 

Blaszka (pokrywka słoika - również od żony) powoduje iż szpilka iglicy szybciej dotyka pływaka - i dzięki temu zwiększyłem odległość do wymaganej czyli 18,5mm. Ponieważ jest to swego rodzaju dźwignia - to blaszka o stosunkowo małej grubości (0,3mm?) daje spora zmianę odległości (obniża poziom paliwa)

 

Motór odpalił na standardowych ustawianiach (pilot wykręcony 2,5obr), nie gaśnie nie strzela a ciąg ma zdrowy!.

Iglicę zapewne kupie nową - na razie przejadę się wokół komina - ciekawy jestem jaki będzie kolor świecy.

Edytowane przez michal_op
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hejkum,

To bardzo dobra wiadomość że XBRka została przywrócona do śmigalności. Kilka lat temu podczas korekty poziomu paliwa w komorze pływakowej, również zastosowałem taki patent z blaszką. Rowniez widoczne byly ślady wynikające ze współpracy plywaka z kulką amortyzatora. Patent działał długie lata :-)

Jeżeli natomiast chodzi o położenie gaźnika podczas regulacji poziomu paliwa, to preferuję pionowe jego położenie z niejako wiszącym do dołu pływakiem. Wtedy powierzchnia pływaka odpowiedzialna za współpracę z amortyzatorkiem zaworka iglicowego ma jedynie kontakt z kulką tegoż amortyzatora, nie powodując jego wciśnięcia.

Z powyższego e-maila wynika zatem, że bez nieocenionej pomocy żon, motocyklami nie pojeździmy :-D

Edytowane przez Monogar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie nie pojeździmy - miałem wieszać karnisz a robiłem gaźnik - jest więc bardzo wyrozumiała ;]

Swoją drogą brak możliwości regulacji poziomu paliwa to trochę padaka - no ale inżynierowie doszli zapewne do wniosku iż nie jest potrzebna skoro na wstępie wszystko jest dokładnie wykonane.

Teraz jeszcze oliwa, przegląd i można śmigać!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hejkum,

Brak możliwości regulacji w gaźniku XBRowym ma też swoje dobre strony. Jest to rozwiązanie typu, jak to Niemcy określają - "idiotenfreundlich". Demontujesz - czyścisz - składasz... i działa bez dodatkowym regulacji oraz bez większej wiedzy w zakresie znajomości zasad działania układów zasilania silnika. Taka idea prawdopodobnie przyświecała konstruktorom. Jednak wobec wprowadzonych jakichkolwiek ewentualnych zmian w silniku, lub układzie wydechowym, takie rozwiązanie nie pozwala niestety na reagowanie zmianami po stronie zasilania. Ale cóż, coś za coś.

Zatem, pomieniać oleum i życzę śmigalności :-)

 

Pozdravy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Będę wymieniał opony w mojej XBRce, czy ktoś mógłby polecić jakiś konkretny model? Budżet do 800zł za komplet, a najlepiej bliżej 600.

Z tyłu mam teraz założoną szerszą (120) - tak było, odkąd kupilem motocykl, teraz zastanawiam się, czy nie wrócić do zalecanego rozmiaru, czy ktoś ma jakieś porównanie, jeździł na takich i takich?

Edytowane przez ogin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hejkum,

Cztery lata temu postanowiłem zrobić porządek z oponami w motocyklu i po stosowaniu różnych opon (najczęściej leżakowanych, a czasem i używanych) rozmiarowo niezgodnych ze specyfikacją dla XBRki, zakupiłem komplet opon, takich "jak w książkach piszą". Po zapoznaniu się z ofertą i opiniami użytkowników, wybór padł na opony Maxxis Promaxx (M6102 dla przodu i M6103 dla tyłu). Za opony zapłaciłem 438 złotych (odbiór własny, bo mi się spieszyło). Kupiłem je w sklepie topgumy.pl:

 

http://www.topgumy.pl/product-pol-84-Maxxis-Promaxx-M6102-100-90-18-56H-TL-Przod.html

http://www.topgumy.pl/product-pol-83-Maxxis-Promaxx-M6103-110-90-18-61H-TL-Tyl.html

 

Według obecnej oferty za taki komplet trzeba zapłacić 404 złote plus koszt ewentualnej przesyłki. Nie używałem opon o szerokości 120, więc trudno mi się na ich temat wypowiedzieć, choć ze względu na zmiany w mojej XBRze opona o tej szerokości byłby chyba bardziej właściwa. W ofercie tegoż sklepu występują także Maxxis'y 120/90-18 w cenie niewiele wyższej niż 110-tka, za to rocznikowo nowsze.

 

http://www.topgumy.pl/product-pol-82-Maxxis-Promaxx-M6103-120-90-18-65H-TL-Tyl.html

 

Z opon Maxxis jestem, jak dotąd bardzo zadowolony (w sensie trwałości i trakcji), a przy tym cena jest całkowicie akceptowalna. Myślę, że w zastosowaniu XBRowym jest zupełnie wystarczająca, tak na suchym, jaki na mokrym asfalcie.

A tak przy okazji mam pytanie: Czy opona o szerokości 120 mieści się w wahaczu i zapewnia wystarczającą ilość luzu między ramionami wahacza?

 

Pozdravy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem właśnie te Maxxisy i myślałem o czymś lepszym. Zdecydowanie opony są trwałe, ale odrobinę twarde jak na mój gust. Nie miałem żadnych problemów z oponami, niekontrolowanych uślizgów nie uświadczyłem, ale ludzie na innych forach (gs500, er5) piszą, że czuć różnicę na kożyść droższych opon, chociaż nie wiem czy dwukrotnie wyższy wydatek (np Pirelli Sport Deamon) przełoży się na zdecydowanie lepsze właściwości, czy ledwo poczuję różnicę. Za dużo się naczytałem i ciężko podjąć deyzję.

 

A tak przy okazji mam pytanie: Czy opona o szerokości 120 mieści się w wahaczu i zapewnia wystarczającą ilość luzu między ramionami wahacza.

 

Opona 120/90-18 mieści się w wahaczu, ALE przetarła mi lekko plastikowe nadkole na samym dole na wysokości zbiornika oleju prawdopodobnie na wybojach, bo przy normalnej jeździe nie obciera. Chyba lepsza byłaby opona 120/80-18.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hejkum,

Zakup opon Pirelli Sport Demon o iksbeerowym rozmiarze 120/80-18 nie musi wiązać się z wydaniem kwoty dwa razy większej niż w przypadku analogicznych Maxxisów Promaxx, jeżeli tylko zaakceptuje się rok produkcji 2011. Objęte są roczną gwarancją.

http://allegro.pl/120-80-18-120-80-18-pirelli-sport-demon-65h-opona-i5574061975.html

Nadmiar opinii może faktycznie zdezorientować ;-)

 

Opona 120/90-18 mieści się w wahaczu, ALE przetarła mi lekko plastikowe nadkole na samym dole na wysokości zbiornika oleju prawdopodobnie na wybojach, bo przy normalnej jeździe nie obciera. Chyba lepsza byłaby opona 120/80-18.

 

Dzięki za informację.

 

Pozdravy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Mam dwa kolejne pytania.

Jak rozewrzeć okładziny tarczy przedniej. Podczas wymiany koła, wymieniałem też klamkę hamulca i zacisnąłem okładziny i tarcza nie wchodzi :) a okładziny nie chcę uszkodzić rozwierając "na chama" śrubokrętem.

Druga sprawa to jest śruba spustu oleju, którą wymieniałam po przegwintowaniu otworu na 14mm. Trochę cieknie mi tam olej i nie mogę tej śruby dokręcić - nie napotykam na poważny opór, ale już na tyle dokręciłem, że boję się znów przekręcić. Kupiłem dłuższą śrubę, tak żeby trzymała się na większej ilości zwojów, bo ta która jest obecnie w motocyklu jest b krótka, ale innej nie było w sklepie. Czy tam w środku jest jakiś element ruchomy, który mógłby zahaczyć o śrubę jeżeli będzie za długa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hejkum,

 

Jak rozewrzeć okładziny tarczy przedniej. Podczas wymiany koła, wymieniałem też klamkę hamulca i zacisnąłem okładziny i tarcza nie wchodzi :) a okładziny nie chcę uszkodzić rozwierając "na chama" śrubokrętem.

 

Wydaje mnie się, że najkorzystniej będzie jednak użyć dwóch wkrętaków płaskich i może nie "na chama", ale jednak ostrożnie rozchylić szczęki. Jeżeli to tylko będzie możliwe, to spróbować wsunąć dwie blaszki, aby wkrętakami bezpośrednio nie uszkodzić powierzchni okładzin. Proponuję przedtem spuścić z układu hamulcowego płyn, aby jego ciśnienie hydrostatyczne nie powodowało samozamykania się szczęk, a i samo rozwieranie szczęk nie będzie wymagało wielkiej siły. Delikatne i równomierne działanie siłą na obydwa tłoczki powinno spowodować rozsunięcie się ich. Niestety, w tym wypadku niezbędne będzie odpowietrzenie układu hamulcowego przedniego koła.

 

Czy tam w środku jest jakiś element ruchomy, który mógłby zahaczyć o śrubę jeżeli będzie za długa?

 

Oto prawa część korpusu silnika:

https://picasaweb.google.com/lh/photo/cvLPUMWexmR7SjNZkMU6UtMTjNZETYmyPJy0liipFm0?feat=directlink

Śruba spustu oleju z silnika umiejscowiona jest pomiędzy otworami gwintowanymi, zaznaczonymi żółtymi strzałkami. Jak widać, nie ma tam żadnych ruchomych elementów, które ewentualnie kolidowałyby ze śrubą.

Tu zdjęcie lewej strony korpusu:

https://picasaweb.google.com/lh/photo/klcTGLFR0SwDnc82Tl_1zdMTjNZETYmyPJy0liipFm0?feat=directlink

Także w tej części nie ma przeszkód dla dłuższej śruby. Żółta strzałka wskazuje śrubę spustu oleju.

 

Pozdravy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Witam. Od niedawna posiadam wreszcie swoją Xbr wersja 27KM ( wcześniej sprezentowalem mojej dziewczynie wersje 44km) Obie są z 1985 roku. Mam nadzieje zdobyć tu nieco fachowych porad jak i podzielić się swoimi spostrzezeniami. Na początek mam jedno pytanie- z racji tego ze xbr jest kwintesencja motocykla - chciałbym założyć z przodu chromowany błotnik i szprychowane koła. Osiągniecie tych ze części z GB 500 czy tez z xbr graniczy z cudem zaś ceny urywają głowę- w związku z tym pytanie- czy ktoś z Was próbował lub wie od czego można coś takiego dobrać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Czy ktoś z was orientuje się, gdzie dostanę dekielek magneta? Chodzi o to co w linku:

http://www.cmsnl.com/xbr500-1987-h-germany_model6435/cap-acgenerator_90084471000/#.VwLxu_l_sgk

I czy może pasowałby od dominatora lub czegoś innego?

Edytowane przez ogin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...