Skocz do zawartości

Ducati 1098


Rekomendowane odpowiedzi

Yo!

 

Tyle krzyku o nic. Choc trzeba przyznac, ze troche to smieszne, jak rosnie ego niektorych osob przez fakt posiadania czegos rzadszego :].

 

A szczerze mowiac, to ja wolalbym - jesli by mi zalezalo na posiadaniu rzadkiego motocykla - kupic Triumpha Sprinta St 1050. I rzadki i niezawodny ;).

 

Pozdro

 

PS

A tu macie przedstawiciela Dukatowej elity :P

 

Na kazdego sprzeta moze siasc burak bez szkoly.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chodzi o to czy wykorzysta na maksa czy nie ale chyba przyznasz rację że czujesz różnice między jakimiś tam hamulcami a Brembo + stalowy oplot i pompa radialna - ja czuję, między jakimś tam zawieszeniem a OHLINSEM - jak wsiadłem pierwszy raz to w szoku byłem jak to się prowadzi, jak wybiera nierówności, jaką daję kontr reakcję do kierowcy, chyba lepiej że koła są kute i tym samym masz mniejsze obracające się masy żyroskopowe co pozytywnie wpływa na prowadzenie motocykla w zakrętach - czy nie jest to ważne mimo tego że różnice są minimalne ?? Dla mnie jest i ja to czuję.

 

 

Co do właściwości technicznych to oczywiście masz rację. Myślę, że dało by się to samo uzyskać w tej samej cenie na bazie innych motocykli np CBRki.

Osobiście traktuję traktuję Ducati jak każdy inny motocykl tyle, że lepiej seryjnie wyposażony. Gdyby miał ABS ( w 1198s ) to bym całkiem poważnie o nim myślał ( mam trochę głupich zimowych pomysłów :D ). Przyznam, że dla mnie ideałem był by taki sobie "mutant""

- wygląd Ducati, wyposażenie też

- ABS, kontrola trakcji z BMW s1000rr ( oceniając neistety tylko po opisach, w każdym razie oba te systemy chciał bym mieć, w szczególności z możliwością obniżenia mocy ( co BMW ma ) )

- i jakość wykonania i montażu Hondy

Edytowane przez Acidus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yo!

 

Honda to ma dobre silniki. I tez nie wszystkie. Z ta jakoscia montazu i wykonania pozostalych podzespolow to juz bym tak nie szarzowal :].

Przynajmniej jesli chodzi o sprzety z ostatnich lat.

 

Pzdr

Edytowane przez zbyhu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.....

Osobiście traktuję traktuję Ducati jak każdy inny motocykl tyle, że lepiej seryjnie wyposażony. Gdyby miał ABS ( w 1198s ) to bym całkiem poważnie o nim myślał ( mam trochę głupich zimowych pomysłów :D ).

 

Nigdy nie kupię sportowego moto z ABS :P koszmar, jak już wszystkie będą miały w serii to wymontuję.

 

Yo!

 

Honda to ma dobre silniki. I tez nie wszystkie.

Pzdr

 

Ta, dobrze że dodałeś że nie wszystkie :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wątpie, może brak popytu w polsce, w wielu krajach gdzie ludzie mają więcej pieniędzy i inne podejście do Ducati nie dostaję się go wchodząc do salonu.

 

Enzo, teraz to zasunales jak spity zajac jajcami o lade :icon_mrgreen:

 

Mozesz wymienic kraj w ktorym to nie dostaje sie go wchodzac do sklepu ? To, ze w PL koszt service'owania Duca jest generalnie identyczny jak innych nie znaczy, ze jest tak samo w innych krajach EU. Nie zycze Ci abys musial kiedys naprawiac swoj sprzet poza granicami PL i Itali, bo szczeka Ci opadnie.

 

Miedzy nami, powiem Ci w sekrecie, ze z tego co mi wiadomo to jedynie KTM ma zdrowa regulacje popytu, zapotrzebowanie jest wieksze niz oferta ( przynajmniej niektorych modeli.

 

A którym można na dłuższą metę bez zmian smarowania silnika ? I nie mówię tu o przeróbce polegającej na nalaniu oleju ponad stan tym samym zwiększając ciśnienie w komorze korbowej.

 

kazde jedno enduro,

 

cala nowa seria BMW " K " ( lacznei z nowa 1000 RR

 

Pokaż mi moto w którym jest w instrukcji napisane przy obrazku jak ktoś jedzie na gumie że "tak można" lub "nie zalecany styl jazdy ale dopuszczalny" itd.

 

Żaden producenty nie projektuje moto do jazdy na kole, tylko z myślą że ma być mega szybki w winklach, dobrze się prowadzić itd.

 

W drogiej czesci wypowiedzi sam dales sobie na to odpowiedz. Ten kto ma na tyle wiadomosci, wystarcza fakt podania rodzaju smarowania ( sucha miska ).

 

P.S. W Niemczech Monster nie jest moze elitarny, ale supersporty sa elitarne.

 

:crossy:

Edytowane przez ks-rider
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Enzo, teraz to zasunales jak spity zajac jajcami o lade :icon_mrgreen:

 

Mozesz wymienic kraj w ktorym to nie dostaje sie go wchodzac do sklepu ?

 

Miedzy nami, powiem Ci w sekrecie, ze z tego co mi wiadomo to jedynie KTM ma zdrowa regulacje popytu, zapotrzebowanie jest wieksze niz oferta ( przynajmniej niektorych modeli.

W drogiej czesci wypowiedzi sam dales sobie na to odpowiedz. Ten kto ma na tyle wiadomosci, wystarcza fakt podania rodzaju smarowania ( sucha miska ).

 

:crossy:

 

Dobrze KS mam suchą miskę w RSV więc silnika nie zatrę to pewnie producent napisał w instrukcji "dawaj chłopie śmiało na koło, silnika nie zatrzesz" tyle już zapomniał pewnie dodać o szybko zużywającym się napędzie, oponie, łożysku główki ramy, łożyskach kół, uszczelniaczy zawieszenia, no i pewnie z korby też można strzelać bo co to za frajda na koło z gazu iść :biggrin:

 

Tak i super zajebiste BMW właśnie tak mają napisane w instrukcji jako zalecenia producenta :D i nic się nie psuje i oczywiście takie zabawy są objęte gwarancją :D:D:D

:notworthy:

 

zejdź na ziemię, żadne moto projektowane na tor nie jest przystosowane fabrycznie do wheelie, może go czasem poderwać ale nie do tego by latać na gumie kilometrami w punkcje równowagi zmieniając jeszcze biegi.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze KS mam suchą miskę w RSV więc silnika nie zatrę to pewnie producent napisał w instrukcji "dawaj chłopie śmiało na koło, silnika nie zatrzesz" tyle już zapomniał pewnie dodać o szybko zużywającym się napędzie, oponie, łożysku główki ramy, łożyskach kół, uszczelniaczy zawieszenia, no i pewnie z korby też można strzelać bo co to za frajda na koło z gazu iść :biggrin:

 

Tak i super zajebiste BMW właśnie tak mają napisane w instrukcji jako zalecenia producenta :D i nic się nie psuje i oczywiście takie zabawy są objęte gwarancją :D:D:D

:notworthy:

 

zejdź na ziemię, żadne moto projektowane na tor nie jest przystosowane fabrycznie do wheelie, może go czasem poderwać ale nie do tego by latać na gumie kilometrami w punkcje równowagi zmieniając jeszcze biegi.

 

Enzo,

 

przyczepilas sie w tym momencie do jazdy na kole. Wiadome chyba, ze zaden producent tego nie zaleci, wiadomo tez, co sie psuje ( no moze nie swierzakom )

 

zechcesz mi moze jeszcze odpowiedziec w jakim to kraju nie mozna kupic Duc'a ? :icon_mrgreen:

 

:crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tam się czepiliście stawiania na koło, jakby to było smiertelnie ważne.

Jak świetna laska nie zrobi też loda to znaczy że od razu jest jakaś ułomna i nie może Was kręcić? :biggrin:

Zawsze się znajdzie jakiś minus jak dobrze poszukać.

Ale nie w tym rzecz by prowadzić spory tego typu. Te motocykle maja po prostu swoją specyfikę i albo komu to pasuje albo nie pasuje.

Można gadać, przytaczać sto tysięcy argumentów za lub przeciw, pytanie tylko po co.

Przeciez jak wczesniej pisalem cechy racjonalne (spalanie, częstotliwośc obsługi, drobne awarie etc) przy tych motocyklach nie są priorytetem, tu liczy się emocja z optyki, jazdy i odczuć. I to mówie serio, nie jest tak ze lubie m.in włoskie motocykle dlatego ze są niszowe, elitarne czy snobistyczne. Po prostu zawieraja w sobie to co lubię i czego mi trzeba.

No i sprawa troche pomijana-przez swój brak 100% perfekcji w bezawaryjności, w humorach i narowach jest to swietna okazja do poznania bardzo ciekawych ludzi, do samopomocy i wytworzenia przyjacielskich relacji. W motocylu który sie nie psuje ,albo który potrafi naprawić każdy serwis w mieście z zamkniętymi oczami trudniej o takie historie i relacje. Poza tym to co za motocykl który od czasu do czasu nie zrobi psikusa, nuda i tyle.

Pzdr.

Edytowane przez jarek s
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajne sa te porownania jarka s... "jak fajna laska nie potrafi zrobic laski..."

 

Ja mialem okazje pojezdzic (choc to moze za duzo powiedziane) na ducati i na jamahie, w sumie mi jest wszystko jedno. Oba motocykle jezdza tak samo. Moj kolega tez jezdzil na jamahie i na swoim ducati i powiedzial ze tez jest fajnie...

 

Chcialbym zobaczyc kolege ktory sie zachwyca Ohlinsem w Ducati zeby wsiadl na nowa bez Ohlinsa Cebre i powiedzial czy robi mu to roznice i czy cebra "nie wybiera nierownosci"> Z pewnoscia japonski inzynier stwierdzil "wstawimy drewniane lagi i tez bedzie jezdzic":)

 

Albo kolege ktory wymontowalby ABS zeby tez sprobowal nowa Cebre i powiedzial czy to tez nie sprawia roznicy...

 

Wszystkich zainteresowanych odeslalbym do posta jednego kolegi z Wroclawia ktory wymienil Monstera na KTM i dosadnie stwierdzil ze nie bedzie dywagowal nad wyzszoscia elfow nad krasnoludami.

 

Jednym japonia kojarzy sie z dresem i gleboka wsia, a niektorym ducati kojarzy sie z wloskim zelem i piosenkami mariano italiano albo italo disco i Martyna W.

 

Ducati wygralo w 2007 a yamaha w 2008 i w 2009 (Suzuki jakos odpierdala kaszane), ale chcialbym zwrocic uwage ze motocykle to dla ducati dzialalnosc pierwszoplanowa (no oprocz kasownikow biletow do srodkow komunikacji miejskiej), a dla Hondy Jamachy czy Suzuki to dzialalnosc... drugoplanowa.

 

Jest jeszcze historia mojego ulubienca Marco Melandriego, ktory nie lubil Ducati a Ducati nie lubilo jego, wsiadl na karbowane Kawasaki i powodowal rzyganie w kask co poniektorych.

 

I tak sobie mozemy jeszcze pisac i pisac. Juz pan japonczyk Haga pokazal ze do motocykla potrzeba umiejetnosci a nie odwrotnie.

 

i w sumie jak tak sobie czytam to nasuwa mi sie tylko jeden wniosek (wnioskujac z wypowiedzi) "Jestes sodomasochista, kup ducati. Prowadzi sie pieknie, ale nie zdziw sie jak sie rozleci i bedziesz musial dokupic "czesci". Ale za to ladnie wyglada

 

Odstraszacie panowie zamiast zachecac, a smutna prawda jest taka ze dyrektorzy z wloskiej eksluzywnej marki i tak nas maja w dupie bo nie kupujemy motocykli chociazby ze sredniej polki tylko zadowalamy sie uzywkami, z malym przebiegiem, bez wypadku, po wymianie paskow i najlepiej za darmo.

 

I jeszcze slowo do KS-Ridera do niedawna ducati nie mozna bylo kupic w chinach, w indiach czy w innym kraju. Gdybys nie byl takim ignorantem moze bys to wiedzial, ale ty tylko tyle wiesz ile zjesz.

 

 

Postanowilem sobie zrobic kolekcje top i skomentowac:

 

Niby dlaczego? Nie wolałbyś mieć motocykla który jest jedyny w swoim rodzaju, którego się nie widzi na co dzień, niż japonię której pełno wszędzie?

 

Zesralbys sie na widok niejednej japonii - zapewniam

 

Motocykla który będzie się wyróżniał z tłumu i wokół pierdyliarda super hiper japonii to on będzie główną atrakcją np. zlotu

 

Tak i dupy beda piszczec wokol "ale masz fajnego scigocza"

 

A że opinia o Ducati taka jest to dobrze, bo kupują je osoby które wiedzą czego chcą i nie dojdzie prędko do takiej sytuacji że bądą na nich latać dresy i buraki w koszuli niedzielnej jak na świerzo sprowadzonych z UK R1 kach, CBRkach i GSX-Rach. To jest właśnie ELITARNE

 

Buhahaha http://glamgirlcars.com/wp-content/uploads...uise-ducati.jpg

 

Faktycznie elitarne

 

A głupoty piszesz j.gif Pojedź i zobacz jak wygląda fabryka Ducati a jak np Suzuki, jakie mają powierzchnie, jak duży dział badań i rozwoju ile osób pracuje, w jakim tępię, jakie zaplecze technologiczne itd. itp.

 

Byles widziales?

 

Jak by Ci jeszcze udostępnili budżet roczny na badnia i rozwój, marketing, działania promocyjne itd. to za głowę byś się złapał że Ducati robi coś za 1000 razy mniejsze pieniądze, a sprzęt jest lepszy lub przynajmniej porównywalny.

 

Wiesz, podejrzewasz, wymyslasz?

 

Póko co wyglada jak manufaktura gdzieś w Bolonii, wielkości np. ZELMER w polsce, takie tam kilka budynków z lat 70 tych a nie mega wyjebany w kosmos kompleks peodukcyjny z własnym torem do badań, i milionem jajogłowych przed komputerami jak ma to miejsce w przypadku SUZUKI.

 

Antonow jest tez robiony w Rosji bez wyjebanego kompleksu, a Boeing korzysta z technologii NASA. Antonow jest wiec elitarny a Boeing to sprzet masowy:)

 

No ta wypowiedź najbardziej świadczy o tym, że nie bardzo orientujesz się w faktach związanych z marką DUCATI...

 

Dokładnie - nowe konstrukcje Ducati testowane są na drogach wokół fabryki na przedmieściach Bolonii i na Futa Pass (jak kto nie wie o co chodzi to http://www.youtube.com/watch?v=Cl4e9u6Jy-A)

 

To jest chyba moj faworyt. Przyjezdza Troy Bayliss, ubiera sie kombinezon, zaklada kask, odpala z hukiem Ducati, zapina jeden i ruuuuuuura. Trabi na Paolo w budce strazniczej coby czym predzej zapier*alal otworzyc brame, bierze na bi-posto Pepe i podwozi do pizzeri zeby ten mogl naruchac plackow na obiad. Przepuszcza babcie na przejsciu, napierdala kilka kolek po bolonii, wszystkie krawezniki pomalowane na bialo czerwono, po czym wraca do fabryki, Paolo czym predzej otwiera brame, technicy pokazuja tablice wynikow, pracownicy wybiegaja na dziedziniec tej fabryki z lat 70 bez zaplecza technicznego i wszyscy zgodnie krzycza GRAZIE TROY.

Chyba Joe Bara skanowales przed snem

 

DUCATI to jest pasja. Z motocyklami DUCATI jest tak, że albo je kochasz albo nienawidzisz. Nie ma nic po środku.

 

Jest - sa ci obojetne, ale wtedy nie nazywasz sie prawdziwym ducatista!

 

cześci z najwyższej póły w serii

 

Ktore to czesci sa z najwyzszej poly? Ah no tak stalowy oplot ;)

 

 

 

No i tyle na razie, bede bacznie sledzil temat!

Edytowane przez LuC
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DESMO...

a reszta się nie liczy.

Ducati Forever-J-999.

P.S. Podam na swoim przykładzie: w 1994 roku(a już od dawna byłem zakręcony na punkcie Ducati) zaszedłem do Salonu Ducati w Atenach( niebyło jeszcze wtedy 916-tki), i stał sobie Monster 900 nawet pozwolono mi usiąść... a stał też 888 SP 5, pamiętam też cenę owego cuda - ok. 85 tys złotych... i tak oglądałem ze wszystkich stron i z dołu i z góry i wtedy to było marzenie w rodzaju "ach polecę sobie na księżyc", takie to było dla mnie osiągalne... nie wierzyłem, że kiedykolwiek będę jeździł takim Superbikiem, a tu masz "parę" lat później i jest , co prawda nie 888 ale zawsze Superbikowy, nawet sobie nie wyobrażacie co to za radość...

I nadal uważam, że prawdziwe japońskie motocykle skończyły się na RC30 , a dalej to już pokemony...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LuC ale pie**olisz farmazony, nie chcę mi się cytować nawet Twoich ignoranckich wypowiedzi ale w skrócie odpowiem:

 

Tak byłem w fabryce Ducati, Tak mam pojęcie o kosztach i technologii produkcji, tak widziałem nie jedną japonię i nie tylko i nigdy się nie zesrałem :banghead:

 

Nie dyskutuję więcej bo coraz niższy poziom się robi.

 

...jamahie...
- na tym nie latałem, nie dziwię się że się osrałeś to musi być maszyna :biggrin:

 

P.S. A tak na marginesie to uzupełnij profil o motocykl którym się poruszasz bo widzę masz wiele do powiedzenia gówno wnoszącego do tematu a w domu prędzlujesz się pewnie nad komarkiem.

 

 

Nara

Edytowane przez enZo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uparcie po raz kolejny pojawia sie argument że Ducati nie jest wcale tak dobre, że rozwiązanei techniczne są nie do końca konkurencyjne.

A ja sie pytam po raz kolejny-co z tego. Motocykl służy mi do emocjonowania się w jeździe i zaspokajania zmysłu estetycznego.

Nic nei poradzę na to że podobają mi sie takie a inne motocykle, ja w motocyklach nie szukam wcale perfekcji i tego żeby były najlepszymi (Bóg wie według jakich kryteriów), motocykl podoba mi sie albo i nie, wzbudza pożądanie albo nie.

Odstraszacie panowie zamiast zachecac

Absolutnie nie mam zamiartu nikogo zachęcać ani nei zachęcać bo nikt mi za to nie płaci i nie interesuje mnie czy ktoś inny bedzie jeździł na takim czy innym motocyklu. Mnie interesuje mój motocykl, resztę co kto planuje, kupuje mam w dupie, jak jakaś fabryka będzie mi płacic za propagandę to przestanei być to dla mnei obojętne :)

Motocykla który będzie się wyróżniał z tłumu i wokół pierdyliarda super hiper japonii to on będzie główną atrakcją np. zlotu

To faktycznei jest mi też dalekie, nei moja bajka. Totalnie. Bardzo płytkie podejście do tematu, ktoś kto tak pisze nie jest moim duchowym bratem, płytka fascynacja obliczona na tłum. Unikam jak mogę takich miejsc i typów ludzi. Są też niestety też i takie pobocza marek niszowych, tania lanserka i szpan.

Chcialbym zobaczyc kolege ktory sie zachwyca Ohlinsem w Ducati zeby wsiadl na nowa bez Ohlinsa Cebre i powiedzial czy robi mu to roznice i czy cebra "nie wybiera nierownosci"> Z pewnoscia japonski inzynier stwierdzil "wstawimy drewniane lagi i tez bedzie jezdzic":)

Przecież po raz kolejny tłumaczę że nie oczekuję od motocykle ze musi być najlepszy i perfekcyjny. Mam ten komfort że nie muszę mieć najlpeszego na świecie motocykla, najlepszej marki bo nie ścigam sie o pudło w MŚ, jeżdżę dla czystej przyjemnosci i sportu, nie jestem i nie mam zamiaru być najlepszym, wiec mam ten luz i mogę sobie pozwolic na jeżdżenie tym co subiektywnie mi sie podoba i co ja sam uważam dla siebie za najlepsze (oczywiście trzymajac sie tego co mam w portfelu, bez fantazjowania). Nie muszę nawet dyskutować czy zawias Ohlins jest lepszy czy gorszy od zawiasu Kayaby, czy Marzocchi wymiata a WP blednie. Mi tak życia nie starczy żeby nauczyć się wykorzystywac 100% możliwości tego motocykla co mam (a właściwie trzech motocykli, nazbierało sie tego), choć cwiczę na torze i ciągle sie z nim mierzę po to żeby poczuc własną słabość i po każdym treningu posuwać sie o oczko w górę (albo i nie , róznie to bywa). A kawiarniane dyskusje mędrców co mają najlepszy sprzęt, japoński czy włoski, ale z 3 centymetrowymi pasami nie zamkniętej gumy na oponie mogą sie toczyć, mozna sie spierać, w internecie też.

 

Edytowane przez jarek s
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że dość ciekawie przedstawiono fabrykę Ducatii ( jak i Hondy, BMW, Suzuki ( przynajmniej te widziałem ) ) w programie "full throttle". Na tyle by sobie móc porównać. I nie widziałem nic specjalnego z Ducatti, za to nieziemski porządek i profesjonalizm w Hondzie i BMW.

To tak trochę wyglądało jak różnica między salą szpitalną a garażem.

Nie dyskwalifikuje to wcale Ducati ale pokazuje, że można lepiej, dokładniej i w lepszych warunkach.

 

LuC - czuć różnicę między zawieszeniem CBR a 1198s. I to na tyle, że nawet taki laik jak ja jest w stanie wyczuć różnice. Nie to, że w CBR chodzi źle, wręcz przeciwnie, ale w Ducati chodzi lepiej ( niewiele ale zawsze ). Tylko czy to na drogach realnie potrzebne ? Hmm, nie wiem.

Edytowane przez Acidus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...