Infernal Moto Race - 22/23 Maj 2010

[_Monter_]

A skąd się dowiedzą, że mandat dostanie??

W takim wypadku policja w całym kraju by musiała wiedzieć o EVENTcie.

[Shinigami]

Zabrzmiało jakbyś czekał aż na Allegro pojawi się wrak dobrze wyposażonej SP2 żeby go splądrować :icon_mrgreen:

[PeJot]

50 motocykli

wpisowe 1000 PLN (za pasazera dodatkowe 800PLN)

Nagroda 10 000 PLN (czyli 50 x 200PLN).

Za 800 PLN/os to mozna w 4* hotelu zrobic nocleg i ostra bibke.

 

Jak dla mnie mega przekret i napelnianie sobie kieszeni naiwnoscia ludzi.

 

Skoro sa sponsorzy to oni powinni fundowac nagrody + noclegi. Mozna dac wpisowe, zeby przeselekcjonowac ludzi, ale niech cale dojdzie do puli nagrody.

 

żal do kwadratu...

 

Nie wiem co się tak przyczepiliście kosztów imprezy. Jak kogoś nie stać, albo jest mu za drogo to nie jedzie i koniec. Ja uważam, że koszta wcale nie są wygórowane za 3 noclegi, 2 pełne dni wyżywienia, 2 imprezy i jeszcze jakieś dodatki (ochrona, napoje, gadzety itp.). Dodatkowo z czegoś trzeba jeszcze opłacić ludzi na pkt kontrolnych i organizatorów. Wiadomo że nie wszyscy tak jak oscar są wolontariuszami i motocykle czy inne rzeczy zdobywają z darowizn. Na imprezy rangi MP zawodnicy płacą po kilkaset złotych startowego a organizator nie zapewnia ani noclegów ani wyżywienia.

 

 

To będzie EVENT nadzianych, bezmózgich samobójców.

W sumie czekam już z niecierpliwością na te nagłówki w gazetach i czas w programie "Expres reporterów"

 

 

 

Namiawiał, namawiał i namówił.

Aż sam zadzwonię żeby zobaczyć jak będą oddawać te super wpisowe. :icon_mrgreen:

A serio to zastanawiam się jak to naprawdę bedzię.

Sponsorzy są poważni.Taka impreza napewno jest znana policji.

 

Nie wiem monter z czego wynikają Twoje posty? Zazdrość, rozgoryczenie, kompleksy czy osądzanie wszystkich według swojej miary.

Nie uważam się za "nadzianego, bezmózgiego samobójce" ale z chęcią bym wystartował w tej imprezie. Podoba mi się idea przejazdu przez Polskę w pojedynkę walcząc ze znalezieniem pkt kontrolnych oraz ściganiem się na przygotowanych próbach, bo ja właśnie tak zinterpretowałem regulamin.

[alterego]

Wpisowe też nie wydaje mi się wygórowane. A jeśli niektórych odstrasza tzn., że spełnia funkcję zaporową i wystartują tam jedynie ludzie zdecydowani i świadomi tego w co wchodzą.

Regulamin wcale nie jest taki "dresiarski" a trasa wcale nie leci "po prostej". Trzeba go tylko najpierw dokładnie przeczytać, tak jak to zrobił PeJot.

Edytowane 22 Stycznia 2010 przez alterego

[Buber]

Wpisowe też nie wydaje mi się wygórowane. A jeśli niektórych odstrasza tzn., że spełnia funkcję zaporową i wystartują tam jedynie ludzie zdecydowani i świadomi tego w co wchodzą.

Regulamin wcale nie jest taki "dresiarski" a trasa wcale nie leci "po prostej". Trzeba go tylko najpierw dokładnie przeczytać, tak jak to zrobił PeJot.

Chodzi o pkt. 6 zasad uczestnictwa?

Zwycięzcą zostanie uczestnik który nie tylko dojedzie do mety jako pierwszy ale

również wykaże się sprawnością fizyczną i wiedzą na punktach kontrolnych. Każdy

zdobyty punkt na checkpointach przeliczany zostaje na 1 minutę. Na mecie, po

oddaniu „Karty drogowej” przez zawodnika, suma punktów zostaje zliczona i odjęta

od całkowitego czasu przejazdu.

No to jeszcze wspomnij o pkt. 5

W razie jakichkolwiek obiekcji Uczestnik ma prawo złożyć skargę do Organizatora,

aby złożyć skargę trzeba uiścić do Organizatora kaucję w wysokości 1000 PLN, jeżeli

skarga zostanie uznana przez Organizatora kaucja zostaje zwrócona, jeżeli nie kaucja

nie jest zwraca.

 

Dalej nie jestem przekonany, ale, jak już pisałem, ja tam staroświecki zgred jestem :P

[_Monter_]

Nie wiem co się tak przyczepiliście kosztów imprezy. Jak kogoś nie stać, albo jest mu za drogo to nie jedzie i koniec. Ja uważam, że koszta wcale nie są wygórowane za 3 noclegi, 2 pełne dni wyżywienia, 2 imprezy i jeszcze jakieś dodatki (ochrona, napoje, gadzety itp.). Dodatkowo z czegoś trzeba jeszcze opłacić ludzi na pkt kontrolnych i organizatorów. Wiadomo że nie wszyscy tak jak oscar są wolontariuszami i motocykle czy inne rzeczy zdobywają z darowizn. Na imprezy rangi MP zawodnicy płacą po kilkaset złotych startowego a organizator nie zapewnia ani noclegów ani wyżywienia.

Nie wiem monter z czego wynikają Twoje posty? Zazdrość, rozgoryczenie, kompleksy czy osądzanie wszystkich według swojej miary.

Nie uważam się za "nadzianego, bezmózgiego samobójce" ale z chęcią bym wystartował w tej imprezie. Podoba mi się idea przejazdu przez Polskę w pojedynkę walcząc ze znalezieniem pkt kontrolnych oraz ściganiem się na przygotowanych próbach, bo ja właśnie tak zinterpretowałem regulamin.

Nie wiem czemu się próbujesz zaliczyć do tej grupy, którą wymieniłem.Nie napisałem, że wszyscy tacy będą.Przejmujesz się, że część uczestników będzie tak przeze mnie, szarego ludzika,nic nie znaczącą małą jednostkę społeczną postrzegana?- jakiś ego-problem?

A jeśli jesteś takim optymistą, że nie trafi się tam nikt na sporcie co wykorzysta pełen zakres obu swych zegarów to przyznaję Ci rację.

Jestem zakompleksiony, zazdrosny, rozgoryczony mierzący wszystkich swoja miarą.

Aha...będziesz wszędzie przepisowo się poruszał???Nawet na ograniczeniu do 30 w szczerym polu???Jedziesz żeby wygrać czy tylko rekreacyjnie?

 

A teraz mi jeszcze przyszła taka sytuacja do głowy.

Zwycięzca 390 pkt. 10 000 zł

Vice 380 pkt. lekka gorycz.

A za dwa tygodnie do zwycięzcy przychodzi mandat z fotopuszki...( do domu)

Edytowane 22 Stycznia 2010 przez monter75

[alterego]

A teraz mi jeszcze przyszła taka sytuacja do głowy.

Zwycięzca 390 pkt. 10 000 zł

Vice 380 pkt. lekka gorycz.

A za dwa tygodnie do zwycięzcy przychodzi mandat z fotopuszki...( do domu)

 

Nie pierwszy to wyścig gdzie nagradzane jest tylko pierwsze miejsce w myśl zasady: "...liczy się tylko zwycięstwo..." Taka filozofia ścigania - albo wszystko albo nic.

Nie rozumiem też czemu przyczepiliście się do tych mandatów i punktów karnych. Nie słyszeliście nigdy o mandatach dla zawodników za przekroczenie prędkości w obszarze zabudowanym lub inne wykroczenia drogowe na Rajdzie Monte Carlo albo Dakarze??? Przecież to normalne, że nie cała trasa jest odcinkiem specjalnym. Motocykle będą oklejone tablicami z numerem startowym, więc nie problem dowiedzieć się od policji czy jakiś zawodnik został przyłapany przez drogówkę.

Myślałem, ze pomysł spotka się z powszechną aprobatą i entuzjazmem a tu proszę, sami "prawnicy" a nie motocykliści... ;)

 

[Buber]

Myślałem, ze pomysł spotka się z powszechną aprobatą i entuzjazmem a tu proszę, sami "prawnicy" a nie motocykliści... ;)

Ahem.... to polecam przejrzenie tematu od początku.

Mi się podoba każda impreza motocyklowa (nawet stunt, który prywatnie uważam za głupotę), pod warunkiem że jest w tym coś.... no coś więcej. Tj, dobrze zorganizowane zawody stuntowe to właśnie promocja motocyklizmu i udowodnienie że nie każdy motocyklista to zabójca.

 

Autentycznie nie chce mi się powtarzać moich argumentów, poczytaj do tyłu. Nie podoba mi się "dwulicowość" tego iwentu (szkoda że nie można napisać po polsku "imprezy", ale widać iwent jest lepsze). Nie podoba mi się że (prawdopodobnie) będzie to w większości pożywka dla mediów.

 

 

Ale - powtarzam się - poczytaj troszkę do tyłu. Aha, i mam niejakie wątpliwości, że uczestnicy pojadą zgodnie z kodeksem drogowym i będą punkty "za wiedzę" decydować....

Bo 10.000 to jednak troszkę kasy jest.

[_Monter_]

Nie czuję się prawnikiem ale sobie rozprawiamy.W końcu zima.

Aprobata będzie jak wszyscy dojadą na metę w całości.Będzie to dowód, że organizacja imprezy była tak dobra aby nikt sobie krzywdy nie zrobił w ruchu publicznym a co by było kolejna okazją do medialnej nagonki na motonitów.

Edytowane 22 Stycznia 2010 przez monter75

[PeJot]

Nie wiem czemu się próbujesz zaliczyć do tej grupy, którą wymieniłem.Nie napisałem, że wszyscy tacy będą.Przejmujesz się, że część uczestników będzie tak przeze mnie, szarego ludzika,nic nie znaczącą małą jednostkę społeczną postrzegana?- jakiś ego-problem?

A jeśli jesteś takim optymistą, że nie trafi się tam nikt na sporcie co wykorzysta pełen zakres obu swych zegarów to przyznaję Ci rację.

Jestem zakompleksiony, zazdrosny, rozgoryczony mierzący wszystkich swoja miarą.

Aha...będziesz wszędzie przepisowo się poruszał???Nawet na ograniczeniu do 30 w szczerym polu???Jedziesz żeby wygrać czy tylko rekreacyjnie?

 

A teraz mi jeszcze przyszła taka sytuacja do głowy.

Zwycięzca 390 pkt. 10 000 zł

Vice 380 pkt. lekka gorycz.

A za dwa tygodnie do zwycięzcy przychodzi mandat z fotopuszki...( do domu)

 

A moi zdaniem to właśnie zaszufladkowałeś od razu wszystkich uczestników.

Jeżeli będę miał okazję wystartować to na pewno będę chciał powalczyć o wygraną, ale tylko wtedy kiedy impreza będzie się odbywała zgodnie z moim zrozumieniem regulaminu, tzn walka na próbach + dojazdówki.

 

"Aha...będziesz wszędzie przepisowo się poruszał???Nawet na ograniczeniu do 30 w szczerym polu?"

 

Tej części Twojej wypowiedzi nie rozumiem? Nie znam osobiście żadnego motocyklisty który np. jeździ po mieście równo 50 km/h i to bez brania udziału w jakiejkolwiek imprezie. Rozumiem, że Ty poruszasz się z takimi właśnie prędkościami?

Osobiście nie zamierzam jeździć 30 km/h bo przy tej prędkości nie potrafię utrzymać równowagi i boję się wywrotki :)

Reasumując mój wywód na temat prędkości to czy będzie to wyścig czy normalna jazda w ruchu ulicznym, moje prędkości przelotowe nie ulegną zmianie bo wydaje mi się, że mam resztki mózgu i chce żyć.

[_Monter_]

Ależ oczywiście, że nie zawsze stosuję się do kodeksu.

Ale również nie startuję w EVENtcie, w którym to regulamin zobowiązuje do tego aby przestrzegać tych przepisów.

Teraz rozumiesz??? :biggrin:

A o tym cały czas tutaj rozmowa.

[alterego]

Ahem.... to polecam przejrzenie tematu od początku.

(...)

Autentycznie nie chce mi się powtarzać moich argumentów, poczytaj do tyłu. (...)

 

Ależ ja ciebie w pełni rozumiem. Niemniej dajmy im trochę kredytu zaufania i nie oceniajmy z góry na "nie". Jest szansa na fajną imprezę, ale czy się uda - zobaczymy w maju...

 

[oscar]

Ja tylko mowie, ze wpisowe niewspolmierne do nagrody.

Gumball to sobie moze dawac wpisowe i selekcje.

 

A dawac wpisowe ktore sfinansuje nagrode i jeszcze czesc kasy sobie do kieszeni wlozyc to po prostu zalosne polskie realia. ;)

[PeJot]

Ja tylko mowie, ze wpisowe niewspolmierne do nagrody.

Gumball to sobie moze dawac wpisowe i selekcje.

 

A dawac wpisowe ktore sfinansuje nagrode i jeszcze czesc kasy sobie do kieszeni wlozyc to po prostu zalosne polskie realia. ;)

 

A jeżeli potraktował byś to tak:

 

Wpisowe - 200 zł,

3 noclegi, 2 dni wyżywienia, 2 imprezy i weekend spędzony z ludźmi wykręconymi na punkcie motocykli - 800 zł

 

Moim zdaniem to atrakcyjna oferta :)

[MYCIOR]

Ja tylko mowie, ze wpisowe niewspolmierne do nagrody.

Gumball to sobie moze dawac wpisowe i selekcje.

 

A dawac wpisowe ktore sfinansuje nagrode i jeszcze czesc kasy sobie do kieszeni wlozyc to po prostu zalosne polskie realia. ;)

 

no to zorganizuj coś fajnego kolego za darmola, z miłą chęcią sporo ludzi cię odwiedzi - Wszyscy mielą ozorem i każdemu źle - to są właśnie polskie realia

 

 

pzdr