toowdie Opublikowano 29 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2009 też uważam że warto zdjąć wahacz- przynajmniej można zbadać stan łożysk i przesmarować je. Przy okazji odpada problem z zakuwarką Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JanuszK30 Opublikowano 29 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2009 Dzięki bardzo za odpowiedzi i podpowiedzi :notworthy: Uważam, że wiedza bardzo potrzebna. Co do kluczy...ehh ostatnio właśnie narzekałem na brak klucza dynamometrycznego przy dokręcaniu zacisków do lag, no ale to się da skombinować :buttrock: ale ta nieszczęsna zakuwarka :icon_rolleyes: Coś wymyśle. Jak tylko przystąpie do prac to dam znać. Pozdrawiam :flesje: jesli masz problem z zakuwaniem kup zakuty lancuch i jak ktos wczesniej naopisal odkrec wahacz, przy okazji zajrzysz tu i tam i nasmarujesz te miejsca... pozdr. Cytuj Mechanika Motocyklowa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
theodor. Opublikowano 29 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2009 (edytowane) Chyba ze posiadamy motocykl w którym bez wyjmowania wahacza da sie załozyć zakuty już łańcuch. :icon_razz: Z całym szacunkiem dla Olsen-a i jego checi zrobienia tego osobiscie. Radzicie wyciągać wahacz koledze który nie bardzo orientuje sie nawet w wymianie zestawu nap. Moze sie okazac ze to go przerosnie chociazby warsztatowo. Jesli łozyskowanie wahacza nie wykazuje zuzycia, luzów, zacięć itp. to w takiej sytuacji bym nie ruszał. Nie wiem jak w jego kawasaki ale bywa ze trzeba specjalnego narzędzia do demontażu osi wahacza. Edytowane 29 Września 2009 przez theodor. Cytuj http://ducatisti.pl/ PORTAL POŚWIĘCONY MARCE DUCATIhttp://motomaniax.pl/ jedyny 100% serwis ducati w warszawie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
o l s e n Opublikowano 29 Września 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Września 2009 To będzie długa zima.. :biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Limo Opublikowano 29 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2009 Chyba ze posiadamy motocykl w którym bez wyjmowania wahacza da sie załozyć zakuty już łańcuch. :icon_razz: Poproszę jakieś przykłady. Cytuj Why... So... Serious Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
theodor. Opublikowano 29 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2009 Poproszę jakieś przykłady. DUCATI Cytuj http://ducatisti.pl/ PORTAL POŚWIĘCONY MARCE DUCATIhttp://motomaniax.pl/ jedyny 100% serwis ducati w warszawie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kiki Opublikowano 29 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2009 VFR :) Cytuj http://bikepics.com/members/kiki21/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbyhu Opublikowano 29 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2009 (edytowane) Yo! Zakuwarka jako tako tez nie jest potrzebna. Mozna zakuc lancuch przy uzyciu dwoch mlotkow, jakiegos zahartowanego pobijaka, ktorym rozklepie sie sworznie ogniwa laczacego i jeszcze jakas mala nasadka, ktorej nie szkoda zniszczyc (choc dobra nasadka sie od klupania mlotkiem uszkodzic nie powinna). Jeden mlotek trzyma ktos od tylu ogniwa laczacego, jak kowadelko, a z drugiej najpierw nabija sie "plytke" ogniwa uderzajac mlotkiem poprzez mala nasadke (tak, zeby w otwor w nasadce wylazly koncowki sworzni ogniwa laczacego) i potem pobijakiem roklepujemy wystajace koncowki sworzni. Na koncu poprawiamy na plasko juz tylko mlotkiem. Sprawdzone. Dziala. Przynajmniej na lancuchach DID, gdzie ogniwa laczace maja wydrazone sworznie. Pewnie zaraz odezwa sie purysci, ze to barbarzynskie, kowalskie metody, i ze mlotkiem naprawia sie elektrowozy PKP. Wiec juz spiesze tym osobnikom doniesc, ze juz sama nazwa "zakuwanie" lancucha pochodzi od slowa "kucie", czyli czysto kowalskiej roboty :P, a poza tym znam pare serwisow motocyklowych o wyrobionej naprawde dobrej opinii, gdzie zjezdza wiara z calej Polski, i gdzie wszystkie lancuchy klientow zakuwane sa wlasnie w ten sposob. Pzdr Edytowane 29 Września 2009 przez zbyhu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
theodor. Opublikowano 29 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2009 VFR :) obawiam sie że w VFR jest wahacz łozyskowany w ramie. A więc aby łańcuch załozyć konieczny jest jego demontaz. Cytuj http://ducatisti.pl/ PORTAL POŚWIĘCONY MARCE DUCATIhttp://motomaniax.pl/ jedyny 100% serwis ducati w warszawie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kiki Opublikowano 30 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2009 (edytowane) obawiam sie że w VFR jest wahacz łozyskowany w ramie. A więc aby łańcuch załozyć konieczny jest jego demontaz. Dokładnie w bloku silnika :), ale i tak sie da go zmienic bo wystarczy odręcić tylko set podnózka i będzie git- mówię tu o rc 46 (sam zakładałem łańcuch zakuty) bo w rc36 trzeba mieć łańcuch rozkuty:) Pozdro dopisane: http://forum.motocyklistow.pl/index.php?sh...hl=zakuty&st=30 - autor się nie wysilił przy szukaniu tematu- sam opisywałem jak zakuć i jak zrobić zakuwarke :) Edytowane 30 Września 2009 przez kiki Cytuj http://bikepics.com/members/kiki21/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.