Egzamin jutro (czwartek 24.09), 7 rano!:)

[krzywer]

Najpierw teoria, potem praktyka :crossy:

Trzymajcie kciuki, pliiiiz:)

podziekowal :notworthy:

Edytowane 23 Września 2009 przez krzywer

[szaki]

Jestem z tobą.

[ivan161]

Good luck ;)

[Meijin]

powodzenia :)

Edytowane 23 Września 2009 przez Meijin

[Dav!doV]

najwazniejsza rzecza jest WYZBYC SIE STRESU!!!

[krzywer]

najwazniejsza rzecza jest WYZBYC SIE STRESU!!!

Latwo powiedziec...trudniej zrobic:)

Ale nic - podobno jak wyjedziesz na miasto - stres blyskawicznie opada:). Sam juz zapomnialem jak to jest, bo B mam juz 11 lat. Jak ten czas leci...

[ksylwia]

Latwo powiedziec...trudniej zrobic:)

Ale nic - podobno jak wyjedziesz na miasto - stres blyskawicznie opada:). Sam juz zapomnialem jak to jest, bo B mam juz 11 lat. Jak ten czas leci...

Powodzenia! Na samą myśl ściska i mnie stres lekko. Moja godz 'zero' to 7 październik 15.20. Daj znać jak poszło :)))

[Pozytywnie Zakrecony Wariat]

Dasz rade chłopaku!

Pozdr i powodzenia! :buttrock: :clap: :crossy:

[Dominik Szymański]

Zdasz. Piwko wyślesz pocztą.

pzdr

[medyk88]

My też kiedyś zrobimy prawo jazdy.... :biggrin:

a to trzeba??

 

 

powodzonka :clap:

[TYSON]

Dasz radę, bankowo... :lalag:

 

 

 

P.S. Yub, a my kiedy zapisujemy się na kurs :icon_question:

 

 

[krzywer]

Tak więc...UWALILEM. I to na placu...zenada!

Wyobrazcie sobie, ze idiota przywalil sie do mojego omowienia zasady sprawdzania lancucha. Wedlug niego nalezy go sprawdzac...(uwaga uwaga!) siedzac na motocyklu!

Sie wtedy wzialem i zestresowalem z lekka i co? Dalem dupy - nie rozejrzalem sie przy ruszaniu, a pozniej na ósemce. Moja wina. Ale kto takich patafianów tam wpuszcza - to juz inna sprawa.

Kolejny termin - 16.10.

Ksylwia - trzymam kciuki za Ciebie i tez koniecznie daj znac jak poszlo!:)

Yuby, Tyson - gdybym mial obecnie gdzie motocykl trzymac - tez juz bym na nim smigal bez kwitu:)

[adam_o2o]

Tak więc...UWALILEM. I to na placu...zenada!

Wyobrazcie sobie, ze idiota przywalil sie do mojego omowienia zasady sprawdzania lancucha. Wedlug niego nalezy go sprawdzac...(uwaga uwaga!) siedzac na motocyklu!

Sie wtedy wzialem i zestresowalem z lekka i co? Dalem dupy - nie rozejrzalem sie przy ruszaniu, a pozniej na ósemce. Moja wina. Ale kto takich patafianów tam wpuszcza - to juz inna sprawa.

Kolejny termin - 16.10.

Ksylwia - trzymam kciuki za Ciebie i tez koniecznie daj znac jak poszlo!:)

Yuby, Tyson - gdybym mial obecnie gdzie motocykl trzymac - tez juz bym na nim smigal bez kwitu:)

 

 

:icon_eek: to że niby jak ten łańcuch się sprawdza? Siedząc na motocyklu to można sobie sprawdzić czy łańcuch faktycznie jest i że nikt go nie zaje... pożyczył :icon_biggrin:

[krzywer]

:icon_eek: to że niby jak ten łańcuch się sprawdza? Siedząc na motocyklu to można sobie sprawdzić czy łańcuch faktycznie jest i że nikt go nie zaje... pożyczył :icon_biggrin:

Kazal mi usiasc na motocykl i sprawdzic, wiec ja sie na niego patrze cokolwiek dziwnie i sprawdzam...nogą:). A ten mi mowi, ze mam sprawdzic reka. Wiec ja sie zaczynam wychylac, ale juz widze, ze bedzie problem i jak sie dobrze nie spreze, to moto poleci mi na prawo. Dosiegnalem tego lancucha, ale - wierzcie mi - w tej pozycji (przeciez dotykajac go nie jestem w stanie go rownoczenie widziec w tym momencie, a przeciez trzeba w miedzyczasie kontrolowac, zeby moto nie upadlo) nie jestem w stanie ocenic czy lancuch ma luzu pol centymetra czy 5!

Przeciez jak zrobisz 2,5cm luzu na lancuchu naciagnietym (ustawiajac wg mojego madrego egzaminatora-pod obciazeniem) lancuch moze spasc - wahacz pracuje na nierownosciach jezdni i lancuch wtedy jeszcze bardziej sie luzuje. Dlatego nalezy to sprawdzac na motocyklu stojacym swobodnie.

[Arni]

To był chwyt żeby Cie zgłupić. Było powiedziec, ze łancucha sie nie da sprawdzić siedząc. Szkoda, że oblałeś, powodzenia nastepnym razem !