Skocz do zawartości

Mandat za "zakrywanie" tablicy rej.


Lukepl
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

"Ci wyciął" faktycznie. to już wiesz, co sądzimy :P

jsz

 

no tak teraz "sie odnalazl" ...

ale odpowiedzi nie wniosły zbyt wiele,

poza obszczekiwaniem pytania i pytajacego...

a niektorzy to juz chyba swietsi od papieza chca byc chyba...

zreszta w/g mnie to hipokryzja - z jednej strony dyskutowac (i tolerowac rozmowy)

o lancuchu przez przypadek zaslaniajacym tablice, o naklejce

a wycinac pytanie dotyczace samego wynalazku, czy idei - co przeciez niekoniecznie wiaze sie z checia uzywania a lbo samym uzywaniem albo nawolywaniem do uzywania...

(ja akurat mialem pomysl na wykorzystanie tego patentu np do wyskakujacej naklejki typu wszyscy sie zmiescimy...

albo na jakiejs mniej lub bardziej hamskie podziekowania - w zal od poziomu uprzejmosci zajezdzajacego droge lub zjezdzajacego ...)

a zalacznik nr 5 znam i przeczytalem (wyjasniam na wszelki wypadek)

Edytowane przez tls
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nakleić na blachę poczciwą PL`kę, dobrze zleje sie z tym co na tablicy wiec przypadkowy patrol stojący za tobą na np. światłach moze sie odrazu nie czepi a fotoradar moze Ci skoczyć ... :)

 

 

Rozwin mysl, z tego co wiem, to zaden patent nie zapewni Ci jakiegokolwiek przechytrzenia foto radaru z ktorych tdjec komputer ( a raczej oprogramowanie ) zrobi co tylko zechcesz.

 

:crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swego czasu latałem moto z rejestracją przykręconą do góry nogami. Fakt ze nadal była widoczna i czytelna ale dla samego podkurw***nia ludzi tam ją woziłem. A na to nie ma paragrafu, blacha jest czysta, czytelna, zamocowana w odpowiednim miejscu, oświetlona itp. A zabawa jest przednia. Pod tablicą miałem naklejkę "How is my driving? CALL 0-800-EAT-SHIT" :icon_mrgreen: :buttrock:

 

Teraz kombinuję jak zrobić ramkę rejestracji z napisem "je**ć KLER". Do wiosny coś wyczaruję.

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na CB650 ciężko sie łamie przepisy. :bigrazz:

 

Przepisy można łamać i na skuterze. Co nie zmienia faktu, że jazda z podgiętą tablicą to faktycznie wsiowy lans przypomina.

"Ja tylko nie wierzę w jednego więcej boga niż ty. Gdy zrozumiesz, dlaczego nie wierzysz we wszystkich pozostałych, zrozumiesz, dlaczego ja nie wierzę w twojego." Stephen Roberts

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś w temacie - klik

Najlepszy jest tekst na końcu materiału. Ciekawe co "poeta" miał na myśli?

Swoją drogą mamy jesień, liście lecą z drzew, więc niepostrzeżenie jakiś może się przykleić do tablicy w czasie jazdy :bigrazz:

Edytowane przez Bartek_N
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najfajniejsze byłoby błoto w sprayu. Spryskujesz tablicę, a dla niepoznaki również tylne koło i elementy zawieszenia.

 

Zainspirowany programem "zrób to sam Adama Słodowego" polecam domowy sposób uzyskania atomizera.

Potrzebne będa następujące składniki:

Laxigen - dostępny w każdej aptece.

Klejem w rodzaju cjanopan (dostępny na każdej stacji benzynowej).

Każdy motocyklista nawet z niewielkimi uzdolnieniami technicznymi będzie w stanie zaaplikować sobie lekarstwo. Nieco problemów może sprawić celowanie, ale nie należy się przejmować tylko próbować do skutku. Następnie dla trwałości efektu tablicę z ukrytymi numerami trzeba pokryć klejem.

Edytowane przez shuy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Szanowne koleżanki, szanowni koledzy...

Jako że pochodzę, z tej samej miejscowości i nieco znam sprawę śpieszę z wyjaśnieniami do tematu.

Nasz kolega Lukepl nie dostał mandatu za zakrywanie tablicy, bo miał zakrytą tylko dlatego, że jest motocyklistą i było się do czego przyczepić.

Kilka słów o podłoży takiego stanu rzeczy.

Mamy w Lubartowie grupkę ludzi na moto, którzy lubią sobie pośmigać, powygłupiać się itp. Mowa stuncie. Chłopaki mają przygotowane do tego maszyny, jednak w naszym miasteczku nie ma odpowiedniego placu na takie zabawy, więc chłopaki ćwiczą przy obwodnicy miasta na takiej asfaltowej dróżce biegnącej równolegle do krajowej 19, która de facto jest dojazdem do pól uprawnych. Jednak naszej policji nie podoba się to i kilka razy dostali "wlepki".

Po jakimś czasie, na samochód jednego z policjantów z drogóki została wylana żrąca ciecz. Samochód do malowania. Po naprawie powtórzyło się coś, ale tym razem chyba porysowany lakier (nie jestem pewien).

(To co napiszę teraz może być plotką nie mam potwierdzenia, że coś takiego miało miejsce -> Owy poszkodowany policjant, kiedyś nawet jeździł na moto, ale był do tego stopnia upierdliwy, że jak jechał z ludź to potrafił jednemu zabrać prawo jazdy za wściekanie się).

W takiej sytuacji, nie ma zmiłuj. Masz coś na sumieniu? Nikt się Ciebie o nic nie zapyta. Dostaniesz wlepkę.

I to jest prawdziwe podłoże dlaczego kolega dostał mandat, w normalnej sytuacji nawet by go nie zatrzymali.

Do pewnego czau wszystko było ok. Przytoczę swoją sytuację kiedy wyprzedziłem oznakowaną radiolkę, oni mogli mieć setkę, ja miałem trochę więcej i było git.

Szkoda, że tak to wygląda, bo chłopaki mają potencjał do stuntu, ale nie mają miejsca, a trafił się służbista.

Mam nadzieję, że nic nie przekręciłem.

 

/.../Swoją drogą mamy jesień, liście lecą z drzew, więc niepostrzeżenie jakiś może się przykleić do tablicy w czasie jazdy :bigrazz:

mhm... zwłaszcza z tyłu...

 

Najfajniejsze byłoby błoto w sprayu. Spryskujesz tablicę, a dla niepoznaki również tylne koło i elementy zawieszenia.

Co w żadnym wypadku nie zmienia faktu, że tablica musi być czytelna. Jeśli wyjechałeś z brudną to już Twoja sprawa...

Edytowane przez Hajo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Szanowne koleżanki, szanowni koledzy...

[...]

I to jest prawdziwe podłoże dlaczego kolega dostał mandat, w normalnej sytuacji nawet by go nie zatrzymali.

[...]

Co w żadnym wypadku nie zmienia faktu, że tablica musi być czytelna. Jeśli wyjechałeś z brudną to już Twoja sprawa...

 

...wg mnie owa tablica nie jest prawidlowo zamontowana i nie dosc dobrze czytelna. Tym samym jakie by to podloze zatrzymania nie bylo, to tak jak sam piszesz Haju "tablica musi byc czytelna".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

A jaka jest rożnica w zakrywaniu a ozdabianiu?

Bo zaktywanie to mandat 100 a ozdabianie to 50 zł

 

Zakrywanie to przysłonięcie części informacyjnej a ozdabianiem możesz nazwać np. przypięcie frędzli po obwodzie nie zasłaniających treści tablicy

kręciciel obrotów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...