Skocz do zawartości

chciałam dobrze a wyszło jak zawsze ...


xenia
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

"Może niepotrzebnie go popchnełam ale zaczął mnie wyzywać od k...,piz..-a czym ja sobie na to zasłużyłam !!!!!??"

 

gostek nie trzymał ciśnienia i tyle mógł sobie powyzywać bo co mu zostało.

rozumiem dlaczego go popchnełaś ale przyznaję - odważne to było ,albo nie przemyślane bo mógł ci jeszcze buzie obić. :bigrazz:

nie było mnie tam więc nie wiem czyja była wina, forumowicze też tego nie wiedzą więc w dupie możesz mieć uszczypliwe komentarze bo i tak żaden z nich nie da sobie jaj za swą rację uciąć. :icon_razz:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kogo Ty słuchasz?

Tych co mają jaja?

Następnym razem tam uderz! jak Ci drogę zajedzie frajer,bo nie motocyklista?!

w każdym otoczeniu jest gromada najmądrzejszych,najlepiej jeżdżących,na motocyklach też,część z nich jest w Naszej pamięci już,niestety.

Na co dzień jeżdżę Polonezem,więc wiem jak wygląda jazda sfrustrowanych i wściekłych,w dieslach 2.0 tdci.

taka rzeczywistość!

Kup se motor,kto Ci broni?

Może i będziesz jednym z PRAWDZIWYCH Motocyklistów,nie nawiedzonych,zapatrzonych w Siebie,i mało wartych. :lalag:

Własnie problem polega na tym ze jak w koncu bede miała prawko i w koncu kupie sobie motor -to boje sie ze mi odbije -ze bede uważała sie za Pana i Władcę wszystkich ulic i tras ,a nie chce tak zwariować jak moi starzy bo oni chopla jakiegoś dostali .

Jak robiłam prawko kat b 9 kat temu to oczywiscie dodatkowo musiałam zaliczyc prywatny kurs -dotyczący poslizgu itp ...Niestety nie wzieli tego pod uwagę ze inaczej człowiek reaguje jak wie ze zaraz wprowadzi auto w poslizg a zupełnie inaczej jak poślizg jest nie świadomką -potem zresztą zaliczałam mnóstwo innych kursów związanych nawet z szybką jazdą -na pewno pomogło ale najbardziej boli ze nigdy mi nawet nie dali spróbować na moto!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Własnie problem polega na tym ze jak w koncu bede miała prawko i w koncu kupie sobie motor -to boje sie ze mi odbije -ze bede uważała sie za Pana i Władcę wszystkich ulic i tras ,a nie chce tak zwariować jak moi starzy bo oni chopla jakiegoś dostali .

Jak robiłam prawko kat b 9 kat temu to oczywiscie dodatkowo musiałam zaliczyc prywatny kurs -dotyczący poslizgu itp ...Niestety nie wzieli tego pod uwagę ze inaczej człowiek reaguje jak wie ze zaraz wprowadzi auto w poslizg a zupełnie inaczej jak poślizg jest nie świadomką -potem zresztą zaliczałam mnóstwo innych kursów związanych nawet z szybką jazdą -na pewno pomogło ale najbardziej boli ze nigdy mi nawet nie dali spróbować na moto!

 

 

Daj sobie już spokój, nie żal się tutaj.

nie

 

M.G.S. - jesteśmy otwarci jak inkunabuł w gablocie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

boje sie ze mi odbije -ze bede uważała sie za Pana i Władcę wszystkich ulic i tras ,a nie chce tak zwariować jak moi starzy bo oni chopla jakiegoś dostali .

Kup sobie GS`a to Ci nie odbije. Jeśli już zaczniesz się czuć jakoś dziwnie to i tak codziennie znajdzie się kilka osób które Ci powiedzą, że to gówinko to nie motocykl. :biggrin:

Edytowane przez PrzemekB
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kup sobie GS`a to Ci nie odbije. Jeśli już zaczniesz się czuć jakoś dziwnie to i tak codziennie znajdzie się kilka osób które Ci powiedzą, że to gówinko to nie motocykl. :biggrin:

 

znajome mi są takie uwagi w stylu 500 nie idzie.Ja bym się nie przejmowała koleś ,który mi to powiedział był mistrzem prostej :na prostej 200, na zakrętach 60 hehehe :biggrin:

i co z tego że jego idzie. :icon_razz:

każdy jeżdzi tym na czym się czuje i na co go stać krytykantów jest wielu czasem lans nie idzie w parze z dobrym wychowaniem :flesje:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kup sobie GS`a to Ci nie odbije. Jeśli już zaczniesz się czuć jakoś dziwnie to i tak codziennie znajdzie się kilka osób które Ci powiedzą, że to gówinko to nie motocykl. :biggrin:

 

Oj tam gówienko. Atrapa to nie gówienko :D

Suzuki GSR 750, GS 400, GSX 750 S Katana, GS 850 G, DR 600 S

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No widzisz manka, na motocyklistach zawsze możesz polegać. Już czuję się lepiej a dopiero co wstałem :icon_mrgreen:

 

do tego co napisał greedo nawet nie ma co się odnosić bo on podpuszcza i tyle.

chciał zabłysnąć, niech błyszczy :notworthy:

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy Troll czy nie... Na razie traktuję jako nie Troll'a :P

 

Jeżeli dobrze czaję miejsce, to tam faktycznie się kiepsko włącza do ruchu, bo tam się z dwóch pasów robi jeden, więc trzeba uważać na tych co się ładują z drugiega pasa, a później jest taki sobie pojedynczy pas do włączania się do ruchu, gdzie naprawdę trzeba się wykazać sprytem bo po Trasie Łazienkowskiej to raczej 50 km/h się nie jeżdzi (szczególnie że na prawie całej dozwolone jest 80 km/h) i ruch zwykle spory jest... I Koleś mógł faktycznie biedactwo nie ogarniać, szczególnie jak zapierdzielał...

A że debil...

 

 

Ja przyznam się bez bicia że ostatnio na Wysockiego, kobiecie (z facetem jechała ale kobieta prowadziła) na BARDZO podobnej zasadzie (sygnalizacja była wyłączona a ja myślałem że jadę po drodze z pierwszeństwem...) lekko wymusiłem pierszeństwo... Podjechałem jak stanęła na światłach, i się pytam czemu mi zajechała drogę ?! Nawet bez żadnych "ozdobników" na "k"... :) ! A Ona że to Ona miała pierszeństwo ! To się obejrzałem na tył na znaki... I mówię że sprawdzę bo mi się wydaje że jednak ja... Facet tylko się wtrącił że jak tak będę jeździł to się zabije, i żebym się nauczył jeździć... Zmieniły się światła i sobie się rozjechaliśmy...

Później sprawdziłem i głupio mi było, bo baba miała rację ! :) Żałuję że wtedy jej nie przeprosiłem, i nie przyznałem racji... Ale uważam że i tak się to wszystko obyło kulturalnie :) Szczególnie że byłem trochę wkurzony że mnie baba chce rozjechać i byłem przekonany że to ja mam pierszeństwo ! :)

 

I nie ma znaczenia akurat czy jechałem moto czy puszką... Bo bym pojechał w tym mijescu tak samo ! Z przekonaniem że mam pierszeństwo ! A puszką pewnie bym nie zdążył przyspieszyć i się wbić przed babę... Jakiś poważny wypadek by to nie był pewnie ale...

 

 

Więc do Xeni...

Trafiłaś na debila i tyle !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Może niepotrzebnie go popchnełam ale zaczął mnie wyzywać od k...,piz..-a czym ja sobie na to zasłużyłam !!!!!??"

 

gostek nie trzymał ciśnienia i tyle mógł sobie powyzywać bo co mu zostało.

rozumiem dlaczego go popchnełaś ale przyznaję - odważne to było ,albo nie przemyślane bo mógł ci jeszcze buzie obić. :bigrazz:

nie było mnie tam więc nie wiem czyja była wina, forumowicze też tego nie wiedzą więc w dupie możesz mieć uszczypliwe komentarze bo i tak żaden z nich nie da sobie jaj za swą rację uciąć. :icon_razz:

 

Nie chcę robić za obrońcę ucisnionych ale No jak by buzie dziewczynie obił to ten motocyklista już w ogóle był by mega. Jak dla mnie to dobrze zareagowała. Bo zapewne jak wy jezdzicie puszkami i narazi wam się inny kierowca puszki to odrazu w ruch idą rózne gesty itp. Dlaczego więc kierowca 2oo zawsze może urwać lusterko kierowcy puszki, a kierowca puszki nie może zwrócic uwagi komuś z 2oo. A że koleś nie zrozumiał , że kilka sekund wcześniej przez swoją nieuwage do konca życia jezdzić na wózku lub co gorsza zginąć totalnie świadczy o braku wyobraźni i rozumu :banghead:

 

A Tobie Xenia radzę , żebyś zapisała się jak najszybciej na kurs. Potem zawsze będziesz mogła przez zimę wszystko sobie poukładać ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wracając do tematu sama miałam przygodę z panem w puszce,który chciał mnie wyprzedzić przed skrzyżowaniem a miałam włączony kierunek w lewo ( ja w puszce pan również)

pan przyhamował i dziecko mu z fotelika wypadło robiąc pajączka na przedniej szybie.

spytacie dlaczego , bo pasy przeciesz są dla ozdoby zwłaszcza te w foteliku dziecięcym.

jechał za mną cała drogę by stwierdzić ,że za póżno kierunek wrzuciłam (nie prawda)

groził policją ale chyba zmienił zdanie kiedy spytałam o pasy i wyprzedzanie na skrzyżowaniu.

dodam ,że przekonanie tego pana o mojej winie było tak wielkie że rozbita glowa dziecka było mniej ważna od chęci nakrzyczenia na mnie.

szanowny pan zamiast na pogotowie szukał rozgrzeszenia u mnie. :biggrin:

przyznam że trochę się bałam bo delikwent był bardzo agresywny.

myslicie że tylko w samochodach jeżdzą tacy debile bo mi się wydaje że tego kwiatu to pół światu :icon_twisted:

 

Prawo prawem, ale sprawiedliwość musi być po naszej stronie :buttrock: . A jak stratujesz na mieście do gościa z łapami, to ciesz się, że taki był finał a nie inny....

 

ty pewnie byś jej zrobił śliwkę pod okiem bohaterze :notworthy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe co żona na to powie...

 

Cytat(blazej33 @ 27.08.2009 - 14:07)

 

Prawo prawem, ale sprawiedliwość musi być po naszej stronie . A jak stratujesz na mieście do gościa z łapami, to ciesz się, że taki był finał a nie inny....

 

 

 

ty pewnie byś jej zrobił śliwkę pod okiem bohaterze

 

 

:lalag:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...