zbyhu Opublikowano 23 Kwietnia 2003 Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2003 Czolem!! No ja kupilem WSK 175 w bardzo dobrym stanie wizualnym i niezlym technicznie za 800 zl i wsadzilem drugie tyle w remont silnika :).No ale ja chce zrobic ten motorek na bostwo :wink:.Takze 350 zl to jest moim zdaniem wporzo cena. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pazdi Opublikowano 3 Listopada 2003 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2003 Dużo było polskich silników o pojemności 175ccm. Wiatry były raczej nisko obrotowe (ok. 6000obr./min) SHL miały 175-ki o mocy 12KM (jesli dobrze pamiętam) a SHL M17 Gazela niecałe 14(moje duma). Kobuzy mialy nowsze wysokoobrotowe silniki jednak według opini użytkowników mniej wytrzymałe (za słabe materiały wykorzystane na zrobienie silnika) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartekk Opublikowano 2 Stycznia 2004 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2004 Witam!!!Silniki 175 monotwane w wskach były moim zdaniem nie za udane. Jezeli Padła instalacja to pozamiatane. Najlepsza odmianą były Wiatry najczęsciej spotykane w Gazelach i Shl-kach. wiatry miały n alewej chyba pokrywie napis wiatr i wgłębienie na gurze silnika podobno na rozrusznik dla wersji eksportowych. Pozatym Wiatry chodziły na 12V instalcji i chyba miały alternator. Pozdrawiam. :banghead: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Reset® Opublikowano 3 Stycznia 2004 Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2004 Cześć!!!Ja posiadam od niedawna SHL M17 Gazela z silnikiem wiatra, i tez słyszałem ze te silniki sa lepsze bo jakby nie było to ten "alternator" i 12V instalacja. :banghead: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fenix Opublikowano 9 Lutego 2004 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2004 Ależ tu namieszano o silniku WIATR.Ten silnik jednak dominował w WSK M11W2 /jeśli weźmie się pod uwagę liczbę zamontowanych egzemplarzy/, a nie w SHL M11 czy w Gazeli. Natomiast prawdą jest, że silnik ten zbudowano akurat w czasie powstawania koncepcji SHL Gazela i prawdopodobnie nie przypadkiem uważa się, że zbudowano go właśnie "na potrzeby" Gazeli. Miał on oznaczenie W2. Literka W to dlatego że jego konstruktorem był inż Wiatrak /pewnie też silnik przejął ksywkę pana Wiatraka = wiatr, a może inżynier sam go tak nazwał = dziś to już jest nie do ustalenia/. A cyfra 2 w tym oznaczeniu dlatego, że była jeszcze inna konstrukcja tej serii czyli W1 - o poj.125ccm /nie weszła do produkcji niestety , a szkoda bo miała ok. 10 KM i 4 biegi - fajna rzecz/. Ponieważ jednak nie wszystko w tym silniku zrobiono tak, jak to ustalili i żądali kieleccy konstruktorzy Gazeli /np. brak alternatora/ a sam "uproszczony" silnik był prawie gotowy, to "krakowskim targiem" umówiono się, że wejdzie do produkcji i do montażu w SHL -ce, lecz nie w Gazeli a w takiej "przejściówce" czyli SHL M11W . I tą wersję niepełną silnika nazwano W2A ze starym jeszcze iskrownikiem. Potem jednak kolejnym " krakowskim targiem" zamiast alternatora konstruktorzy Gazeli zaakceptowali formę pośrednią= prądnicę prądu zmiennego /w budowie b. podobną do iskrownika/ jednak o zwiększonej mocy i z wydzieleniem cewki zapłonowej jako całkiem samodzielnego elementu pod bakiem. Ale nigdy nie był to alternator - choć taką nazwę stosowano w przygotowanej wcześniej dokumentacji technicznej i handlowej.Gazela niestety- nie sprzedawała się w ilościach pozwalających rozwijać jej produkcję, więc produkcję ...przerwano. A ponieważ zapasy silników były już spore to wykorzystano go do skonstruowania nowej wersji WSK z oznaczeniem M21W2. Te pierwsze partie WSK miały silniki dosłownie bliźniacze, identyczne jak Gazela /nawet wnękę na rozrusznik zachowano/. Ale z biegiem czasu silniki nieco uproszczono /koszty!!! koszty produkcji/ dając im zmienione oznaczenie, m.in. 059 a potem 060.Tych zmian w silniku nie było tak wiele, dlatego dużo części WSK pasuje do Gazel. Najistotniejsze to spowolnione biegi WSK w stosunku do Gazeli. Prawdopodobnie jednak silniki WSK /choć identyczne z pozoru jak w Gazeli/ nigdy nie osiągały pełnej mocy dlatego miały mocniejsze /ale przez to wolniejsze biegi/. Inny szczegól to zrezygnowanie z instalacji 12V w układzie akumulatora na rzecz 6V - choć sama prądnica była dokładnie taka sama. Ale to już zupełnie inna i bardzo długa wyliczanka... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fenix Opublikowano 9 Lutego 2004 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2004 Witam!!!Silniki 175 monotwane w wskach były moim zdaniem nie za udane. Jezeli Padła instalacja to pozamiatane. :No wiesz Bartek = jak padnie instalacja to nie ma silnika, który nie padnie!!! To oczywiste. A czy silnik WSK 175 nie udany? Zależy kto go używał i jak się na tym znał. Takie opinie żeczywiście czasami słyszę, ale pewnie biorą się stąd, że ludzie którzy przesiadali się z WSK 3-biegowej na 4-biegową mogli mieć więcej awarii. Ale tylko dlatego że nauczyli się nie dbać o silnik, bo ten 3-biegowy był wyjątkowo idioto-odporny. Za to nie miał prawie żadnych osiągów. A 4-biegowy /właśnie WIATR/ wymagał już określonej troski. No - coś za coś. Lepsze parametry to i wymagania wyższe. Wybraż sobie np. jakiś japoński silnik na ojeju marki...OLEJ / no name, czyli jaki jest pod ręką/. Sprawa utrzymania wysokich obrotów. itd... To był i ciągle jest nieżly silnik ale wymaga sporej wiedzy. Słowem = dla prostaka - prostacki silnik. Ale nie WIATR. A jakby ktoś się tu na mnie obrażał, to - dobrze-mogę zmienić słowa: dla niefachowców prosty silnik z jedną tylko zaletą: że się jednak kręci. :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fenix Opublikowano 9 Lutego 2004 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2004 . Wiatry były raczej nisko obrotowe (ok. 6000obr./min) SHL miały 175-ki o mocy 12KM (jesli dobrze pamiętam) a SHL M17 Gazela niecałe 14(moje duma). Kobuzy mialy nowsze wysokoobrotowe silniki )No nie przesadzajmy = 6000 obr/min to nawet dzisiaj nie jest silnik nisko-obrotowy. 6000 to bez wątpienia silnik wysoko-obrotowy!!!! A przynajmniej średnio-obrotowy w dzisiejszych kategoriach.Natomiast nisko-obrotowy to takie 3800-4500 obr/min. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
harnasi Opublikowano 13 Lutego 2004 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2004 Kiedy padnie w WSK 175 instalacja, nie masz akumulatora, nie potrzebujesz mieć takiej instalacji jak to było w oryginale możesz jeŸdzić dalej np. po polach i lasach bez wydawania kasy na akumulator. :) Wystarczy kable z silnika, które idš do regulatora (najlepszy chyba krzemowy-taki czarny, plastikowy) podpišć jak na załÂšczonym schemacie instalacji a "biały od ładowania bezpoĹrednio puĹcić na cewkę. Wypróbowałem ten sposób na instalacji 12 V i działa (jeĹli masz wprawę w "kopaniu" i jeszcze dobry półksiężyc będzie odpalać bez pchania). :) OczywiĹcie Ĺwiatła można podłÂšczyć ale nie będzie np. postojowych, sygnału na wyłÂšczonym silniku to oczywiste.Po przeróbce zauważyłem szybsze zużywanie się styków przerywacza może to kwestia dobrania odpowiedniej cewki? 8) Sam jestem ciekaw jakie macie doĹwiadczenia z takich przypadków. :namoto: Pozdrawiam skorzystałem z wartościowych stron:www.ironmoto.republika.pl, republika.pl/arecki113 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leonidqczma Opublikowano 22 Lutego 2004 Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2004 odnosnie tego silnika(W2 w gazeli) ja zdjac kosz sprzeglowy(po wyjeciu tarcz sprzegla) i wirnik pradnicy??mam z tym niemaly problem czy trzeba miec jakis zciagacz?a i czy w gazeli byl montowany fabrycznie rozrusznik elektryczny?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fenix Opublikowano 23 Lutego 2004 Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2004 witaj qczma = najpierw zapowiedź: zrobiłem taką anegdodkę o tym że leonid nie chce już Gazeli /"nie nrawitsa tiebie?/ na mojej stronie.A teraz odpowiedź= ja też przesiedziałem kilka ładnych dni nad sprzęgłem w WIATRZE, zanim kapnąłem się jak go zdjąć. I kilku chłopaków tłumaczyło mi telefonicznie- co i jak, a ja delej nie wiedziałem. Więc i tu chyba nie uda mi się ci wytłumaczyć "na migi". Ale... Jak już odkryłeś wnętrze kosza sprzęgłowego to na osi wałka widzisz taką dziwną "nakrętkę". Dziwną , bo okrągłą a nie sześciokątną. Ma takie dość głębokie nacięcie przebiegające wzdłuż średnicy= to jest nacięcie na jakiś płaski, lecz gruby /3-4 mm/ płaskownik /może być szeroki przecinak =szer ok. 3cm/ do odkręcania tej nakrętki. /powinien być taki specjalny klucz, ale to pikuś/.Ale zanim zaczniesz odkręcać, to przyjrzyj się temu nacięciu= na samym dole, na jego dnie powinieneś zobacz kawalątko blaszki/zabezpieczenia tak podgiętego, że uniemożliwia samoczynne odkręcenie się tej "nakrętki". To właśnie zagięcie musisz odprostować, bo inaczej nie tyle zamęczysz się na śmierć, co zaklniesz siebie i producentów /chyba resztę świata też/ zaklniesz na śmierć a i tak nic nie zrobisz. To zagięcie, zabezpieczenie=ot, cały szkopuł.A tak przy okazji to podsunąłeś mi temat do WARSZTATU. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leonidqczma Opublikowano 23 Lutego 2004 Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2004 spoko ale znalazlem chwile na zrobienie i tropche grosza ;/ niestety silnik ma zlamana tuleje wewnatrz cylindraa co do sprzegla wyjolem zacisk do siemeringu i nakretke (plaska z gwintem i dwoma otworami) i teraz jest wlasnie to co trzyma sprezyne(tak mysle :buttrock: i wygladalo mi to na naciecie pod plaskownik tylko niebylem pewien czy tam jest gwint i czy czegos nie ukrece jak tam zaczne grzebac. ale dziekii jeszcze pytanko jak zdjac z walu wirnik pradnicy zciagaczem na 3 zeby??i jeszcze (przepraszam ze truje ale kogo bym niezapytal to niewie) automat stopu jest wewnatrz bebna w postaci blaszki mosieznej plus do wkreta w bebnie a minus linka na mase ??za info dziekipozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fenix Opublikowano 23 Lutego 2004 Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2004 spoko ale jeszcze pytanko jak zdjac z walu wirnik pradnicy zciagaczem na 3 zeby??i jeszcze (przepraszam ze truje ale kogo bym niezapytal to niewie) automat stopu jest wewnatrz bebna w postaci blaszki mosieznej plus do wkreta w bebnie a minus linka na mase ??za info dzieki I pytanie= 3 zęby nie da rady-nie podejdą' date=' nie zmieszczą się. II pytanie= no taaak: minus jest na masie, czyli kabelek pod śrubkę /ta śrubka jest także regulacją punktu zadziałania światła stopu/. no przyrzyj się dokładniej tej blaszce -nie jest ona czasem na stałe zmasowana? No to co będzie jak podłączysz do niej przewód "napięciowy"? Musze znaleźć jakiś wolny czas, bo ostatnio [b'] Warsztat [/b] na mojej stronie nie rozwijał się. a twoje pytania to gotowe tematy warsztatowe.---------------------------------------------------------http://republika.pl/shl_gazela/shl_warsztat.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leonidqczma Opublikowano 23 Lutego 2004 Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2004 witamAd 1 no wlasnie chodzi mi o to blaszka jest przynitowana do rozpieracza czyli polaczona z linka(masa) a do wkreta jest plus . Ad 2 no to jak zdjac ten wirnik (bo moja WSKa kwalifikuje sie na generalke a bez zdjecia tego klamotu ciezko bedzie dac wal do regeneracji :D a co do warsztatu to Twoja stronke przegladam regularnie (robie SHL m11 i M11 lux ,WSKe 175 W2 i Gazele ktora czeka na kupca bo jednak to o 1 motorek za duzo ;( to chyba najlepsza stronka o gazeli (a jest ich niewiele) pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fenix Opublikowano 24 Lutego 2004 Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2004 witamAd 1 no wlasnie chodzi mi o to blaszka jest przynitowana do rozpieracza czyli polaczona z linka(masa) a do wkreta jest plus . Ad 2 no to jak zdjac ten wirnik (bo moja WSKa kwalifikuje sie na generalke a bez zdjecia tego klamotu ciezko bedzie dac wal do regeneracji :D a co do warsztatu to Twoja stronke przegladam regularnie (robie SHL m11 i M11 lux ' date='WSKe 175 W2 i Gazele ktora czeka na kupca bo jednak to o 1 motorek za duzo ;( to chyba najlepsza stronka o gazeli (a jest ich niewiele) pozdro[/quote']1. Tak właśnie jak napisałeś: do wkręta podłączasz przewód, który jest elementem obwodu: akumulator-żarówka stopu-omawiany przez ciebie przewód i tu właśnie prąd po przejściu przez żarówkę wchodzi na masę przez tą blaszkę = dawno tak nie zaglądałem - nie pamiętam wszystkich szczegółów konstrukcyjnych.2. ściągacz - jak mnie już szlag trafił przy próbie demontażu koła magnesowego to pojechałem do takiego pawilonu handlowego "do produkcji rolnej" i tak poprosiłem żeby mi pokazano wszystkie jakie mają ściągacze: i wybrałem "na oko" pasujący go tego koła. Niewielka przeróbka w domu i mam teraz wielki spokój z tym kołem. To był wydatek 0k. 20 zł ale jest to jedno z najbardziej ulubionych przeze mnie teraz narzędzi: aż się chce zdejmować to koło magnesowe. 3. Dzięki za ciepłe słowa!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leonidqczma Opublikowano 25 Lutego 2004 Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2004 dzieki bardzojestes wielki :D a i jeszcze powracajac do rozrusznika elektrycznego czy w gazeli byl taki wynalazek nie wiem jako np opcja albo zestaw do samodzielnego montazu ??:Dbo inaczej niemoge wytlumaczyc takiego dziwnego zaglebienia na karterach pod blacha na wierzchu silnikaciekawi mnie to bo w WSKach tez jest taki motyw ale chyba raczej przez to ze pierwsze kobuzy bodajze mialy tez silnik W2. moze do swojego WueSczanKa wsadze rozrusznik :D pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.