Skocz do zawartości

Wymiana oleju w lagach


Piotrek
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Mam zamiar za jakiś czas wymienić olej w przednim zawieszeniu. Mam pytanie, czy samemu dam sobie radę? Czy poza olejem w coś jeszcze muszę się zaopatrzyć? Czy aby tego dokonać muszę wyjmować lagi z półek, czy normalnie razem z kołem da się to zrobić?

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na pewno będziesz musiał rozebrać całe zawieszenie, ale upewnij się czy dasz radę to rozebrać bo u mnie w suzuki potrzebny był specjalny klucz-ściągacz (długi na dwie przedłużki wchodzi w środek lagi i wtedy można odkręcić śruby zewnętrzne) podobny patent jest w xj, koszt uszczelniaczy kilkadziesiąt pln, w moim przypadku całość z olejem wyszła 90 pln

ja bym wymienił olej + uszczelniacze i masz spokój

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yo!

 

W Seven Fifty jest to prosta operacja jesli masz korki spustowe oleju. Sa to takie male srubki z boku lag ich u dolu.

http://zbyhu1.republika.pl/moto/kalcb3.htm - 6 fotka od gory pokazuje te korki.

Wiem jednak ze nowsze Sevenki maja to miejsce zaslepione na amen, wiec jesli korkow spustowych nie ma, to trzeba odkrecic sruby trzymajace "flaki" zawieszenia od spodu, w osi lag. Do tego niezbedne jest zdemontowanie przedniego kola - wyjecie osi, ktora "zaslania" dostep do tych srub. Sa to sruby inbusowe.

 

Uszczelniacze kosztuja ok. 30zl komplet. Jesli bys sie decydowal na ich wymiane, to roboty jest troche wiecej, ale nie jest to takie straszne.

 

Przepis:

 

1) zdejmujesz zaciski kola przod

2) zdejmujesz kolo przednie

3) odkrecasz korki gorne rur nosnych zawieszenia (uwaga, zeby nie wystrzelily - sprezyny zawieszenia sa o nie zaparte)

4) spuszczasz olej przez korki spustowe, a jesli iche nie ma

5) odkrecasz sruby trzymajace wnetrznosci zawieszenia (wspomniane wczesniej inbusowe sruby - sa od spodu lag, moooocno dokrecone); jesli oleju nie zlales, po ich wykreceniu wyplynie

4) zdejmujesz blotnik kola

6) luzujesz sruby w polce gornej i dolnej, uwazajac, by laga nie wyjechala z polek

7) wyjmujesz lagi z polek

8) mozna troche pompompowac juz wyjetymi lagami, zeby wyplukac z resztek oleju - uwazaj, bo jesli dobrze pamietam moze od gory juz byc luzem do wyjecia tulejka dystansowa i sprezyna - nie pamietam, czy sie jeszcze na czyms trzymaja te elementy

9) nozem lub srubokretem podwazasz uszczelniacze zgrubne (te czarne kolnierze na szczycie lag)

10) pod uszczelniaczem zgrubnym bedzie pierscien z drutu ala "seger", ktory trzyma wlasciwy uszczelniacz na swoim miejscu - trzeba go wyjac kleszczykami lub sruokretem

11) teraz najbrutalniejsza operacja - lapiesz jedna reka rure nosna, w druga lage, zsuwasz je lekko i potem energicznie rozsuwasz - trzeba tak szarpnac kilka razy, aby wybic uszczelniacz z gniazda. nie za slabo, nie za silnie, pare razy, az wszystko wylezie ze srodka

12) jak juz wybijesz uszczelniacz, masz wszystko rozlozone. mozesz zobaczyc stan pierscieni slizgowych gornych i dolnych, wypucowac lage w srodku etc.

13) skladasz wszystko do kupy w odwrotnej kolejnosci - zakladajac nowy uszczelniacz. nowy uszczelniacz proponuje nabic w gniazdo przy pomocy starego. zakladasz na rure nosna nowy uszczelniacz, na niego stary, bierzesz cos drewnianego i pobijajac od gory przez drewno mlotkiem dookola, powoli wbijasz uszczelniacz na miejsce. stary uszczelniacz powinien sie prawie calkiem schowac - da sie go latwo wydlubac srubokretem potem

14) nowy uszczelniacz musi byc tak gleboko wbity, aby widoczny byl frez na ten pierscien druciany (seger) - jak jest - zakladasz go

15) reszta z gorki w odwrotnej kolejnosci od rozkladania. do lag wlewasz - jesli dobrze pamietam - 482ml oleju na lage. ale sprawdz w serwisowce, bo moge juz zle pamietac. przed wlaniem nie zapomnij zakrecic od spodu tych inbusow i korkow spustowych (jak sa)

 

No, powinienes dac rade ;). Ja dalem bez problemow wiekszych. Tzn jedne problem mialem, ale wynikal ze zlego zlozenia jednej lagi przez jakiegos wirtuoza.

 

Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yo!

 

No fakt, mozna wylac tez olej przez gore, bez wykrecania dolnych srub :).

 

Z tym pneumatem, to chyba troche przesadzacie. Ja odkrecilem w swojej SF sruby recznie, zwyklym inbusem i tak samo wkrecilem. Potem pojechalem do Anglii, wrocilem i zyje.

 

To samo zrobilismy w tym roku w SF kolegi oraz w CB1000 drugiego kolegi. Wszyscy zyja i smigaja, nic sie nie odkreca.

 

Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i ja rowniez zakrecalem recznie sroby i do dzisiaj nic sie niepokojacego nie dzieje. z pewnoscia dasz sobie rade, dla pewnosci mozesz wydrukowac sobie z serwisowki co po kolei siedzi w tych lagach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

Z tym kluczem pneumatycznym chodzi po prostu, że niekiedy nie da się inaczej odkręcić tych dolnych śrub (jeśli zapieczone, etc), a wówczas łatwo je zniszczyć normalnym kluczem, a jak się zniszczy, to sami wiecie, jaki to problem... Pneumatyk robi to szybko, bezboleśnie dla śrub i w mgnieniu oka. W obie strony.

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...