Adel Opublikowano 30 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2009 I nie jestem w stanie zrozumiec jakie sa argumenty za zamknieciem toru dla motocykli... Słyszałem taką opcję, że parę osób się tam przewróciło i jakimiś częściami od motocykla (podnóżki, tłumik itd) porysowali asfalt, ale to niepotwierdzona informacja więc nie sugerujcie się tym za bardzo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cabaniero Opublikowano 30 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2009 Jak dobrze pójdzie to w Pionkach polatamy w przyszłym sezonie...póki co wszystko na to wskazuje..... dla ludzi z północno wschodniej Polski jest blisko też na Litwę na tor nieopodal Kowna... tam nie robi nikt problemów....sąsiedzi mają normalne podejście do sprawy ..w przeciwieństwie do rodaków... tylko mam nadzieję , że na całej nitce wymienią nawierzchnię... a tor jest fajny... tylko za mało prawych winkli. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tylik Opublikowano 2 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2009 Kurcze :icon_eek: a chciałem w tym sezonie odwiedzić właśnie Radom i zobaczyć jak się lata w porównaniu do Lublina ..tymbardziej że tam jest tylko ok. 100 km a nie jak do Lublina 200 :banghead: :lapad: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DEALER Opublikowano 11 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2009 ....brak słów. Gdzie ludzie mają ćwiczyć umiejętności?? na ulicach? na rondach pod supermarketami? na ślimakach wiaduktów???.....łatwo tylko napisać tekst poglądowy o motocyklowych idiotach za kierownicą - ale nikt nie bierze pod uwagę faktu,że duża część osób jeżdżących szybko po drogach publicznych po wyżyciu się na torze- nie miała by już ochoty na szybką jazdę w mieście......dziwne,że Poznań i kartodrom w Bydgoszczy jeszcze pozwalają na treningi motocyklistów..... Zamknijmy, albo rozkopmy jeszcze ulice, tak dla poprawy bezpieczeństwa..... :] Cytuj 93! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kirek Opublikowano 20 Sierpnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2009 (...) I o co chodzi z tym F.U.B.A.R.em? (...) Fucked up beyond all recognition/repair :banghead: (...)dla ludzi z północno wschodniej Polski jest blisko też na Litwę na tor nieopodal Kowna... tam nie robi nikt problemów....sąsiedzi mają normalne podejście do sprawy ..w przeciwieństwie do rodaków... tylko mam nadzieję , że na całej nitce wymienią nawierzchnię... a tor jest fajny... tylko za mało prawych winkli. Tylko sam wiesz co się dzieje z oponami po jeździe na szybkim torze - takim jak Nemuno Ziedas lub Poznań. Kartingowiska mają tę zaletę, że nie generują poważniejszych kosztów - tak w zakresie opon jak i skutków ewentualnego szlifu ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PeKaWu Opublikowano 20 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2009 A gdyby tak zwrocic uwage opinii publicznej sugerujac, ze im wiecej mozliwosci jazdy na obiekcie zamknietym tym mniej wariatow drogowych? Na forum jest juz doswiadczenie z naklejkami "motocykle sa wszedzie" wiec potrafimy sie zorganizowac. Sa tez przedstawiciele Swiata Motocykli i motogen.pl, ktore napewno chetnie objelyby patronat nad taka akcja. (Mozna tez w razie potrzeby nawiazac wspolprace ze scigacz.pl i pismem Motocykl). W ostatnim swoim felietonie pan Lech Potynski ujawnia, ze ma kontakt z wysokim przedstawicielem Komendy Glownej Policji. Moze udaloby sie namowic policje na udzial w takiej akcji. Mieliby szanse zrehabilitowac sie za te warzywa, pokazaliby ze robia cos dobrego i tym razem z glowa a my zyskalibysmy niezla tube medialna. Moze ugialby sie car z Radomia, moze byloby latwiej o terminy w Lublinie czy Poznaniu, byc moze udaloby sie zorganizowac kilka pokazowych imprez w centrach miast na zamknietych ulicach (tak jak bylo zdaje sie w Lodzi). Sa miejsca do treningow w Polsce. Problem polega na tym aby miec jak przymusic "wladze" do udostepnienia ich. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
oscar Opublikowano 20 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2009 Tylko sam wiesz co się dzieje z oponami po jeździe na szybkim torze - takim jak Nemuno Ziedas lub Poznań. Kartingowiska mają tę zaletę, że nie generują poważniejszych kosztów - tak w zakresie opon jak i skutków ewentualnego szlifu ... Czyli uwazasz ze najwieksza zaleta toru wyscigowego (przyczepnosc) jest jego wada? NC Cytuj BMW F650GS - obecnie, na bezdroża; BMW K1200R Sport "Black Edition" - poległ w boju; BMW F800S - poszedł w dobre ręce Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kirek Opublikowano 20 Sierpnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2009 PeKaWu - napisałem do p. Potyńskiego - może będize z tego felieton. Czyli uwazasz ze najwieksza zaleta toru wyscigowego (przyczepnosc) jest jego wada? NC Błędne założenie - nic takiego nie napisałem. W moim przypadku komplet opon starczył na 3x20 min. w Poznaniu i 4x15 min. w Kownie (dalsze 3x15 jechałem już na wyłażących drutach - też było ciekawie :biggrin: ). W przypadku wypadów do Lublina, Modlina czy też św.p. Radomia komplet opon starczał mi na 4 imprezy. Każda impreza oznaczała minimalnie 1,5 - 2h jazdy łącznie. Przeliczenie jest więc w moim wypadku proste: 1. Szybki tor wyścigowy: 2h jeżdżenia = 1 komplet opon czyli 2h = 1000 PLN 2. Wolny tor np. kartingowy: od 6 do 8h jeżdżenia = 1 komplet opon czyli 8h = 1000 PLN (cztery razy taniej) Koszty szlifu w Poznaniu będą (proporcjonalnie do prędkości) znacznie wyższe niż wyjazd w zielone np. w Modlinie. Tutaj rolę gra energia kinetyczna a nie przyczepność toru :bigrazz: Dla mnie największą zaletą szybkiego toru jest to, że jest miejsce do bezpiecznego wyprzedzania i szybkiego zap....dzielania. Ale technika pokonywania zakrętów na szybkich i wolnych torach pozostaje taka sama. A mnie na razie bardziej zależy na doskonaleniu techniki jazdy niż wyprzedzaniu kolejnych motocykli - po co więc przepłacać? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
oscar Opublikowano 20 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2009 PeKaWu - napisałem do p. Potyńskiego - może będize z tego felieton. Błędne założenie - nic takiego nie napisałem. W moim przypadku komplet opon starczył na 3x20 min. w Poznaniu i 4x15 min. w Kownie (dalsze 3x15 jechałem już na wyłażących drutach - też było ciekawie :biggrin: ). W przypadku wypadów do Lublina, Modlina czy też św.p. Radomia komplet opon starczał mi na 4 imprezy. Każda impreza oznaczała minimalnie 1,5 - 2h jazdy łącznie. Przeliczenie jest więc w moim wypadku proste: 1. Szybki tor wyścigowy: 2h jeżdżenia = 1 komplet opon czyli 2h = 1000 PLN 2. Wolny tor np. kartingowy: od 6 do 8h jeżdżenia = 1 komplet opon czyli 8h = 1000 PLN (cztery razy taniej) Koszty szlifu w Poznaniu będą (proporcjonalnie do prędkości) znacznie wyższe niż wyjazd w zielone np. w Modlinie. Tutaj rolę gra energia kinetyczna a nie przyczepność toru :bigrazz: Dla mnie największą zaletą szybkiego toru jest to, że jest miejsce do bezpiecznego wyprzedzania i szybkiego zap....dzielania. Ale technika pokonywania zakrętów na szybkich i wolnych torach pozostaje taka sama. A mnie na razie bardziej zależy na doskonaleniu techniki jazdy niż wyprzedzaniu kolejnych motocykli - po co więc przepłacać? W takim ukladzie jak najbardziej przyznaje Ci racje. Ogolnie jesli ktos jezdzi seryjnym motocyklem to nie potrzebuje przyczepnosci szybkiego toru, bo i tak nie bedzie w stanie zlozyc sie tak bardzo ani nie bedzie potrzebowal tak pozno hamowac jak zawodnicy. Cytuj BMW F650GS - obecnie, na bezdroża; BMW K1200R Sport "Black Edition" - poległ w boju; BMW F800S - poszedł w dobre ręce Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cabaniero Opublikowano 21 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2009 W takim ukladzie jak najbardziej przyznaje Ci racje. Ogolnie jesli ktos jezdzi seryjnym motocyklem to nie potrzebuje przyczepnosci szybkiego toru, bo i tak nie bedzie w stanie zlozyc sie tak bardzo ani nie bedzie potrzebowal tak pozno hamowac jak zawodnicy. Na torze jaki by on nie był przyczepność jest rzeczą bardzo ważną, bo nawet seryjnymi motocyklami można uzyskać duże pochylenia...(i lepiej zakatować opony niż zaliczyć szlifa) wiadomo opony na szybkich torach padną szybciej, ale i emocji więcej a i technika pokonywania wolnych zakrętów a szybkich jest troszkę inna i samo oswojenie się z prędkością w złożeniu też rzecz bardzo istotna... w tym wypadku mowa była o torze pod Kownem na którym szybko pada lewa strona opony, bo tor jest tak skonfigurowany, że ma prawie same lewe zakręty i jeden ostry prawy... i jeszcze dwa prawe łagodne łuki... siłą rzeczy miękka opona sportowa kończy się bardzo szybko...(właściwie tylko jej lewa strona podczas gdy prawa i środek wyglądają prawie jak nówki) gdyby liczba zakrętów w prawo i w lewo była podobna, opona zużywałaby się równomiernie po obu stronach i tym samym jej żywot by się wydłużył... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.