fantom Opublikowano 20 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2009 W sumie dobrze, że się leszczu zorientował, że zgubił plecak :cool: Pewnie ją lubi skoro zawrócił :icon_biggrin: Siurek dostał niezłą lekcję na przyszłość - grunt, że bez większego dramatu się obyło. Z młodym wiekiem problem jest ten, że słabo się przewiduje potencjalne konsekwencje swoich zachowań, co podręcznikowo widać na załączonym obrazku. Ale poza tym młodość fajna jest :bigrazz: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Miras Opublikowano 21 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2009 ja na tym filmie widzę, że radiowóz bardzo szybko zbliża się do motocykla i prawie w niego wjeżdża. Bardzo szybko - czyli ze sporą różnicą prędkości, której to nawet radiowóz nie miał za dużej, a więc motocykl ledwie się toczył. Widać to na filmie, że łuk długi nie jest, a motocykl cały czas po nim jedzie (pionowo), więc na niskim biegu pewnie jechał. Wystarczyło, że odkręcił, to plecak mu spadł, ale zareagował natychmiast i zawrócił. Kolega pokazał mi wczoraj ten artykuł w jakiejś gazecie (bodaj Metro) - tam napisali "dopiero po przejechaniu x metrów motocyklista zorientował się i zawrócił" (nie pamiętam wartości x). Ale na filmie wygląda to normalnie i nie tak faktowo-superekspresowo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Frozen Heat Opublikowano 21 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2009 Eee tam pewnie nie uciekał, tylko się obrócił i ręka mu się omsknęła na manetce. Widać po tym jak zawraca, że nie ma sprzęta opanowanego ;) :icon_arrow: Tu macie prawdziwego "uciekacza". ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcmerc Opublikowano 21 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2009 nieodpowiedzialny dzieciak, i przez takie akcje motocykliści mają opinie jaką mają Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PrzemekB Opublikowano 21 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2009 (edytowane) Zgubić pasażera nie jest trudno. Przekonałem się o tym pewnego razu gdy miałem okazję pojechać jako plecak na pasie startowym Hayką. Głupio mi było objąć w pasie znajomego :cool: więc chwyciłem się z tyłu dwoma rękami rączek. No kurna nie miałem pojęcia co robię. 1,2 jeszcze luz bo nie odkręcał mocno ale jak wbił 3 i odkręcił to przegięło mnie do tyłu i w ostatniej chwili ratując się złapałem go za kombi. Więc co za problem zgubić jakąś kobitkę nie przygotowaną na nagłe odkręcenie na jakimś sporcie gdzie dodatkowo ona siedzi jak na końcu trampoliny z pupą wypiętą jak zad pawiana. Co do jazdy bez prawka to wiadomo - nic mądrego ale trzeba pamiętać jak to było mając naście lat. Koleś nie pałował mocno i zachował się dość przytomnie bo zauważył, że spadła już kilkanaście metrów dalej a nie kilkaset :biggrin: Poza tym nie zostawił jej :buttrock: Pozdro :icon_arrow: Tu macie prawdziwego "uciekacza". ;) cytat z linka: "W końcu motocyklista stracił panowanie nad kierownicą i przewrócił się do przydrożnego rowu" Czytając od początku ten reportaż mam wrażenie, że piszącemu ulżyło... No nareszcie wpadł do rowu ale na nieszczęście żyje :rolleyes: Ehhh pismaki Edytowane 21 Lipca 2009 przez PrzemekB Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krycek Opublikowano 21 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2009 Łomatko... Wstyd! Zawracać przez 2 pasy na dwa razy i z podpieraniem się! Ehh - no ale skoro nie miał prawka to ósemki nawet nie widział... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość BIMOTA Opublikowano 21 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2009 I tylko w prawa strone.. ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szkudlar Opublikowano 21 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2009 he.ale akcja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LORD VADER Opublikowano 21 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2009 (edytowane) Zapomniał o koszulce z napisem "jeżeli to czytasz to znaczy że zgubiłem swoją dziwkę" :D Edytowane 21 Lipca 2009 przez janosikkk Cytuj Kochany pamiętniczku , właśnie spadł śnieg . I dlatego postanowiłem sobie kupić nowy motocykl :D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PiotrekRR Opublikowano 21 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2009 No zawraca jak patalach, pewnie jedzi tez nie lepiej. A Balbina, glupia, ze z nim wsiadla ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shuy Opublikowano 24 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2009 Widziałem na YT kilka takich filmików. Zgubić pasażerkę to pech ale może ktoś ma szczęście i znajdzie zgubioną. Cytuj Szukam go Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość psychoterapeuta Opublikowano 25 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2009 Może i młody, może i bez prawka, ale w porządku się zachował, że wrócił. Może nawet dorze, że ta dziewczyna spadła, bo gdyby z tego strachu za bardzo się rozpędził to mogłoby się to źle skończyć. A panowie z policji pewnie "kolekcjonowali" jego wykroczenia. Sam miałem kilkanaście dni temu taką sytuacje: Jadę sobie we Wrocławiu przez Most Milenijny w kierunku Poznania. Wjeżdżam pod lekką górkę, łuk w prawo, łuk w lewo i prosta. Delikatnie odkręcam na lewym pasie (ok 120-130) i mijając auta z prawej strony z przykrością zauważyłem, że mijam cywilną drogówkę. Panowie oczywiście lewy pas i rura za mną. Ja jadę dalej ze stałą prędkością z lekką tendencją spadkową. Spoglądam w lusterko i czekam na niebieskie koguty albo jakiś inny sygnał do zatrzymania ale nic takiego się nie dzieje. Myślę sobie: kręcą mi filmik więc ich przechytrzę. Na końcu milenijnego lewy pas się kończy i zostaje tylko prawy. Dojechałem do końca lewego pasa, potem hamulec. Z lewej strony są słupki. Motorem albo rowerem można między nimi przejechać i zawrócić. Samochodem niestety się nie da. Trzeba jechać dalej prosto całkiem spory kawałek. Do ostatniej chwili czekałem na jakiś sygnał do zatrzymania. Ale skoro nic takiego się nie pojawiło, po wyhamowaniu dostojnie wjechałem między słupki i zawróciłem z turystyczną prędkością 15 km/h. Panowie w pierwszej chwili ogień do przodu do miejsca, w którym będą mogli zawrócić, ale chwilę później zwolnili. Hehehe... nie spodziewali się chyba takiego manewru. Dla informacji to cywilne auto to ciemnozielony wolkswagen chyba bora z dwiema antenami na dachu. :cool: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Major Opublikowano 26 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2009 Nie nazwałbym tego ucieczką, a raczej próbą ucieczki bo za daleko nie ujechał. Też wybrałbym tamto miejsce do zawracania bo na pewno widać z niego więcej niż z krótkiego odcinka drogi pomiędzy zakrętami. Zastanawiam się tylko po co radiowóz wyprzedzał go na zakręcie? Chłopak mógł nie zauważyć że to jego chcą zatrzymać, wystraszył się blisko przejeżdżającego auta i wypadek gotowy. Nie tłumaczę kolesia bo po wieku stwierdzam że zbyt doświadczonym kierowca nie jest, ale sytuacja nie jest wyjaśniona do końca a już oceniona. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.