filipr Opublikowano 13 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2009 (edytowane) La tam popieram ten przepis. Lepiej mi się po prostu jeździ, szybciej dostrzegam daleko jadące samochody itp, itd. Dokładnie. Np. w słoneczny dzień w cieniu w lesie, ciemne auta trudno dostrzec jak się jedzie pod słońce. Rozwiązaniem mogłyby być słabsze światła do jazdy dziennej. Pozdr. http://bezswiatel.4.pl/ Sorry, ale trochę to jest idiotyczne co tam piszą. Część oczywiście się zgadza, ale: "Nie ma dowodu, że jazda z włączonymi światłami mijania w ciągu dnia zwiększa bezpieczeństwo, zwłaszcza gdy nakaz ten obowiązuje wszystkie pojazdy samochodowe" a zdrugiej strony: "Nakaz jazdy z włączonymi światłami mijania w dzień jest przyczyną bardziej brawurowej i szybkiej jazdy zwłaszcza tych kierowców, którzy mówią o sobie, że jeżdżą „szybko, ale bezpiecznie”, ponieważ włączone światła dają im złudne poczucie bezpieczeństwa" Na to są dowody? Śmieszne... Edytowane 13 Lipca 2009 przez filipr Cytuj https://www.facebook.com/EASRacingTeam/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Notturno SV Opublikowano 13 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2009 La tam popieram ten przepis. Lepiej mi się po prostu jeździ, szybciej dostrzegam daleko jadące samochody itp, itd. ja tez popieram... jak widze swiatelka czuje sie lepiej.... ale i tak trzeba brac pod uwage ze zawsze moze ktos ich nie wlaczyc.... pozatym samochod na swiatlach jest nawet latwiej ujzec w lusterkach i niz ten bez Cytuj Romet Z 125 ----> Suzuki SV 650 S K1 -----> Honda VTR 1000 F 97 :Dhttps://www.facebook.com/WozniakLukaszFotonotek Fotografia Motoryzacyjna i nie tylko :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
filipr Opublikowano 13 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2009 ja tez popieram... jak widze swiatelka czuje sie lepiej.... ale i tak trzeba brac pod uwage ze zawsze moze ktos ich nie wlaczyc.... pozatym samochod na swiatlach jest nawet latwiej ujzec w lusterkach i niz ten bez Dokładnie. Jak wiemy lusterka w sprzętach nie należą do największych i nie wszystko w nich widać. Cytuj https://www.facebook.com/EASRacingTeam/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PiotrekRR Opublikowano 13 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2009 ja tez popieram... jak widze swiatelka czuje sie lepiej.... ale i tak trzeba brac pod uwage ze zawsze moze ktos ich nie wlaczyc.... pozatym samochod na swiatlach jest nawet latwiej ujzec w lusterkach i niz ten bez Kiedys jak widziales, swiatelko to byles pewny, ze to motocykl leci i byc moze leci szybko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
filipr Opublikowano 13 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2009 Kiedys jak widziales, swiatelko to byles pewny, ze to motocykl leci i byc moze leci szybko. To było bardzo bardzo kiedyś. Od wielu lat część puszkarzy jeździ non stop na światłach i miało to miejsce dawno przed wprowadzeniem regulujących to przepisów. Zatem pewności, że światełko to 2oo nie było i nie będzie. Cytuj https://www.facebook.com/EASRacingTeam/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PiotrekRR Opublikowano 13 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2009 Na pewno byla wieksza niz teraz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
teslasim Opublikowano 13 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2009 (edytowane) Mnie nakaz jazdy na światłach też się podoba podkreślę dwie zalety: - kiedy poruszamy się drogą po której obu stronach stoją rzędy samochodów szybciej można dostrzec który za chwile będzie próbował włączyć się do ruch, łatwiej odróżnić pojazdy będące w ruchu (aktualnie stojące) od tych parkujących tu przydają się światła tylne - niema pojazdów które w warunkach trudnej widoczności jeżdżą bez świateł a kiedy nie było nakazu jazdy na nich cały rok czasem się zdarzały nakaz jazdy na światłach w mieście też jest przydatny A teraz pytanie bliższe motocyklom czy dopuszcza się wreszcie światła dzienne w motocyklu? Edytowane 13 Lipca 2009 przez teslasim Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
filipr Opublikowano 13 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2009 - niema pojazdów które w warunkach trudnej widoczności jeżdżą bez świateł a kiedy nie było nakazu jazdy na nich cały rok czasem się zdarzały I to kolejna sprawa. Zdecydowanie jak nie ma nakazu ludzie naciągają przepisy i nie włączają świateł podczas deszczu albo zmierzchu. Takie zachowanie to totalny brak wyobraźni a nakaz jazdy z włączonymi światłami non-stop pozwala takie zjawisko w znacznym stopniu wyeliminować. Cytuj https://www.facebook.com/EASRacingTeam/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ks-rider Opublikowano 13 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2009 (edytowane) La tam popieram ten przepis. Lepiej mi się po prostu jeździ, szybciej dostrzegam daleko jadące samochody itp, itd. Czym Ci sie lepiej jezdzi ? chyba katamaranem ? Dokładnie. Jak wiemy lusterka w sprzętach nie należą do największych i nie wszystko w nich widać. Gdzie wyczytales / kto Cie uczyl, ze sytuacje na drodze / za soba obserwuje sie tylko w lusterkach, w lusterkach to baba moze sobie usta wyszminkowac - i na tym sie konczy. I to kolejna sprawa. Zdecydowanie jak nie ma nakazu ludzie naciągają przepisy i nie włączają świateł podczas deszczu albo zmierzchu. Takie zachowanie to totalny brak wyobraźni a nakaz jazdy z włączonymi światłami non-stop pozwala takie zjawisko w znacznym stopniu wyeliminować. Zdefiniujesz mi pojecie zmierzchu ? lub moze trudnych warunkow pogodowych ? Debil czy slepy i tak albo nie zauwazy albo nie zwruci uwagi. Dziwie sie Wam Psezudomotocyklistom. Nie wiem jakim tokiem myslicie, osobiscie wole nalezzec do tej grupy uzytkownikow ktora ma przywilej aby jezdzic na swiatlach bo to mnie / jednoslady mam / maja sie wyrozniac a nie puchy ktorych jest wiecej wiec automatycznie nas motocyklistow nie widac bo wieksze objekty pochlaniaja mniejsze. P.S. a tym ktorym sie lepiej jezdzi bo lepiej widac powiem, ze nie nauczono Was patrzec aby cokolwiek widziec. Jak nie widzicie to moze albo sie nauczcie, albo zwolnijcue bo jezdzicie za szybko albo trzeba myslec o oddaniu uprawnien :icon_mrgreen: :crossy: Edytowane 13 Lipca 2009 przez ks-rider Cytuj <p><a href="https://www.youtube.com/user/Koch1210/Videos">https://www.youtube.com/user/Koch1210/Videos</a></p> <p> </p> <p><a href="http://picasaweb.google.com/ksrider/">http://picasaweb.google.com/ksrider/</a>[/url]</p> Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
filipr Opublikowano 13 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2009 Zdefiniujesz mi pojecie zmierzchu ? lub moze trudnych warunkow pogodowych ? Debil czy slepy i tak albo nie zauwazy albo nie zwruci uwagi. :crossy: I sam trafiłeś w sedno przez przypadek... Jeśli kierowca z wioski, kierowca malucha będzie mógł wybierać to nie włączy świateł bo szkoda mu będzie akumulatora, paliwa, żarówek. Zrobi tak dlatego, że osobiście uzna że jeszcze dobrze widać. Dlatego właśnie taka interpretacja pozwala na takie odchyłki. Jeśli przepis jest jednoznaczny to takich źle interpretujących będzie mniej. Cytuj https://www.facebook.com/EASRacingTeam/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
theBald1 Opublikowano 13 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2009 A teraz pytanie bliższe motocyklom czy dopuszcza się wreszcie światła dzienne w motocyklu? Dlaczego by nie? Art. 51. 1. Kierujący pojazdem jest obowiązany używać świateł mijania podczas jazdy w warunkach normalnej przejrzystości powietrza. 2. W czasie od świtu do zmierzchu w warunkach normalnej przejrzystości powietrza, zamiast świateł mijania, kierujący pojazdem może używać świateł do jazdy dziennej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
walko69 Opublikowano 13 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2009 byłoby 1000 x lepiej gdyby obowiązek jazdy na światłach przez 24h dotyczył tylko motocyklistów. bylibysmy wtedy lepiej widoczni, od razu by było wiadomo że jak cos jedzie na światłach to jest to jednoslad (jeden lub dwa, lub więcej) i może ,choć częściowo skończyło by sie gadanie że motocykl wziął sie nie wiadomo skąd. a o to przeciez chodzi, nie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ks-rider Opublikowano 13 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2009 I sam trafiłeś w sedno przez przypadek... Jeśli kierowca z wioski, kierowca malucha będzie mógł wybierać to nie włączy świateł bo szkoda mu będzie akumulatora, paliwa, żarówek. Zrobi tak dlatego, że osobiście uzna że jeszcze dobrze widać. Dlatego właśnie taka interpretacja pozwala na takie odchyłki. Jeśli przepis jest jednoznaczny to takich źle interpretujących będzie mniej. Widzisz jako, ze jestem wrogiem uzywania przez katamarany swiatel w dzien, przy normalnych warunkach pogodowych to od czasu do czasu mam przyjemnosc porozmawiania sobie czy z ludzmi ktorzy probuja mnie pouczyc, przekonac. Sa to zarowno przecietni urzytkownicy jak i umundurowani panowie. O tyle przepisy w Niemczech ( o ile sie je zna :icon_mrgreen: ) definiuja zmierzch. O zmierzchu zapalaja sie bowiem latarnie miejskie wiec wystarczy to wiedziec i problem rozwiazany. Walko 69, ladnie to ujales. :lalag: :crossy: Cytuj <p><a href="https://www.youtube.com/user/Koch1210/Videos">https://www.youtube.com/user/Koch1210/Videos</a></p> <p> </p> <p><a href="http://picasaweb.google.com/ksrider/">http://picasaweb.google.com/ksrider/</a>[/url]</p> Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
żunio Opublikowano 14 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2009 (edytowane) byłoby 1000 x lepiej gdyby obowiązek jazdy na światłach przez 24h dotyczył tylko motocyklistów. bylibysmy wtedy lepiej widoczni, od razu by było wiadomo że jak cos jedzie na światłach to jest to jednoslad (jeden lub dwa, lub więcej) i może ,choć częściowo skończyło by sie gadanie że motocykl wziął sie nie wiadomo skąd. a o to przeciez chodzi, nie? Jak najbardziej się pod tym podpisuję. Kiedyś tylko motocykliści mieli wymóg jazdy na światłach i byli o wiele bardziej dostrzegani jako użytkownicy ruchu. Dzisiaj zbliżający się motocykl z reguły z jedną lampą jest podświadomie ignorowany jako mniejsze zagrożenie dla np. wymuszenia pierwszeństwa. Bo zdążę, bo on jest mały gabarytowo, mniej widoczny w porównaniu z osobówką na światłach lub TIRem. Podobnie jest z obserwacją puszkarzy w lusterkach. Edytowane 14 Lipca 2009 przez żunio Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
filipr Opublikowano 14 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2009 Nigdy nie będzie tak, że tylko 2oo jeżdżą na światłach bo spora część kierowców puszek i tak używała na stałe świateł zanim wszedł przepis. Gdyby tylko motocykle używały świateł to byłoby trochę inaczej, ale to nierealne. Za to może mogłoby być tak, że puchy za dnia jeżdżą na światłach dziennych a motocykle na światłach mijania. Widzisz jako, ze jestem wrogiem uzywania przez katamarany swiatel w dzien, przy normalnych warunkach pogodowych to od czasu do czasu mam przyjemnosc porozmawiania sobie czy z ludzmi ktorzy probuja mnie pouczyc, przekonac. Sa to zarowno przecietni urzytkownicy jak i umundurowani panowie. O tyle przepisy w Niemczech ( o ile sie je zna :icon_mrgreen: ) definiuja zmierzch. O zmierzchu zapalaja sie bowiem latarnie miejskie wiec wystarczy to wiedziec i problem rozwiazany. Walko 69, ladnie to ujales. :lalag: :crossy: Niemcy Niemacami a mówimy tu o Polsce. Ta definicja ma jednak i tak pewne luki. Po pierwsze jak jesteś w trasie to niekoniecznie widzisz jakiekolwiek latarnie miejskie, po drugie co z przypadkami ograniczonej mocno widoczności poprzez silne deszcze, mgły itp? Jeżdżę sporo puszką i właśnie w Niemczech nie raz widziałem jak ktoś popier... autostradą ze 200km/h bez świateł w czasie deszczu. Sorry ale takiego auta w lusterkach, gdy unosi się za Tobą chmura kropelek wody nie widać. Zawsze się dziwiłem jak można być takim baranem i jechać bez świateł w takich warunkach i to z taką prędkością. Co prawda nie było to nagminne, ale widziałem trochę takich przypadków. Bądźmy jednak realistami. W naszym kraju nierzadko rowerzyści jeżdżą po krajowych drogach bez oświetlenia po ciemku. Poza tym cyfry, które wrzuciłem powyżej mówią same za siebie... Cytuj https://www.facebook.com/EASRacingTeam/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.