shipp Opublikowano 8 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2009 Na tym, że czasem bezpieczniej jest odkręcić i przelecieć na żółtym, niż ostro hamować ryzykując poślizg (...) Dosc dziwne stwierdzenie... W obszarze zabudowanym /wydaje mi się, że o takim ciągle mówimy/ jest dozwolona prędkosc do 50km/h. Jakże więc można ostro hamowac, zakładając, że jedziemy z maksymalną dozwoloną prędkoscią? Hamowanie z 50 do zera nie wymaga nie wiadomo jakiego hamowania, fakt, że ryzykuje się wjechanie nam w tyłek przez jakiegos gapia, który nie zachował odpowiedniej odległosci za poprzedzającym go pojazdem i liczył na to, że smigniemy na żółtym albo wczesnym czerwonym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aśka Opublikowano 8 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2009 Dosc dziwne stwierdzenie... W obszarze zabudowanym /wydaje mi się, że o takim ciągle mówimy/ jest dozwolona prędkosc do 50km/h. Ale wiesz. U nas w Warszawie mamy taki wypas, że gdzieniegdzie możemy nawet 80kmh latać :icon_mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
abramsm1a1 Opublikowano 8 Lipca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2009 Ale wiesz. U nas w Warszawie mamy taki wypas, że gdzieniegdzie możemy nawet 80kmh latać :icon_mrgreen: No tak i tam gdzie mamy te 80km/h to mamy tam tyle skrzyżowań i tyle nagłego hamowania że hoho aż strach myśleć jak ty hamujesz Asiu i jak jeździsz codziennie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marzka Opublikowano 8 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2009 Dosc dziwne stwierdzenie... W obszarze zabudowanym /wydaje mi się, że o takim ciągle mówimy/ jest dozwolona prędkosc do 50km/h. Jakże więc można ostro hamowac, zakładając, że jedziemy z maksymalną dozwoloną prędkoscią? Hamowanie z 50 do zera nie wymaga nie wiadomo jakiego hamowania, fakt, że ryzykuje się wjechanie nam w tyłek przez jakiegos gapia, który nie zachował odpowiedniej odległosci za poprzedzającym go pojazdem i liczył na to, że smigniemy na żółtym albo wczesnym czerwonym. To ja dziękuję bardzo za takie ryzyko wjechania mi w zadek. Wolę odkręcić i jednak załapać się na to "późne żółte" niż ryzykować tym, że jakaś gapa za mną mnie najedzie. Acha...już widzę jak to koledzy wszędzie i zawsze jeżdżą przepisowo :bigrazz: Cytuj <seryjna kolekcjonerka> Moja małpa wie jak naprawdę ze mną jestPatrzy w oczy tak, jakby znała mnie od latKiedy jest mi źle, opowiada różne dziwne historie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
abramsm1a1 Opublikowano 8 Lipca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2009 To ja dziękuję bardzo za takie ryzyko wjechania mi w zadek. Wolę odkręcić i jednak załapać się na to "późne żółte" niż ryzykować tym, że jakaś gapa za mną mnie najedzie. Acha...już widzę jak to koledzy wszędzie i zawsze jeżdżą przepisowo :bigrazz: Witaj Przecież dobrze wiemy jak jeździmy i to czy przelecimy na żółtym czy zaczniemy hamować zależy od nas i tego co widzimy za sobą. Jak widzę że ktoś za mną pędzi i jest szansa e nie wyhamuje zapewne odkręcę i pojadę ale gdy jest spokój z tyłu to w głowie mi nie siedzi aby odkręcać wolę stracić te kilka sekund Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marzka Opublikowano 8 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2009 Dobrze, że chociaż czopkowcy dbają o wizerunek grzecznego motocyklisty i pilnują porządku :icon_twisted: Dzięki chłopaki :notworthy: Cytuj <seryjna kolekcjonerka> Moja małpa wie jak naprawdę ze mną jestPatrzy w oczy tak, jakby znała mnie od latKiedy jest mi źle, opowiada różne dziwne historie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aśka Opublikowano 8 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2009 No tak i tam gdzie mamy te 80km/h to mamy tam tyle skrzyżowań i tyle nagłego hamowania że hoho aż strach myśleć jak ty hamujesz Asiu i jak jeździsz codziennie No i dlatego, że strach myśleć, to ja w ogóle nie hamuję. Cokolwiek by się nie działo najlepszą metodą jest OGIEEEEEŃ!!!! :icon_twisted: Szatan, Szatan. :icon_twisted: Oł jeeeee, ooooł jeeee! Dobrze, że chociaż czopkowcy dbają o wizerunek grzecznego motocyklisty i pilnują porządku :icon_twisted: Dzięki chłopaki :notworthy: Przyłączam się do podziękowań :notworthy: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
abramsm1a1 Opublikowano 8 Lipca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2009 tak tak armatura dba o wizerunek wszystkich ale wiecie co dziewczyny wasze tematy i rozwijanie tematu brnie nie w tym kierunku co trzeba Jestem pewien że i z moją armaturą byłbym w stanie jechać równie szybko jak wy i wcale w korkach bym was nie spowalniał niech każdy jeździ jak lubi ale starajmy sie w korku lewym międzypasem smigać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shipp Opublikowano 8 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2009 Ale wiesz. U nas w Warszawie mamy taki wypas, że gdzieniegdzie możemy nawet 80kmh latać :icon_mrgreen: Nooo... jeśli przeciskasz się pomiędzy pasami z ośmioma dychami na budziku... Przestaję się dziwic, dlaczego puszkarze nienawidzą motocyklistów, za to dziwię się, że jeszcze nie urwałaś komuś drzwi, lusterka tudzież ręki... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
abramsm1a1 Opublikowano 8 Lipca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2009 80km/h znaczy się to jest szybko między samochodami. :bigrazz: 80km/h wiesz zawsze można szybciej ale jaki w tym sens i po jakim dystansie się zatrzymasz gdyby coś się działo Widać że tobie i tobie podobnym jeszcze nikt nie otworzył drzwi gdy się przeciskałeś wiesz to co piszecie i zaczynacie sie przechawalać to jest raz że nieco nie rozsądne z waszej strony a drugie Krowa która dużo muczy mało mleka daje tak więc te wasze wyimaginowane rekordy w korkach dzielę przez 8 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marzka Opublikowano 8 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2009 niech każdy jeździ jak lubi ale starajmy sie w korku lewym międzypasem smigać Dzięki za dobrą radę, ale pozwól, że sama będę decydować o tym gdzie chce, a przede wszystkim gdzie mogę (bo mam taką możliwość) przeciskać się w korku. W dalszym ciągu nie rozumiecie o co nam (dziewczynom :bigrazz: ) chodzi. Mianowicie chodzi nam o to, aby nie generalizować-sytuacje są bardzo różne i dlatego należy wykorzystywać wszystkie możliwe sposoby, aby jednak w tych korkach nie stać na 2oo. I dlatego jeśli nie możemy śmigać lewym to mamy jeszcze do wyboru prawy. Chyba, że ktoś lubi się gotować i wdychać smród spali. Owszem, są sytuacje, które nie pozwalają nam na wjazd między puszki, ale wszędzie gdzie tylko jest to możliwe-moim zdaniem należy z tego korzytać (oczywiście z głową). I tyle w temacie....Nie róbmy sobie zbędnych ograniczeń, bo ukręcimy bat na własny tyłek. Cytuj <seryjna kolekcjonerka> Moja małpa wie jak naprawdę ze mną jestPatrzy w oczy tak, jakby znała mnie od latKiedy jest mi źle, opowiada różne dziwne historie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
abramsm1a1 Opublikowano 8 Lipca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2009 Miśku jak ja się meldowałem w drzwiach, albo przez przednią szybę w samochodzie, to ty motorynkę miałeś. co do 80km/h między samochodami, owszem to jest nie szybko, ale bardzo szybko. Mowa o stojących w korku. Ale każdy z nas ma mózg i niech jeździ po swojemu. ot co licytacje wstawmy w inne tematy tu chodzi o jazdę w korku i wprowadzenie troszkę ładu między nami bikerami a jeśli chodzi Ci o doświadczenie motocyklowe hmm obyś się nie przejechał z tą motoryną jesteśmy w tym samym wieku a ja miałem to szczęście od dziecka zjadać zęby na jednośladach dlatego wydaje mi się że o doświadczeniu to możemy się po licytować... ganiajmy tak aby było bezpieczniej wg woli życia każdego... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Browarny Opublikowano 8 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2009 Po pierwsze to puszkarze najczęściej stoją na pasach jezdni jak potłuczeni, każdy po innej stronie pasa więc ustalanie jakichkolwiek reguł można sobie w dupę wsadzić. Od tego jak stoi puszka zależy to czy ją objadę z lewej czy z prawej strony, w w ogóle poboczem. Dobrze, że chociaż czopkowcy dbają o wizerunek grzecznego motocyklisty i pilnują porządku Dzięki chłopaki Kurffa ja sobie wypraszam ! To że się przesiadłem z różnych względów na czopka (nie mylić z poobwieszanym frędzlami i chromem badziewiem którego pełno na ulicach) to nie znaczy że jestem grzeczny... :P Nota bene zawsze mnie śmieszy armatura pyrkająca dostojnie w korku, podczas gdy każdy normalny motonita wykorzystuje zalety dwóch kółek i staje na pole position Cytuj SPOKOJNIE, POZWÓLMY DZIAŁAĆ NATURZE... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marzka Opublikowano 8 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2009 Kurffa ja sobie wypraszam ! To że się przesiadłem z różnych względów na czopka (nie mylić z poobwieszanym frędzlami i chromem badziewiem którego pełno na ulicach) to nie znaczy że jestem grzeczny... :P Znaczy...odbiegasz od normy :biggrin: Nota bene zawsze mnie śmieszy armatura pyrkająca dostojnie w korku, podczas gdy każdy normalny motonita wykorzystuje zalety dwóch kółek i staje na pole position :buttrock: Cytuj <seryjna kolekcjonerka> Moja małpa wie jak naprawdę ze mną jestPatrzy w oczy tak, jakby znała mnie od latKiedy jest mi źle, opowiada różne dziwne historie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shipp Opublikowano 8 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2009 Kurffa ja sobie wypraszam ! To że się przesiadłem z różnych względów na czopka (nie mylić z poobwieszanym frędzlami i chromem badziewiem którego pełno na ulicach) to nie znaczy że jestem grzeczny... :P Nota bene zawsze mnie śmieszy armatura pyrkająca dostojnie w korku, podczas gdy każdy normalny motonita wykorzystuje zalety dwóch kółek i staje na pole position I Browarny podsumował. Amen! Jeśli Dragiem z szerokimi gmolami żadko stoję i czekam, to nie wyobrażam sobie, żeby coś innego miało problem z przeciśnięciem się pomiędzy puchami, chyba tylko jakiś Goldas obładowany tobołami. Fakt, że czasem musiałem poboczem z prawej, ale zawsze do przodu nigdy w tył. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.