Skocz do zawartości

Brawura ? Glupota ?


soniak
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Kjujik - a co niby mielibyśmy zrobić zza klawiatury komputera?

Jeżeli to był autobus przystosowany do przewozu dzieci, przepisy zakazują omijania go, gdy zatrzymuje się.

Jeżeli zwykły, rozsądek nakazuje zwolnić i jeżeli już omijać, to maksymalnie powoli. Masz czas na wszelką reakcję.

Tu możemy co najwyżej potępić zachowanie kierującego motocyklem lub... dowcipkować. A co kto wybierze? Jak widać, odpowiedź nie jest oczywista.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Shipp - nieznajomość prawa nie zwalnia od konsekwencji - chyba...

Pewnie że nie, niemniej brak wymagań odpowiednich uprawnień do prowadzenia tego typu pojazdów "produkuje" niepełnowartościowych uczestników ruchu drogowego i nie powiedziane że w przyszłości pojawi się precedens prawny z tym związany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kjujik - a co niby mielibyśmy zrobić zza klawiatury komputera?

Jeżeli to był autobus przystosowany do przewozu dzieci, przepisy zakazują omijania go, gdy zatrzymuje się.

Jeżeli zwykły, rozsądek nakazuje zwolnić i jeżeli już omijać, to maksymalnie powoli. Masz czas na wszelką reakcję.

Tu możemy co najwyżej potępić zachowanie kierującego motocyklem lub... dowcipkować. A co kto wybierze? Jak widać, odpowiedź nie jest oczywista.

Cóż. Wybieram pustelnię w Bieszczadach.

Tam naprawdę jest pięknie.

 

pzdr

kjujik

Od urodzenia skazany na sukces, a jesli teza o zaostrzaniu sie walki klasowej w miare postepu socjalizmu jest prawdziwa,
to w przyszlosci takze na wiezienie. :bigrazz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja po pierwsze, podszedłbym i strzelił gościa tak, że juz by mu sie odechciało jechac ,albo by nie mógł

Jakbym miał czas, napewno wezwałbym policję i poczekał na nich

A to, że dziecko odeszło z miejsca wypadku, nie znaczy, ze nic mu nie było, mogło być w szoku i nie czuło złamania i bólu

 

Stanowczo debilom drogowym STOP

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potępianie zza klawiatury wcale nie jest takie bezsensowne czy nieproduktywne. Myślę, że daje więcej niż nam się wydaje. Forum czyta wielu młodych (stary - spaczony, któremu dotąd się udawało i tak się nie nawróci). Niektórzy z młodych chcą dołączyć do grona motocyklistów, zaistnieć w nim, znaleźć znajomych. Jeżeli to grono zdecydowanie potępia głupotę, brawurę, narażanie innych, to na pewno ma to lepszy wpływ na czytających niż postawa - dawać w palnik zawsze gdzie jest kawałek prostej, przepisy nas nie dotyczą, jesteśmy nadludźmi. Świadomie czy nie, ale kiedy brak powszechnej akceptacji, to z takimi ryzykownymi zagraniami będą się kryć zamiast afiszować. Wyłączając wszelkich wariatów oczywiście.

 

pozdr.

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[...] brak wymagań odpowiednich uprawnień do prowadzenia tego typu pojazdów "produkuje" niepełnowartościowych uczestników ruchu drogowego
Pieszy również jest "uczestnikiem ruchu drogowego", a o ile mi wiadomo - nie są wydawane żadne uprawnienia do 'bycia pieszym' (ale nie twierdzę, że Ustawę Prawo o Ruchu Drogowym znam na pamięć, więc może i jakiś zapis tam jest).

 

Pieszego również obowiązują te same przepisy (chodzenie odpowiednią stroną jezdni, dostosowanie się do sygnalizacji świetlnej i znaków poziomych/pionowych...), a fakt, że nie są wymagane żadne uprawnienia nie oznacza, że "państwo produkuje niepełnowartościowych uczestników ruchu drogowego".

 

Nieznajomość prawa nie zwalnia z jego przestrzegania. Takie są zasady życia w jakiejś społeczności, cywilizacji.

 

i nie powiedziane że w przyszłości pojawi się precedens prawny z tym związany.
Na prawie się nie znam, ale o ile mnie pamięć nie myli, to znajomy z tej 'branży' mówił (a gdzieś też czytałem), że w Polsce nie obowiązuje zasada precedensu prawnego i że każdy przypadek jest rozpatrywany indywidualnie.

A czytałem to chyba przy okazji wygranej prawnika z zarządcą 'Aczwórki'.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pieszy również jest "uczestnikiem ruchu drogowego", a o ile mi wiadomo - nie są wydawane żadne uprawnienia do 'bycia pieszym' (ale nie twierdzę, że Ustawę Prawo o Ruchu Drogowym znam na pamięć, więc może i jakiś zapis tam jest).

 

Pieszego również obowiązują te same przepisy (chodzenie odpowiednią stroną jezdni, dostosowanie się do sygnalizacji świetlnej i znaków poziomych/pionowych...), a fakt, że nie są wymagane żadne uprawnienia nie oznacza, że "państwo produkuje niepełnowartościowych uczestników ruchu drogowego".

---ciach---

Niewielką szpileczkę podsunę ...

Czy dziecko jest współwinne gdyż wychodząc zza autobusu nie sprawdziło czy nie ma nadjeżdżającego pojazdu, którego prędkość mogła sugerować iż nie stosuje się do przepisów ruchu drogowego ?

 

pzdr

kjujik

Od urodzenia skazany na sukces, a jesli teza o zaostrzaniu sie walki klasowej w miare postepu socjalizmu jest prawdziwa,
to w przyszlosci takze na wiezienie. :bigrazz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli już mowa o pieszych. We wcześniejszym taryfikatorze mandatowym była pozycja jak mandat dla pieszego, który wtargnął na jezdnię /nawet jeśli były tam pasy/, co miało pieszych zmuszac do zwracania uwagi na najeżdżające pojazdy /bo nikt nie jest w stanie zatrzymac się idealnie w miejscu/. Obecnie to zmieniono i w razie zdarzenia na jezdni z pieszym, szczególnie na pasach, całą odpowiedzialnośc ponosi kierujący pojazdem. Likwidując mandaty za wtargnięcie na jezdnię, zrobiono z pieszych tzw. święte krowy którym wszystko wolno bo i tak wina będzie orzeczona po stronie kierowcy. Wiem, zachowanie szczególnej ostrożności itp, ale jeśli ktoś niespodziewanie niemal wskakuje pod koła pojazdu, to nie ma takiego kierowcy, który odpowiednio szybko zareagował.

Miałem takie zdarzenie: dojeżdżałem do ronda. Przed rondem jest przejście dla pieszych. Dojeżdżając do ronda jechałem za JADĄCYM rowerzystą. Gościu DOJECHAŁ do przejścia dla pieszych, nagle zsiadł z roweru i znienacka zaczął przechodzic przez jezdnię a właściwie wlazł mi prosto pod zderzak. Gdybym go trafił, miałbym zarzut potrącenia pieszego na przejściu dla pieszych. Dlatego m.in. nadal twierdzę, że nasze prawo produkuje "niepełnowartościowych" użytkowników dróg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie ale tu chodzi o 7 letnie dziecko! :icon_eek: nie pieszego,który wtargnął na przejście i zmusił nas do awaryjnego hamowania.Przecież ona dopiero zaczyna funkcjonować w świecie dorosłych,szkoda ze nie przyjechała policja i nie zajęła sie delikwentem.

Kobiety z natury są aniołami, ale kiedy połamie im się skrzydła przychodzi im latać na miotle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie ale tu chodzi o 7 letnie dziecko! :icon_eek: nie pieszego,który wtargnął na przejście i zmusił nas do awaryjnego hamowania.Przecież ona dopiero zaczyna funkcjonować w świecie dorosłych,szkoda ze nie przyjechała policja i nie zajęła sie delikwentem.

Tak, tylko że wcześniej pisząc o niepełnowartościowych użytkownikach dróg, nie miałem na myśli tego dziecka ani pieszych. Piesi "doszli" w czasie dyskusji.

I na tym bym zakończył, bo za moment wsiadam na motocykl i jadę do Lubska!

Edytowane przez shipp
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja serdecznie dziekuje za wyprzedzanie na przejsciach bez sygnalizacji.po pierwsze-moglbym kogos utracic,po drugie-mandat za takie cuś jest naprawde wysoki.to samo wyprzedzanie na ciagłej (chyba ze sie ktos wlecze)

nie ma sensu pałowanie na kazdym odcinku drogi.troche wyobrazni!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niewielką szpileczkę podsunę ...

Czy dziecko jest współwinne gdyż wychodząc zza autobusu nie sprawdziło czy nie ma nadjeżdżającego pojazdu, którego prędkość mogła sugerować iż nie stosuje się do przepisów ruchu drogowego ?

Jeśli o to konkretnie dziecko chodziło, to 'miało prawo' wtargnąć na przejście, ponieważ wyszło z autobusu szkolnego, a w takim przypadku U-PoRD nakazuje zachowanie, szcze-szcze-szczególnej ostrożności (bardziej szczególnej niż przy dojeżdżaniu do 'zwykłego' przejścia dla pieszych). Ustawidawca przewidział nawet, że zza takiego autobusu mogą wybiegać dzieci - niezłe jest jedno z pytań, a w zasadzie odpowiedź na pytanie z testów na PJ - ta o "przejechaniu powoli między dziećmi" ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoła powinna zapewnić dzieciom opiekuna który przeprowadzi je przez drogę (działo się to w końcu koło szkoły). Sprawa dwa to to, że dzieci do lat 10 nie powinny same się po drodze poruszać... (wiadomo co w tym wieku sie ma w głowie). Wina motocyklisty, ale można było zapobiec temu wypadkowi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...