Vector Opublikowano 14 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2009 Niestety jak każdy inny, mimo wszystko najlepsza nafta :buttrock: Niestety, ale nie masz racji. Shella i Castrola można wyczyścić bez najmniejszego problemu :wink: a ja używam suchy smar do łancucha :icon_razz: felga czysta, łańcuch nasmarowany http://moto.allegro.pl/item675325490_suchy...lube_400ml.html Na jak długo wystarcza? Hmmm, ciekawy wynalazek... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KingRider Opublikowano 14 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2009 Niestety, ale nie masz racji. Shella i Castrola można wyczyścić bez najmniejszego problemu :wink: Właśnie o to chodzi, że używam obecnie Castrola i też trzeba pędzelkiem namachać :wink: ale to taki kobiecy punkt widzenia :smile: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vector Opublikowano 14 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2009 Właśnie o to chodzi, że używam obecnie Castrola i też trzeba pędzelkiem namachać :wink: ale to taki kobiecy punkt widzenia :smile: Proponuję, żebyś kupiła sobie w Larssonie kettenspray - czyścik do łańcucha, da sobie radę z Castrolem bez problemu, nawet łańcucha nie trzeba dotykać :wink: PS. Kiepskiego smaru używasz. Dukat cały ufafulony :wink: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KingRider Opublikowano 14 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2009 (edytowane) Proponuję, żebyś kupiła sobie w Larssonie kettenspray - czyścik do łańcucha, da sobie radę z Castrolem bez problemu, nawet łańcucha nie trzeba dotykać :wink: PS. Kiepskiego smaru używasz. Dukat cały ufafulony :wink: Własnie zamierzam zmienić, felga po 20 km czarna:/ tak jak pisałam wcześniej najpr. zakupie Belray'a Pasek adidasek? :biggrin: Też mam pas napędowy. Git sprawa. Zamiast smaru ciepła woda z mydłem. :biggrin: A w ogóle to chyba jeszcze w tym sezonie nie zaglądałem nawet do napędu. W ogóle chyba nie zaglądałem oprócz kontroli po zakupie 2 lata temu. :biggrin: W rodzinie mieliśmy tylko Virago 535 na pas, świetna sprawa, dopóki się nie zepsuje- podobno duże koszta w porównaniu z łańcuchem. Chciaż przez cały okres użytkowania nie było problemu. Edytowane 14 Lipca 2009 przez KingRider Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzegorz9139 Opublikowano 14 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2009 W rodzinie mieliśmy tylko Virago 535 na pas, Raczej na Wal Kardana. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KingRider Opublikowano 14 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2009 (edytowane) Raczej na Wal Kardana. Pozdro sory, pomyłka myslałam o wale, a napisałam pas :wink: Edytowane 14 Lipca 2009 przez KingRider Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzegorz9139 Opublikowano 14 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2009 sory, pomyłka myslałam o wale, a napisałam pas :wink: - najwazniejsze, ze tez bezobslugowo w poröwnaniu z lancuchem. Pozdro :crossy: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vector Opublikowano 14 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2009 No jak wał się popsuje to koszta oczywiście, że wysokie :) Ale jest na tyle długowieczny, że nie wiem co musiałoby doprowadzić do awarii. A problemu nie było bo jaki tam ma być problem? Wymiana oleju i ot to wszystko :wink: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukimaster Opublikowano 14 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2009 Własnie zamierzam zmienić, felga po 20 km czarna:/ tak jak pisałam wcześniej najpr. zakupie Belray'a Też używam BelRay'a i naprawdę mogę go Tobie Kinia polecić. Pozdr. :wink: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mor Opublikowano 15 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2009 Co do Belraya, (...) Ale doczyścić ten smar z łańcucha... :rolleyes: To pogadamy jak spróbujesz doczyścić Motula R+. Ja myję łańcuch zwykłą ropą (ON) i miękkim pędzelkiem. BelRay schodzi elegancko. Czyściłem tak we wszystkich moto, nic mi nigdy nie porozpuszczało itd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbig57 Opublikowano 15 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2009 Dziwię się, że ludzie stosują jakiejkolwiek spraye. Uważam, że jest to rozwiązanie dla wygodnych i takich, którzy nie lubią się brudzić. W instrukcji obsługi mojego motocykla jest wyraźnie napisane, że polecają olej przekładniowy SAE90. Chyba producent motocykla wie, co dla niego najlepsze? Kupiłem więc za 13PLN olej przekładniowy Shella "Nautilus" marine gear oil API GL-4, SAE90 (200ml). Piszą, by stosować(kapać) na boki ogniwek. W ten sposób olej dotrze do tulejek. Nadmiar usunąć. Kiedy łańcuch jest szczególnie brudny, należy umyć go ropą bądź naftą. To wszystko. Najśmieszniejsze jest to, że do tej pory nie stosowałem go. Kiedy kupiłem motocykl, łańcuch był nasmarowany smarem grafitowym, więc nadal stosowałem ten smar. Kupiłem smar grafitowy za 4PLN i do tej pory go nie zużyłem. W tym czasie przejechałem około 4000km. Nie mam zielonego pojęcia, czy to dobre dla łańcucha, w każdym razie nie chlapie, nie klei się i łańcuch jest długo nasmarowany. Nawet, kiedy jechaliśmy z synem z Poznania do Koszalina non stop w deszczu/mżawce/burzy przez jakieś 180km, to po powrocie do domu okazało się, że z łańcuchem nie było tak źle. Smar ten ma wyjątkowo dużą przyczepność. Być może optymalnym rozwiązaniem byłoby zastosowanie mieszanki smaru i oleju? Było o tym w którymś z postów. Poprawiłoby to mianowicie właściwości penetrujące. Pozdrawiam - Zbyszek :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robik64 Opublikowano 15 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2009 Witam! W serwisówce do motocykla CB 500 mam jak byk napisane: gear oil SAE 80 or 90. Tłumaczyć chyba nie trzeba. Stosuję więc przekładniowego Hipola GL80 i jest ok. Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Yamana Opublikowano 16 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2009 Miałem Valvoline Syntetic White czy jakoś tak. Powiem wam że było w nim fajne tylko to że był biały. Cały kurz i syf z drogi się do niego lepił więc po kilku kilometrach był czarno siwy od syfu. Po 200 - 250 przejechanych klockach smar był wszędzie tylko nie na rolkach łańcucha. Teraz mam smar FUCHS i jak dla mnie jest rewelacyjny. 400 kilometrów i smar wciąż jest na rolkach, nie chlapie jeśli nie przesadzimy z ilością, świetnie penetruje i nie przylepia się do niego kurz i piach. Duża puszka 400ml kosztuje około 30zł i to jest bardzo dobra cena jak na takie właściwości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kris_big Opublikowano 17 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2009 Cytat(Kris_big @ 14.07.2009 - 10:18) a ja używam suchy smar do łancucha felga czysta, łańcuch nasmarowany http://moto.allegro.pl/item675325490_suchy...lube_400ml.html Na jak długo wystarcza? Hmmm, ciekawy wynalazek... Vector, spray jest normalnej wielkosci czyli 400ml, to jest smar teflonowy i uzywa sie normalnie jak kazdy inny "normalny" smar do lancucha. Czyli smarowanie po jakis 500-700km lub po deszczu. Plusy sa takie ze lancuch jest czysty, nic w sumie nie brudzi felgi czy silnika, smarowanie latwe tzn. normalne tak jak kazdym innym srodkiem w spray'u. Co do roznic w trwalosci lancucha to nie wiem, bo uzywam dopiero od jakis 2-3tys km wiec nie dlugo. Minus jest taki ze na opakowaniu jest informacja zeby pierwszy raz nie stosowac na lancuch o przebiegu wiekszym niz 10tys km. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vector Opublikowano 17 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2009 Vector, spray jest normalnej wielkosci czyli 400ml, to jest smar teflonowy i uzywa sie normalnie jak kazdy inny "normalny" smar do lancucha. Czyli smarowanie po jakis 500-700km lub po deszczu. Plusy sa takie ze lancuch jest czysty, nic w sumie nie brudzi felgi czy silnika, smarowanie latwe tzn. normalne tak jak kazdym innym srodkiem w spray'u. Co do roznic w trwalosci lancucha to nie wiem, bo uzywam dopiero od jakis 2-3tys km wiec nie dlugo. Minus jest taki ze na opakowaniu jest informacja zeby pierwszy raz nie stosowac na lancuch o przebiegu wiekszym niz 10tys km. Dzięki Kris za info. Napęd dojadę do końca i na nowym na pewno to wypróbuję. Rozumiem, że to nie jest taka oleista maź tylko jakby proszek? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.