Peet Opublikowano 14 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2009 (edytowane) // proszę o skasowanie posta (przez pomyłkę dodałem tutaj coś z innego wątku) Edytowane 14 Maja 2009 przez Peet Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość świerzy Opublikowano 15 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2009 (edytowane) Panowie ... Smar pod oringami w łańcuchu na pewno nie jest na całe życie łańcucha :banghead: . Idea smarowania łańcucha spreyem polega na tym że ów smar początkowo jest rzadki niczym -dajmy na to- WD40 . Ma za zadanie przeniknąć przez oringi , które to są w stanie utrzymać w środku smar , ale nie rzdki olej... Dlatego spreye do łańcuch po natryśnięciu są rzadkie , a następnie zmieniają swoją konsystencję na gęstą . Z tego powody łańcuch smarujemy od wewnątrz , tak by siła odśrodkowa przeciskała smar przez oringi do środka . Zużyte , wytarte oringi na łańcuchu na pwno nie są aż tak szczelne by po 15-25tys km. był tam jeszcze oryginalny smar . Dysza skierowana na jedną stronę łańcucha , moim zdaniem , w zupełności wystarcza . Olej przeciśnięty przez oring dociera pod tulejką na drugą stronę . U mnie w efekcie i tak zapaprany jest łańcuch z obydwu stron , mimo iż dysza jest z jednej :icon_biggrin: sorier napisał; "Po umieszczeniu wylotu rurki w okolicach tylnej zębatki (jak na fotce) nie stwierdziłem większego zużycia oleju, gorszego smarowania o-ringów, większego brudzenia silnika lub koła. Za to stwierdziłem większą bezobsługowość układu, większą estetyke i brak kałuży oleju po dłuższym postoju na bocznej podstawce." Chyba miało być - w okolice PRZEDNIEJ zębatki ? :icon_eek: no to :flesje: Edytowane 15 Maja 2009 przez świerzy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sorier Opublikowano 15 Maja 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2009 (edytowane) ... Po umieszczeniu wylotu rurki w okolicach tylnej zębatki (jak na fotce) nie stwierdziłem większego zużycia oleju, gorszego smarowania o-ringów, większego brudzenia silnika lub koła. Za to stwierdziłem większą bezobsługowość układu, większą estetyke ;) i brak kałuży oleju po dłuższym postoju na bocznej podstawce. ... Oczywiście powinno być przedniej zębatki. Ale spotkałem się z takim rozwiazaniem, pojedynczy wylot na środku łańcucha przed tylną zębatką. Edytowane 15 Maja 2009 przez sorier Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sorier Opublikowano 24 Maja 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2009 Znalazłem pompkę oleju która idealnie nadaje sie do smarowania łańcucha: POMPKA Niestety to jest część układu smarującego McCoi więc cena... :/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
toowdie Opublikowano 24 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2009 to może taką + jakiś dławik? bo nie wiem jaką to ma wydajność http://www.modelemax.pl/product_info.php?products_id=1105 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sorier Opublikowano 25 Maja 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2009 Ciekawy pomysł... tylko czy ta pompka gdy nie pracuje to zamyka przepływ? Bo musiała by spełniać też role zaworu który odcina przepływ oleju. A wiecie może jaką lepkość mają profesjonalne oleje do łańcuchów rowerowych? Są "rzadkie" jak silnikowe czy "gęste" jak przekładniowe. Myślałem żeby zastąpić olej przekładniowy "rowerowym". W końcu stworzone są do smarowania łańcuchów, więc powinny być lepsze. Ale czy nie będą spływały z łańcucha jak woda przy wyższych niż rowerowe prędkościach? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbyhu Opublikowano 25 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2009 Yo! Tez mam cos takiego wlasnego wykonania :]. Mam dwururke podajaca olej na tylna zembatke. Faktycznie wkurzajaco czesto sie uszkadza, ale co tam. 37kkm na jednym lancuchu w moto z setka KM i Nm - mowi samo za siebie. A lancuch wcale nie ma dosc... Olej Quaker 80w90 do przekladni, podawanie naprawde minimalne - jeden zbiorniczek ok. 200ml na sezon starcza (kilkanascie tys.km). Litrowa banke mecze juz trzeci sezon i nie umiem jej wkonczyc ;). Spraye sa do dupy. Zbyt lepkie, wszystko sie do nich przykleja, tworzac paste scierna. Jak nie wyczyscisz to po paru smarowaniach lancuch wyglada tragicznie... A przy olejarce tylko felga wyglada tragicznie ;). Pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sorier Opublikowano 25 Maja 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2009 Widziałem twoją stronę. Też kiedyś miałem podobne rozwiązanie, ale denerwowało mnie przestawianie się tego "trójnika" podającego, gubienie jego elementów i w ogóle... Zlikwidowałem to i zrobiłem tak jak na zdjęciach widzisz, a efekt jest lepszy niż myślałem. Nie ma żadnej różnicy w smarowaniu, a nic nie odpada, nie przestawia się i nie widać że w ogóle jest jakaś olejarka w motocyklu :) Polecam wszystkim Olej mam zwykły hipol. Zużycie... litr oleju (za 15 zł) wystarczy mi na co najmniej 70tys. km. U mnie najbrudniejszym elementem motocykla jest karter i róg misy olejowej pod przednia zębatką. Dziwne, ale felga jest stosunkowo czysta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sorier Opublikowano 26 Stycznia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2010 Mały raport z użytkowania olejarki: Łańcuch w mojej XJ (widoczny na zdjęciach) po 3 sezonach i 33.000km rozciągnął sie tylko o około 30% zakresu regulacji na wahaczu. Wciąż ma wszystkie x-ringi, nie zardzewiał i jest jednakowo wyciągnięty na całej długości. Oczywiście wszystko to zaleta olejarki i całkowitego braku styczności ze smarami w spraju, naftą, olejem napędowym, rozpuszczalnikami, itp. Teoretycznie łańcuch powinien wytrzymać ok 100tys. km, ale na to nie liczę ponieważ łańcuch im starszy tym szybciej się zużywa. Przypuszczam natomiast, że kolejne 3 sezony powinien wytrzymać bez problemów. A jak będzie - pożyjemy zobaczymy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vatzeque Opublikowano 2 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2010 Miałem taką olejarkę w Bandicie przez kilka dni i się wkurw.... Zaworek akwarystyczny identyczny z Twoim. Przeciekał w cholerę gdy od ciepła się olej trochę rozrzedził. Być może to wina tego, że olej był 10W-40.... Wróciłem do Smaru Offroadowego Motoreksa. Cytuj Szkolenia motocyklowe, Żory Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Leyek Opublikowano 11 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2010 Witam, myślałem ostatnio o zastosowaniu tego w moim ZX-6R, wymyśliłem sobie wszystko, chciałem poczytać w internecie o tym i natknąłem się na ten temat. Wszystko tak jak myślałem. Mam tylko pytanie odnośnie oleju+guma o-ringa. Czy olej nie uszkodzi gumowego o-ringa? W moim patencie jest jeszcze zastosowanie na końcu rurki prowadzącej olej takiego pędzelka z metalowym korpusem w którym są zamocowane włosia, pełnił by on rolę "czyścika" łańcucha od starego smaru i piasku oraz wszelkich zanieczyszczeń. Co o tym myślicie? Do smarowania może być olej np "pirol" do smarowania piły spalinowej do drewna? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sorier Opublikowano 11 Maja 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2010 Olej nie uszkodzi o , x , y , z czy innego ringa. Wręcz przeciwnie, olej smarując zmniejsza tarcie i przedłuża żywotność m.in uszczelnień. Pędzelek sobie podaruj, nic nie poprawi a szybko się wytrze. Oczywiście jeżeli wcześniej nie odpadnie. Olej ma po prostu kapać na łańcuch, żadna końcówka dotykająca łańcucha nie przetrwa długo. Łańcuch oczyszcza sie sam w czasie jazdy, siła odśrodkowa powoduje ze wszystko od niego odpada, nawet pozostałości smaru (jeżeli ktoś ich wcześniej używał). Oleje do pił mają jedną zaletę, są (podobno) ekologiczne. Jak już wcześniej pisałem, olej powinien mieć możliwie duża lepkość, a więc najlepsze są olej przekładniowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jjacks Opublikowano 30 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2010 Gdzie można dokupić takie cienkie wężyki od Scottoilera do zakraplacza? Nie mam nikogo w szpitalu żeby od kroplówki albo transfuzji rurki dostać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sorier Opublikowano 30 Maja 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2010 (edytowane) Np. w aptece, ale też w sklepach motoryzacyjnych, sklepach zoologicznych lub marketach budowlanych (castorama itp.). Edytowane 30 Maja 2010 przez sorier Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jjacks Opublikowano 30 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2010 to widocznie nie mam szczęścia, bo byłem w praktikerze, zoologicznym i aptece i nie było takiego jak chciałem. Jutro jeszcze poszukam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.