Skocz do zawartości

Prawo jazdy A1


pro.
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie,

Tak, tak. Nie mam prawa jazdy, ba! nawet karty motorowerowej. Mimo to poruszam się po ulicach i jakoś nigdy nieprzyjemności nie miałem. Chcę kupić nowy motor, ale mam obawy że tym razem policja nie będzie przychylna. W związku z tym chciałbym zrobić prawko A1.

Czy ktoś może mi opisać jak to wszystko wygląda?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co widzę mieszkasz za granicą. Rozumiem, że prawko chcesz robić w Polsce? Prawo jazdy A1 jest bardzo analogiczne do prawka A, jedyna różnica polega na tym, że na egzaminie jedziesz innym motocyklem, i ma ograniczenie bodajże do 125ccm i 11kW mocy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam tutaj głównie na myśli przebieg takiego egzaminu, czy łatwo jest go zdać itd. :) Poważnie się obawiam róznych nieprzyjemnosci pomimo iz z motorami stycznosc mam niemal codziennie.

 

Nie wiem jak w Łodzi, ale w Wawie egzaminatorzy są łaskawsi dla tej kategorii. Oczywiście jak popełnisz błąd na egzaminie to oblejesz, ale najuważniej przyglądają się dresom tydzień po 18 urodzinach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam tutaj głównie na myśli przebieg takiego egzaminu, czy łatwo jest go zdać itd. :) Poważnie się obawiam róznych nieprzyjemnosci pomimo iz z motorami stycznosc mam niemal codziennie.

Jak zaliczysz testy i umiesz wykręcić 5 ósemek to spokojnie zdasz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli masz doświadczenie (a tak piszesz ) IMHO nie ma siły, żebyś nie zdał. Poczytaj sobie, czego wymagają. Zwróć uwagę szczególnie na to, co należy sprawdzić, zanim siądziesz na maszynę egazminacyjną (światła, naciąg łańcucha, poziom oleju i co tam jeszcze). Zapytaj, czy podczas 8-ek wymagane jest syngalizowanie zmiany kierunku kierunkowskazem (zależy od widzimisia) i pamiętaj o obracaniu głowy w odpowiednich momentach.

To tyle

szerokości

ps. I kurde, nie rób jaj, nie jeździj bez glejtu, bo to niekomfortowo, a w razie jakiejś awarii jesteś głęboko w d ...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W końcu się zebrałem i postanowiłem odzyskać kat A w kwietniu, zdawałem na Odlewniczej w Warszawie. Wyglądało to jak fabryka, około 12 osób zdało w jednym ciągu w tym ja. Prawko na moto jest teraz o niebo łatwiej zdać niż jak to było kilka lat temu, szczególnie plac. No i nie ma sensu pchać się na A1 jak można zdawać na A, podobne koszty, no i 250ccm lepiej sobie radzi bez gazu na placu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak w Łodzi, ale w Wawie egzaminatorzy są łaskawsi dla tej kategorii. Oczywiście jak popełnisz błąd na egzaminie to oblejesz, ale najuważniej przyglądają się dresom tydzień po 18 urodzinach.

 

zdawałem na Odlewniczej w Warszawie. Wyglądało to jak fabryka, około 12 osób zdało w jednym ciągu w tym ja. Prawko na moto jest teraz o niebo łatwiej zdać niż jak to było kilka lat temu, szczególnie plac.

 

Albo Wy ślepi jesteście, albo ja mam kumulację pecha.

Z tego co zauważyłem,(a czekając w kolejce do zapisania się spędziłem tam na prawdę sporo godzin) to jak przychodzi ktoś z "doświadczeniem" czyli w stosownym ubraniu na motocykl, to od razu ma przej**ane u większości egzaminatorów. W szczególności u legendarnego BAKALARSKIEGO. (Miałem tę nieprzyjemność trafić na tego.... :evil: )

Ja do egzaminu na A przystępowałem mając ponad 250 000 km przejechane autem. Pierwszy egzamin oblałem za jechanie 40km/h w miejscu, gdzie dozwolone jest 50 na mokrej jezdni zasypanej spadającymi liśćmi. "TAKIE PYRKANIE TO NA MOTORYNKĘ, A NIE NA MOTOR" orzekł człowiek, który przejechał 500 km na motocyklu WSK i na tej podstawie nie zaliczył mi egzaminu.

 

Czas leczy rany, ale nie daruję ch**wi :icon_twisted:

Destruction of the empty spaces is my one and only crime

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie darujesz ch**wi czyli co mu zrobisz ?? będziesz o nim zle myslal, pomodlisz sie za to zeby mial pecha, czy kupisz laleczke voodoo??

Skad wiesz, ze przejechal 500km na motocyklu WSK?? Mowil ci to??

Taki zawodnik jestes to czemu nie zdales, przez liscie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...)

Ja do egzaminu na A przystępowałem mając ponad 250 000 km przejechane autem. Pierwszy egzamin oblałem za jechanie 40km/h w miejscu, gdzie dozwolone jest 50 na mokrej jezdni zasypanej spadającymi liśćmi. "TAKIE PYRKANIE TO NA MOTORYNKĘ, A NIE NA MOTOR" orzekł człowiek, który przejechał 500 km na motocyklu WSK i na tej podstawie nie zaliczył mi egzaminu.

(...)

 

nie ma na to regóły, ja na B zdałem za 4tym razem, z wielkim bólem a na A (po 10ciu latach jazdy bez, na ciężkich maszynach) bez najmniejszego problemu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...