pro. Opublikowano 7 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2009 Witajcie, Tak, tak. Nie mam prawa jazdy, ba! nawet karty motorowerowej. Mimo to poruszam się po ulicach i jakoś nigdy nieprzyjemności nie miałem. Chcę kupić nowy motor, ale mam obawy że tym razem policja nie będzie przychylna. W związku z tym chciałbym zrobić prawko A1. Czy ktoś może mi opisać jak to wszystko wygląda? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Spnk Opublikowano 7 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2009 Z tego co widzę mieszkasz za granicą. Rozumiem, że prawko chcesz robić w Polsce? Prawo jazdy A1 jest bardzo analogiczne do prawka A, jedyna różnica polega na tym, że na egzaminie jedziesz innym motocyklem, i ma ograniczenie bodajże do 125ccm i 11kW mocy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
motoivan Opublikowano 7 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2009 Ta zagranica Łódź się nazywa . Tu na pewno coś znajdzieszhttp://forum.motocyklistow.pl/index.php?sh...jazdy%20A1&st=0 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Spnk Opublikowano 7 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2009 Wybacz, ale nie muszę znać hitlerowskich nazw miast. Tak czy inaczej, nie uważam, że popełniłem gafę. Sorry za offtop. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
motoivan Opublikowano 7 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2009 Wybaczam :icon_biggrin: . A na powaźnie to teź myślałem na początku źe to jakaś mieścina w Szwecji. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Edie Opublikowano 7 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2009 tez mialem pisac cos odkrywczego a tu patrze emigrant :D wiec zwatpilem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mikosław Opublikowano 7 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2009 W związku z tym chciałbym zrobić prawko A1. Czy ktoś może mi opisać jak to wszystko wygląda? wyszukanie i przeczytanie jest łatwiejsze niż pisanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pro. Opublikowano 7 Maja 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2009 Mam tutaj głównie na myśli przebieg takiego egzaminu, czy łatwo jest go zdać itd. :) Poważnie się obawiam róznych nieprzyjemnosci pomimo iz z motorami stycznosc mam niemal codziennie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shuy Opublikowano 7 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2009 Mam tutaj głównie na myśli przebieg takiego egzaminu, czy łatwo jest go zdać itd. :) Poważnie się obawiam róznych nieprzyjemnosci pomimo iz z motorami stycznosc mam niemal codziennie. Nie wiem jak w Łodzi, ale w Wawie egzaminatorzy są łaskawsi dla tej kategorii. Oczywiście jak popełnisz błąd na egzaminie to oblejesz, ale najuważniej przyglądają się dresom tydzień po 18 urodzinach. Cytuj Szukam go Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
motoivan Opublikowano 7 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2009 Mam tutaj głównie na myśli przebieg takiego egzaminu, czy łatwo jest go zdać itd. :) Poważnie się obawiam róznych nieprzyjemnosci pomimo iz z motorami stycznosc mam niemal codziennie. Jak zaliczysz testy i umiesz wykręcić 5 ósemek to spokojnie zdasz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
plooscva Opublikowano 7 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2009 Jeśli masz doświadczenie (a tak piszesz ) IMHO nie ma siły, żebyś nie zdał. Poczytaj sobie, czego wymagają. Zwróć uwagę szczególnie na to, co należy sprawdzić, zanim siądziesz na maszynę egazminacyjną (światła, naciąg łańcucha, poziom oleju i co tam jeszcze). Zapytaj, czy podczas 8-ek wymagane jest syngalizowanie zmiany kierunku kierunkowskazem (zależy od widzimisia) i pamiętaj o obracaniu głowy w odpowiednich momentach. To tyle szerokości ps. I kurde, nie rób jaj, nie jeździj bez glejtu, bo to niekomfortowo, a w razie jakiejś awarii jesteś głęboko w d ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fayera Opublikowano 7 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2009 W końcu się zebrałem i postanowiłem odzyskać kat A w kwietniu, zdawałem na Odlewniczej w Warszawie. Wyglądało to jak fabryka, około 12 osób zdało w jednym ciągu w tym ja. Prawko na moto jest teraz o niebo łatwiej zdać niż jak to było kilka lat temu, szczególnie plac. No i nie ma sensu pchać się na A1 jak można zdawać na A, podobne koszty, no i 250ccm lepiej sobie radzi bez gazu na placu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ZIGGI Opublikowano 8 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2009 Nie wiem jak w Łodzi, ale w Wawie egzaminatorzy są łaskawsi dla tej kategorii. Oczywiście jak popełnisz błąd na egzaminie to oblejesz, ale najuważniej przyglądają się dresom tydzień po 18 urodzinach. zdawałem na Odlewniczej w Warszawie. Wyglądało to jak fabryka, około 12 osób zdało w jednym ciągu w tym ja. Prawko na moto jest teraz o niebo łatwiej zdać niż jak to było kilka lat temu, szczególnie plac. Albo Wy ślepi jesteście, albo ja mam kumulację pecha. Z tego co zauważyłem,(a czekając w kolejce do zapisania się spędziłem tam na prawdę sporo godzin) to jak przychodzi ktoś z "doświadczeniem" czyli w stosownym ubraniu na motocykl, to od razu ma przej**ane u większości egzaminatorów. W szczególności u legendarnego BAKALARSKIEGO. (Miałem tę nieprzyjemność trafić na tego.... :evil: ) Ja do egzaminu na A przystępowałem mając ponad 250 000 km przejechane autem. Pierwszy egzamin oblałem za jechanie 40km/h w miejscu, gdzie dozwolone jest 50 na mokrej jezdni zasypanej spadającymi liśćmi. "TAKIE PYRKANIE TO NA MOTORYNKĘ, A NIE NA MOTOR" orzekł człowiek, który przejechał 500 km na motocyklu WSK i na tej podstawie nie zaliczył mi egzaminu. Czas leczy rany, ale nie daruję ch**wi :icon_twisted: Cytuj Destruction of the empty spaces is my one and only crime Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
scigacz Opublikowano 8 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2009 Nie darujesz ch**wi czyli co mu zrobisz ?? będziesz o nim zle myslal, pomodlisz sie za to zeby mial pecha, czy kupisz laleczke voodoo?? Skad wiesz, ze przejechal 500km na motocyklu WSK?? Mowil ci to?? Taki zawodnik jestes to czemu nie zdales, przez liscie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TYSON Opublikowano 8 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2009 (...) Ja do egzaminu na A przystępowałem mając ponad 250 000 km przejechane autem. Pierwszy egzamin oblałem za jechanie 40km/h w miejscu, gdzie dozwolone jest 50 na mokrej jezdni zasypanej spadającymi liśćmi. "TAKIE PYRKANIE TO NA MOTORYNKĘ, A NIE NA MOTOR" orzekł człowiek, który przejechał 500 km na motocyklu WSK i na tej podstawie nie zaliczył mi egzaminu. (...) nie ma na to regóły, ja na B zdałem za 4tym razem, z wielkim bólem a na A (po 10ciu latach jazdy bez, na ciężkich maszynach) bez najmniejszego problemu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.