kostekw Opublikowano 6 Maja 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2009 W sobotę jadę "tylko popaczeć" (tak mi powiedział kiedyś turek w hotelu jak do sklepu wszedłem :D ). Nie biorę ze sobą $. Jeżeli w mojej opinii moto będzie ok, to wtedy na bank poproszę o pomoc kogoś z forum. Jeżeli do tego czasu moto zniknie, trudno... będzie następna okazja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KRISTOPH Opublikowano 7 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2009 Chętnie pokazałbym Ci moje moto, bo niestety niedługo będę chyba musiał się z nim rozstać, ale w tej chwili jestem w Gliwicach (jeżeli nie jest to za daleko to zapraszam), motorek w Poznaniu bedzie w lipcu... Spokojnie zmieściłbyś się w budżecie, który założyłeś a mimo tego, że moja CBFa jest z 2005 to do 5k km jeszcze jej brakuje... Jeżeli jesteś zainteresowany to daj znać, podeślę Ci kilka fotek. Co do walorów modelu to rzeczywiście wszystko można ustawić pod siebie, w mieście sprawdza się doskonale a i na trasie daje radę (z Poznania do Torunia to jeszcze nie trasa...). Prowadzi się dobrze, a porównywanie kosztów eksploatacji ze względu na ilość cylindrów (świec) w przypadku pasji czy też hobby jakim jest motocykl uważam za nieporozumienie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kostekw Opublikowano 7 Maja 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2009 Dzięki za info KRIS, poszło PW do ciebie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
samolot Opublikowano 7 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2009 W MOTOCYKLU jest test sprzętów nowych, wiec to jest jak z ocenianiem dnia przed zachodem słońca. Honda jest jak widać = ma stonowaną stylizacje i nie rzuca się w oczy. Silnik wytrzymuje przebiegi ponad 200tys km, trzeba tylko pamiętać o wymianie rozrządu co jakiś czas (powiedzmy 50 tys km) i zmianie biegów ze sprzęgłem. Motocykl praktycznie bezobsługowy. Kawasaki fajna w testach - małe spalanie, dobra elastyczność, młodzieżowy wygląd. Podchodzisz blisko i widzisz braki w wykończeniu. Testy długodystansowe mówią same za siebie - motocykl lubi dość często postać w naprawie i nie jest tak taki w eksploatacji. Na koniec popularność obu modeli i związany z tym dostęp do części zamiennych. Hond CBF nie ma w Polsce aż tak dużo ale Kawaski ER-6 to prawie rzadkość. Poza tym części silnikowe i osprzętu pasują w CBF od CBR, Hornet itd co obniża ceny na rynku części nowych jak i używanych. Decyzja należy do Ciebie. Cytuj Komar 2320 > WSK 125 > CBR 600F2 > CBR F4I SPORT > Kymco Active > YBR 125 > CBR 600RR PC 40 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ernestZL Opublikowano 8 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2009 jezdziłem dzisiaj rano ER-6 znajomego, ściągnął go z UK od jakiegoś miejscowego stuntera za psie pieniądze i powiem wam że ten motocykl jest naprawde super- jak na 2 w rzędzie ciągnie nie tylko na niskich, góre też ma naprawde super, hamulce-super, jeden palec wystarczy do zrobienia stopala, lekki zwinny, ma zajebisty dzwięk!!! ma założony jakiś akecosoryjny komin-tak czy siak brzmi super! jest wąski jak rower-jezdziłem tylko na 4cyl więc może tylko tak mi sie wydaje! no i idzie praktycznie sama na koło :) ale to tak OT... ogólnie to naprawde fajny motocykl-z tych 2 co zaproponowałeś to brałbym w ciemno Kawe bo tu się przynajmniej coś dzieje-CBF to chyba najnudniejsze moto na którym miałem okazje jezdzić! a tak już poza tematem to brałbym bezkonkurencyjne FZ6 :) Cytuj Od wojny, głodu, TVN-u i Platformy, zachowaj nas Panie! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
motoivan Opublikowano 8 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2009 Bezkonkurencyjna to jest Barcelona w lidze hiszpańskiej. Myślę źe to czy sama idzie na koło , oraz ile palców trzeba do zrobienia stopala nie jest najistotniejsze dla kogoś kto nie chce przekraczć 120km/h oraz koniecznie chce mieć ABS. A na marginesie skoro CBF jest nudny to FZ6 jest po prostu pospolity. :icon_mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kostekw Opublikowano 8 Maja 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2009 (edytowane) jezdziłem dzisiaj rano ER-6 znajomego, ściągnął go z UK od jakiegoś miejscowego stuntera za psie pieniądze i powiem wam że ten motocykl jest naprawde super- jak na 2 w rzędzie ciągnie nie tylko na niskich, góre też ma naprawde super, hamulce-super, jeden palec wystarczy do zrobienia stopala, lekki zwinny, ma zajebisty dzwięk!!! ma założony jakiś akecosoryjny komin-tak czy siak brzmi super! jest wąski jak rower-jezdziłem tylko na 4cyl więc może tylko tak mi sie wydaje! no i idzie praktycznie sama na koło :) ale to tak OT... ogólnie to naprawde fajny motocykl-z tych 2 co zaproponowałeś to brałbym w ciemno Kawe bo tu się przynajmniej coś dzieje-CBF to chyba najnudniejsze moto na którym miałem okazje jezdzić! a tak już poza tematem to brałbym bezkonkurencyjne FZ6 :) Dzięki za info. Na er6 też już siedziałem i kawałek nią przejechałem, faktycznie moto bardzo poręczne. Jednak mi przyjemność sprawia co innego, a akrobacje wole zdecydowanie w szybowcu. Może ktoś się na mnie tu obrazi, ale naprawdę nie rajcuje mnie jazda na jednym kole, obojetnie którym. Oczywiście podziwiam to w jakim stopniu ktoś opanował technikę... wróć, motocykl, ale jednak motocykl ma 2 koła po to, żeby oba w miarę możliwości dawały największą możliwą przyczepność. Bezkonkurencyjna to jest Barcelona w lidze hiszpańskiej... Albo Apator w ekstralidze :D Ale jeszcze wracając do tego co ernest napiał, że cbf'ka jest nudna, jak się ma sprawa z pokonywaniem winkli, bo oprócz przyspieszania, to jest druga rzecz która tak naprawdę mnie kręci w moto. Wiem, że autem szybciej przejadę zakręt niż motocyklem, ale... nie z taką radochą, poza tym autem to jest dość banalne, zwłaszcze jak już (prawie wybijając zęby żonie kilkukrotnie) nauczysz się pomagać sobie lewą nogą. Edytowane 8 Maja 2009 przez kostekw Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kostekw Opublikowano 8 Maja 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2009 Możesz podać jakieś argumenty? Ja już generalnie decyzję podjąłem, myślę, że kilka osób domyśla się jaką, a jedna wie to na 100% :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ernestZL Opublikowano 8 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2009 motoivan FZ6 jest bezkonkurecyjne w klasie 600 a FZ1 w klasie 1000 :) zmien tą nudną Honde a się przekonasz!!! pospolite, nudne i gejowe jest CBF i hoooooy-lewa w górze bracia motonici! Cytuj Od wojny, głodu, TVN-u i Platformy, zachowaj nas Panie! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Limo Opublikowano 8 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2009 motoivan FZ6 jest bezkonkurecyjne w klasie 600 Nie powiedziałbym :D Cytuj Why... So... Serious Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ernestZL Opublikowano 8 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2009 no dawaj lime! Cytuj Od wojny, głodu, TVN-u i Platformy, zachowaj nas Panie! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Limo Opublikowano 9 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2009 Przecież wiadomo że w klasie 600 bezkonkurencyjna jest cebra :D Cytuj Why... So... Serious Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ernestZL Opublikowano 9 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2009 taa...:) Cytuj Od wojny, głodu, TVN-u i Platformy, zachowaj nas Panie! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
abu Opublikowano 9 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2009 Nie zależnie od decyzji jaka podjąłeś, jako posiadacz CBF doradzę Ci Fazera, tego w aluminiowej ramie. Jest zauważalnie lżejszy, lepszy do winklowania (CBF jakby skręcała z opóźnieniem), lepsze hamulce (hondę mam już kilka lat i ori przewody więc być może stąd moje wrażenie, fazer był nowy). W Fazerze nie stwierdziłem "pływania" na szybkich winklach i wężykowania przy predkościach w granicach 150-160km/h. Nie wiem jak z wygodą Fazera na CBF śmignąłem na raz 1100km - taka namiastka kanapowca. Nie jeździłem fazerem agresywnie pomiędzy puszkami (moto nie moje), CBF daje sobie radę, ale biorąc pod uwagę to co napisałem powyżej fazer powinien jeszcze lepiej sie sprawdzić. Cytuj wspomóż biednego -> http://warszawa.menelgame.pl/change_please/5580475/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
goncior Opublikowano 9 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2009 Na moto chce przeznaczyć od 10 - 14 tyś zł. Więc nowe niestety odpada. Patrząc na serwisy otomoto i temu podobne w grę wchodzą roczniki pomiędzy 2003 a 2006/7. Faktycznie Kawa brzmiała bardzo ładnie. Sam tłumik też wygląda niebo lepiej niż ten w CBFce. Dlaczego nowa odpada..? Mi udalo sie zbic cene nowej CBF 600 N 2008 na 21 300 PLN wplacam 12 000 i reszta w kredycie na 6 lat, rata co miesiac 196 PLN czyli do przelkniecia, prawie jak za duzy rachunek za tel ;) Za to masz pewny sprzet. Jak pojdzie all ok to w piatek obieram wlasnie taka maszynke. Co do nowoczesnosci to Honda CBF 600 w 2008 wyszla jako model poprawiony. Ma nowoczesna aluminiowa rame, silnik od CBR i wogole zachwalana jest przez testujacych w samych superlatywach. Nie jest to co prawda moto do wyglupow i nie mam takiego jajka jak np. GSR 600 ale za to ma cos czego nie maja er6 i XJ, czyli ladna sylwetke motocykla, no i puszke wydechu :icon_mrgreen: Mnie CBF 600 N wali na kolana, zaden kosmos ani transformers, poprostu piekny motocykl :biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.