Większe gumy - nie zaszkodzą?

[Gość brys]

Muszę wymienić w swojej Hondzie opony. Fabrycznie powinny być 3.00/18 i 3.50/18 (teraz mam 3.00 i 4.00). Spodobały mi się Bridgestony BT45, ale są dostępne w rozmiarze odpowiednio 3.50 i 4.00. Czy nie pogorszy mi się przez to prowadzenie?

Edytowane 15 Kwietnia 2009 przez brys

[Piotr Dudek]

Muszę wymienić w swojej Hondzie opony. Fabrycznie powinny być 3.00/18 i 3.50/18 (teraz mam 3.00 i 4.00). Spodobały mi się Bridgestony BT45, ale są dostępne w rozmiarze odpowiednio 3.50 i 4.00. Czy nie pogorszy mi się przez to prowadzenie?

 

Jak Ci się bardzo podobają to zabierz je na dyskotekę ale nie staraj się poprawiać fabryki.

[Gość brys]

Jak Ci się bardzo podobają to zabierz je na dyskotekę ale nie staraj się poprawiać fabryki.

Na dyskoteki nie chadzam. Fabryki poprawiać nie chcę, choć też się da w pewnych miejscach tego motocykla. Gumy tak czy siak zmienić muszę, a że te są wizualnie ładne to pytam, czy nie pogorszę znacząco.

 

(...)

P.s Nie bierz tych opon.

Dzięki za odpowiedź godną prawdziwego mężczyzny, a nie jakieś owijanie :D

Mógłbyś jednak ją rozwinąć? Ja elektryk jestem, nie gumiś :icon_mrgreen:

[baba_zanetti]

tak jest nie poprawiaj fabryki, załóż 30letnie opony takie jak w oryginale. Jak się zmieni prowadzenie wie tylko ten kto dokonywał takiej zmiany, nie jest ona na tyle znacząca by nagle motocykl przestał sie prowadzić, zwłaszcza że na kolanie pewnie nim nie śmigasz. Sprawdź najpierw czy masz jeszcze trochę zapasu na szersza opone z przodu (odległość do błotnika, widelca).

Co do modelu się nie wypowiem bo sie nie znam.

Edytowane 15 Kwietnia 2009 przez baba_zanetti

[Piotr Dudek]

tak jest nie poprawiaj fabryki, załóż 30letnie opony takie jak w oryginale. Jak się zmieni prowadzenie wie tylko ten kto dokonywał takiej zmiany, nie jest ona na tyle znacząca by nagle motocykl przestał sie prowadzić, zwłaszcza że na kolanie pewnie nim nie śmigasz. Sprawdź najpierw czy masz jeszcze trochę zapasu na szersza opone z przodu (odległość do błotnika, widelca).

Co do modelu się nie wypowiem bo sie nie znam.

 

Tym razem dostajesz publiczne ostatnie ostrzeżenie. Jeszcze jedna taka serdeczna rada z Twojej strony i wylecisz z tego forum na zawsze.

 

A teraz na temat:

Dzisiaj do mojego CB250G z 1974 roku zamówiłem nowe opony firmy KENDA 3.00x18 przód i 3.50x18 tył.

Ceny i rozmiar taki sam jak do motocykla CZ350. Są do zdobycia bez problemu.

Do autora tematu : nie zwracaj uwagi na złośliwości niektórych użytkowników tego forum.

[Adam M.]

Brys, 3.50 z przodu moze byc lekkim problemem, specjalnie przy skladaniu sie w zakrety, ale rowniez w montazu. Jak podobaja ci sie te Bridgestone ( a wiem ze sa dobre, bo jezdzilem ) to sprobuj dobrac cos z wymiarow milimetrowych nie calowych np 90 / 90 / 18.

[Aivars]

Kiedys latalem jawa 350 na gumach 3.00 i 3.50, potem zmienilem na 3.50 i 4.00 i cud ze zyje! Codziennie dziekuje Opatrznosci Bozej za to drugie zycie!

[baba_zanetti]

No dobrze, źle się wyraziłem. Chodzi o ty by znaleźć opony o mieszance takiej jak 30lat temu, ale mogą być nowe. Fabryki nie wolno poprawiać, gdy przykładowo fabryka montowała do ponad stu konnych motocykli opony tylne o szerokości 110-120mm to przecież też widziała najlepiej, a jednak odeszła od tego rozmiaru. Skoro fabryka montuje dany model to inny jest niedopuszczalny, a jednak firmy oponiarskie na to nie patrzą.

Piotrze za rozwinięcie twojej myśli ukarałeś mnie procentami:) Poza tym mój poprzedni post był poparty moim doświadczeniem, nie akurat w tak zabytkowym motocyklu lecz we współczesnym i na oponach szerszych od zalecanych jeździ mi się wyśmienicie.

Co do publicznych ostrzeżeń, proszę wyrzuć mnie, strata nie będzie moja, ponieważ za pomaganie tutaj nikt mi nie płaci.

Twoja demagogia natomiast została dostrzeżona, patrz dział usprawnienia na forum.

Edytowane 15 Kwietnia 2009 przez baba_zanetti

[Piotr Dudek]

No dobrze, źle się wyraziłem. Chodzi o ty by znaleźć opony o mieszance takiej jak 30lat temu, ale mogą być nowe. Fabryki nie wolno poprawiać, gdy przykładowo fabryka montowała do ponad stu konnych motocykli opony tylne o szerokości 110-120mm to przecież też widziała najlepiej, a jednak odeszła od tego rozmiaru. Skoro fabryka montuje dany model to inny jest niedopuszczalny, a jednak firmy oponiarskie na to nie patrzą.

Piotrze za rozwinięcie twojej myśli ukarałeś mnie procentami:) Poza tym mój poprzedni post był poparty moim doświadczeniem, nie akurat w tak zabytkowym motocyklu lecz we współczesnym i na oponach szerszych od zalecanych jeździ mi się wyśmienicie.

Co do publicznych ostrzeżeń, proszę wyrzuć mnie, strata nie będzie moja, ponieważ za pomaganie tutaj nikt mi nie płaci.

Twoja demagogia natomiast została dostrzeżona, patrz dział usprawnienia na forum.

 

Złośliwie robisz sobie z tego działu GG.

Twoje doświadczenie skończyło się na zajechaniu motocykla MZ250 którego teraz nie potrafisz naprawić i to chyba w nim miałeś szerokie gumy.

Wyobraź sobie , że mnie też nikt nie płaci za porady a oprócz porad muszę prostować durne i złośliwe wypowiedzi.

Skończ Waść , wstydu oszczędź

[baba_zanetti]

dziękuję za pozostawienie wypowiedzi. Co do MZ wyciągasz Piotrze złe wnioski sam wiesz że części akutalnie dostępne do tego motocykla jakością wykonania nie powalają, dlatego pytam, korzystam z DOŚWIADCZENIA innych. Swoją drogą w MZ kiedyś też maiłem za szerokie gumy- szczególnie z tyłu. Heh, był to taki sposób tunnigu, przynajmniej nie wstydzę sie przyznać. Ale czy jeździło się przez to gorzej- nie odczułem.

[Raio]

Piotrze, jak już rozmawiamy o oponach to z łaski swojej spuść trochę ciśnienia bo twoje wypowiedzi staczają ten dział po równi pochyłej. Czasem mam wrażenie że czytam periodyk "Z dziejów piaskownicy" a nie dział "Mechanika"

Uszanowanie