III Spotkanie Starej Japonii

[Sadek]

Spoko, ja po prostu lubię szyderą pojechać. Co do szpreja, to ja poganiam kardanem, wiec chyba wypadam z konkursu :].

 

Sadek

[Aśka]

Spoko, ja po prostu lubię szyderą pojechać. Co do szpreja, to ja poganiam kardanem, wiec chyba wypadam z konkursu :].

 

Sadek

Do roweru będziesz miał ;)

[Sadek]

Do roweru będziesz miał ;)

Wiesz, TDM'a stoi w garażu i prawie się kwalifikuje do naszego grona...chyba przemyśle ten szprej :icon_twisted:

[Buber]

Ahem, póki co to jedna nagroda będzie na pewno za najdalszy dojazd. Druga chyba bardziej subiektywna - za najładniejszą Starą Japonię - nie wiem jeszcze do końca kto będzie wybierał, ale pomysł mi się podoba.... Moje córy się zgłosiły do Jury... :D :D

[sq5rk]

za najładniejszą Starą Japonię

 

oj jakże żałuję, że jej nie otrzymam tej nagrody no :banghead:

Przewagę mają terminy czerwcowe, a ja tylko maj, chlastać się? A może zdalnie wygram tą nagrodę? Na podstawie zdjęć i zeznań świadków naocznych ? :biggrin: :biggrin:

ukłony - Romek

Edytowane 16 Kwietnia 2009 przez sq5rk

[Peterek]

No jak z tym terminem? Już się niepokoję i trzymam kciuki, by w długi weekend nie wypadło :icon_rolleyes:

[Aśka]

Dobra. To ja zmieniam zdanie z długiego łikendu na wcześniejszy, czyli 5-7 czerwca ;)

[Buber]

OK! Czyli mamy decyzję niniejszym bardzo mi miło zaprosić wszystkich chętnych na pierwszy weekend czerwca. Jak pogoda będzie w plecy to pytajcie Aśkę dlaczego :icon_razz: żartowałem... :icon_rolleyes:

 

A teraz proszę o KONKRETNE deklaracje nt. przyjazdu, coby można było przygotowywać chałupę.

 

I dla odświeżenia, oraz nowych uczestników, poniżej generalny układ spotkania:

 

To jest spotkanie a nie zlot. Nie będzie baletów i striptizu, chyba że uczestnicy(czki) sami będą występować :icon_razz:

Staramy się uczestników zmieścić na podłodze w chałupie, i do tej pory się udawało. Jakby było więcej narodu, to mamy na podorędziu namiot, ale każdy musi mieć śpiwór a kto chce duży komfort, to też materacyk (ahem, były zmiany i już nie ma wykładziny w salonie, tylko panele - jest twardziej.. :icon_rolleyes: ).

Żarcie - na bazie naszej kuchni robimy sami, tj my zrobimy generalne zakupy grillowo-kanapkowe a uczestnicy się zrzucają co łaska, (tak koło 20-30 zeta w sumie) coby koszty pokryć. No i Piaffe prosi o aktywne uczestniczenie w przygotowywaniu, bo ona już na co dzień wystarczająco koło kuchni biega.. :evil:

Będzie pyfffko (chyba jak zwykle 2 skrzynki wystarczą, 2 zeta za flaszkę) i będzie opłacane indywidualnie.

W piątek pewnie znowu zbyt długo posiedzimy przy ognisku, a na sobotę, jak zwykle, przewidziana traska krajoznawcza - znowu zahaczymy o pepikoland ;) i na pewno wam się spodoba.

 

No nie wiem co jeszcze mam pisać - jakby co to pytajcie o szczegóły.

 

Fajnie. Cieszę się że znowu się zobaczymy!

[wolkan]

Jeśli można to ja z przyjemnością przyjadę :crossy:

[Sadek]

Bardzo się cieszę z rozwoju sytuacji, termin mi pasuje!

 

Tymczasem, borem lasem.

 

Sadek

[Aśka]

Będę! W jakim składzie, to się jeszcze okaże ;)

 

Spać mogę gdziekolwiek-byle jak najdalej od świnek :bigrazz:

 

No i Niuniek! Szykuj się na ukochiwanie! :icon_mrgreen:

Edytowane 18 Kwietnia 2009 przez Aśka

[Buber]

Będę! W jakim składzie, to się jeszcze okaże ;)

Spać mogę gdziekolwiek-byle jak najdalej od świnek :bigrazz:

No i Niuniek! Szykuj się na ukochiwanie! :icon_mrgreen:

Oki, tylko że Niuniek jest w innej wersji i teraz nazywa się Gromit. Ale też zabójczo w oczy patrzy...

 

Wszystko wam opowiemy na miejscu.

[Peterek]

To ja się dopisuję i bardzo się cieszę z terminu :buttrock:

Będę czynnie uczestniczył w wyjadaniu ciasta orzechowego Piaffe :icon_mrgreen:

 

pozdro

 

Dobra. To ja zmieniam zdanie z długiego łikendu na wcześniejszy, czyli 5-7 czerwca ;)

 

:clap: :notworthy: :flesje:

[Browarny]

W piątek pewnie znowu zbyt długo posiedzimy przy ognisku

Ekhem... co to znaczyu ZBYT długo? ;)

Było w sam raz :)

Jeżeli nic mi nie urwie lub nie utnie to się deklaruję.

[Toolman]

Mi też powyższy termin pasuje wiec pozwolę sobie Was odwiedzić. Możliwe że z plecakiem (jeśli nie macie nic przeciwko).

 

Z uwagi na to że ja mam najbliżej(no szpreja za najdłuższy dojazd to ja raczej nie dostane :rolleyes: ) - przywieziemy namiocik a miejsce pod dachem niech zajmie ktoś bardziej zdrożony. :crossy:

 

Już się ciesze.....byle do czerwca.