pootietang Opublikowano 25 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2009 Dziwie się, że tyle osób tu odpisało. między innymi Ty :icon_razz: :icon_razz: można założyć osobny temat "dlaczego napisałem w wątku 'czy warto...' " może zacznę: napisałem tu bo mi się tak podoba :icon_twisted: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marzka Opublikowano 25 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2009 Weźcie wy się leczcie, a w szczególności autor tematu. Drugiego takiego głupiego tematu na forum chyba nie ma. Jakbym wiedział że zgine na moto to nigdy bym na żaden nie wsiadł, to proste. Dziwie się, że tyle osób tu odpisało. A sobie się nie dziwisz, skoro zabierasz głos w tym temacie :icon_question: :rolleyes: Cytuj <seryjna kolekcjonerka> Moja małpa wie jak naprawdę ze mną jestPatrzy w oczy tak, jakby znała mnie od latKiedy jest mi źle, opowiada różne dziwne historie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gandżo Opublikowano 25 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2009 Tak sobie myślę Większość z nas jeździ na 2oo bo to fajna rozrywka hobby? Ostatnie ciepłe dni przyniosły już pierwsze żniwo jeżeli chodzi o ofiary. Mam pytanie - czy warto umierać za chwilę przyjemności? Czy jak odkręcacie manetkę, wsiadacie na motor to myślicie o tym aby wrócić - czy nic innego się nie liczy tylko speed? Ja nie jestem święty - też czasem śmigam szybciej niż można - ale robię to tak abym mógł z powrotem wrócic do rodziny. Czy nie lepiej wybrać się na tor, autostrade itp i tam mocniej odkręcić. A nie robić tego w mieście, gdzie jak widać nie wszyscy nas widzą. Czy wasze rodziny godzą się na waszą ryzykowną jazdę? czy po prostu nie wiedzą co robicie? Przecież to nie chodzi o to że gdzieś się śpieszycie - bo w weekend większość latała dla przyjemności. Za hobby przecież nie umierasz, bo nikt Ci pistoletu do głowy nie przystawia i nie pyta Cie czy ma Ci łeb odstrzelić za motor. Umierasz przez własną głupote. Beznadziejny temat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cosmoss Opublikowano 12 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2009 No,toć przeca ja mówił..za miłość warto,za miłość....albo w trakcie,jak kto woli... Cytuj <p><img src="https://images83.fotosik.pl/780/00b172746bb19655m.png" alt="00b172746bb19655m.png"></p> Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hunter82 Opublikowano 12 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2009 Za hobby przecież nie umierasz, bo nikt Ci pistoletu do głowy nie przystawia i nie pyta Cie czy ma Ci łeb odstrzelić za motor. Umierasz przez własną głupote. Beznadziejny temat. czasami nie lub najczesciej giniemy przez czyjas pomysl to oni nas nie widza albo jak w moim wypadku myslaaa :banghead: :banghead: ze zdaza cioty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cosmoss Opublikowano 12 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2009 czasami nie lub najczesciej giniemy przez czyjas pomysl to oni nas nie widza albo jak w moim wypadku myslaaa :banghead: :banghead: ze zdaza cioty ..o to prawda..jaki odsetek wypadków powodują ślepi katamarymiarze bez wyobraźni i czystego egoizmu na drodze? Cytuj <p><img src="https://images83.fotosik.pl/780/00b172746bb19655m.png" alt="00b172746bb19655m.png"></p> Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arni Opublikowano 12 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2009 Myślę ze tym na więkrzych motocyklach, często szepcze sztan do ucha... Daj gazu, nieżałuj sobie... i takie są efekty. Racja! Wiec motocyklom powyżej 2l mówimy stanowcze NIE ! :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
crossmen7 Opublikowano 13 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2009 I takie tematy najwięcej ruszają.wielkie oburzenie w poście ale każdy pisze.No i dobrze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cosmoss Opublikowano 15 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2009 I takie tematy najwięcej ruszają.wielkie oburzenie w poście ale każdy pisze.No i dobrze. Topik pada,bo co miało być powiedziane to zostało...a,że odpowiedź była jasna od początku... Cytuj <p><img src="https://images83.fotosik.pl/780/00b172746bb19655m.png" alt="00b172746bb19655m.png"></p> Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
colahondax11 Opublikowano 16 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2009 Wiadomo ze wsiadajac na motocykl i wyjezdzajac na droge podwyzszasz prawdopodobienstwo kalectwa a nawet smierci,ale nie powiedziane ze sie cos zlego stanie,trzeba myslec pozytywnie bo tylko wtedy bedziesz czerpal frajde z jazdy. Czy warto umierac za hobby....mysle ze nie ale jesli motocykle sa pasja i sensem zycia to jak tu nie jezdzic? Jak mozna odstawic motocykl i szukac innej frajdy na sile,niczym tego nie zastapisz ani jazda na desce ani na nartach.Motocykle sa naj... A najlepsi co Ci co pisza ze oni uwazaja na drodze i im sie nic nie stanie...wypadek zdarza sie tak niespodziewanie i tak szybko ze nim zalapiesz to bedziesz lezal i wyl z bolu (wiem to z autopsji). Nie idzie wszystkiego uniknac tak jak np potkniecia na chodniku. Inaczej na ta sprawe patrzy ktos kto nie mial zadnego wypadku na moto,taki podchodzi lajtowo do tematu,a inaczej spojrzy dopiero po wypadku jak bedzie s*al pod siebie w szpitalu,ja po wypadku nawet dupy se podetrzec nie moge taki jestem zlamany,rodzina i kobieta stanowczo zabraniaja mi wsiadac kiedykolwiek na moto...poki co fizycznie jest to dla mnie nie mozliwe....ale ciagnie jak diabli i nadal chce jezdzic. Cytuj Pasji nie zmienię, bo jak to zrobić, gdy słyszę w sercu sportowy motocykl... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bakczysaraj Opublikowano 16 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2009 Atam. Moim hobby jest moje życie:) To co mam teraz zrobić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
motoivan Opublikowano 16 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2009 Atam. Moim hobby jest moje życie:) To co mam teraz zrobić? Kaźdy niestety kiedyś musi skończyć ze swoim hobby. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bakczysaraj Opublikowano 17 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2009 Kup drugą Jawę. :bigrazz: Spadać, już nikt mnie nigdy nie namówi:P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
koniaczek Opublikowano 17 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2009 (edytowane) Zastanawiałem sie nad pytaniem Autora tematu i zrezygnowałem na czas nieokreślony z motocyklizmu. Doskonaliłem umiejętności miałem przejechane ponad 50tyś km, moto w idealnym stanie i do wypadku doprowadziło znużenie na autostradzie 30 km (czyli jakieś 15 minut) przed zjechaniem na odpoczynek. Gdyby nie to że byłem rewelacyjnie ubrany to albo bym nie żył albo byłbym warzywem ze złamanym kręgosłupem. Stwierdziłem, że ryzyko jest za duże jak na ten moment życia. W momencie wypadku człowiek na refleksje c może stracić, ja mogę za dużo, bo poza życiem osierocę dziecko i spowoduję że mojej rodzinie będzie ciężko zarówno psychicznie jak i materialnie. Zawsze byłem pragmatykiem :) Edytowane 17 Kwietnia 2009 przez koniaczek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kinga Opublikowano 18 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2009 Kochani motomaniacy - jutro tak ważny dla nas wszystkich dzień:) Jasna Góra :) Nie wszyscy tam mogą być -ale wszyscy razem będziemy połączeni duchem ,pasją i naszą miłością do tych wspaniałych ,cudownych maszyn:) Wiem ...- wypadki były ,są i będą - ale nie przyczyniajmy się do tego...Nawet Ci co myślą ,że nikt na nich w domu nie czeka-niech wiedzą ,że my - wszyscy inni motomaniacy -nie chcemy by spotkało ich coś złego:)Chcemy spotykać się zawsze z Wami - na Zlotach ...pozdrawiać na trasie ...cieszyć się każdym szczęśliwym powrotem.... Żyj ,dobrze żyj i uśmiechaj się do ludzi bo nie jesteś SAM ... Jedź tak abyś zawsze wrócił...abyś znowu na trasie pozdrowienie nam dał... Niech Dobry Bóg zawsze Cię za rękę trzyma gdy pokusi Cię brawura... Niech świadomość ,że Cię wszyscy Kochamy weźmie górę... Wprawdzie w życiu piękne są tylko chwile... ale jakże warto żyć dla takich chwil... To nie ważne ,że możesz zostać na trasie w tyle - najważniejsze byś żył...i z nami dalej był... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.