Skocz do zawartości

ubezpieczenie nw / odszkodowanie z tytułu NNW


Gość Anonymous
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Browarny patrzylem teraz na ten wniosek i jest tam mowa dokladnie o "nieszczesliwym wypadku".

No oczywiście że jest mowa o nieszczęśliwym wypadku, a o czym ma być? Chodzi o nazwę, to jest NNW a nie NWW.

SPOKOJNIE, POZWÓLMY DZIAŁAĆ NATURZE...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BTW NNW jest (musi być) na każdy pojazd osobno, czy jak mam zapłacone przy ubezpieczeniu za czterołapca, to w razie w. na moto też działa? przysłali mi właśnie kwitek do zapłacenia za kanapę, i się zastanawiam czy warto dopłacać tą kasę...

TIA

jeszua

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cos takiego dla nich szykuje:

 

"Niniejszym pismem pragnę odwołać się od decyzji z dnia 14.01.2009, nr szkody PL2009010503081/gniewiadomska, dot zdarzenia z dnia 09.11.2008, w której odmówiono mi wypłaty odszkodowania z tytułu polisy……………… zawartej z Waszym Towarzystwem Ubezpieczeniowym.

 

Nie zgadzam się ze stanowiskiem Waszego przedstawiciela, dotyczącym odmowy uznania mojego roszczenia z uwagi na brak podstaw do przyjęcia odpowiedzialności za skutki zgłoszonego urazu. Nie ma żadnych podstaw do tego, by uznać że do nieszczęśliwego wypadku doszło nie pozostając w związku przyczynowym z pojazdem.

Zgodnie z postanowieniem § 6 ogólnych warunków ubezpieczenia następstw nieszczęśliwych wypadków kierowcy i pasażerów pojazdu mechanicznego ustalonych Uchwałą Nr UZ/322/2007 z dnia 19 czerwca 2007 r – na który to powołała się osoba rozpatrująca dany przypadek a który to przepis miałby być podstawą odmowy przyznania świadczenia - wynika jednoznacznie że przedmiotem ubezpieczenia jest wsiadanie do pojazdu i wysiadanie z pojazdu, pomijając znaczenie użytej terminologii (wysiadania – zsiadania) gdyż zgodnie z Ustawą z dnia 22 maja 2003 r. o działalności ubezpieczeniowej Art. 12 punkt 4 wynika że postanowienia sformułowane niejednoznacznie interpretuje się na korzyść, ubezpieczonego.

Do skręcenia kostki bocznej prawej doszło w wyniku wykręcenia stopy na nierówności ulicy przy zsiadaniu i utrzymywaniu w tej samej chwili ciężkiego motocykla -

. noga jest wtedy dużo bardziej obciążona ciężarem pojazdu, w dodatku nie ma możliwości jest przesunięcia lub przestawienia. Tak więc związek przyczynowy ewidentnie istnieje.

 

W związku z powyższym wnoszę o ponowne rozpatrzenie mojej sprawy i uznanie mojego roszczenia dotyczącego wypłaty należnego mi odszkodowania. Zaznaczam róznież, iż w razie dalszego lekceważącego traktowania mojej osoby przez Państwa firmę zmuszony będę powiadomić o całym zajściu Komisję Nadzoru Finansowego oraz Rzecznika Praw Konsumenckich do czego daje mi prawo zgodnie z Art.202 ust.1 oraz ust.2 pkt.1 Ustawy o Działalności Ubezpieczeniowej (Dz.Ust.124/03 poz.1151).

 

 

 

Załączam kopie dotychczasowej korespondencji z Towarzystwem Ubezpieczeniowym, w przedmiotowej sprawie. "

 

 

Dobrze to brzmi?? Nie zwracajcie jeszcze uwagi na błedy bo posiedze nad tym jutro dokładnie :) :icon_mrgreen:

Edytowane przez kiki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie ok, im więcej paragrafów tym lepiej. Na 99% nie będziesz mieć z nimi dalszych potyczek i wypłacą co się należy.

 

I tu moje pytanie: czy ubezpieczyciel (chodzi o NNW) ma obowiązek ujawnić/przesłać na moje żądanie tabelę, na podstawie której dokonuje procentowej wyceny szkody? Zażadałem takowej od Hestii, 2 miesiąc bez odpowiedzi. :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przysłali mi właśnie kwitek do zapłacenia za kanapę, i się zastanawiam czy warto dopłacać tą kasę...

 

Mysle ze warto. U mnie np za gsa chca dodatkowo 37zl na caly rok, wiec nie jest to kwota przyprawiajaca o zawrot glowy, czy tez atak serca.

Edytowane przez ural_zgora
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tu moje pytanie: czy ubezpieczyciel (chodzi o NNW) ma obowiązek ujawnić/przesłać na moje żądanie tabelę, na podstawie której dokonuje procentowej wyceny szkody? Zażadałem takowej od Hestii, 2 miesiąc bez odpowiedzi. :evil:

 

 

Ja zadalem tego samego z OC sprawcy...szybko przyslali kserokopie lekarza orzecznika u ktorego bylem wczesniej na komisji,i tam bylo wyszczegolnione na jakiej podstawie tyle mi sie nalezy.Ale zawolali 3 zl za te kserokopkie i podali numer konta na ktory mam wplacic ta sume...3 zl hehe oczywiscie nie wplacilem,moj prawnik sie usmial i powiedzial ze sa sympatyczni.

 

Mysle ze z NNW tez maja obowiazek ci przeslac dokument gdzie jest zaznaczone ile ci sie nalezy i dlaczego akurat tyle.

 

Z tymi ubezpieczeniami to jest masakra,oni dryguja a ty masz tanczyc,te firmy to jakas hermetyczna klika,od nich cos sie dowiedziec graniczy z cudem,a ty musisz wszystko o sobie powiedziec,ile masz lat,czy mama cie kocha,jaki masz numer buta kur..!!!

I ostrzegam wszystkich ktorzy domagaja sie odszkodowania....odradzam wdawac sie w dyskusje telefoniczne z ubezpieczalnia,potrafia zadzwonic do domu (nagrywaja rozmowy) i pytaja o stan zdrowia itp. Ja z nimi nie dyskutowalem bo mozna wypalic jakas gafe i oni to wykorzystaja przeciw mnie.Powiedzialem zle sie czuje nie moge rozmawiac i wcisnalem czerwony guzik.

 

Pasji nie zmienię, bo jak to zrobić, gdy słyszę w sercu sportowy motocykl...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mysle ze warto. U mnie np za gsa chca dodatkowo 37zl na caly rok, wiec nie jest to kwota przyprawiajaca o zawrot glowy, czy tez atak serca.

 

37zeta mnie też o nic nie przyprawia, ale płacę oc + nnw za kilka pojazdów; gdyby jeden raz opłacone np. przy furmance działało na moto też (znaczy płaciłbym oc + nnw za 1 maszynę, za pozostałe tylko oc), nie byłoby sensu dopłacać 3x37zł. wolałbym tą kasę dołożyć np. do naszych forumowych naklejek

i o to pytam ;)

jsz

 

ps. jak się nikt nie odezwie, to przeczytam sobie owu, ale prawdę mówiąc ten język nawet mnie odrzuca, więc jakby ktoś był pewny, a uprzejmy... thx :icon_mrgreen:

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego opłaca się kupować jedynie najtańsze NW bo i tak za ten sam uraz wypłacą tą samą kasę...

 

 

Cos w tym stylu....ja mialem NNW 40 zl na rok na laczna kwote 5000zl,przyznali mi 7% uszczerbku wiec dostalem jekies 400zl.

A teraz chce wykupic maxymalne NNW w pzu 302 zl na rok,na laczna kwote 100.000zl. Przypuszczam ze jesli cos mi sie stanie to nie chetnie przyznaja procenty bo w tej sytuacji 1% = 1000zl wiec beda sie bic o kazdy procencik.Ale wiem ze nie ma co szczedzic na zdrowiu...ubezpieczam sie ale obym nie musial z tych ubezpieczen korzystac wole zdrowie.

Pasji nie zmienię, bo jak to zrobić, gdy słyszę w sercu sportowy motocykl...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poruszyliście kilka tematów, postaram się odpowiedzieć ale najpierw jedno wyjaśnienie.

NNW - to ubezpieczenie Następstw Nieszczęśliwych Wypadków.

NWK -ubezpieczenie Następstw Wypadków Komunikacyjnych

Są to określenia potoczne, firmy mogą to nazywać nieco inaczej ale wiadomo o co chodzi.

NNW nie ma nic wspólnego z pojazdami, obejmuje upadki, obcięcia palców siekierą, porażenia prądem, zawały i inne atrakcje, ale również urazy doznane w wypadkach komunikacynych. Czyli jedno NNW działa na różne pojazdy.

NWK jest sprzedawane najczęściej z OC i obejmuje wyłącznie urazy doznane w danym pojeździe wymienionym w polisie

 

Są to ubezpieczenia dobrowolne, zatem każda firma może mieć różne warunki i różne wyłączenia. Dlatego to co wyżej napisałem trzeba dokładnie sprawdzić przed ewentualnym kupieniem polisy.

 

Ubezpieczyciel ma obowiązek udostępnić wszelkie dokumenty mające wpływ na ustalenie odpowiedzialności i ustalenie wysokości odszkodowania. Zatem wszystkie tabele, opinie lekarskie itd są dla poszkodowanego JAWNE.

 

Ale zawolali 3 zl za te kserokopkie i podali numer konta na ktory mam wplacic ta sume...3 zl hehe oczywiscie nie wplacilem,moj prawnik sie usmial i powiedzial ze sa sympatyczni.

No właśnie...w dwóch różnych ustawach pisze jak byk że dokumenty są kopiowane i udostępniane NA KOSZT poszkodowanego. Więc prawnik który gada takie bzdety to to samo co chujek podpierdalający w sklepie cukierki za 3 złote albo wykręcający żarówki w windach. Żenada, trochę nam do Europy jeszcze brakuje.

 

Z zakłądami ubezpieczeń dyskutuje się WYŁĄCZNIE na piśmie, każde pismo pozostające bez odpowiedzi to argument na korzysć poszkodowanego.

 

Kiki nie odwołuj się do Rzecznika Praw Konsumenckich tylko do Rzecznika Ubezpieczonych.

SPOKOJNIE, POZWÓLMY DZIAŁAĆ NATURZE...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc prawnik który gada takie bzdety to to samo co chujek podpierdalający w sklepie cukierki za 3 złote albo wykręcający żarówki w windach.

he he - najlepszy tekst jaki słyszałem (czytałem) w tym roku :icon_mrgreen: :buttrock:

 

 

Co do odwołania - oczywiście zmienie ten fragment. Dziekuje za rade :)

 

 

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Cytat Browarny"No właśnie...w dwóch różnych ustawach pisze jak byk że dokumenty są kopiowane i udostępniane NA KOSZT poszkodowanego. Więc prawnik który gada takie bzdety to to samo co chujek podpierdalający w sklepie cukierki za 3 złote albo wykręcający żarówki w windach. Żenada, trochę nam do Europy jeszcze brakuje.

 

 

 

To nie tak...nie bedziemy sie przeciez uzerac i ryzykowac cokolwiek za 3 zl,zaplace im w swoim czasie po prostu ta firma ubezpieczeniowa sie z nami droczy,wkurzyli sie ze wolam kserokopie po orzeczeniu odszkodowania.

Jak narazie to dalem pelnomocnictwo prawnikowi i od kilku dni on bedzie sie wszystkim zajmowal calkowicie,to zaufana osoba i siedzi w tym nascie lat.

Mysle ze dobrze zrobilem iz zglosilem sie o pomoc do prawnika,bo naprawde bylem zielony w tym temacie przed wypadkiem,teraz troche poczytalem i widze na wlasnej skorze jak ta cala procedura wyplaty odszk. wyglada.

Poki co dostalem zadoscuczynienie 4000,a siedze w domu z obolalym kregoslupem 7 miesiecy,bo mam pekniety jeden krag i ciagle boli jak holera.Nie mam zadnych dochodow...bo zwolnilem sie na 3 tyg przed wypadkiem.Chce isc do pracy ale ...bol jeszcze nie pozwala.Wiec to odszkodowanie to moj priorytet w tej chwili.

 

 

Pasji nie zmienię, bo jak to zrobić, gdy słyszę w sercu sportowy motocykl...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze że wziąłeś prawnika, a nie którąś z tych śmiesznych firemek "dochodzenia" odszkodowań. Zapłacili Ci mało więc pewnie prawnik coś wywalczy, byle nie naciął Cię za bardzo na prowizji.

 

Co do nieszczęsnych 3 złotych: jeżeli niepłacących będzie coraz więcej (mam nadzieję że jesteś jednostkowym przypadkiem) to zakład ubezpieczeń najpierw poczeka na wpływ kasy o dopiero potem będzie wysyłał papiery, co wydłuży wszystkim czas oczekiwania na papiery co najmniej o kilka dni.

 

SPOKOJNIE, POZWÓLMY DZIAŁAĆ NATURZE...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

chyba Pzu całkiem mnie olało.... Odwołanie złożyłem 9 lutego i do dnia dzisiejszego zero odzewu- dzwoniłem dzis na infolinie, powiedzieli że osoba rozpatrująca moją sprawę się ze mną skontaktuje.... (nie chcieli mnie przełączyć) :icon_evil: Wątpie w ich chęci do zalatwienia jakkolwiek tej sytuacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...