ricardo Opublikowano 25 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2009 Tak jakoś zapragnąłem dzisiaj podzielić się tą wiedzą z kolegami pomimo, że temat jest stary jak Wołga albo jak kto woli Ural! Kiedyś nasłuchałem się pierdół i zdecydowałem, że zamontuje w mojej kaśce zamiast oryginalnej 6 v prądnicę od fiata 126. Miał to być bajer, dużo prądu,l znikoma praca.... :cool: W tym celu: 1/przeanalizowałem szeroką wiedzę na ten temat publikowaną w różnej maści stronach internetowych, 2/ przerobiłem karter silnika 3/ zakupiłem niby oryginalną redukcje prądnicy malucha 4/ przerobiłem,przemagnesowalem,itd prądnicę malucha 5/zamontowałem to wszystko do kupy i..... Tzw pół efekt. Ładowanie,problem światła,pewności rozruchu i owszem -brak Ale zrodził się inny problem. To co nas tak przyciąga do dolniaków to min. ten wspaniały "klang" silnika. A tu słyszę jedną wielką młockarnię!!! Znowu inwestycja: koło rozrządu duże teflonowe - zakup i montaż. Efekt ;jest ciszej ale mimo wszystko do oryginału daleko jeszcze. No chyba że jak to mawia wielu ... mechaników -dotrze się! Morał? NIE PRZERABIAJCIE drodzy oryginałów bo skórka nie warta wyprawki!!! A przypomnę wyprawka może się okazać bardzo droga!! :cool: Macie podobne dylematy???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ural_zgora Opublikowano 25 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2009 (edytowane) co do tego halasu to masz cos zle ustawione z ta pradnica tzn tryb pradnicy do trybu rozrzadu. Najprawopodobniej za duzy luz miedzyzebny. Jak u siebie zakladalem pradnice 126p to przy okazji wymienilem caly rozrzad na nowy (tradycyjny) i nic nigdy nie halasowalo, nie stukalo, nie wylo. Trzeba to tylko precyzyjnie ustawic. Redukcje sam sobie wymierzylem, wyrysowalem i zlecilem wykonanie znajomemu. Nie mam pojecia co te z Allegro sa warte ? U mnie pradnica jest calkowicie nowa, laduje jak szalona i nie ma najmiejszego klopotu z nia. Masz w jakis sposob zabezpieczony wirnik przed ewentualnym osiowym przesuwaniem ? Rozwiazales dodatkowo jakos docisk pradnicy w osi do bloku silnika ? PS. Obawiam sie ze te kolo teflonowe, mimo ze bardziej cicho jest szybko sie zemsci w tej sytuacji. Edytowane 25 Stycznia 2009 przez ural_zgora Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ricardo Opublikowano 25 Stycznia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2009 (edytowane) co do tego halasu to masz cos zle ustawione z ta pradnica tzn tryb pradnicy do trybu rozrzadu. Najprawopodobniej za duzy luz miedzyzebny. -Cwiczone przez kilku długi czas Jak u siebie zakladalem pradnice 126p to przy okazji wymienilem caly rozrzad na nowy (tradycyjny) i nic nigdy nie halasowalo, nie stukalo, nie wylo. Trzeba to tylko precyzyjnie ustawic. Też to zrobiłem problem moim zdaniem polega nie na luzie tylko żródle zakupu kół rozrządu-czasem mogą być gorsze od starych Redukcje sam sobie wymierzylem, wyrysowalem i zlecilem wykonanie znajomemu. Nie mam pojecia co te z Allegro sa warte ? U mnie pradnica jest calkowicie nowa, laduje jak szalona i nie ma najmiejszego klopotu z nia. Masz w jakis sposob zabezpieczony wirnik przed ewentualnym osiowym przesuwaniem ? Rozwiazales dodatkowo jakos docisk pradnicy w osi do bloku silnika ? Tak przerobiłem (dorobiłem mocowanie tylne prądnicy w osi ) Nie wiem o co chodzi z tym wirnikiem? Wirnik był przez kolegę elektryka lakierowany i dratwą owijany (???) nie wiem na jakiej zasadzie bo nie interesowałem sie tym. PS. Obawiam sie ze te kolo teflonowe, mimo ze bardziej cicho jest szybko sie zemsci w tej sytuacji. Może racja??? :icon_question: Redukcje sam sobie wymierzylem, wyrysowalem i zlecilem wykonanie znajomemu. Nie mam pojecia co te z Allegro sa warte ? A co z blokiem silnika bo nie wspomniałeś??? Edytowane 25 Stycznia 2009 przez ricardo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ural_zgora Opublikowano 25 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2009 A co z blokiem silnika bo nie wspomniałeś??? blokiem zajal sie poprzedni wlasciciel, ktory wlozyl tam pradnice watrburga. Troche mi sie to nie podobalo co zrobil, ale dostosowalem sie do panujacych warunkow i tyle. Nawiazujac jeszcze do wirnika to musi byc chyba jakos zabezpieczony przed przesuwaniem sie w osi :rolleyes: (jezeli nie ma zadnych zabezpieczen to wirnik moze po jakims czasie wyjechac :) ) Poza tym trzeba to zrobic w miare z glowa tzn tak, aby byla uwzgledniona do tego jakas tam rozszerzalnosc cieplna materialow. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ricardo Opublikowano 25 Stycznia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2009 Nawiazujac jeszcze do wirnika to musi byc chyba jakos zabezpieczony przed przesuwaniem sie w osi :rolleyes: (jezeli nie ma zadnych zabezpieczen to wirnik moze po jakims czasie wyjechac :) ) Poza tym trzeba to zrobic w miare z glowa tzn tak, aby byla uwzgledniona do tego jakas tam rozszerzalnosc cieplna materialow. W moim przypadku dratew zrobi swoje jak sądzę. Co do bloków : NIGDY WIĘCEJ...przeróbek :icon_exclaim: Widziałem w Bornym Sulinowie na zlocie jak grupa z Koszalina przerabia prądnicę w rusku -jako materiał stosuje prądnicę Daihatsu Charade. Tam jest wykorzystana też częściowo stara prądnica. Gdybym miał być szczery chyba następnym razem wybrałbym tą wersję (Koszalińską). Tu jakby technika jest na wyższym poziomie-myślę o możliwości dokładnej regulacji ustawienia luzu międzyzębnego :lalag: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GaCek Opublikowano 25 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2009 Jeszcze do tego etapu nie doszedłem odnośnie pradów, ale swego czasu zastanawiałem sie nad prądnicą od bąka. W moim wypadku przy wstawianiu prądnicy nie ma mowy o przerabianiu karteru. Ale to jeszcze kwestja głabokiego przemyślenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ricardo Opublikowano 26 Stycznia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2009 Jeszcze do tego etapu nie doszedłem odnośnie pradów, ale swego czasu zastanawiałem sie nad prądnicą od bąka. W moim wypadku przy wstawianiu prądnicy nie ma mowy o przerabianiu karteru. Ale to jeszcze kwestja głabokiego przemyślenia. W ogóle się zastanów czy warto się za to zabierać, ja drugi raz bym nie przerobił ruska zwłaszcza m-ki. ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
prince Opublikowano 26 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2009 Jak sie pokombinuje to nie trzeba przerabiać bloku. Prądnica 126 hałasuje trochę - cóż, jest jednostronnie otwarta. Żadnych nieodwracalnych przeróbek ale prąd dobrze mieć. Wirniki są zabezpieczone przed przesuwaniem się w osi- jeśli dobrze pamiętam pierścionkami pod łożyskiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ricardo Opublikowano 26 Stycznia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2009 Jak sie pokombinuje to nie trzeba przerabiać bloku. Żadnych nieodwracalnych przeróbek ale prąd dobrze mieć. Myślę, że przy dzisiejszej elektronice możliwościach rynkowych, przy odrobinie pomysłowości -60 W prądnicy ruskiej da radę. I jeszcze jedno mi się przypomniało: ktoś w Poznaniu (chyba) przerabia prądnicę do junaka - do ruska ponoć też. Co najważniejsze bez zmiany obudowy! Blizszej wiedzy nie posiadam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HD1940 Opublikowano 26 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2009 (edytowane) Tu są namiary na ten alternator/prądnica (bo występuje w 2 rodzajach): http://www.dzikijunak.org/gallery/TR_altek/Scale?full=1 W necie znalazłem stronki, w których są opisy zastosowania tego samego urządzenia do Urali (więc i do Kaśki można). Edytowane 26 Stycznia 2009 przez HD1940 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
prince Opublikowano 26 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2009 (edytowane) ricardo- Wlasnie elektronika lubi 12V i plus w przyzwoitym miejscu. Nie popieram przerabiania bloków ale dobre światła poprę nawet szlifierką kątową. Wtedy ewentualnie skrytykowałbym tylko wykonanie a nie ideę. Dochodzi awaryjność rosyjskich prądnic. Jasne ze znajdzie się masa osób która powie ze ma 6 i śmiga bezawaryjnie. Ja wole mieć pewność bo mam skrzywienie od ilości widzianych prądnic. No i żeby nie było. W najstarszej emce mam prądnice krótką i + na mase. Jakoś nie jestem z tego dumny mimo ze w oryginalnej puszce znajduje się elektroniczny regulator a prądnica tez ma zrobione współcześnie bebechy. Edytowane 26 Stycznia 2009 przez prince Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ricardo Opublikowano 27 Stycznia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2009 No i żeby nie było. W najstarszej emce mam prądnice krótką i + na mase. Jakoś nie jestem z tego dumny mimo ze w oryginalnej puszce znajduje się elektroniczny regulator a prądnica tez ma zrobione współcześnie bebechy. A jednak. Podzielam zdanie dotyczące wygody i pewności działania- to był powód dla którego zabrałem się za przeróbkę. Oprócz hałasu którego nie mogłem scierpieć elektrycznie -rewelacja. Druga sprawa taka przeróba nie jest tania. Na szczęście motocykl nie wymaga 100% redukcji. Prince daj jakieś bliższe dane co do możliwości elektrycznej reinkarnacji oryginalnej prądnicy emki, proszę. Kurcze chciałem wkleić zdjęcie z kompa ale nie wiem jak Ale indolent........ +Już się nauczyłem wklejać może się uda uwaga!! Moja strona Moja strona Oto przykład alternatora Charade w kooperacji z ruską prądnicą. Widziałem to w Bornym Sulinowie. Wygląd bylejaki za to sprawność ponoć 100 % Widać te zdjęcia czy nie ????????? :biggrin: ALE JAJA DZIAŁA!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ural_zgora Opublikowano 27 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2009 Wirniki są zabezpieczone przed przesuwaniem się w osi- jeśli dobrze pamiętam pierścionkami pod łożyskiem. W oryginale w maluchu jest to zabezpieczone, ale montujac do ruska szczotkami do tylu ten przedni dekielek trzeba zastapic przejsciowka no i pozostaje jeszcze tylne lozysko. Ja zrobilem to w ten sposob ze przednie lozysko jest zabezpieczone przed przesuwaniem w tej przejsciowce mimosrodowej, natomiast tylne lozysko jest zabezpieczone na wirniku przed przesuwaniem, a w obudowie nie. Sam wirnik sie nie przesuwa bo trzyma go z przodu zebatka z nakretka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Storm007 Opublikowano 27 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2009 ricardo- . Jasne ze znajdzie się masa osób która powie ze ma 6 i śmiga bezawaryjnie. Ja wole mieć pewność bo mam skrzywienie od ilości widzianych prądnic. To sa glosy tych ktorzy lataja tylko w kolo komina, co innego jak ktos planuje dluzsze trasy po polsce lub nawet europie. Bezawaryjnosc i swiatla a nie kaganki... W oryginale w maluchu jest to zabezpieczone, ale montujac do ruska szczotkami do tylu ten przedni dekielek trzeba zastapic przejsciowka no i pozostaje jeszcze tylne lozysko. Nie trzeba montowac pradnicy szczotkami do tylu. Da sie szczotkami do silnika i bez zadnej ingerencji w blok silnika. Ja mam tak zamontowane i chodzi bez problemu, blok silnika nie zostal nawet tkniety pilniczkiem do paznokci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ricardo Opublikowano 27 Stycznia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2009 Nie trzeba montowac pradnicy szczotkami do tylu. Da sie szczotkami do silnika i bez zadnej ingerencji w blok silnika. Ja mam tak zamontowane i chodzi bez problemu, blok silnika nie zostal nawet tkniety pilniczkiem do paznokci. A jak to uczyniłeś jeśli to nie tajemnica? Myślę o bloku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.