Wyprzedzanie pojazdów na trasie

[Gość misman]

Chodzi głównie o to, że palnik xenonowy ma zupełnie inne własności geometryczne niż żarnik żarówki (o właściwym wyśrodkowaniu nie mówiąc) i założony zamiast żarówki świeci gdzie popadnie (czasem odnoszę wrażenie, że najwięcej w niebo, a reszta po oczach).

 

Bzdura, wystarczy porównać odległości od cokołu żarnika H4 i palnika HID. Zasadniczo są takie same. Mało tego - znane mi są przypadki kiepsko wykonanych HOMOLOGOWANYCH żarówek H4, mających nierówno obsadzony żarnik, powodujący przesunięcie się centralnego punktu żarówki poza ogniskową zwierciała reflektora.

 

 

W światłach mijania niezwykle istotna jest 'linia odcięcia' - taka powyzej której reflektor nie świeci (właśnie po to, by nie oślepiać). Po założeniu chińskiego wynalazku ta linia ginie, a lampa świeci wszędzie, co jest gorsze od jazdy na 'długich'. Jak ktoś nie wie o czym mówię, to polcam postawić moto lub puszkę przed ścianą (3-4m) zapalić światła mijania i przyobserwować (o ile są sprawne) obszar oświetlony z zaznaczoną 'linią odcięcia'. Potem można zagmerać żarówką w takim zakresie, jak pozwalają na to sprężynki mocujące i zobaczyć co dzieje się z charakterystyką świecenia lampy.

 

Mam założone HID'y, mam linię odcięcia, żeby było śmieszniej... Nie oślepiam, przechodzę legalne przeglądy oraz kontrole drogowe (nikt się nie przyczepił), światło jest lepszej jakości od H4 (więc poprawia to MOJE bezpieczeństwo).

Zresztą - reflektor H4 rozprasza i załamuje światlo HID'a dokładnie tak samo, jak żarówki H4. Tyle, ze z HID jest światła _troche_ (nie jakoś dramatycznie) więcej, no i ma bardziej przyjazną dla oka barwę, nie żółtą tylko białą/biało-niebieskawą (6000K).

Wszystkie moje auta i motur mają HIDy, i kolejny jak kupię dla żony też bedzie miał.

[PiotrekRR]

Przedwczoraj skorzystałem jeszcze z czarnej szosy. Jechałem obwodnica Zamościa do kolegi. Lece sobie grzecznie, zbilżam się do Punto z L-ką, mój pas wolny a z naprzeciwka napiera TIR. Kiedy byłem ok 20-30 metrów od L-ki, ta się zaczyna wbijać na mój pas. Myślę sobie, shit muszę uciekać hamując na podwójną ciągłą (bo awaryjnego hamowania przy minus 3 stopniach na tej brei na szosie sobie daruje) Na szczęście kursant robił to na tyle niezdecydowanie (bo chyba mnie nie widział), że zmieściłem się na styk miedzy Fiatem a śliskimi pasami.

 

Słyszałem już, żeby upewniać się, że jest się widzianym, widząc twarz puszkarza w jego lusterku. I zwykle tak robię. Choć na CBR wyprzedzanie przychodzi dużo łatwiej, czasem wyprzedzamy kilka aut na raz. Wedy może nas puszka zaskoczyć. W mieście czy jadąc wolno mam włączone krótkie, a tak to zwykle na długich jeżdżę.

[Vector]

Ewntualnie wyprzedzając kilka puszek na raz, co nie jest niczym nadzywaczyjnym :wink: można sobie zostawić mały margines bezpieczeństwa dla awaryjnego manewru trzymając się przy wprzedzaniu lewej strony.

[Mor]

nasza syrcia miała tri cylindri 850 ccm, 40KM,und pas klinowy nein diesel :biggrin:

 

To dopiero ostatnia 105L miała.

 

 

 

W mieście czy jadąc wolno mam włączone krótkie, a tak to zwykle na długich jeżdżę.

 

Też przez długi czas tak jezdziłem, aż sam do tego doszedłem, że dużo trudniej jadąc z naprzeciwka ocenić prędkość i odległość zbliżającego się motocykla, jeśli pociska na długich. Teraz tylko mijania.

 

 

 

Ewntualnie wyprzedzając kilka puszek na raz, co nie jest niczym nadzywaczyjnym :wink: można sobie zostawić mały margines bezpieczeństwa dla awaryjnego manewru trzymając się przy wprzedzaniu lewej strony.

 

 

 

A to niestety zachęca samochodziarzy do wciskania się na trzeciego, więc staram się jechać środkiem pasa, oczywiście nie za blisko wyprzedzanego pojazdu, ale też nie na tyle daleko, co by czuł "wolną przestrzeń".

 

 

[Vector]

A to niestety zachęca samochodziarzy do wciskania się na trzeciego, więc staram się jechać środkiem pasa, oczywiście nie za blisko wyprzedzanego pojazdu, ale też nie na tyle daleko, co by czuł "wolną przestrzeń".

 

Tak, zgadza się, tylko parę razy już mi tak Panowie postanowili wyskoczyć i parę razy miałem okazję znaleźć się blisko lewej strony bezpiecznie uciekając do przodu :crossy: :flesje:

[Arni]

Poza mijaniem na jakichs trasach to w miescie starałem sie dojechać do tyłu puszki, wyrównac predkosc w tym czasie kierowca przede mna jak i chyba kilu nastepnych wiedziało ze cos doleciało ich od tyłu i dopiero wtedy lewy i gaz do konca zeby jak najszybciej wskoczyć z powrotem na swój pas.

Mam kumpla który mial bardzo wkur***** nawyk polagejący an tym, ze wjezdzal na lewy i zaczynał mijać o 5 - 10 km/h szybciej niz jechało auto (bo na siłe jezdził oszczednie zeby bic rekordy spalania) Najczesciej sie to konczyło tym ze jak zaczynał wyprzedzac to w połowie dl puszki mijaliśmy go jak sie dało z lewej i prawej zeby zdązyc sie pochować, bo inaczej przejechał by tylko on i juz jechało auto z naprzeciwka. Potem juz z nim nie jezdziliśmy :P

[kuba1100]

To dopiero ostatnia 105L miała.

 

Przykro mi kolego, ale się mylisz :bigrazz: . Silnik trzycylindrowy dwusów o poj. 850ccm, miały modele 104, 105, 105L, R-20 i Bosto. Dwucylindrową 700 miały syrenki do modelu 103 :eek:

[Gość zenoo]

" ... Przykro mi kolego, ale się mylisz . Silnik trzycylindrowy dwusów o poj. 850ccm, miały modele 104, 105, 105L, R-20 i Bosto. Dwucylindrową 700 miały syrenki do modelu 103 ... "

 

 

dyskusja czysto akademicka, ale uścislijmy :

Syrena 100 - 102 : silnik S-15, 2 cylindry, 750 cm3 poj.

Syrena 103 : zmodyfikowany silnik S-150, 2 cylindry, 750 cm3

Syrena 104 - 105 : silnik S-31, 3 cylindry 850 cm3 poj.

dla ciekawosci podam jeszcze że do niektórych modeli montowali 3 cylindrowe silniki watrburga 1000 cm3 no i kultowa Syrena Sport, 1 wykonany egzemplarz, zniszczony niestety, z zupełnie innym silnikiem - czterosuwowy boxer z wykorzystaniem cylindrów Junaka, jak ktoś chce poczytać to tutaj

http://www.artelis.pl/art-1614,12,64,Motor...i_samochod.html

 

http://win.mm2x.com/hqtm-team/projekty/sys_29.jpg

[qurim]

Syrena Sport....co by nie było OFF-TOP....takich pojazdów nie wyprzedza się na trasie. :biggrin: :buttrock:

 

W samochodach odróżniam tylko typ silnika 2T czy 4T.

Jak robi "bzzzzzz.....muuuuu" to 4T a jak robi "pirim pim pim" to 2T. Z tym że spaliny 2T lepiej pachną i przypominają dzieciństwo. :biggrin:

Edytowane 4 Stycznia 2009 przez qurim

[kuba1100]

Szkoda, że komuchy tak zmarnowały szansę... Ostatnio oglądałem program o Syrenie 110. Ponadczasowe wozidełko.....

[Batman]

A dodam jeszcze, że nie miałem tu na myśli "przeróbek" xenonów samochodowych, tylko zamontowany prawdziwy bixenon H4 do motocykla. Z mocowaniem do H4 i ruchomym palnikiem do świateł drogowych. I wszystko to wyśrodkowane i przystosowane fabrycznie do MOTOCYKLA :biggrin:

Z tego co ostatnio czytałem w pewnej gazecie motocyklowej to jeszcze nie wymyślono "dobrego" xenona dla motocykli, które będzie się poziomowało ponieważ w przeciwieństwie do samochodów motocykl podczas skręcania pochyla się i właśnie tu jest problem... I dlatego też taki zamontowany na stałe i niby wypoziomowany na stałe (?) nadal będzie źle działał.

[Miras]

Bzdura, wystarczy porównać odległości od cokołu żarnika H4 i palnika HID. Zasadniczo są takie same.

Odległości to jedno - nawet jeśli będą takie same i wycentrowane, to nie można zapominać, że palnik HID jest bańką o max średnicy znacznie większej, niż średnica żarnika żarówki halogenowej.

Część bańki palnika 'wystającą' poza obrys prawidłowo umiejscowionego żarnika (czyli tak na prawdę cała bańka) można traktować jako źle osadzony żarnik żarówki halogenowej świecący gdziekolwiek.

 

 

 

Mało tego - znane mi są przypadki kiepsko wykonanych HOMOLOGOWANYCH żarówek H4, mających nierówno obsadzony żarnik, powodujący przesunięcie się centralnego punktu żarówki poza ogniskową zwierciała reflektora.

Tu się zgodzę. Niestety tylko raz w życiu kupiłem żarówkę halogenową w OBI ;)

Ale co by nie mówić efekt ten sam - na oko nie widać różnicy z żarówką dobrą, a mnie jednak zaniepokoił 'obraz' rysowany na ścianie przez reflektor. Kompletny brak linii odcięcia, kilka wiązek idących w różne strony (a na pewno nie na drogę). Sprawdziłem czy to nie kwestia zamocowania, ale cokół siedział jak należy, więc żarówkę natychmiast wywaliłem (a kosztowała bodaj tyle, ile miała po H - czyli 7 ;) ).

Różnica w osadzeniu żarnika na prawdę nie była do wychwycenia na oko, więc jeśli w HIDzie palnik na dzień dobry jest większy, to MUSI świecić gdzie popadnie. Oczywiście jest jeszcze kwestia 'wrażliwości' danego reflektora na pozaogniskowe osadzenie źródła światła, ale NIE MA takiego, któremu większy palnik HID nie zrobi żadnej różnicy.

 

 

Mam założone HID'y, mam linię odcięcia

A porównywałeś tą linię z taką która powstaje przy oryginalnych xenonach? Zwłaszcza soczewkowych :)

 

 

żeby było śmieszniej... Nie oślepiam, przechodzę legalne przeglądy oraz kontrole drogowe (nikt się nie przyczepił)

To, że "nikt się nie przyczepił" nie oznacza, że taki produkt jest dopuszczony przez prawo. Tak na prawdę praktycznie żaden przegląd w naszym kraju nie jest legalny. Gdyby skontrolować samochód jak należy, to rzadko który by go przeszedł (z różnych przyczyn). Czy widziałeś jak robią przeglądy w UK, czy choćby w Niemczech?

BTW: właśnie za naszą zachodnią granicą policmajstrzy chętnie wypatrują 'naszych' co na niebiesko świecą.

 

 

światło jest lepszej jakości od H4 (więc poprawia to MOJE bezpieczeństwo).

Tu bym polemizował - jakoś z daleka, z naprawdę małym marginesem błędu udaje mi się rozróżnić chiński HID od oryginalnych xenonów.

 

 

Zresztą - reflektor H4 rozprasza i załamuje światlo HID'a dokładnie tak samo, jak żarówki H4. Tyle, ze z HID jest światła _troche_ (nie jakoś dramatycznie) więcej, no i ma bardziej przyjazną dla oka barwę, nie żółtą tylko białą/biało-niebieskawą

No tak - zwłaszcza taki 8000, 10000 czy nawet 12000K (przecież skoro kupować, to od razu takie żeby się wyróżniały i były konkretnie niebieskie, a nie jakieś takie 'tylko' białe jak oryginalnie montowane).

 

Nie pamiętam dokładnie (a nie chce mi się szukać), ale homologowane dla prawdziwych lamp (D2R, D2S) są chyba tylko barwy 3900 i 4100K.

Czy Osram, Philips i inni producenci nie wiedzą co dobre i nie potrafią zrobić 'lepiej' (znaczy więcej)?

 

Tutaj jest opis przypadkowo (na szybko) znalezionej zarówki Osram Xenarc D2R.

Dziwne że za cenę (258PLN) przekraczającą "wartość" kompletu dwóch żarówek HID z przetwornicami (199PLN) sprzedają taką 'słabiutką' (bo tylko 4100K) żaróweczkę...

I żeby nie było - jak głosi reklamowy tekst:

"SUPER OKAZJA !!! Niemiecki producent a nie tania Chińszczyzna" :banghead:

Ale za to można sobie z temperaturami poszaleć - aż 12000K :)

 

A jadąc puszką doskonale widać, że wszystkie 'nieoślepiające' HIDy montowane tjuningowo,

doskonale oświetlają... podsufitkę, o lusterkach (i tych z naprzeciwka) już nie wspominając.

 

 

A dodam jeszcze, że nie miałem tu na myśli "przeróbek" xenonów samochodowych, tylko zamontowany prawdziwy bixenon H4

Masz na myśli taki oryginalny chiński made in Germany?

Bo "bixenon" i "H4" nie mogą iść w parze... "H" to oznaczenie żarówki Halogenowej.

 

[...]sam do tego doszedłem, że dużo trudniej jadąc z naprzeciwka ocenić prędkość i odległość zbliżającego się motocykla, jeśli pociska na długich. Teraz tylko mijania.

:flesje:

To tak jak patrzeć na słońce - każdy wie, że daje po oczach aż mróżyć trzeba, ale jest daleko i nie ma co się nim przejmować. Ciężko określić odległość i nawet gdyby w 1/5 drogi było (odpowiednio mniejsze geometrycznie) źródło, równie mocnego światła, to ciężko byłoby ocenić które jest bliżej.

 

Edytowane 5 Stycznia 2009 przez Miras

[Gość zenoo]

trochę off topic, ale jak widzę 20-letnie auto z białymi światłami (a'la xenon) zamiast zwykłych żółtych, które świecą wszędzie dookoła tylko nie na drogę przed maską to normalnie jaja, zatrzymać kretyna i kazać mu jechać naprzeciw