Hamowanie przednim hamulcem.

[magman]

Zdecydowanie ,jak wiekszość dwa palce.Gdy robiłem prawko,to wtedy chyba nikt nie mówił jak należy hamować,tylko ósemki miałem robić.Trzeba było samemu się uczyć.

[Vector]

Możliwe że już nigdy nie będę jeździł na moto z powodu paluszków. :banghead:

 

A kogo to jest wina?

[Kacer]

Autora widzialem te paluszki gdzies w temacie smarowania czy czysczenia lancucha, o ile sie nie myle.

[G3d]

Ludzie bez rak jezdza mazgaju :P!

[Murdoc]

No to ja przełamię stereoptyp 2 lub 4 palców ........tylko nie bijcie ...1 palcem hamuję przednim hamulcem ...nie wiem czemu właściwie ....

 

:icon_razz:

[Zaqs]

Ja dwoma, zawsze leża na klamce, nie umiem inaczej, czasem jak jest sytuacja niebezpieczna to mocno tylną i przednią klamke wale na 4 paluchy, wtedy to moja Aprilka staje jak wryta ;]

[zajc]

Ja dodam jeszcze, że ciekawych rzeczy można dowiedzieć się od naszych szanownych egzaminatorów. Np osoba egzaminowana dostaje wyraźne uwagi, że w przypadku hamowania przednim hamulcem egzaminu nie zaliczy.

To jest zgodne z jakimis przepisami, czy to tylko wlasna inwencja tworcza egzaminatora-idoity?

Nie mozna na takiego pisma wystosowac, zeby cos z tym panem zrobili? :)

[rozek]

Mam nadzieję że Tomek się nie obrazi, ale chciałbym trochę zboczyć z tematu. Lepiej hamować przód+tył czy przód+silnik ?

[tas]

Ja zawsze trzymam 1 paluch na klamce, jedynie w przypadkach gwałtownego hamowania dodawałem więcej. Cóż, albo w MZ hamuje się łatwo, albo łapy za ciężkie. W nast. sezonie spróbuję poćwiczyć z 2 palcami... will see może się do tego przekonam. (mój "instruktor" wypuszczał mnie na ósemkę i resztę miał w dupie :banghead: )

[ks-rider]

Siemka !

 

zawsze czterema palcami

 

- zapobiega to przykleszczeniu sobie pozostalych ( przezyte na wlasnej skorze :biggrin: )

 

- w razie potrzeby, silniejsze docisniecie klamki

 

:crossy:

[xtxnn]

mój "instruktor" wypuszczał mnie na ósemkę i resztę miał w dupie :banghead:

mojego czasem nawet na placu nie było tylko hasał gdzieś po mieście :icon_razz: (ale za to dawał chociaż jakieś cenne rady podczas jazdy po mieście)

ale praktyka na jawie i junaku zrobiła swoje i jakoś zawsze 4 palce

[enZo]

Mam nadzieję że Tomek się nie obrazi, ale chciałbym trochę zboczyć z tematu. Lepiej hamować przód+tył czy przód+silnik ?

 

 

Przód+tył+silnik+międzygaz+redukcja - skuteczniej się nie da.

 

W zależności od rodzaju maszyny bardziej przód lub bardziej tył.

Siemka !

 

zawsze czterema palcami

 

- zapobiega to przykleszczeniu sobie pozostalych ( przezyte na wlasnej skorze )

 

Zawsze tak ustawiam klamkę że nawet przy najmocniejszym nacisku jaką mogę na nią wywołać nie sięgnie palców.

 

To jak robisz międzygaz jak masz 4 palce i hamujesz z redukcją? Samym kciukiem ?

 

[jurjuszi]

Siemka !

zawsze czterema palcami

- zapobiega to przykleszczeniu sobie pozostalych ( przezyte na wlasnej skorze :biggrin: )

- w razie potrzeby, silniejsze docisniecie klamki

:crossy:

 

To chyba zależy od tego jak kto ma ustawioną klamkę i jakie ma heble, przewody hamulcowe itp... U mnie się prędzej klamka złamie niż przykleszczę sobie cokolwiek, ponadto jakbym miał mocniej zacisnąć to chyba tylko po to żeby efektownego fikołka pyknąć.

 

Jak dałem się kumplowi przejechać po placyku (a koleś naprawdę umie jeździć i robi to od wielu lat) to wypieprzył się jak tylko dotknął hamulca jadąc powoli po ciasnym łuku... :biggrin:

 

 

 

pozdr

 

 

[Vector]

Jak dałem się kumplowi przejechać po placyku (a koleś naprawdę umie jeździć i robi to od wielu lat) to wypieprzył się jak tylko dotknął hamulca jadąc powoli po ciasnym łuku... :biggrin:

 

Co to za heble? :wink:

[Pompka]

Co to za heble? :wink:

 

Takie co "ostro" biorą :icon_mrgreen: