Schack Opublikowano 20 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2008 Witam, miałem problem z rezerwą paliwa. Postanowiłem wypalić całą wachę i wrócić na rezerwie do domu. Gdy skończyło się paliwo, przekręciłem kurek z "on" na rezerwę i......nic, po kilku chwilach nic. Machałem maszyną w prawo i lewo i nic, pompa paliwa rzęziła i nic.. Stałem w lesie jak ten... Wiecie Bracia w czym rzecz? Bo nie chcę przeżywać podobnej sytuacji jeszcze raz :( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
powell Opublikowano 20 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2008 Masz zapchaną rurkę od rezerwy. Częsta przypadłość, która prowadzi do niemiłych niespodziamek :) Kiedyś to miałem, ratowałem się przekręceniem kranika w pozycję PRI (uwaga, należy wtedy pamiętać, żeby nie zostawiać tak kranika, gdy silnik dłużej nie pracuje!). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kornol Opublikowano 21 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2008 Raz ktoś opisywał jak kupił FZR, przełączył na rezerwe a tu zgasł... okazało sie że nie miał w ogóle rurki od rezerwy :P Raz ktoś opisywał jak kupił FZR, przełączył na rezerwe a tu zgasł... okazało sie że nie miał w ogóle rurki od rezerwy :P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maruda Opublikowano 21 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2008 tak dla marudzenia, to nie miał chyba rurki od normalnego przepływu, bo taka właśnie rurka powoduje powstanie rezerwy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FILIUS Opublikowano 21 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2008 Pospolitym grzechem większości z nas jest nie wypalania całości paliwa z baku co pewien okres czasu.Benzyna jest rozpuszczalnikiem i reaguje z metalem rozpuszczając go,jasne ze jest to znikoma ilość w krótkim okresie czasu ale kiedy pojazd ma już trochę lat to osad zaczyna gromadzić się tam gdzie nie jest usuwany.Do tego dochodzą jeszcze zanieczyszczenia podczas tankowania jak i zanieczyszczenia paliwa w zbiornikach stacji benzynowych.Jedynym zabezpieczeniem jest właśnie okresowe wypalanie całości paliwa i czyszczenie zbiornika. :icon_biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Dudek Opublikowano 21 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2008 Wypalanie paliwa do końca jest bardzo szkodliwe dla silnika tak jak fałszywe powietrze lub zatkany jeden gaźnik. W celu okresowego wyczyszczenia zbiornika paliwa ( kto to robi?) nie ma konieczności wypalania resztek paliwa silnikiem. Ten nie spalony litr paliwa można z powodzeniem użyć w garażu do czyszczenia elementów silnika. Cytuj Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kuba3ma Opublikowano 21 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2008 Pospolitym grzechem większości z nas jest nie wypalania całości paliwa z baku co pewien okres czasu.Benzyna jest rozpuszczalnikiem i reaguje z metalem rozpuszczając go,jasne ze jest to znikoma ilość w krótkim okresie czasu ale kiedy pojazd ma już trochę lat to osad zaczyna gromadzić się tam gdzie nie jest usuwany.Do tego dochodzą jeszcze zanieczyszczenia podczas tankowania jak i zanieczyszczenia paliwa w zbiornikach stacji benzynowych.Jedynym zabezpieczeniem jest właśnie okresowe wypalanie całości paliwa i czyszczenie zbiornika. :icon_biggrin: Czyszczenie zbiornika to i owszem ale raczej po spuszczeniu resztek paliwa.Z autopsji wiem że jeżdżenie do samego końca rezerwy wcale nie jest dobre i najczęściej skutkuje zanieczysczeniem gaźników i potrzebą ich wyczyszczenia i regulacji.Mowię tu o sprzętach kilkunasto letnich jak np. mój GPZ 500. Dlatego też w pełni zgadzam się z Piotrem Dudkiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.