Skocz do zawartości

250 i jazda z pasażerem.


m00cha
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

mialem Virago535, wersja zdlawiona bo 34KM... ale bez problemu sie smigalo nawet w dwie osoby... predkosci przelotowe bez problemu 110km/h , max okolo 135-140km/h. Zawieszenie, i prowadzenie bardzo przyzwoite, jedynie slabe hamulce (jak w wiekszosci choppk'ow). Polecam ten sprzet, naprawde fajny. W 2007 zrobilem trase Miedzyzdroje-Krakow (730km) w okolo 9 godzin, bez problemu. Gdy sprzedawalem to Virazka miala ponad 70 tys. km (w 1,5 roku zrobilem nia ponad 20 tys. km) przebiegu, i chodzila bez problemu. Z wiekszych rzeczy to musialem przy niej zrobic regeneracje alternatora przy 50 tys. i wymiane regulatora napiecia. a tak to regularne przeglady w sklad w ktorych wchodzi wymiana wszystkich plynow i filtrow, regulacja i synchronizacja gaznikow, i ustawianie luzow zaworow (co 6 tys. to wszystko trza robic) , raz czyszczono gazniki. Przednie uszczelniacze wytrzymuja 15 tys. km, wiem bo wymienilem na nowe i gdy sprzedawalem znowu zaczynaly puszczac. Po tym przebiegu 70 tys. km motór smigal bez zarzutu, aczkolwiek wg. mnie zaczynaly lekko puszczac uszczelniacze zaworowe (na zimnym troche rzygal olejem z rur) oraz zaczynaly dochodzic dzwieki z lancucha rozrzadu wiec pewnie tez byl do wymiany. moim zdaniem jeden z lepszych motocykli, nawet gdy teraz porownuje do HD Sportstera.

 

nie widze sensu kupowac 250'tke skoro za podobne pieniadze dostaniesz 500'tke , co innego jesli bys jezdzil wylacznie solo, ale w przypadku dwoch osob lepiej miec ten zapas mocy ...

 

posluchaj jak fajnie chodzila (filmik nagralem kilka dni przed sprzedaza...), ciagle zaluje ze sprzedalem motór.

 

Edytowane przez Unix
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i jest dwa (prawie) głosy za kupieniem 250cc dla dwóch osób. :P Ale przekonaliście mnie, żeby kupić coś większego... :>

 

Yahoon: jeśli chodzi o Hondy, to myślałem o vt600 (jest trochę ładniejsza :P). Ale za te moje nędzne 7 patyków mogę się rozglądać jedynie za starszymi motorami. Może i mają niektóre modele na aukcjach mały przebieg ale jak widzę rok poniżej 90, to zaczynam się bać, że taki motor mi umrze po roku. :P

 

Unix: Virago też jest ciekawą propozycja. Fajny motor, mało wadliwy i w sam raz na pierwszą maszynę. Przeciw mam tylko jeden argument (dość absurdalny w sumie...): za dużo tych motorów jest. :]

 

Skoro już piszę o większych moto, to w pierwszej kolejności chciał bym Suzuki Intruder VS600, a jak brakło by mi na niego kasy, to Savage LS650 (chociaż dużo złego się o nich naczytałem, zwłaszcza o siedzeniu pasażera ).

 

Savage są w dobrej cenie. Intruder w cenie młodego (10-12lat) Savage'a będzie 2 razy starszy. A jak już wspomniałem, bardzo ostrożnie podchodzę do motorów powyżej 20'tu lat.

Edytowane przez m00cha
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rocznik 86 a nabite 34tys km.

1,5 tys rocznie? Hmmm... zaliczając 1 /jeden/ zlot w sezonie nabije się dużo więcej kmów. Ładny wygląd to nie wszystko a motocykl używany przez starszą kobietę na dodatek w notorycznej ciąży zdarza się jedynie na giełdzie albo allegro. Osobiście nie wierzę w taki przebieg przy tym roczniku, bo albo trafiona szóstka w totka albo oszukiwanie samego siebie. Stawiam na to drugie jednocześnie życząc abym się mylił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moocha-moim zdaniem jeśli chcesz mieć coś nie pospolitego, to musisz mieć trochę więcej kasy.

A jak sam napisałeś 7tyś to nie wiele.

 

Savaga sobie odpuść, jest panicznie mały.

A moim faworytem jeśli chodzi o stosunek jakości do ceny w tym wypadku jest Virago 535.

I jeśli upierasz się przy chopperach, to za tą kasę nie znajdziesz nic młodszego i bardziej chopperowego niż Virago. Nie kombinuj i nie szukaj nic na siłę.

Ten model na pewno spełni twoje oczekiwania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy nie będę miał pewności jaki jest rzeczywisty przebieg tego konia. Wiem jedno, motor wygląda jakby ktoś go trzymał w pokoju i co kilka dni głaskał szmatką jak pieska po głowie. Chromy na oryginalnych elementach wyglądają jakby miały może kilka lat. Są dwa małe elementy metalowe przy gmolach - widać że dorabiane - i tylko na nich chrom się łuszczy. Poza tym pierwsza rejestracja jest w dowodzie wbita na rok 1992... co się z nim działo przez 6 lat od produkcji nie wiem. Opony ma 10-letnie a wyglądają na kilka miesięcy, zdarte może 20-30%. Być może akurat miałem szczęście i trafiłem na sztukę z oryginalnym przebiegiem hehe ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem kawasaki er 5 i mam dziewczynę 50kg i powiem Ci,że motor nie dawał rady.Pomijam przyspieszenia i prędkości, chodzi mi o hamulce( jedna tarcza). Teraz mam bandita i jak jadę z plecaczkiem to praktycznie go nie czuję(plecaczka), myślę ,że jak chcesz jeździc z pasażerem to daj sobie spokój z 250.

Edytowane przez arkad
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

arkad-że niby w porównaniu z czym nie dawał rady?

Z większymi maszynami? No jasne że nie ma porównania.

Ale jak na swoją pojemność, jest to bardzo przyzwoity motocykl.

A jeździłem z kilkoma er-5, i kolesie potrafili (po 3 sezonach w siodle) objeżdżać 600-ki. Dopiero na prostej tracili.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie z czym, a z kim czytaj uważnie :icon_razz:

Ja jadąc z pasażerką nie czułem się pewnie przede wszystkim ze względu na hamulce.Wyprzedzanie też jest chyba łatwiejsze ciut mocniejszym motocyklem(cały czas mowa o jeździe z pasażerem) :icon_biggrin:

Co nie zmienia faktu, że er 5 fajnym motorem jest :flesje:

Edytowane przez arkad
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Lefthandy

Cześć. Co prawda jeszcze nie posiadam swojej maszyny ale na wiosnę planuję coś kupić (już się trochę naoglądałem/naczytałem/nasłuchałem :>). Zastanawiam się jak wygląda jazda na motorze o pojemności 250cc we dwójkę.

Nie jest zbyt komfortowo. Po mieście wytrzymasz ale na dłuższe trasy, gdzie musisz przytroczyć trochę maneli... u nas jest koleś, który na Romecie k 125 zrobił sobie wycieczkę na Litwę z panną i manelami. Podobno było ok.

(...) czy próba wyprzedzenia fiata 126p może zakończyć się sukcesem, itp., itd.

Wyprzedzajac fiata 126p masz wrażenie, że fiat stoi w miejscu.

Narazie (w tej klasie) moim typem jest Virago. Zdaje się jest jeszcze Honda Rebel i Kawasaki Eliminator ale nic dobrego o nich nie słyszałem. Jeśli macie jakieś swoje typy motoru tej klasy, to również chętnie poczytam.

Na sam motor myślę wydać około 7tys.

W końcu pasuje jakiś kask/kurtkę kupić, a na zbyt dużą ilość gotówki nie narzekam. :>

 

Kup sobie chińską kopię Virago xv250. Kosztuje grosze, lepiej wygląda niż oryginał i wcale się tak nie psuje. Za tą kasę masz wybór wśród chinoli. Z Rometem doradzam ostrożność. Oni muszą jeszcze po pracować nad jakością. Ale Zipp czy Keeway montują je raczej dobrze.

Dobry podobno do wojaży we dwójkę jest Keeway Cruiser. To chińska modyfikacja na bazie virago xv250. Ma ponoć trochę mocniejszy silnik, hamulec tarczowy z tyłu, jest trochę większy (szerszy), ma większy bak, tylna rura wydechowa nie jest już atrapą jak w Virago ale autentycznie odprowadza spaliny, ma autoalarm i odpalanie na pilota. Mi się nie podoba bo ma kiepską kanapę, która nasiąka wodą ale pasuje do niego siedzenie od Rometa V250. Które jest trochę twardsze ale za to dobrze wyprofilowane. Jest jakaś firma gdzie za cztery stówki możesz też sobie zrobić siedzonko na zamówienie.

 

Problemem w jeździe takim małym motorkiem we dwoje, jest spora masa do mocy silnika, a zwłaszcza hamulce. Duża bezwładność. Musisz uważać i trzymać dystans przed samochodami. Średnia przelotowa to 70-90km i jak nie masz doświadczenia to nie przekraczaj tego zakresu.

Edytowane przez Lefthandy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak jest z jazda 250-tkami jak troche wieje? Pytam z ciekawosci, nie jezdzilem cruiserami czy chopperami o tej pojemnosci. I jesli mozna - jaka jest dopuszczalna ladownosc takich motocykli? Kierowca+pasazer ile zostaje (bazujac na danych technicznych) na bagaz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Lefthandy

To zależy. Ja ładuję wszystkie manele do worka marynarskiego i ten przywiązuję do sisibara na tylnym siedzeniu. narzędzia, apteczka, mapa i inne popierdółki ładuję do sakw. Nie wiem ile tego jest kilo bo nie specjalnie mi to przeszkadza. Jedyny plus, że jak jest ładna droga to się rozwalam na worku jak na kanapie i jest wygodnie. Wiatr niestety jest dokuczliwy. Powiew od cięzarówki (nie zawsze) lub wiatr boczny na mostach aż podrywa czasem koła. Jakość nawierzchni - nigdy wcześniej nie sądziłem, że może ona mieć aż takie znaczenie. Dociążenie takiego motocykla żoną lub dziewczyną czasami pomaga ale ze względu na hamulce nie ma co przeginać z predkością. Dodaj do tego słabe gumy. Zarówno te montowane seryjnie w XV 250 jak i te chińskie to syf.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to ja jednak wybralbym cos wiekszego, szczegolnie jesli docelowo chodzi o jazde z pasazerem. Nieodmagajace hamalce, niewielkia moc, mala masa, lepiej szukac czegos wiekszego w tej cenie, jest jeszcze troche czasu zeby znalezc w miare dobry sprzet. Co nie znaczy ze uwazam ze te sprzety trzeba mijac szerokim lukiem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jeszcze się dopnę to tych przebiegów. Mam w garażu trzy moto, im starszy tym ma mniej km. '82 ma niecałe 7tyś km (tylko, że to motorower), '83 ma 18tyś km, a 94 39tyś km. Każdy napewno tyle ma, gdyż albo pierwszy właściciel, albo jak w ostatnim przypadku udokumentowane.

Tak więc da się znaleźć czasem coś starszego, co może mieć przejechane niewiele km ;)

 

P.S. Dodam jeszcze, że osobiście jak dla dwóch osób na wojaże to patrzyłbym jednak za czymś większym niż 250ccm. Nie chodzi mi tylko o moc, ale głównie o Nm i chamulce

Edytowane przez Leszczu86
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Lefthandy

P.S. Dodam jeszcze, że osobiście jak dla dwóch osób na wojaże to patrzyłbym jednak za czymś większym niż 250ccm. Nie chodzi mi tylko o moc, ale głównie o Nm i chamulce

 

No niestety, jeżeli motong ma być dla dwóch osób i długich podróży z założenia, to nie ma jak Goldwing.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...