Skocz do zawartości

Zakup kradzinych motocykli i lewych papierów na FORUM


Rekomendowane odpowiedzi

SORKA ALE!!!

 

Papierów się nie kupuje tylko wyrabia !!! Jak się nie wyrabia to sprzęt się odstawia do muzeum. Jak się kupuje papiery to się nakręca złodzieji do robienia interesów bo niby od czego kupujesz papiery?? A jak kupujesz moto bez papierów to jesteś paser!!!

 

Motor kupujesz z dokumentami i koniec!

 

Sid ma rację!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do motocykli starych i zabytkowych jest już wyjście, nawet motor ze złomu można zarejstrować, zezwala na to ustawa z 2001 roku. Więc koniec z wykrętami o klasykach. Poszperałem troche w ustawach i znalazłem jak to można zrobić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Jestem tu nowy i tak se właśnie czytam te wszystkie posty ale też chciałbym cos powiedzieć. Jakiś rok temu wyczaiłem fajną kaśke u jednego bambra, dobita była lekko bo chyba nią ziemniaki woził:)albo cuś.Papira oczywiscie nie miał bo kupił to z ruskiej jednostki parenascie lat temu. Dzisiaj nie ma mozliwości zarejestrowania takiego sprzeciora bez kupna lewizny(no można szukać złomu zarejestrowanego ale powodzenia) Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

apropo złodziei, to niedawno na Sadybie dopadlem browniarza który na moichoczach kradł radio z punciaka, nie mojego ale zawsze! najpierw z glana dosta... z resztą nie ma co opisywać. Apel BIJCIE ZŁODZIEI BO INNEJ RADY NIE MA!!!! a co do papierów.

Ja kupiłem swój pierwszy w życiu motocykl Yamahę rd 80, 1981 rok bez papierów. byłem za bardzo podniecony żeby myśleć o dokumentach. ale ona nie była kradziona, jedynie w częściach z niemiec przywieziona. może i zrobiłem źle, alenie miałem kasy i w ogóle. oczywiście kradziaka nigdy w życiu bym nie kupił, a nawet pojechał bym do gościa który oferuje takie coś i na miejscu sklepał bym mu ryja. uwaga dla wszystkich cwaniaczków. JEŚLI ZOBACZĘ OGŁOSZENIE W MIARĘ NOWEGO SPRZĘTA BEZ PAPIERÓW< TO POSTARAM SIĘ ŻEBY DŁUGO GOŚĆ POLEŻAŁ W SZPITALU!!!

oczywiście nikt chyba przy zdrowych zmysłach ne ukradnie wsk-i dziadkowi z podwórka i nie bedize jej sprzedawał. ale np. CERBERA 600 1998r. bez papierów stan idealny i po wymianie stacyjki? nie wydaje mi się...dobra nie ma co się bulwersować. pozdro 4 all

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ja więcej motórka bez papierów nie kupie kupiłem dwa i mam dość po pierwsze wieczna czajenie się czy policja nie stoi za rogiem po drugie to jak ktoś ci gwizdnie to nie masz nc do gadania.Pierw miałem MZ 150 bez papierów koleś ją miał już z 3 lata takrze w 80% byłem pewny że nie kradziona.W trakcie remontu (była nie na chodzie i troche wybrakowana) ukradli ją nam .Drugi też bez paierów ale od zaufanej osoby z (kawasaki z 100)sprowadzany z niemiec 1 tydzień jazdy i też ukradli.........co w takiej sytłacjii mogłem zrobić??????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
Ja więcej motórka bez papierów nie kupie kupiłem dwa i mam dość po pierwsze wieczna czajenie się czy policja nie stoi za rogiem po drugie to jak ktoś ci gwizdnie to nie masz nc do gadania.Pierw miałem MZ 150 bez papierów koleś ją miał już z 3 lata takrze w 80% byłem pewny że nie kradziona.W trakcie remontu (była nie na chodzie i troche wybrakowana) ukradli ją nam .Drugi też bez paierów ale od zaufanej osoby z (kawasaki z 100)sprowadzany z niemiec 1 tydzień jazdy i też ukradli.........co w takiej sytłacjii mogłem zrobić??????
kupić następnego bez papierów :D- a tak poważnie ja tez uważam, że motocykli bez dowodu rejestracyjeno nawet na części sie nie kupuje- zawsze można sie wpie***lić w gówno i dupa mokra :(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Kiedyś dwóch sku***synów próbowało mi ukraść auto. Kiedy ich dopadłem jeden co prawda zdołał uciec, ale drugi leżał nieprzytomny ga glebie ponad pół godz. Ale żeby nie mój ojciec który mnie od niego odciągnął, zabiłbym ch**a. Teraz jak złapie złodzieja połamie mu ręce i nogi

 

Zgadza się, popieram itd, zadbaj jednak o brak świadków w przeciwnym razie będziesz miał sporo kłopotów w sądzie - np za napaść, przekroczenie granic obrony koniecznej itd...juz dwóch moich znajomych to przerabiało...Niestety żyjemy w państwie "prawa"...

Pozdrawiam

 

 

 

download.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie było tak : wziąłem Jawkę od sąsiada kumpla :D .

Zacząłem ją robić, wydałem trochę kasy. Przetransportowałem do siebie itp. Pojechałem gadać z ziomkiem - powiedział mi że nie wie czy znajdzie papierY ! aaaaaaa!!!!!!!!!!!!!! $%^%*&^*&^ Wkurzyłem się nieźle - tyle kasy na nic ? hehhehe - znalazłem sposób - nie dałem mu jeszcze kasy za moto, więc powiedziałem że albo znajdzie papiery albo nie dostanie kasy - nic mi nie mógł zrobić, bo nie on był właścicielem ( była zarejestrowana na 1 właściciela, jego kumpla). Po tygodniu znalazł papiery, podrzuciłem umowę, zaniósł ją do kumpla i tyle - mam legalne moto :D

Papiery były tylko mu sie nie chciało szukać. ehhh....

A złodziejom się powinno ucinać ręce ! :( :(

P.S. Chce ktoś kupić lewe papiry do Wigry 3 ? ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

ludzie nie generalizujcie!!!wszystko zalerzy od sytuacji np. mój kumpel znalazł papiery po dziadkowej jawie 250 którą rodzina upłynniła po smierci seniora i co mial sobie nimi du... podetrzec czy opchnąc za flaszke koledze ktory akurat ma taki sprzet bez kwitów?????i prosze mi niepisac ze wciskam kit bo to autentyczna sytacja ,ja z kolei kupiłem M10 bez papierów(900zł. za kompletny sprzet) i co powiecie" bylo nie kupowac" lepiej niech przerobią go na sieczkarnie albo traktor-przepraszam ale wychodze z troche innego zalozenia!

nie zawsze odzyskanie papieów od weterana w legalny sposób to taka łatwa sprawa:(

 

 

P.S a jak ktos jest taki waleczny to niech wpierd... wszystkim tym ktorzy sprzedaja papiery na np.oldtimer bazarze (najblizszy chyba we wroclawiu pod koniec lutego)

 

pozdrawiam

Herflik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Herflik z tym bazarem masz racje.W Lodzi sa albumy od zdjec ,a w srodku papiery i ktory chcesz to kupujesz ,albo rozkladaja na stoliku i jakos nie widzialem zeby ktos do tych gosci kozaczył ,tylko widzialem jak kupuja .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
  • 3 tygodnie później...
Papierów się nie kupuje tylko wyrabia !!! Jak się nie wyrabia to sprzęt się odstawia do muzeum. Jak się kupuje papiery to się nakręca złodzieji do robienia interesów bo niby od czego kupujesz papiery?? A jak kupujesz moto bez papierów to jesteś paser!!!

 

I wszystko na ten temat. To popyt napędza podaż. W ostatnich dniach okradziono mi auto, między innymi radio. Jestem pewny, że złodziej, który kradł był pewny, że je sprzeda. Ta zasada dzieła wszędzie i zawsze. Jeśli ktoś będzie szukał papierów, założę się, że znajdzie się kilku sqrwysynów, którzy załatwią ci taki towar. Dla nich to tylko towar. Morze jest dobrym pomysłem zrobić taką podpuchę, a przy okazji złapać, chociaż jednego złodzieja.

Pozdro!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czeeeeeeee

Kolego (pomimo roznicy wieku chyba moge tak sie do Ciebie zwrocic??) nalerzalo by najpierw rozgraniczyc dwie wydaje mi sie calkiem odmienne sprawy, mianowicie kupno papierow na weterana i ten sam fakt tylko w odniesieniu do motocykli wspolczesnych , czy nie wydaje sie koledze ze te sprawy maja calkiem inny charakter??

zreszta w kwestii weteranow jakos dziwnie brzmi argument ze" popyt napedza podaz" bo jakos sobie nie wyobrazam zeby ktos kradl weterana rozbieral go na czesci czy tez sprzedawal w calosci bo to przeciez oferta do dosc wąskiego grona ludzi którzy siedza w temacie wiec ciezko by bylo upłynic taki sprzet

 

co do motocykli wspolczesnych to calkowicie sie zgadzam :D

ale sprawa weteranow nie powinna byc tak restrykcyjnie traktowana

 

pozdr herflik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witajcie !!!

Tak czytam, czytam i caly czas zastanawiam sie, czy macie takie same odczucie jak ja, ze nasz caly kraj jest przesiakniety zalatwianiem, kabinowaniem i cwaniactwem to moim zdaniem w duzej mierze przez biede, ale i tradycje. Jadac na motobazar w poszukiwaniu uzywanych czesci czy zalezy nam, aby dostac to, czego szukamy taniej niz za nowe, czy przede wszystkim dochodzimy do tego, skad jest i czy caly zyciorys takiej czesci jest legalny... Zastanowcie sie jaki % czesci z gieldy nie ma legalnego pochodzenia.

Wiadomo, ze nie mozna tolerowac kradziezy- od motoru do srobki, ale czy kiedys sie z tego uwolnimy ?

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...