Katsumoto Opublikowano 13 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2008 witam, mam parę pytań odnośnie tego moto: * można prosić o jakieś podstawowe dane modeli z alu i ze stalowa rama? * jak pod względem mechanicznym różnią się modele z alu rama od tych starszych (silnik, skrzynia, zawieszenie)* które roczniki są najbardziej udane - godne polecenia?* jak wygląda tuning Yamahay (chodzi mi czy Yamaha ma coś w rodzaju Power Part's jak w KTM)* czy przesiadka z takiego hard enduro jak Honda XR 250 (32 KM) na Yamahe Yzf (42 KM) ma sens? czy dodatkowe ~10 KM mocy będzie odczuwalne? Bo pierwotnie miałem kupować KTM'a EXC 450 ale doszedłem do wniosku ze to jest za dużo a w dodatku KTM jest zdecydowanie droższy w utrzymaniu. Cytuj Mika Ahola1974 - 2012 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość MichuPl Opublikowano 15 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2008 Witaj. teoretycznie jest to "tylko" 10 koni mechanicznych ale w rzeczywistosci sa to całke inne przełozenia na szkrzyni biegów i duzo mniejsza masa twardsze zawieszenie lepsze wyważenie...to jakbyś porównywał no nie wiem...chodzi o to ze w xerce gaz odkrecasz do oporu i motor przyspiesza a w yz 250 f moto daje na koło i zapier**** hamulce duzo lepsze , upside down , masa ok 95 kg , honda podejrzewam ze 120 kg , uwierz mi da sie to odczuć a przesiadka ma sens nie miała by w przypadku przesiadki na yz 450 f ciezko było by ci sie przyzwyczaic ( oczywiscie nie mówie ze 250 jest słaba-wrecz przeciwnie jest piekielnie mocna ani nie spekuluje Twoich umiejetnosci) ja osobiscie jeździłem yz 250 f rocznik 08' i w porównaniu do suzuki dr-z 400 yamaha to duzo mocniejszy motocykl nie mówie o v-maxie (o predkosci maxymalnej) yamaha miała 8 km mniej ale czyłem jakby miała 30 wiecej ale musisz liczyc sie z tym ze yz 250 f to duze spalanie w porownaniu do xr 250 i wymiana tłoka około 1-2 razy na sezon i uwazaj zeby nie kupic wyeksplotowanego złoma lepiej kupic moto po zawodniku niz amatorze który nic w tym moto nie robił oprócz filtra powietrza oleju i jego wymiany...;0 na reszte pytan nie odpiwiem mam nadzieje ze pomogłem pozdro...:):) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rafael Opublikowano 16 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2008 Witaj. teoretycznie jest to "tylko" 10 koni mechanicznych ale w rzeczywistosci sa to całke inne przełozenia na szkrzyni biegów i duzo mniejsza masa twardsze zawieszenie lepsze wyważenie...to jakbyś porównywał no nie wiem...chodzi o to ze w xerce gaz odkrecasz do oporu i motor przyspiesza a w yz 250 f moto daje na koło i zapier**** hamulce duzo lepsze , upside down , masa ok 95 kg , honda podejrzewam ze 120 kg , uwierz mi da sie to odczuć a przesiadka ma sens nie miała by w przypadku przesiadki na yz 450 f ciezko było by ci sie przyzwyczaic ( oczywiscie nie mówie ze 250 jest słaba-wrecz przeciwnie jest piekielnie mocna ani nie spekuluje Twoich umiejetnosci) ja osobiscie jeździłem yz 250 f rocznik 08' i w porównaniu do suzuki dr-z 400 yamaha to duzo mocniejszy motocykl nie mówie o v-maxie (o predkosci maxymalnej) yamaha miała 8 km mniej ale czyłem jakby miała 30 wiecej ale musisz liczyc sie z tym ze yz 250 f to duze spalanie w porownaniu do xr 250 i wymiana tłoka około 1-2 razy na sezon i uwazaj zeby nie kupic wyeksplotowanego złoma lepiej kupic moto po zawodniku niz amatorze który nic w tym moto nie robił oprócz filtra powietrza oleju i jego wymiany...;0 na reszte pytan nie odpiwiem mam nadzieje ze pomogłem pozdro...:):) tłok 2 razy na sezon ??? :rolleyes: a co do DRZ jezdzilem i tym i CRF 250 to crf wypada blado bardzo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adoado0 Opublikowano 16 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2008 Z wymiana tłoka to jest sprawa sporna. Każdy wymienia inaczej. Ja mimo,iż mało jeżdzę to też dosyć czesto zmieniam tłok. ( Nie mam akurat wersji F :) ) Może kolega pisał o mocno zawodniczej jezdzie . Zreszta autor i tak sie chyba na taka szykuje, A co do 250F to słabe chyba nie powinno być - ostatnio miałem przyjemnosc pojezdzic na 250F i powiem,że jedzi ,co wiecej jedzi szybko ;] Wiec mi sie wydaje,ze po przesiadce z 250 enduraka bedzie swietne moto. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość MichuPl Opublikowano 16 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2008 (edytowane) Z ta wymiana tłoka to chodzi mi o to ze kolega miał roczniuk 08' od lutego jezdził do wrzesnia bo sprzedał i ani razu nie wymienił tłoka ale nie jezdził czesto wiec uwazam ze przy umiarkowanej jeździe to raczej z 2 max wymiany to chyba maximum przy dbaniu o olej filter itd. jeśli się myle to przepraszam najmocniej i prosze o sprostowanie pozdrawiam :) Co do crf 250 to nie mam doswiadczen ale inaczej zestopniowana skrzynia daje wiekszego kopa ale to tez zalezy od stanu technicznego motocykla Edytowane 16 Listopada 2008 przez MichuPl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Katsumoto Opublikowano 17 Listopada 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2008 a wiec tak, zacznę od początku :) po pierwsze przesiadka na każde lepsze moto od xr'ki będzie odczuwalne pod każdym względem ( w moim przypadku mogę tęsknic jedynie za dźwiękiem wydechu :D ) następnie Yamaha możne mieć przewagę nad innymi 250 4t bo ma silnik 5 zaworowy co możne dawać tego kopa. Adoado0 napisał ze się szykuje do zawodniczej jazdy, to nie zupełnie tak, raczej do hardcorowej w ciężkim terenie i raz możne dwa na zawody typu cross-country. Nasza jazda wyglądała tak ze start 9-10 rano koniec 17-18 jazdy non stop z jedna przerwa na piwo i tankowanie :) ok 180km. Pewnie mi napiszecie ze możne w takim razie EXC, lub WR z 450'tek ale to nie jest to, co ja chce ja lubię zapier****ć a na 450 mógłbym się "przejechać" :), dużo ludzi mówi ze cross w teren jest bee bo skrzynia inna brak lampy, startera i itd ale mio kumple na takim czymś jeżdżą i są bardzo zadowoleni Cytuj Mika Ahola1974 - 2012 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rafael Opublikowano 17 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2008 a wiec tak, zacznę od początku :) po pierwsze przesiadka na każde lepsze moto od xr'ki będzie odczuwalne pod każdym względem ( w moim przypadku mogę tęsknic jedynie za dźwiękiem wydechu :D ) następnie Yamaha możne mieć przewagę nad innymi 250 4t bo ma silnik 5 zaworowy co możne dawać tego kopa. Adoado0 napisał ze się szykuje do zawodniczej jazdy, to nie zupełnie tak, raczej do hardcorowej w ciężkim terenie i raz możne dwa na zawody typu cross-country. Nasza jazda wyglądała tak ze start 9-10 rano koniec 17-18 jazdy non stop z jedna przerwa na piwo i tankowanie :) ok 180km. Pewnie mi napiszecie ze możne w takim razie EXC, lub WR z 450'tek ale to nie jest to, co ja chce ja lubię zapier****ć a na 450 mógłbym się "przejechać" :), dużo ludzi mówi ze cross w teren jest bee bo skrzynia inna brak lampy, startera i itd ale mio kumple na takim czymś jeżdżą i są bardzo zadowoleni po co ci starter ? endurowcy to twardziele... skrzynią się nie przejumuj i tak w terenie sie motocykl wiecej pcha i nosi na plecach niż jezdzi.... po co ci lampy? prawdziwy endurowiec po zmroku się przesiada na inny "sprzęt" a tam liczy się tylko celność :biggrin: pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Katsumoto Opublikowano 17 Listopada 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2008 haha "pcha i nosi na plecach niż jezdzi" zdarzało się i tak :) przy 250 4t starter mi jest nie potrzebny bo jeszcze nie było tak żebym nie mógł kopnąć swojej XR'ki a jest cięższa od YZ-F :] Cytuj Mika Ahola1974 - 2012 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
baklazan22 Opublikowano 20 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2008 po co ci starter ? endurowcy to twardziele... Hehe, tak na prawdę rozrusznik docenia się dopiero, jak posiada się go w motocyklu :icon_mrgreen: ( bądź po zalaniu moto, zgaśnięciu silnika na podjeździe etc :icon_mrgreen: ) Ujeżdżając DTtki, DR350 zawsze wychodziłem z założenia, że nie potrzebuję rozrusznika.. ale po przesiadce na EXCeka, życia sobie nie wyobrażam bez niego :icon_biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rafael Opublikowano 21 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2008 Hehe, tak na prawdę rozrusznik docenia się dopiero, jak posiada się go w motocyklu :icon_mrgreen: ( bądź po zalaniu moto, zgaśnięciu silnika na podjeździe etc :icon_mrgreen: ) Ujeżdżając DTtki, DR350 zawsze wychodziłem z założenia, że nie potrzebuję rozrusznika.. ale po przesiadce na EXCeka, życia sobie nie wyobrażam bez niego :icon_biggrin: poprostu robisz się wygodny.... przyzwyczajenie... nic więcej.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Katsumoto Opublikowano 21 Listopada 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2008 wg mnie starter potrzebny jest w takich 450 i wyżej, te motocykle maja zajebi**a kompresje i tam kopnac takie bydle jest ciężko na prostym czasami a co dopiero na podjeździe, widziałem raz jak kumplowi się akumulator zepsuł, kopali my go w 3 na zmianę :D Cytuj Mika Ahola1974 - 2012 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
baklazan22 Opublikowano 21 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2008 Noo w końcu, taki SXF 450 ( przynajmniej nowe modele, nie wiem jak sytuacja wygląda ze starszymi modealmi ) ma TYLKO rozrusznik ;) A co do palenia moto na podjeździe, po dłuższym przemyśleniu sprawy, stwierdzam, że jednak w takich sytuacjach rozruch się raczej nie przydaje, bo chyba w 99% przypadków droga prowadzi w dół :icon_mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamsel Opublikowano 21 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2008 Jak ma autodekopresor jak większość crossówek to nie jest tak tragicznie. Cytuj motorynka -> aprilia pegaso 125 '98 -> kawasaki klx 250 '94 -> ktm exc 300 '01 -> sx 125 '06 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rafael Opublikowano 22 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2008 Jak ma autodekopresor jak większość crossówek to nie jest tak tragicznie. dokładnie... np CRF 450 kopie się jak 2t Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
samson Opublikowano 22 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2008 (edytowane) Dawno mnie tu nie było ale jak widzę jakie bzdury tu wypisujecie to aż mi się śmiać chce. Po pierwsze primo CRF 450 nie kopie się wcale tak jak dwupaka. W 450tkach kompresja wcale nie jest wyższa niż w 250tkach. Różnica w odpalaniu czteropaków wynikać może z konstrukcji i rodzaju dekompresatora. Np. w YZ250F z ręcznym dekompresatorem pali inaczej niż 250 z automatem. To samo dotyczy CRF, automat dobrze wyregulowany (zależy do luzu zaworowego na zaworze wydechowym) pali w miarę łatwo co nie znaczy że super wygodnie. Odpalić zalaną CRF jest przewalone. Zalana YZ250F jeszcze gorzej :) I ostatnie, żywotność tłoka w YZ250F to około 100-120 motogodzin. W CRF podobnie. Co nie zmienia faktu że zarówno Yamaha jak i Honda w warunkach wyścigowych zalecają zmianę tłoka i pierścieni co 15 motogodzin :icon_mrgreen: Edytowane 22 Listopada 2008 przez samson Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.