Nie bo nie

[Raio]

Witam

Mam taki oto problem: Spółdzielnia mieszkaniowa zainstalowała ostatnio w miejsce stale dewastowanego półszlabanu wysuwający się z ziemi stalowy słupek. Słupek podnoszony jest na pilota. Póki co taka konstrukcja pozwala mi wjeżdzać i wyjeżdżać na podwórko bez problemu ale tak sobie pomyślałem że w/w słupek długo nie pożyje i znowu zostanie zniszczony przez osoby chętne do parkowania na moim podwórku. Myśląc dalej tym tokiem doszedłem do wniosku, że

Mieszkam sobie w centrum Wrocka gdzie jest zawsze problem z miejscami po zniszczeniu słupka spółdzielnie wymyśli inne zabezpieczenie, którego nie da się ominąć. W związku ze związkiem, po ukazaniu się ogłoszenia o tym "że spółdzielnia wydaje nowe piloty (zaznaczam że odpłatnie) dla osób posiadających własny pojazd i stały meldunek" poszedłem z dowodem tożsamości i rejestracyjnym do spółdzieni. I co się dowiedziałem? Że mi jako posiadaczowi motocykla nie wydadzą pilota bo go nie potrzebuje.

Generalnie żelazna logika no ale co jak zmienią zabezpieczenie albo meble mi przywiozą to co będę po proźbie latał po sąsiadach?

Mając na względzie powyższe zaczołem domagać się wydania pilota i sprawa zakończyła sie na rozmowie z kierowniczniczką osiedla konkluzją: nie udowodnił pan wystarczająco po co panu pilot więc go nie damy. Na moje twierdzenie że nie muszę udowadniać bo jako posiadaczowi pojazdu należy mi się on jak psu miska, kierowniczka powiedziała że ona broni nie interesu mojego jako miaszkańca ale całości mieszkańców. Na moje pytanie gdzie mój interes posiadania pilota (jeszcze raz zaznaczę że płacę jego i tak zawyżoną wartość 95PLN) koliduje z interesem reszty mieszkańców zaczęła znowu pytać jaki mam interes w tym żeby go mieć? No i tak w kółko aż skończyło się na tym że mogę sobie pisać wniosek do zarządu spółdzielni i na najbliższym spotkaniu sobie o tym pomyślą.

Moje pytanie jest takie:

Co czynić z tą biurwowską upartością? pisać list polecony wzywajacy do wydania pilota? co napisać w liście do zarządu, na jakie przepisy oprócz uchwały zarządu się powoływać?

pzdr

[jeszua]

a po kij Ci ten pilot? słupek omijasz, jak go zniszczą i wymyślą coś innego, to i tak pilot będzie się nadawał co najwyżej na wątpliwej urody breloczek

 

opcja na upartego: pożyczasz od sąsiada, odczytujesz model i układ zworek nastawiających kanał pilota, kupujesz u dystrybutora i ustawiasz sobie sam. jak trzeba programować, znaczy nie ma prostego patentu ze zworkami, to idziesz do dystrybutora z pożyczonym i prosisz o dorobienie (np. bo mamie dali jeden, a ty masz drugie auto, itp)

 

opcja na bardzo upartego: smarujesz długaśne pismo do zarządu, powołując się na przyrzeczenie publiczne, które bardzo wyraźnie obejmuje Twój środek transportu ("pojazd", ba masz nawet silnikowy!) i swoje prawa jako mieszkańca zameldowanego. dorzucasz od niechcenia, że nie widzisz powodu do dyskryminacji jednośladu, a poza tym idzie zima, zamierzasz kupić samochód i nie będziesz szukał miejsca na ulicy, skoro przysługuje Ci pod blokiem

jsz

[PiotrekRR]

Mialem taki slupek na swoim podworku w Wawie. Omijasz bez problemu, jesli nie masz auta to okazjonalnie zawsze ktos Ci otworzy. Jak nie chca ci wydac po dobraoci to pisam i pisma...Mi przez rok sie zacial dwa razy po deszczu, dalo sie tez go schowac, skaczac po nim. Ale nie wiem jak dlugo juz tam byl:)

[Raio]

Prosiłbym o informacje od strony prawnej bo poza w/w czynnikami dla których potrzebny mi jest pilot dochodzą jeszcze efekty mojego niesamowitego wku.. tj zdenerwowania z powodu tego że biurwy mają swoje widzimisię a przepisy tam gdzie warstwy kleju, którymi się poprzyklejały do stołków. Chciałbym to tak załatwić żeby musiały mi wydać ten pilot i szlag je trafiał przy tym :banghead:

[Batman]

Spotkamy się w sądzie ci*y wredne :) :) :)

[Greedo]

Raio, powiem Ci że na wszelką administrację działa inna administracja - ja tam posłużyłem się policją :) Może wezwij policję i pójdź tam z nimi. Jak nie poskutkuje to fajting w sądzie :) Tylko musisz być pewny swojej racji i dobrze ją dowodowo umotywować. Polecam również dyktafon :)

[ucio]

Raio, powiedz krowom, że właśnie kupujesz samochód. Jak chcesz, pożyczę ci swoja temperówkę, żebyś się polansował po siedzibą spółdzielni :)

[hubert_afri]

Raio, powiem Ci że na wszelką administrację działa inna administracja - ja tam posłużyłem się policją :)

 

Kurcze już to widzę jak policja przyjeżdża do takiej sprawy :notworthy:

 

Napisz pismo do zarządu, uzasadnij chęć posiadania pilota i poproś o uzasadnienie ewentualnej odmowy na piśmie ...

Edytowane 13 Listopada 2008 przez hubert_afri

[jeszua]

... w terminie 7 (14) dni

jsz

[Greedo]

Kurcze już to widzę jak policja przyjeżdża do takiej sprawy ;)

 

Napisz pismo do zarządu, uzasadnij chęć posiadania pilota i poproś o uzasadnienie ewentualnej odmowy na piśmie ...

 

 

Spoko, do mojego "zaboru mienia" przyjechali i załatwili sprawę. Od tego czasu nikt do mnie nawet nie piśnie że coś robię z motocyklem w garażu

Edytowane 13 Listopada 2008 przez Greedo

[hubert_afri]

Spoko, do mojego "zaboru mienia" przyjechali i załatwili sprawę.

 

Szczęściarz ... ja ostatnio musiałem spędzić dwa wieczory (w sumie ok 7 godzin) na posterunku żeby zgłosić kradzież roweru :buttrock:

[Gość Zbycho]

Mam mieszkanie na Grzybowskiej a w nim córkę :wink: Dziecięciu zachciało się zabrać samochód coby dojeżdżać do szkoły, przez rok stał na ulicy dzięki czemu uzbierała piękną kolekcję mandatów (?) wkładanych przez halabardników zwanych inaczej Strażą Miejską. Ostatnio jedna ciecie wzieli się na sposób i zaczeli zakładać blokady na koła tym co mają więcej niż dziesięć niezapłaconych mandatów. Tuż przed wszyskich świętych trafiło na moją młodą ... w sumie ... spokojnie zostawiła samochód na ulicy przyjeżdżając na święta do domu. W końcu trudno ukraść brykę z takim żółtym gównem na przednim kole :buttrock: Jak wróciła to dzięki urokowi osobistemu zdjęli jej za friko ( stówy którą wzieła na mandat do tej pory mi nie zwróciła i jak mówi nie zwróci ... wydała i już ...)

 

Ale do rzeczy ... jest możliwość parkowania na podwórku tylko trzeba dostać ( wykupić ) identyfikator u pani z komitetu blokowego. Młoda chodziła z tuzin razy załatwiać tenże idetyfikator i zawsze coś przszkadzało w jego wystawieniu, zawsze nie ta godzina, nie ten czas.

W końcu wysłałem mamuśkę ... ta dzięki sile woli załatwiła dokument w ciągu pół godziny, bez kawy, czekolady czy flaszki jak ja sugerowałem.

Może chcesz cobym wysłał ją w twojej sprawie :icon_razz: Załatwi na mur beton.

[MYCIOR]

kurna ludziska

Policja, sądy za pilota co kosztuje 95 zł (albo nawet nie). Szoda zdowia na takie pierdoły , wez pozycz od sąsiada i sobie dorób. Moze jeszcze telewizje zaprosić i zrobią o tym całą UWAGĘ w TVN.pzdr

 

pzdr

[Raio]

Witam

Byłem dzisiaj na audiencji u prezesa i niestety nie przyniosła ona żadnych efektów.

Prezes twierdzi że pisząc o pojeździe mieli na myśli samochód a to że jakieś ustawy czy rozporządzenia szerzej definiują pojazd to już nie ma znaczenia bo jest to teren spółdzielni i to spółdzielnia ustala co jest czym :icon_razz:

Prezes raczył oczywiście wyrazić swoje oburzenie że skoro mam pozwolenie na parkowanie to po co mi pilot. Czyli znowu to samo. Nie oni mają mi powiedzieć dlaczego nie dadzą mi tego co mi się zgodnie z przepisami należy, tylko Ja mam jeszcze wskazać w tym swój interes :buttrock:

Mycior, nie chodzi o to że robię aferę o nic. Tak nie jest. Robię aferę o to że urzędnicy spółdzielni mają w dupie przepisy, które sami wymyślili. Rwamać, przecież to oni żyją dla mnie, nie ja dla nich i póki będziemy im takie sprawy odpuszczać, tak długo będą ludzie narzekać na ten kraj

Zbycho, chętnie skorzystam z pomocy;)

[MYCIOR]

 

Mycior, nie chodzi o to że robię aferę o nic. Tak nie jest. Robię aferę o to że urzędnicy spółdzielni mają w dupie przepisy, które sami wymyślili. Rwamać, przecież to oni żyją dla mnie, nie ja dla nich i póki będziemy im takie sprawy odpuszczać, tak długo będą ludzie narzekać na ten kraj

 

Jak uwazasz. Mi by poprostu sie nie chciało z nimi turlać za taką drobnostkę - miałbym ich gdzies.

 

pzdr