Yamaha R1,czy warto go brać?

[RaY]

piekny sprzet, nie zastanawiac sie tylko jechac i obejrzec :wink:

[Limo]

Jak Ci sie nie podoba to wypad na SP do ziomów moze cie przyjmą jak urzekniesz ich głupotą.

Oj, chyba ktos sie nie dostal do SP :smile:

 

Pozdro :wink:

[ernestZL]

trajka wez pomysl zanim cos klepniesz matole :)

gość zadał pytanie o R1 i jak zwykle najwiecej do powiedzenia mają ludzie co takie moto widzieli tylko na zdjeciach-patrzcie srednia wieku osób co odpisali(pewnie bedzie 18) :wink:

[trajka66]

Ty tez weź pomyśl po pierwsze tematów o R1 jako motocyklu były chyba tysiące. Po drugie pyta sie czy warto go brać, a przeciez nikt tu nie jest wróżką szczególnie jeśli fotki sprzęta są tak "artystycznie" zrobione ze nawet jakby miał jakieś wady to i tak byłyby ukryte nie mówiąc juz o silniku - ze zdjęć w jakim jest stanie nic nie wyczarujemy. Więc tak czy siak jeśli cos chce o nim wiedzieć musi sie umówić na oglądanie i/lub jazde próbną. I na koniec co mnie najbardziej szczerze mówiąc wk*rwiło nazwanie forum preclowem. To ze komuś jeszcze zależy na tym, żeby na drogach było mniej cieci na sportach, którzy mają zerowe umiejętności, a co za tym idzie bedzie mniej wypadków to trzeba chwalić. A nie róbta co chceta kupuj sobie litra, dwa, trzy poradzisz sobie, a potem tydzień nie minie i j*b w drzewo. I wielki płacz. Wiec nawet jak ktoś napisze nie na temat, ale zachęci autora do przemyślenia tej decyzji to bardzo dobrze. Wiadomo kupi co chce, ale jeśli tym uratuje sie chociaż jedną osobe od śmierci lub kalectwa to będzie sukces. Dlatego jak sie nie podoba "umoralnianie" to wypad z tego forum tak jak pisałem są inne choćby SP tam bedziecie mogli sie podniecać ile osób poradziło sobie z litrem, nie bedzie zadnego umoralania, a jazda 200 po mieście bedzie nagrodzona brawami. Nikt was tu na siłe nie trzyma.

 

pozdro

[jeszua]

dopsz, to na tym zakończymy, bo panom się dyskusja myli z pyskówką

ewentualne pretensje ws. tej decyzji proszę na pw

jsz