Skocz do zawartości

Warszawa - czarny zakręt


vigaCMHQ
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

To dam Ci swojego Wildka i sprobuj polozyc go w zakrecie chocby z predkoscia 80 km/h .

Zesrasz sie a nie dasz rady bo zaliczysz glebe walac gmolami i podestami. :icon_twisted:

Kurna, miszczowie prostej !!! :icon_mrgreen:

 

:icon_mrgreen: To po cholerę takim kredensem jeździsz ? Nawet w góry nim nie możesz pojechać .... :buttrock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:icon_mrgreen: To po cholerę takim kredensem jeździsz ?

 

Bo lubiem :icon_twisted: :buttrock:

A w Bieszczadach jest OK :wink:

Troszke gmolami przyciera i iskry leca, ale .... jest adrealinka :icon_mrgreen:

ISRA: 27062
SREU: 614

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio widziałem takiego "technicznego". Leżał nieżywy na jezdni z uciętą ręką.

Trochę wcześniej leciał na kole, opadł, złapał szimę i trafił w metalową barierę. I pewnie trochę wcześniej był przekonany, że technikę jazdy na kole ma opanowaną.

pzdr

Nic dodać nic ująć. Miszczowie zakrętów w końcu trafiają zawsze na ten jeden ostatni - a to piach z wywrotki, a to olej, itp. Ich sprawa. Jeżdża jak jeżdża. TYLKO PROSZĘ - nie dawajcie rad na forum, że to jest ok i 120 km/h w mieście z dobrą techniką to lepiej niż 60km/h ze złą.

TO FORUM CZYTAJĄ WSZYSCY - są dobrzy bikerzy i są początkujący.

I pomyślcie sobie co taki świeżak z tego wywnioskuje - ok jeżdżę już rok to technikę mam dobra i już mogę latać po winklach jak chcę i po mieście już mnie nic nie zaskoczy - a później vide cytat.

 

Kto weryfikuje wasze umiejętności - wy sami? w jaki sposób? W sporcie to jasna sprawa - kto wygrywa, jeździ ładnie (to oceniają komentatorzy), na ulicy - kto to weryfikuje - to, że ktoś przeleciał dany zakręt X km/h, albo się złożył i dotknął ręka asfaltu? OK BYĆ MOŻE FACET MA SUPER TECHNIKĘ - ale tak czy inaczej jeździ ryzykownie i łamie przepisy - TEGO NIE MOŻNA WYCHWALAĆ.

JAK JEST TAKI DOBRY TO NIECH JEDZIE NA TOR!!!! i koniec kropka. Ulice to nie jest tor wyścigowy- to ruletka a wyścigi w mieście zawsze !!!!!! ( tylko nie wiadomo kiedy za dzien lub rok) kończą sie w jeden sposób - TRAGICZNIE. Wiem bo mam okazję zawodowo czasami uczestniczyć w takich zdarzeniach po fakcie (nie jestem policjantem i nie prawię kazań o bezpiecznej jeździe).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w Bieszczadach jest OK :icon_mrgreen:

Troszke gmolami przyciera i iskry leca, ale .... jest adrealinka :icon_mrgreen:

 

Jeśli będą jakieś pożary lasów w Bieszczadach to teraz już będę wiedział czyja to sprawka :icon_twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak cie wkoncu przewazy na gmola i wylecisz na przeciwny pas :eek: :eek: :eek:

 

Wiem o tym i sie z tym licze, dlatego ..... moje pokonywanie, powiedzmy ostrych zakretow, odbywa sie w sposob majestatyczny i dostojny :buttrock: :clap:

Wole wolniej pokonac zakret, niz efektownie przytrzec gmolami i wyleciec w pizdu !!! :lapad:

Zastanawialem sie czy do gmoli nie przykrecic sobie dodatkowych kolek :icon_mrgreen:

 

Jeśli będą jakieś pożary lasów w Bieszczadach to teraz już będę wiedział czyja to sprawka :biggrin:

 

To bylo raz i juz sie wiecej nie powtorzy :notworthy: :clap:

ISRA: 27062
SREU: 614

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez komentarza. Fajne nadinterpretacje, przerobione twierdzenia i kosmiczne teorie.

Argument goscia, ktory lecial na gumie [i zlapal shime to opadnieciu] tez wprost idealnie pasuje do dyskusji o winklach.

 

EOT

Tu nie chodzi czy ktoś jeździ na kole czy lata 140km/h po winklach w mieście - chodzi po prostu o jedną i tą samą sprawę - BRAWURĘ -

Jeżeli chcesz potwierdzenia, że to super latać po mieście po winkalch 140km/h - OK, Jest to bardzo fajne ale też bardzo niebezpieczne. I TYLE. 100 razy się uda za 101 nie. Sam jedziesz, sam wybierasz. Uważasz, że jesteś taki dobry i każdy zakręt jest twój - ok to twoje zdanie i nikt go nie zmieni.

A jakie są twoje argumenty?

 

Ja tam wiem jedno. Ja swoje życie cenię, ma do kogo i czego codziennie wracać, mam swoje plany na przyszłość- więc ograniczam ryzyko do minimum. Jak chcę szybko poltać - robię to tam gdzie można.

Jak ktoś kocha ryzyko ponad wszystko- jego sprawa, jeżeli liczy się z tym że wyjeżdzając z domu może do niego nie wrócić i ma to gdzieś bo kocha ryzykowną jazdę - jego sprawa. Jeżeli nie obchodza go jego bliscy, rodzina a ponad to kocha szybkość - ok jego sprawa - tylko niech nie mówi o bezpieczeństwie. Niech powie rodzicom, dziewczynie, żonie, dziecku - wiecie co mam was w dup... Najbardziej kocham motocykl i szybka jazdę - być może widzicie mnie po raz ostatni. Ciekawe co odpowiedzą....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chciałem być aż tak radykalny, ale zgadzam się z przedmówcą.

 

I jeszcze raz powtórzę: jazdę, technikę, winkle - to wszystko każdy motocyklista powinien ćwiczyć! Każdy! To po prostu leży w dobrym interesie każdego z nas.

Ale do takich ćwiczeń są specjalne miejsca. Tory, jazdy doszkalające... A nie ulice.

Jeśli ktoś uważa, że dobrze pokonuje winkle (nie idealnie, ale dobrze) to zapraszam np. do szkoły Tomka Kulika. Można się samamu przekonać, że do "dobrze" jeszcze mi sporo brakuje. Tomek jest bezwzględny. To samo doszkalanie w ProMotor. Też są bezwzględni. Uświadomią każdego, że do ideału jest dalej niż na Marsa.

Ale pokażą Ci to w specjalnie wyznaczonym miejscu. Tak, abyś nie zrobił krzywdy sobie, a co gorsza KOMUŚ INNEMU! Bo jak jedziesz 160km/h w mieście, to nie ma mowy o bezpiecznej jeździe. Żebyś był nawet GURU jazdy na motorze.

 

Sprawia Ci to przyjemność? Fajnie! Mi też! Bardzo to lubię. Jadę na tor i hulaj dusza!

 

 

Pozdrawiam i życzę bezpiecznej jazdy!

Obyście nigdy nie spotkani tych plam oleju, śrubek i piachy na asfalcie!

 

Cielak

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To dam Ci swojego Wildka i sprobuj polozyc go w zakrecie chocby z predkoscia 80 km/h .

 

Kondolencje składam, biednyś bardzo :icon_mrgreen:

 

 

Najpierw piszesz:

A w Bieszczadach jest OK clap.gif

Troszke gmolami przyciera i iskry leca, ale .... jest adrealinka crossy.gif

 

A potem:

moje pokonywanie, powiedzmy ostrych zakretow, odbywa sie w sposob majestatyczny i dostojny buttrock.gif clap.gif

Wole wolniej pokonac zakret, niz efektownie przytrzec gmolami i wyleciec w pizdu !!!

 

To skąd bierze się ta adrenalina? Jeśli Twój organizm tak łatwo ją wyzwala to chyba czas na konsultacje z lekarzem bo jeszcze mięsień sercowy nie wytrzyma jeśli natrafi Ci się prawdziwa sytuacja zwiększająca produkcję tego hormonu :notworthy: :buttrock: :biggrin:

 

uważam, że ten, który jedzie w mieście powyżej 130km/h powinien być jak najszybciej skierowany na badania psyChiatryczne.

 

Znasz jakiegoś dobrego specjalistę? Yuby, zapisujemy się razem? Terapia grupowa pewnie będzie tańsza :lapad:

Edytowane przez foks

Kawasaki GPZ500S 1991 -> Honda CBR 600 F3 1998 -> Suzuki GSX-R 750 K7 -> Suzuki DRZ 400 SM K5 -> Triumph Street Triple R 2014 & Vespa ET4 125 2004 -> BMW R NineT 2017

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie znam żadnego niestety, ale mogę popytać jeśli pytasz na poważnie :]

 

Dobrze też może zrobić jakaś porządna prezentacja jak wyglądają ludzie "po" wypadkach...

Byłem na takiej w ośrodku Policji w Legionowie i robi wrażenie i daje do myślenia. Oczywiście na YouTube takich nie znajdziesz... Zdjęcia policyjne, wraz z opisami jak do wypadku doszło. Warto się udać na coś takiego.

 

Tak czy inaczej... Życze szczęśliwej jazdy.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, dzięki, wzajemnie :icon_mrgreen:

Zdjęcia z wypadków? Jest ich pełno ale moim zdaniem to nie działa i jest tylko niepotrzebnym epatowaniem masakrą...

Kawasaki GPZ500S 1991 -> Honda CBR 600 F3 1998 -> Suzuki GSX-R 750 K7 -> Suzuki DRZ 400 SM K5 -> Triumph Street Triple R 2014 & Vespa ET4 125 2004 -> BMW R NineT 2017

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie działa?

No nie wiem... Na mnie podziałało. Taki dodatkowy ogranicznik prędkości. A co byś nie napisał, to jednak statystyki są nieubłagane. Prawie w 75% wszystkich wypadków, prawdopodobną przyczyną śmierci była właśnie prędkość. Chodzi o to, że nawet gdyby i tak do tego wypadku doszło a pojazd jechał by dużo wolniej, to nie było by ofiar śmiertelnych.

 

I mi nie chodzi o to, że masz wszędzie jeździć 50km/h itd.

Mi chodzi o to, że w mieście, gdzie bardzo często inni uczestnicy ruchu mają w głębokim poważaniu zwracanie uwagi na innych, jest bardzo niebezpiecznym i bardzo nierozważnym jechać np. 140 - 160km/h. To po prostu świadomy zamach na swoje życie. Dlatego w niektórych krajach, jeśli przyłapią cię na przekraczaniu prędkości powyżej 30km/h ponad dozwoloną, z automatu zostajesz skierowany na badania psychiatryczne. Bo uważa się, że jesteś potencjalnym samobójcą, a skoro nie dbasz o swoje życie to jesteś chyba trochę nienormalny…

 

Oczywiście możesz mieć swoje zdanie i lubić prędkość i używać jej w nadmiarze na drogach miejskich itd…

Jednak musisz się liczyć z tym, że będziesz postrzegany, mówiąc delikatnie, jako wariat lub samobójca.

I raczej nie powinieneś mieć o to do nikogo pretensji… i pewno nie masz... :icon_mrgreen:

 

Powiem Ci jeszcze, że pomimo tego, że tak takich ludzi postrzegam, to jednak z całego serca życzę im żeby szczęście ich nie opuszczało.

Tobie również. Obyś nigdy nie trafił na tą plamę oleju, czy piasek czy jakikolwiek inne g..wno na drodze.

 

Szerokości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gadanie...piszecie mądre, pieeenkne rzeczy a i tak ludzie będą na moto zapie....ać-dlaczego??? niewiem:) tak juz jest poprostu-jak bym chciał wolno jezdzic to bym nie kupował motocykla-ja kocham moją rodzine, moją kobiete tylko jak wsiadam na moto to kompletnie o tym nie myśle-jade tak zeby dawało mi to frajde, bo np. dzien miałem fatalny, a ze frajde daje mi szybka jazda to co ja nato poradze?:icon_mrgreen: widziałem nie jeden wypadek i głowe z kaskiem kilkanascie metrów od własciciela i co? nic! wsiada człek na moto i to wszystko zostawia gdzieś za sobą!

nie będe piepszonym hipokrytą i nie będe pisał żebyscie nie przeginali pały na moto bo sam wiem ze nie jestem swięty!

Od wojny, głodu, TVN-u i Platformy, zachowaj nas Panie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...