Skocz do zawartości

Warszawa - czarny zakręt


vigaCMHQ
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

uważam, że ten, który jedzie w mieście powyżej 130km/h powinien być jak najszybciej skierowany na badania psyChiatryczne.

130km/h w Wawie to nawet mi się czasem zdarzy. Co ciekawe i tak mnie puszki wtedy wyprzedzają bardzo często, nie mówiąc oczywiście o szacownej motocyklowej braci :icon_mrgreen:

Jak widać psychiatrzy powinni przeżywać wkrótce oblężenie swoich gabinetów.

 

pozdr

Edytowane przez jurjuszi

"Łudududududududududuuuu... Łudududududududduddddd" - Theodor (Zegrze 2010)

"Hondy mają taki dziwny dźwięk..." - Autor nieznany (Udrzyn 2010)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To było jakoś tak ... Jak Ja nie potrafiem to wara robić to innym ... :clap:

Przezemnie oczywiście przemawia głos rozsądku , nie tam jakieś niskie uczucie zawiści do szybszych, lepszych technicznie.

Generalnie ci co jeżdżą wolniej to cioty, ci co szybciej, wariaci i dawcy. Dobrze i rozsądnie jeździmy MY, znaczy JA.

 

Jak mnie ( nas ) moralizuje i poucza Adam M czy Janusz to przyjmuję Ich słowa z uwagą i pokorą, jak pisze Cielak, Tomgor to zastanawiam skąd bierze się ich arogancja i chęć pouczania innych. Tak naprawdę to wiem ... ( patrz wyżej ).

 

I jeszce, oczywiście że nie pochwalam łamania przepisów ruchu przez kierowców i bikerów. Coby to było gdyby zaczeli robić TO wszyscy :icon_biggrin: .

 

Zbycho KAPD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbycho moim zdaniem zamiótł wszystko! Brawo, jednak doświadczenie to nie tylko moralizowanie...

Kawasaki GPZ500S 1991 -> Honda CBR 600 F3 1998 -> Suzuki GSX-R 750 K7 -> Suzuki DRZ 400 SM K5 -> Triumph Street Triple R 2014 & Vespa ET4 125 2004 -> BMW R NineT 2017

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

....i jak zwykle w temacie więcej bicia piany, niż w sejmie.

 

 

Uwielbiam przemyślenia i wywody internetowych mistrzów-teoretyków. Po pierwsze nie ma złotej recepty na bezpieczeństwo, dużo zależy od zdrowego rozsądku, trzeźwej oceny sytuacji, ale sporo mimo wszystko od szczęscia. Mysląc kategoriami bezpieczeństwo-najlpeiej mieszkać w schronie przeciwatomowym, choć też jest szansa np. na porażenie prądem, uduszenie bądź zatrutą herbatę :crossy: . Trenujcie praktykę, wyczuwajcie granice możliwosci Waszych i maszyny a przede wszystkim Waszych głów. do czego oczywiście najlepiej nadaje się wolny, techniczny tor, ja wybieram się na kartingowy, polecam też doskonalenie jazdy w Promotorze....

 

pozdrawiam

 

btw. hmm...jazda asekuracyjna......może lepiej zamiast moto kupic duży, bezpieczny samochód- wygodniej, cieplej, rozsądniej a napewno dużo bezpieczniej...i na głowę nie pada... :]

Edytowane przez DEALER
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Szerokości.

 

"Szerokosci"? w przypadku motonitow??? to chyba nie jest az tak potrzebne, jak np. kierowcom tirow.

"Przyczepnosci" byloby duzo bardziej na miejscu (zwlaszcza w odniesieniu do tego, o czym tu piszecie) ;)

Edytowane przez grucha_75
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

taaa...

To ja się tu rozpisuję, że szanuję każdego zdanie (mimo wszystko) i generalnie staram się pokazać, mimo iż uwazam, że taka jazda jest mówiąc łagodnie lekkomyślna, że generalnie nikomu źle nie życzę, to jednak trzeba olać "laika".

No cóż... Życie.

 

Nie mam zamiaru nikogo moralizować, jedynie wypowiadam swoją opinię, do której chyba mam prawo?

 

Argumenty typu:

btw. hmm...jazda asekuracyjna......może lepiej zamiast moto kupic duży, bezpieczny samochód- wygodniej, cieplej, rozsądniej a napewno dużo bezpieczniej...i na głowę nie pada... :]

 

są dla mnie nie poważne...

co najmniej :P

P.S.

Duży i bespieczny samochód też mam :P

 

A poza tym to pewno zazdroszczę tym co tak potrafią!

O! Napewno. Bo oczywiście skoro tak piszę to pewno sam nie umiem....

No żałosne...

 

Pozostaje mi życzyć wam wszystkiego najlepszego. Przyjemności z zakrętów.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

musimy się bliżej poznać :P

 

na brak humoru raczej nie cierpię, wręcz przeciwnie.

Ale ten temat traktuję poważnie.

I wierz mi że mam swoje powody.

Niestety nie zbyt przyjemne :(

Ale pozwól, że nie będę o nich pisał :P

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas niestety tak jest, że na drogach jest pełno ograniczeń z dupy wziętych. Kierowcy przyzwyczajają się, że jak 40, to 70 można lecieć..... a czasem trafia się miejsce oznakowane zgodnie ze stanem faktycznym.

Zawsze lubiłem ten odcinek, trzeba jednak zachować umiar.

 

Nic dodać nic ująć. Miszczowie zakrętów w końcu trafiają zawsze na ten jeden ostatni - a to piach z wywrotki, a to olej, itp. Ich sprawa. Jeżdża jak jeżdża. TYLKO PROSZĘ - nie dawajcie rad na forum, że to jest ok i 120 km/h w mieście z dobrą techniką to lepiej niż 60km/h ze złą.

TO FORUM CZYTAJĄ WSZYSCY - są dobrzy bikerzy i są początkujący.

I pomyślcie sobie co taki świeżak z tego wywnioskuje - ok jeżdżę już rok to technikę mam dobra i już mogę latać po winklach jak chcę i po mieście już mnie nic nie zaskoczy - a później vide cytat.

 

Kto weryfikuje wasze umiejętności - wy sami? w jaki sposób? W sporcie to jasna sprawa - kto wygrywa, jeździ ładnie (to oceniają komentatorzy), na ulicy - kto to weryfikuje - to, że ktoś przeleciał dany zakręt X km/h, albo się złożył i dotknął ręka asfaltu? OK BYĆ MOŻE FACET MA SUPER TECHNIKĘ - ale tak czy inaczej jeździ ryzykownie i łamie przepisy - TEGO NIE MOŻNA WYCHWALAĆ.

JAK JEST TAKI DOBRY TO NIECH JEDZIE NA TOR!!!! i koniec kropka. Ulice to nie jest tor wyścigowy- to ruletka a wyścigi w mieście zawsze !!!!!! ( tylko nie wiadomo kiedy za dzien lub rok) kończą sie w jeden sposób - TRAGICZNIE. Wiem bo mam okazję zawodowo czasami uczestniczyć w takich zdarzeniach po fakcie (nie jestem policjantem i nie prawię kazań o bezpiecznej jeździe).

Moje weryfikuje życie - czas od 14lat na moto a i predkości, z którymi się przemieszczam odbiegają od kodeksowych. Nikogo nie nakłaniam do łamania przepisów ale błagam Was ........ czy Wy naprawdę nie macie sobie nic do zarzucenia????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze lubiłem ten odcinek, trzeba jednak zachować umiar.

Moje weryfikuje życie - czas od 14lat na moto a i predkości, z którymi się przemieszczam odbiegają od kodeksowych. Nikogo nie nakłaniam do łamania przepisów ale błagam Was ........ czy Wy naprawdę nie macie sobie nic do zarzucenia????

Pewnie każdy ma cos sobie do zarzucenia, nie ma ludzi idealnych :icon_mrgreen: .

Ja np chciałbym lepiej pokonywać zakręty, ciągle się w tym doskonale.

W naszym kraju nie da się jeździć zgodnie z limitami prędkości, bo będziemy zawalidrogami. Można jeździć trochę szybciej ale co ważne z głową :icon_razz: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja jak zwykle będę monotematyczny - kolejny człowiek stracił życie - patrz wypadki. Też pewnie myślał, że panuje nad motocyklem.

Niech każdy jeździ jak chce, jeden wolniej drugi szybciej. Ta dyskusja jest jałowa. Ci co jeżdża szybko będą jeździć szybko, ci co wolno będą jeździć wolno i tyle.

Obyśmy wszyscy jeździli jak najdłużej i wzajemnie się szanowali.

Ocenianie umiejętności jezdzieckich ludzi poprzez pryzmat internetu jest chyba nie na miejscu, bo za mało o sobie wiemy żeby mówić czy ktoś umie jeździć czy nie.

Nie będę więcej już moralizował (obiecuję). Wszystkich nach kręci prędkość i tyle. Tylko jedni mają hamulce ustawione na x km/h a inni o 50-100 km/h więcej. Oby wynikało to z ich umiejętności.

A reszta w rękach losu i naszych (nauka,nauka i jeszcze raz nauka). A ja po prostu jestem stary ramol i tak sobie czasami zrzędzę - o naiwny :icon_eek:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja jak zwykle będę monotematyczny - kolejny człowiek stracił życie - patrz wypadki. Też pewnie myślał, że panuje nad motocyklem.

Niech każdy jeździ jak chce, jeden wolniej drugi szybciej. Ta dyskusja jest jałowa. Ci co jeżdża szybko będą jeździć szybko, ci co wolno będą jeździć wolno i tyle.

Obyśmy wszyscy jeździli jak najdłużej i wzajemnie się szanowali.

Ocenianie umiejętności jezdzieckich ludzi poprzez pryzmat internetu jest chyba nie na miejscu, bo za mało o sobie wiemy żeby mówić czy ktoś umie jeździć czy nie.

Nie będę więcej już moralizował (obiecuję). Wszystkich nach kręci prędkość i tyle. Tylko jedni mają hamulce ustawione na x km/h a inni o 50-100 km/h więcej. Oby wynikało to z ich umiejętności.

A reszta w rękach losu i naszych (nauka,nauka i jeszcze raz nauka). A ja po prostu jestem stary ramol i tak sobie czasami zrzędzę - o naiwny :cool:

Ot, co TOMGOR 30letni antyk a to dobre. Pewnie, że każdy z nas będzie jeździł tak samo jak jeździ, ponieważ większość z nas jeździ dla przyjemności i znajduje ją przy innych prędkościach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co prawda, to prawda...

 

Wszyscy będą jeździć, niektórzy będą ginąć.

 

A może to czego boimy się najbardziej już się nam przydarzyło? Tego nie wie nikt.

 

Oby wszyscy zawsze wracali do domu w jednym kawałku, szanujmy się. Pozdrawiamy się na drogach, pozdrawiajmy się i tutaj.

 

Trzymajcie się :crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co prawda, to prawda...

 

Wszyscy będą jeździć, niektórzy będą ginąć.

 

A może to czego boimy się najbardziej już się nam przydarzyło? Tego nie wie nikt.

 

Oby wszyscy zawsze wracali do domu w jednym kawałku, szanujmy się. Pozdrawiamy się na drogach, pozdrawiajmy się i tutaj.

 

Trzymajcie się :crossy:

Dobrze powiedziane, :notworthy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...