Skocz do zawartości

Nie wierzcie dziewczynie


crash1990
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Sprawa wyglada nastepujaco: "kolezanka" bez pozwolenia bierze kluczyki, odpala skuter i niestety wywraca sie. Prosi zeby nie wzywac policji bo nie ma uprawnien do kierowania i obiecuje ze odda kase za naprawe. Na nastepny dzien jej tata mowi przez telefon ze jak chce dostac pieniazki to spotkamy sie w sadzie. Kolezanka jest nieletnia i mam swiadkow potwierdzajacych te wersje wydarzen. Jest sens zakladac sprawe? Gdzie powinienem sie udac?

Edytowane przez crash1990
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szkoda słów na tego tatuśka :cool:

A duże straty na sprzęcie? Podejrzewam, że sprawy nie ma o co zakładać... więcej będzie to zachodu kosztować niż warte części... Ale o swoje walczyć musisz. Może spróbuj pogadać z nimi na żywo? W asyście jakiegoś znajomego policjanta albo coś... odegrać jakąś scenę. Sam nie wiem :/

:p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie daj się robić w h*ja! Jak "koleżanka" jest taką suką to pojedź z nią jak z suką. Proste. Oko za oko. Nie daj się dymać jak parobek. :cool:

 

Przemyśl jedną z moich głównych zasad - "My bike - my life, touch it, then die".

Edytowane przez qurim

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie, pogadaj z tatusiem co woli. Wyłożyć parę stów na naprawę skutera, czy żeby jego córeczkę oskarżono o jazdę bez uprawnień, kradzież i zniszczenie mienia. Powiedz, że nie zamierzasz zakładać sprawy cywilnej w sądzie tylko zgłosić zdarzenie niebieskim.

Nagranie nie zaszkodzi, tylko musisz rozmowę dobrze przeprowadzić, żeby było jasne, ze to ty jesteś ofiarą, a nie szantażystom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po kolei:

1. Rozmowa z dziewczyną i jej ojcem - spokojnie i bez nerwów. Oceńcie koszt naprawy, możecie nawet wspólnie sprawdzić ceny żeby sprawa była czysta - może to kwestia głupich 300 zł.

Jeżeli to nie pomoże...

2. Wizyta na komisariacie ze świadkami - opisz dokładnie całe zajście, świadkowie niech potwierdzą, opisz spotkanie z ojcem dziewczyny i niemożliwość polubownego załatwienia sprawy.

Następnie...

3. Zgłoszenie szkody do ubezpieczyciela - jako że dziewczyna jest nieletnia, całą odpowiedzialność bierze na siebie rodzic - opisz zdarzenie i niech świadkowie to potwierdzą oraz powiedz że policja była poinformowana. Koszty naprawy powinny iść wtedy z OC jej ojca.

 

Grunt w takich przypadkach to spokój - emocje zawsze są złym doradcą....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie planujemy jutro podjechac (sprawa dotyczy sprzetu mojego kolegi) i porozmawiac z tatusiem w 4 oczy. Jezeli udaloby sie zdobyc nagranie z monitoringu jak jezdzi na moto to by w jakis sposob moglo pomoc w wyciagnieciu pieniedzy?

 

Nie zawracaj sobie dupy rozmowa z tatusiem, idz na policje zglos jako sprawe kradziezy, powiedz o monitoringu i policja sama wezmie i ogladnie nagranie i masz po krzyku. W wypadku rozmowy gosciu jeszcze <Tobie zalozy sprawe o szantarz i Ty bedziesz mial pozamiatane, a tak wszystko idzie po legalu.

 

P.S. Koszt szkody oceniasz nie Ty ale rzeczoznawca, i tylko to liczy sie przed ewentualnym sadem czy policja.

 

:bigrazz:

Edytowane przez ks-rider
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...