Skocz do zawartości

Kilka faktów nt aut sprowadzanych przez handlarzy


Batman
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Ponieważ mam możliwości, pojechałem do Niemiec po samochód. Kupiłem z ogłoszenia gazetowego, bezpośrednio od właściciela.

Przebieg POPARTY WSZYSTKIMI PAPIERAMI I FAKTURAMI SERWISOWYMI Z PODANYM STANEM LICZNIKA, pierwszy właściciel, bezwypadkowy itd. Dodatkowo w cenie był komplet kół zimowych i bagaznik dachowy.

 

Cena - na moje oko ok. 15% wyższa niż krajowa + dochodzą koszty ale dla mnie auto bez porównania do sprowadzanego szrotu.

Dodam jeszcze że transakcja prawie nie doszła do skutku bo Niemiec nie chciał słyszeć o "korekcie" ceny na umowie (akcyza mnie zabolała niestety).

 

A jechałeś sam czy może miałeś ze sobą kogoś obeznanego w przepisach innego kraju? Możesz przybliżyć spprawę co trzeba wykupić, zrobić, żeby bezproblemowow sprowadzić do Polski samochód?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i jednak będę leciał do niemiec po samochód. Tak jak napisałem wcześniej w Polsce po prostu chyba nie można kupić dobrego samochodu i tyle. A jeśli jest okazja to to chyba jest cud nad wisłą :icon_mrgreen:

 

Mamy na prawdę piękny i nieźle popie*dolony kraj :icon_mrgreen:

 

A z tym Banditem to niezła akcja... Przecież to jest paranoja :icon_mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ mam możliwości, pojechałem do Niemiec po samochód. Kupiłem z ogłoszenia gazetowego, bezpośrednio od właściciela.

Przebieg POPARTY WSZYSTKIMI PAPIERAMI I FAKTURAMI SERWISOWYMI Z PODANYM STANEM LICZNIKA, pierwszy właściciel, bezwypadkowy itd. Dodatkowo w cenie był komplet kół zimowych i bagaznik dachowy.

 

Cena - na moje oko ok. 15% wyższa niż krajowa + dochodzą koszty ale dla mnie auto bez porównania do sprowadzanego szrotu.

Dodam jeszcze że transakcja prawie nie doszła do skutku bo Niemiec nie chciał słyszeć o "korekcie" ceny na umowie (akcyza mnie zabolała niestety).

To tak samo jak ja. Poza tym, że był komplet kół zimowych (półroczne) na felgach to auto wróciło o własnych siłach na rocznym komplecie opon letnich z alu felgami, sama wartość całego zestawu opon to ponad 3500 zł, do tego bagażnik dachowy, oryginalne farby do zaprawek. Samochód po pełnym serwisie.

 

Papiery, faktury, wszystkie książki od auta, pierwszy właściciel.

Przy pierwszych oględzinach samochodu w baku było około 1/4 paliwa, jak przyjechałem spisać umowę i zapłacić to zastałem pełny bak, a dodatkowo właściciel pokrył wszystkie opłaty związane z wydaniem tablic tymczasowych i ubezpieczeniem.

 

Tylko jest pewien minus, niekiedy Niemcy mogą krzywo patrzeć na Polaka jako kupującego, mają pewne uprzedzenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To tak samo jak ja. Poza tym, że był komplet kół zimowych (półroczne) na felgach to auto wróciło o własnych siłach na rocznym komplecie opon letnich z alu felgami, sama wartość całego zestawu opon to ponad 3500 zł, do tego bagażnik dachowy, oryginalne farby do zaprawek. Samochód po pełnym serwisie.

 

Papiery, faktury, wszystkie książki od auta, pierwszy właściciel.

Przy pierwszych oględzinach samochodu w baku było około 1/4 paliwa, jak przyjechałem spisać umowę i zapłacić to zastałem pełny bak, a dodatkowo właściciel pokrył wszystkie opłaty związane z wydaniem tablic tymczasowych i ubezpieczeniem.

 

Tylko jest pewien minus, niekiedy Niemcy mogą krzywo patrzeć na Polaka jako kupującego, mają pewne uprzedzenie.

 

A w jakim sensie mogą na Polaka krzywo patrzeć? Jakieś nieprzyjemne teksty, sytuacje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak go sprzedawałem to 25000 ale najbardziej to mnie rozśmeszyło że sprowadzony na zamówienie .Ja zarobiłem na nim 1200zł a koleś chce 4500 :)

 

Ale czym sie tu podniecać, mamy wolny rynek jesli znajdzie za taką cene kupca to dobrze tez mogłeś przeciez go za tyle wystawić. Ja nie widze nic złego w tym ze taniej kupisz drożej sprzedasz, bo sam tak zhandlowałem juz bardzo duzo rzeczy. Nie mowie oczywiscie gdybys sprzedawał rozbity doszczętnie sprzęt i za miesiąc widział go jako nówka prawie salonowy stan. Ale o takiej sytuacji jaką opisałeś.

 

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale czym sie tu podniecać, mamy wolny rynek jesli znajdzie za taką cene kupca to dobrze tez mogłeś przeciez go za tyle wystawić. Ja nie widze nic złego w tym ze taniej kupisz drożej sprzedasz, bo sam tak zhandlowałem juz bardzo duzo rzeczy. Nie mowie oczywiscie gdybys sprzedawał rozbity doszczętnie sprzęt i za miesiąc widział go jako nówka prawie salonowy stan. Ale o takiej sytuacji jaką opisałeś.

 

pozdro

 

Tyle, że między innymi chodzi tutaj o fałszywy przebieg... A to już nie jest w porządku :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no przebieg jest OK ale chodziło mi o fajne hasło sprowadzony na zamówienie czyli trik aby podwyższyć cenę , a angole przynajmniej wiekszość też dziwnie patrzą na polaka (jak na złodzieja) .Na 6 kupionych motocykli w tym roku tylko 2 zachowywało się normalnie a reszta jakby nie mogła uwierzyć że mam kasę na ten motocykl.

Edytowane przez zakwas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no przebieg jest OK ale chodziło mi o fajne hasło sprowadzony na zamówienie czyli trik aby podwyższyć cenę , a angole przynajmniej wiekszość też dziwnie patrzą na polaka (jak na złodzieja) .Na 6 kupionych motocykli w tym roku tylko 2 zachowywało się normalnie a reszta jakby nie mogła uwierzyć że mam kasę na ten motocykl.

 

No to się troszkę zakręciłem z tym przebiegiem :) A to jak na nas patrzą, też mi opowiadał kolega - jacy są wściekli, że polacy jeżdżą w ich kraju lepszymi samochodami i motocyklami od nich :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja właśnie wróciłem z Niemczech. Byłem po auto osobowe

Handlarze jak to handlarze oszukują jak i w Polsce ( troche na mniejsza skalę ale jednak) i nie tylko Turki ale i Niemiec potrafi kłamać prosto w oczy .

Najlepiej kupić z prywatnego ogłoszenia lub z salonu który prowadzi sprzedaż używanych. Ja kupiłem w salonie. Wszystko ładnie zapłaciłem zaliczkę za dwa dni przyszedłem auto było już zarejestrowane na tablicach wywozowych wymyte wypolerowane i po przeglądzie.

Z akcyza i opłatami wyszło drożej niż w Pl aale autko jest 100% pewne.

Edytowane przez krzychu-985
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja właśnie wróciłem z Niemczech. Byłem po auto osobowe

Handlarze jak to handlarze oszukują jak i w Polsce ( troche na mniejsza skalę ale jednak) i nie tylko Turki ale i Niemiec potrafi kłamać prosto w oczy .

Najlepiej kupić z prywatnego ogłoszenia lub z salonu który prowadzi sprzedaż używanych. Ja kupiłem w salonie. Wszystko ładnie zapłaciłem zaliczkę za dwa dni przyszedłem auto było już zarejestrowane na tablicach wywozowych wymyte wypolerowane i po przeglądzie.

Z akcyza i opłatami wyszło drożej niż w Pl aale autko jest 100% pewne.

 

A jakieś konkretne przykłady takich "niemieckich" kłamstw? W sumie czy to Polska, Niemcy czy to Francja, wszędzie znajdzie się chyba jakiś, który próbuje zrobić Cię w chuuuuuuuu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jakieś konkretne przykłady takich "niemieckich" kłamstw? W sumie czy to Polska, Niemcy czy to Francja, wszędzie znajdzie się chyba jakiś, który próbuje zrobić Cię w chuuuuuuuu...

 

Cofanie liczników, fałszowanie książek serwisowych, czy zatajanie przeszłości auta.To samo co u nas...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cofanie liczników, fałszowanie książek serwisowych, czy zatajanie przeszłości auta.To samo co u nas...

 

Tak myślałem, na szczęście dotarłem do rewelacyjnych znajomych, którzy mają obcykaną całą Belgię i Niemcy - mam nadzieję, że pomoga mi znaleźć i wybrać dobrą sztukę :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wiesz dlaczego właśnie nie jeżdże 1000 km po samochód? Bo pewnego razu pojechałem 500 km po właśnie taki odpicowany złom. Dlatego wolę się rozglądać w około "komina".

 

Ano i dlatego właśnie, że wszyscy kantują i okłamują to chyba lepiej jechać np. 50 km nie stracić praktycznie nic tylko troszkę czasu i się rozczarować czy jechać np. 400 km i wrócić po całym dniu wkuty?

 

Ta zasada wcale nie jest bezsensowna.

No jak się mieszka w Poznaniu to może faktycznie ma to jakiś sens. Spróbuj kupić coś w Białymstoku :icon_question:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No jak się mieszka w Poznaniu to może faktycznie ma to jakiś sens. Spróbuj kupić coś w Białymstoku :)

 

Oj, już tak nie mów, przeglądając ogłoszenia wiele samchodów było z Białegostoku albo okolic i dlatego w ogóle sięnimi nie interesowałem - za daleko ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...