Piotrek Opublikowano 23 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2008 Witam, takie pytanie, czy jest jakiś sposób na odzwyczajenie się od przyspieszenia? O ile na początku posiadania cebuli na 5 biegu buta miała niesamowitego moim zdaniem, to teraz przy wyprzedzaniu najczęsciej redukuje do 3 biegu bo wydaje mi się, że na 5 jest troszkę za ślamazarnie :-) Wiem, że sinikiem jest wszystko ok i w ogole moto jest w 100% sprawne i przyśpiesza tak jak po zakupie. Tylko po prostu moje ciało przyzwyczaiło się do takich przyspieszeń i nie robią one na mnie wrażenia tak jak kiedyś, a to mi się najbardziej w motocyklach podoba. Czy jest na to jakas rada? Nie chce zmieniac motocykla, bo dołożyć nie było by za bardzo z czego, a za kasę z ewentualnej sprzedaży nic lepszego nie dostane, a poza tym lubię moje moto. Wy też tak macie? oczywiscie temat z lekkim przymrużeniem oka prosze potraktować :icon_eek: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PiotrekRR Opublikowano 23 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2008 Niestety, ale nie wiem czy jest na to rada. Ja pamietam pierwsza przejazdzke MZ etz 250 jako pasazer. Przyspieszenia zapieraly dech w piersiach ;) Czasy sie zmienily, coraz lepszymi sprzetami sie jezdzi.... Tydzien temu kolega wiozl mnie rocznym GSXRem 750, mimo ze palowal go do odciecia, jakos przyspieszenia wrazenia na mnie nie robily. Przyzwyczajasz sie z czasem to tego odejscia, coraz mniejsze na tobie wrazenie ono robi. Oby tylko nie popasc w rutyne, bo ona zabija :wink: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Edie Opublikowano 23 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2008 jako ze doswiadczony nie jestem moja rada moze byc nie najlepsza.tez nie to zebym Ci zlozeczyczl czy cos, ale odstawic motocykl na min 2-3 lata, poruszac sie rowerem i pieszo i potem od nowa, moze doznania beda takie jak jakis czas temu:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maestro Opublikowano 23 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2008 oczywiście, łatwo przyzwyczaić się do cugu... Ja czasem lubię jeździć bardzo spacerkowo, więc po takiej dłuższej jeździe znów jestem zaskoczony wielką mocą motocykla ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ludwicjusz Opublikowano 23 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2008 obawiam się, że nie ma na to rady, taka już ludzka natura... Tak samo jest z szybkością, wielkością TV, pieniędzmi itd itp. Człowiek się szybko do danego poziomu wrażeń przyzwyczaja i adrenalina przestaje płynąć... I wtedy albo polubi i żyje albo zmienia wrażenia na coraz mocniejsze (więcej ccm,KM,Nm), coraz bardziej ryzykuje i w końcu się może przejechać. Choć niektórzy jeżdżą maszynami pod 200 KM i dobrz żyją, ale oni chyba nie z tej kategorii "poszukiwaczy coraz więcej" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotrek Opublikowano 23 Lipca 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2008 le odstawic motocykl na min 2-3 lata, poruszac sie rowerem i pieszo i potem od nowa, moze doznania beda takie jak jakis czas temu:D to zbyt drastyczne rozwiązanie :-) Ja czasem lubię jeździć bardzo spacerkowo, więc po takiej dłuższej jeździe znów jestem zaskoczony wielką mocą motocykla Do tego się zastosuje. Będę zmieniał biegi ja emeryt przy 3 tyś obrotów ;) Zmieniać sprzęta to nie zmienie, bo po pierwsze, lubię moja hondę a poza tym na to co mi się podoba, to bym musiał mieć z 10 takich hond na sprzedanie to by może starczyło. Mam na mysli BMW k1200r sport :-) Czekam tylko, aż ktoś wyskoczy, 19 lat masz, sprzęta z silnikiem 750 a tobie przyśpieszenie się nie podoba :wink: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzychmz Opublikowano 23 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2008 no właśnie z tymi odczuciami to tak jest :/no ja tez polecam taka spacerową jazdę najlepiej gdzieś na lokalnej drodze trzeciej kategorii odśnieżania, i potem wszystko wraca do normy...albo zmianę sportu, może enduro?? ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zajc Opublikowano 23 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2008 Do tego się zastosuje. Będę zmieniał biegi ja emeryt przy 3 tyś obrotów.Jezdzij tak ,jezdzij-to bedziesz zmuszony sprzeta zmienic ;) Bo sie rozsypie od nieumiejetnej jazdy....3 tys. obr w motocyklu-przeciez to nie Diesel... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jaskier Opublikowano 23 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2008 oczywiście, łatwo przyzwyczaić się do cugu... Ja czasem lubię jeździć bardzo spacerkowo, więc po takiej dłuższej jeździe znów jestem zaskoczony wielką mocą motocykla ;) Kolegę doskonale rozumiem :) Przyzwyczajenie do przyśpieszenia i mocy przychodzi dość szybko, czasem wydaje nam się, ze nasze 193KM pod maską lub 106KM pod tyłkiem już na nas wrażenia nie robi, ale przychodzi taki moment, że nasz pojazd nas zaskakuje :) Na dzień dzisiejszy stwierdziłem, że zanim zamienię obecny samochodzik czy motocykl na mocniejszy to trzy razy się zastanowię, doszedłem do wniosku, że chyba osiągnąłem poziom optymalny, tzn sprzęt wymaga ode mnie jeszcze pracy nad techniką jazdy i jednocześnie znacznie przewyższa parametrami wymagania normalnego ruchu drogowego w jakim uczestniczę :wink: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotrek Opublikowano 23 Lipca 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2008 spoko, spoko, cebula ciągnie od samego dołu równo :-) zapomniałem tam emotikony wstawić :-) właśnie od tych 3 tyś ma dostępny prawie cały moment obrotowy :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wr0na Opublikowano 23 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2008 zapraszam do Nissana Micry 1.1 ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zajc Opublikowano 23 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2008 spoko, spoko, cebula ciągnie od samego dołu równo :-) zapomniałem tam emotikony wstawić :-)właśnie od tych 3 tyś ma dostępny prawie cały moment obrotowy :-)Jak bym nie mial takowej przez cztery sezony to bym moze uwierzyl. A tak to powiem Ci tyle-pie**olisz glupoty :cool: No chyba ze masz Seven Fifty TDI , to wtedy uwierze :flesje: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
emil1005 Opublikowano 23 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2008 nie ma to jak czasy motorynki na poczatku bojałem sie dwojke wlaczyc bo za szybko bylo :flesje: :cool: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotrek Opublikowano 23 Lipca 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2008 Jak bym nie mial takowej przez cztery sezony to bym moze uwierzyl. A tak to powiem Ci tyle-pie**olisz glupoty No chyba ze masz Seven Fifty TDI , to wtedy uwierzenie pie**ole głupot Pozdrawiam zapraszam do Nissana Micry 1.1 zapraszamy do matiza :flesje: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dfg Opublikowano 23 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2008 Powiem tak, przyzwyczajasz się szybko, ale odzwyczajasz też szybko. W zeszłym tygodniu byłem nad morzem, gdzie pojechałem furą. Jak wczoraj wsiadłem po tygodniu nie jeżdżenia na moto, to kop znowu powodował radochę, może bez mokrych gaci jak na początku, ale banan się robi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.