Skocz do zawartości

Pierwsze złamanie :P


slo_mo
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Poza tym, jak się wyraził lekarz w szpitalu, ten co operował, złamanie było niefortunne w niefortunnym miejscu.

Inny lekarz, znajomy, powiedział, że to chu*owe złamanie w chu**wym miejscu i że będzie się długo zrastało.

Dlatego boję się przeciążać przedwcześnie nogę, żeby sobie nie spaprać czegoś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje pierwsze złamanie: kostki lewej goleni bocznej z przemieszczeniem, czy coś podobnego, a jak to się stało ? poszedłem grać w piłkę pierwszy raz od x-czasu. Lekarz też powiedział że są dwa wyjścia albo zostawić jak jest i nie wiadomo co z tego wyjdzie albo pod nóż, wiec zdecydowałem się na to drugie, skręcali to jakoś na drut, żadnych śrub ani blach nie wstawiali. Za tydzień ściągają szwy i pakują w gips pewnie na co najmniej 6 tyg. Morał taki, że nie wiem czy w tym roku już wsiądę na moto i zastanawiam się nawet nad jego sprzedaniem.

Więc czasem sport to nie zdrowie :)

 

Ps. Jak nie sprzedam moto to będę się rehabilitował zmieniając biegi ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wczoraj miałem operację - wstawili mi dwa druty stabilizujące kości małego palca, a całość zapakowali w szynę. Na własną prośbę otrzymałem przepustkę i od wczoraj jestem w domu - oficjalnie będę w szpitalu do czwartku.

Prognozy:

- 3-4 tygodnie w szynie

- jakiś czas potem wyciągnięcie drutów

- rehabilitacja

 

Mam nadzieję, że na końcówkę sezonu się jeszcze załapię!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witajcie połamańcy ;)

 

Ponad miesiąc temu przytarłem motocyklem o barierkę. Noga znalazła się pomiędzy barierką a motocyklem i ....pękła :crossy: Na szczęście złamanie bez przemieszczenia. Od tygodnia ćwiczę nogę naciskając na wagę. Stawiam nogę na wadzę przez 4sek. naciskam wagę z siła 10kg, następnie 2 sek. przerwy i powtórka. Takich „nacisków” robię 30 (około 5min). Za pół godziny powtarzam ćwiczenie. Niestety kiedy mocniej stanę na tej nodze czuję ból (takie igiełki które jak prąd wędrują od pięty do góry). Czy to normalne? Trochę się martwię bo za parę dni mam termin na zdjęcie gipsu. Co o tym myślicie :icon_razz:

 

Tak wyglądała kość przed założeniem gipsu (5 tygodni temu)

 

Pozdrawiam Was i życzę szybkich :smile: powrotów do zdrowia

 

 

Witajcie połamańcy ;)

 

Ponad miesiąc temu przytarłem motocyklem o barierkę. Noga znalazła się pomiędzy barierką a motocyklem i ....pękła :icon_eek: Na szczęście złamanie bez przemieszczenia. Od tygodnia ćwiczę nogę naciskając na wagę. Stawiam nogę na wadzę przez 4sek. naciskam wagę z siła 10kg, następnie 2 sek. przerwy i powtórka. Takich „nacisków” robię 30 (około 5min). Za pół godziny powtarzam ćwiczenie. Niestety kiedy mocniej stanę na tej nodze czuję ból (takie igiełki które jak prąd wędrują od pięty do góry). Czy to normalne? Trochę się martwię bo za parę dni mam termin na zdjęcie gipsu. Co o tym myślicie :buttrock:

 

Tak wyglądała kość przed założeniem gipsu (5 tygodni temu)

 

Pozdrawiam Was i życzę szybkich :smile: powrotów do zdrowia

 

Czyżby wszyscy się już zrośli i na Moto śmigają ?????? Mam nadzieję że tak.

Dzisiaj od samego rana 20kg "wyciskam".... sorry, "dociskam" :biggrin:

Teraz to już z górki .....

 

Wasz Strong Man

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyżby wszyscy się już zrośli i na Moto śmigają ?????? Mam nadzieję że tak.

 

:crossy: ano :icon_question:

 

najlepiej lamac sie na koniec tzw sezou.Jak bede za jakis czas zmuszony do pozbycia sie oblachowania to musze to zrobic jesienia/zima, aby na wiosne wsio bylo OK.

 

trenuj, trenuj - mi akurat przyswiecal jeden cel: im szybciej zaczne chodzic itd tym wiecej bede mial czasu do konca L4 na jezdzenie na moto :P (Wg lekarzy mialem juz w tym sezonie odpuscic jezdzenie).

Do lekarza i pracy oczywiscie chodzilem grzecznie tzn o kulach. Teraz dostane jeszcze troche zwolnienia i niestety ktoregos tam wrzesnia sielanka najprawdopodobniej sie skonczy.

 

Niestety kiedy mocniej stanę na tej nodze czuję ból (takie igiełki które jak prąd wędrują od pięty do góry). Czy to normalne? Trochę się martwię bo za parę dni mam termin na zdjęcie gipsu. Co o tym myślicie

 

niczym sie nie przejmuj na zapas. w koncu jestes chory i cos Ci musi dolegac :lalag:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"nigdy nie jedź na maxa w nieznanym znanym terenie, tzn. zawsze przed jazdą sprawdź trasę nawet jeżeli jesteś pewny że ją znasz"

Zawsze to mowie kumplowi jak jezdizmy na jakeis wypady w neiznane tereny on na maxa jezdzi i potem mowi ze jawolno jezdze lol ;P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"nigdy nie jedź na maxa w nieznanym znanym terenie, tzn. zawsze przed jazdą sprawdź trasę nawet jeżeli jesteś pewny że ją znasz"

 

Święte słowa to są, ale słyszałem też takie powiedzenie: "nigdy nie mów nigdy" :biggrin:

Na pewno trzeba być czujnym jak chrabąszcz !!!!!

Pewność siebie może być bardzo zdradliwa. Taka pułapka, którą człowiek sam na siebie zakłada :icon_mrgreen:

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety kiedy mocniej stanę na tej nodze czuję ból (takie igiełki które jak prąd wędrują od pięty do góry). Czy to normalne? Trochę się martwię bo za parę dni mam termin na zdjęcie gipsu. Co o tym myślicie :icon_mrgreen:

 

Ten prądzik to normalna rzecz - odbudowują się połączenia nerwowe :lalag:

 

U mnie cały czas kicha - szynę na palcu zmieniłem na gips i oficjane oddrutowanie mam 26-08-2008.

Może ktoś powiedzieć ile czasu po wyjęciu drutów kończyna wraca do sprawności na tyle żeby śmigać na moto?? Bo to że powrót do pełnej sprawności zajmuje do 2 lat już wiem....

Dobrze chociaż że pogoda pod psem to żal mniejszy że nie mogę jeździć (sorry :icon_twisted: ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie wygląda to tak..........)

 

Witaj Blitz,

Twoja historia jest naprawdę niesamowita :biggrin:

 

"do karetki musiałem pojechać na motocyklu z nogą w szynie i sanitariuszami i kolesiami trzymającymi moto po bokach, żebym się nie wypierdzielił i jeszcze bardziej nie połamał"

 

Cały czas zastanawiam się w jakim w kraju żyjemy i dokąd nasze podatki wędrują :buttrock:

Tylko poczytaj: http://commed.pl/zlmana-pieta-a-co-z-druga-noga-prosze-o-pomoc-vt3478.html

albo tu: http://bluecoma.blox.pl/2007/04/Kto-mi-zdejmie-gips.html

 

Porażka na każdym froncie. Kiedy to sie zmieni ?????? :biggrin:

 

Blitzowi i innym "połamańcom" życzę szybkiego powrotu do zdrowia :notworthy:

 

PS:

slo_mo ,chyba masz rację z tymi "połączeniami nerwowymi", ale uczucie jest mało przyjemne :wink:

Dziasai os samego rana wyciskam 30 kg :smile:

Wczoraj gips został zdjęty, ale przez następne 2 tygodnie, mam poruszać sie "za pomocą kul z pełnym obciążeniem stopy" (cokolwiek to ma znaczyć :-)

Powolutku uczę się chodzić od nowa :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powolutku uczę się chodzić od nowa

 

No i tak trzymaj :banghead: Jak o dwoch kulach bedzie Ci szlo w miare sprawnie to pozniej proboj o jednej - tylko kula od strony zdrowej nogi.

Dostales jakies skierowanie na rehabilitacje ? Jak nie to popros lekarza i sie szybko zapisz :biggrin: To naprawde duzo pomaga - w domu nieraz sie nie chce cwiczyc, a tam trzeba :banghead:

 

Dobrze chociaż że pogoda pod psem to żal mniejszy że nie mogę jeździć (sorry ).

 

Ja akurat trafilem ze zlamaniem koniec kwietnia/maj/czerwiec - wtedy byla super pogoda niestety ... Rowniez cieszylem sie z kazdego deszczowego dnia ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie,

no ja już śmigam na 200:biggrin: :biggrin:

 

Niestety na razie są to 200 rowerowe. Jazda rowerem wpływa dobrze na rozruszanie zastanego stawu. Niestety noga puchnie podczas chodzenia jak i jeździe na rowerze (smaruje staw Zinaxinem i jade/idę dalej). Ale z dnia na dzień widzę, że jest z nogą coraz lepiej. Więc już nie długo odpalam maszynę i jadę...... :cool: DALEJ :biggrin:

 

Pozdrawiam Was "połamańcy" i życzę szybkiego powrotu do zdrowia.

 

PS:

dzięki za info.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem już kilka przygód na moto i mogło się to naprawdę kiepsko skończyć, więc kiedy czytam wasze przejścia to mnie ciarki przechodzą.

Dlatego tym bardziej życzę wam 'połamańcy' szybkiego powrotu do zdrowia.

Pozdro

Edytowane przez vitor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to może ja jeszcze. Prawie 2 miesiące temu miałem szlifa. Ja złożony na w zakręcie, i nie wiadomo kiedy przód traci przyczepność (piasek). Całą siłę uderzenia o asfalt przyjął prawy bark skutkiem czego było złamanie obojczyka z przemieszczeniem odłamów. 6 tyg. w gipsie tzw. "ósemka" Nic tylko spanie, jedzenie, i komp. od tygodnia już jestem bez gipsu rehabilitacja w własnym zakresie. Najważniejsze, że może już dziś mi złożą moto:) Pozdr!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...