Skocz do zawartości

Start Bez Użycia gazu?


Rekomendowane odpowiedzi

mz etz250 ruszy honda mtx80 różnie krótka klamka cięzko ja wyczuyć przy jakiś 1800 jałowych czasem sie uda czasem nie.......zresztą szkoda silnika na takie praktyki.....

 

ruszy większośc 4-taktów singli w okolicach 600 ( ja np sprawdzałem na xl500 da się )chodzi o to że silnik musi mieć duży moment obrotowy u dołu .........

 

tylko nasuwa sie pytanie po co :D ?? w terenie dużo lepiej sie rusza z ostrym gazem są fajne efekty wizualne :D w mieście ruszenie samym sprzęgłem też bez sensu ..........jedyne co mi sie nasuwa na myśl to jak ktoś pierwszy raz wsiada na potęznego sporta i boi sie żeby jak przeholuje z gazem to mu na koło nie poszedł :D nie wiem nie jeździłem nigdy na prawdziwym sporcie (za duży respekt mam do takiego sprzętu miałem okazje sie przejechać cbr 600 ale podziękowałem za ostro przyśpiesza jak dla mnie :D ) ale tak mi sie wydaje bo nawet enduro czy hard enduro czy fullcrosem to sie z reguły jeździ po piachu i wtedy niewyczucie sprzęgła lub za dużo gazu kończy sie kopaniem dziury :D

"... i ujrzal Pan prace nasza i byl zadowolony a zapytawszy o zarobki nasze usiadl i zaplakal..." list Pawla apostola do koryntian

michoa-100% stylistów bez szyku

 

http://miszczua.cba.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po wyczyszczeniu tematu z "mnie też" i innego pustosłowia zostało to, co powyżej. następne posty zawierające klepanie w klawiaturę bez sensu zostaną potraktowane z należytą uwagą ;>

jsz

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Mam pewne pytanko,czy jest możliwe startowanie bez użycia gazu?

Chodzi mi oto czy można wystartować ''na samym sprzęgle'' ?

 

Może mi to ktoś opisac ;>?

 

wbij 1 i delikatnie puszczaj sprzeglo w momencie gdy zacznie brac motocykl sam ruszy bez gazu... ale to raczej nie zdrowe dla sprzegla.

Edytowane przez RaY

Motocykle to nie wszystko, ale bez nich wszystko jest niczym...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

eee.. aż tak długo nie trwa puszczanie sprzęgła...

 

ruszyć bez dodawania gazu można na każdym motocyklu i samochodem również, o ile są sprawne technicznie oczywiście

 

jak koledzy wyżej napisali, czuć jak zaczyna ciągnąć przy puszczaniu sprzęgła i jesteś w domciu :buttrock:

Edytowane przez Maestro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ruszyć bez dodawania gazu można na każdym motocyklu i samochodem również, o ile są sprawne technicznie oczywiście

 

nie każdym dużo małych pojemności w gazie ma z tym problem np zagazowany matiz cinquocento niektóre poldki itd.....

 

nie ma co dywagować mnożna pokryć sufit klejem i chodzić po suficie tylko czy jest sens.....

 

sprzęgło że tak powiem mniej dostaje przy ruszaniu z wolnych obrotów niż z wysokich dlatego że róznica wolne obroty a stojące koło jest zawsze mniejsza niż średnie obroty stojące koło a zadaniem sprzęgła jest jak wiadomo wyrównanie tych obrotów...

 

natomiast stasznie dostaje silnik tłok pierścienie korbowód nie mówiąc że w 4t jak silnik chodzi za wolno to niema ciśnienia oleju pozatym przerwa w ładowaniu gorsze chłodzenie......nie ma po prostu sensu

 

większośc silników motocyklowych ( z wyjątkiem chyba czoperów) ma swoją moc i moment obrotowy w zakresie wysokich obrotów kosztem tzw słabego dołu i po prostu ruszanie z wolnych im wręcz szkodzi.....

"... i ujrzal Pan prace nasza i byl zadowolony a zapytawszy o zarobki nasze usiadl i zaplakal..." list Pawla apostola do koryntian

michoa-100% stylistów bez szyku

 

http://miszczua.cba.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yo!

 

Moim zdaniem silnik az tak po dubpie nie dostaje, bo to jest pierwszy bieg! Skoro silnik daje sobie rade spokojnie na 5-6 biegu, to na jedynce ma taki zapas mocy, ze ruszenie, nawet bez gazu nie jest dla niego tak strasznym obciazeniem, jak np. przyspieszanie z 5-6 biegu od 2k.obr. Wtedy na bank dostaje uklad korbowy...

 

Natomiast sprzeglo! Zeby ruszyc bez gazu, trzeba dlugo jechac na polsprzegle, a to boli. Najdluzsza zywotnosc maja sprzegla, przy ktorych uzywaniu unika sie jazdy na polsprzegle. W miare szybkie wysprzeglenia, jak najkrotsze momenty poslizgu sprzegla, tarcia tarcz sprzeglowych o siebie.

 

Ruszyc bez gazu bedzie sie dalo wszystkim. Kwestia cierpliwosci i umiejetnego puszczania sprzegla. I pytanie, czy te ostatnie to przezyje. Sam kiedys, ledwo jak prawko zrobilem (kat. B), dla "testu" ruszylem Polonezem 1,6GLI z trojki bez gazu. Ruszalem chyba z minute, ale ruszylem. Sprzeglo jeszcze do dzis zyje :icon_rolleyes:. Ale... po co?

 

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak bedziesz zdawac na prawo jazdy kat. A to np. Osemke z poczatku robisz bez gazu, na samym sprzegle. Tak mnie przynajmniej uczono.

Z 'ezaminacyjną' ósemką nie miałem żadnego problemu już przy pierwszej przymiarce do wspomnianej, ale musiałem manipulować gazem i sprzęgłem. Instruktor kazał mi jednak opanować ją na samym gazie. Powód jaki podawał, to taki, że 'należy umiejętnie posługiwać się instrumentami pokładowymi' (teoretycznie egzaminator mógłby oblać za używanie sprzęgła na ósemce, które wcale nie jest tam potrzebne). Powód bardziej przyziemny jest pewnie taki, że to z obawy o trwałość sprzęgła :flesje: Fakt faktem - jeżdżąc tak, że rozpędzasz się na prostych, a na łukach wysprzęglasz i toczysz się swobodnie jest dużo łatwiej zmieścić się w liniach wyznaczających granice. Niemniej jednak da się (po chwili treningu) osiągnąć tyle wprawy, by tę śmieszną ósemkę zrobić samym gazem (zwłaszcza, że ta którą trenowałem miała być 'ustawowa', a była o wiele ciaśniejsza :P) Problem na samym początku może stanowić hamowanie silnikiem i zacieśnianie się zakrętu przy takim hamowaniu, oraz prostowanie moto przy dodawaniu gazu, a co za tym idzie - zwiększanie promienia skrętu. Znacznie łatwiej pokonywać łuki tocząc się swobodnie, ale nie na tym rzecz polega... Oczywiście egzaminatorzy chyba zbyt często nie korzystają z możliwości oblania kogoś za nieumiejętne dawkowanie sprzęgła, ale jak się uprzeć, to podstawy mają - w końcu ósemkę da się przejechać bez sprzęgła, więc jego nadmierne używanie nie jest niczym uzasadnione, a to z kolei może prowadzić do wniosku, że delikwent nie opanował sztuki prowadzenia jednośladu na tyle, by samodzielnie wyjechać na ulicę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...