Macjek Opublikowano 23 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2008 Witam, moj hornet ma 44kkm (raczej realny przebieg), swiezo po reguacji luzow zaworowych i synchro gaznikow. 1. Halasuje kosz sprzeglowy - rozumiem, ze po pewnym przebiegu to normalne. Po przeszukaniu forum nie znalazlem odpowiedzi na pytanie: czy jest to halas, z ktorym mam sie pogodzic, czy nalezy sie tym zajac, bo inaczej sie rozleci i zniszczy inne czesci? Sam halas mi nie przeszkadza, dopoki wiem, ze to nie jest grozne. 2. Obserwuje cykanie z okolic silnika - po lekturze forum uwazam, ze objaw jest taki, jak przy nieszczelnosci w kolektorze wydechowym przy wyjsciu z silnika. Czy taka nieszczelnosc wplywa w jakikolwiek sposob na zywotnosc silnika/inny podzespolow? Czym grozi nieuszczelnienie kolektora? Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Dudek Opublikowano 23 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2008 Nie można precyzyjnie (dokładnie) zrobić synchro gaźników przy nieszczelności kolektora wydechowego.Kup nowe uszczelki i wymień a potem jeszcze raz sprawdź synchronizację gaźników. Cytuj Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Macjek Opublikowano 23 Czerwca 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2008 Synchronizacji nie robilem sam, ale podobno byly jakies problemy - moze wlasnie wynikajace z nieszczelnosci. Prosze jeszcze o odpowiedz na 2 postawione w tytulowym poscie pytaniapozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 23 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2008 W koszu chalasuje amor sprzegla, bo sprezyny z czasem sie luzuja.Naprawiac mozna, ale duzo roboty, a Honda czesci kosza luzem nie sprzedaje wiec trzeba kombinowac, albo zmienic caly kosz. Nie grozi to niczym oprocz chalasu. Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hubert_afri Opublikowano 24 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 24 Czerwca 2008 Naprawiac mozna, ale duzo roboty, a Honda czesci kosza luzem nie sprzedaje wiec trzeba kombinowac, albo zmienic caly kosz. Nie grozi to niczym oprocz chalasu. Poza tym naprawa czasami może przynieść efekt odwrotny od pożądanego jeśli założymy sprężyny, które są do d...py ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qurim Opublikowano 25 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca 2008 Kup nowe uszczelki i wymień I nie zapomnij urwać kilku szpilek przy kolektorze :bigrazz: :eek: Cytuj MotorcycleStorehouse Dealer. Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla! Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Macjek Opublikowano 25 Czerwca 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca 2008 I nie zapomnij urwać kilku szpilek przy kolektorze :icon_question: :D Jakis zart? Wymieniajac uszczelki bede liczyl na Haynesa, mam nadzieje, ze dam sobie rade. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qurim Opublikowano 26 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2008 (edytowane) Prawidłowa postawa grzebać przy moto z książką ale na zapieczone szpilki nawet Haynes nie pomoże.Wiesz...śruby kolektora mają cięzkę życie - nagrzewają się ostro, później stygną, i znowu się nagrzewają i tak tysiące razy a przy każdym nagrzaniu struktura stali zmienia się i mogą stać się kruche. Do tego są wkręcone w aluminium które lubi się rozszerzać i kurczyć pod wpływem temperatury i klops gotowy. Często zdarza się że szpilka urwie się w najbardziej niechcianym miejscu czyli tuż przy wyjsciu z głowicy i wtedy ani wykręcic tego bo nie ma jak złapać ani rozwiercic bo aluminium delikatne jest. Najgorsze co może sie przytrafić. Wtedy z pomocą przyjdą wykrętaki ale robota tez niełatwa , zależnie od dojscia do owego miejsca. Kiedys grzebałem przy kolektorze i zerwałem jedną śrubę, co zabawne - była to jedna z 3 które mi zostały do wykręcenia z wszystkich 4 cylindrów/rur. Wiele nie myśląc poskładałem wszytko tak jak było nie próbując wykręcać pozostałych. A tak się starałem żeby żadnej nie zerwać. :buttrock: Przed operacją dobrze popsikaj szpilki i nakretki WD40 czy podobnym szprajem i zostaw je tak. Niech dobrze nasiąkną i niech płyn spenetruje gwint, wtedy poiwnno byc łatwiej. pozdro. Edytowane 26 Czerwca 2008 przez qurim Cytuj MotorcycleStorehouse Dealer. Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla! Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Macjek Opublikowano 26 Czerwca 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2008 Dzieki za rady qurim. Byc moze uniknalem dzieki nim duzej kupy, zastanowie sie nad oddaniem moto do szpeca, ktory na pewno zrobi to dobrze.pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wueska Opublikowano 26 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2008 ja jeszcze wszystkie śruby traktuje drucianka;) kiedy odkrece nakretki szpilke przejeżdzam narzynka zeby ta usuneła zabrudzenia i osady. Co do uszczlek Ostanio wyczaiłem ze chyba najlepszy materiał na uszczelki i najtańszy to stary wąz strażacki;) Całkowicie nie palny, odporny na wysoka temperaturre przytym miekki. dobrze sie układa i nic nie przepuszcza. Chodzi o ten oplot weża;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qurim Opublikowano 26 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2008 Ze straży pożarnej kilka gadżetów nadaje się na moto. Nie testowałem tego o czym piszesz ale nieomieszkam tego sprawdzić. Poza tym moża ze SP załatwić stary koc gasniczy i przykrywać nim moto w garażu, w razie małego pożaru moto nie ucierpi. Można także pochlastać ten koc w paski i zorbić z tego sexy owijkę na rury wydechowe o czym możecie poczytać w dziale Custom. :biggrin: No i wodę do chłodnicy lub do mycia motocykla też można od strażaków pożyczyć jesli trzeba. :biggrin: Dzieki za rady qurim. Byc moze uniknalem dzieki nim duzej kupy, zastanowie sie nad oddaniem moto do szpeca, ktory na pewno zrobi to dobrze.pozdrJak masz nadmiar gotówki to leć do szpeca, tylko takiego co weźmie na siebie odpowiedzialność jak coś spier***li. :biggrin: Popytaj też lokalnych szpeców na forum np. Piotr Dudek czy Adam M. oni na pewno mają jakiś patent na to z racji doświadczenia i zapewne wyświetlą porady jak to zrobić. Cytuj MotorcycleStorehouse Dealer. Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla! Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.